Ostatnia misja Gwendy
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Pudełko z guzikami Gwendy (tom 3)
- Tytuł oryginału:
- Gwendy’s final task
- Wydawnictwo:
- Albatros
- Data wydania:
- 2022-05-18
- Data 1. wyd. pol.:
- 2022-05-18
- Data 1. wydania:
- 2022-02-15
- Liczba stron:
- 286
- Czas czytania
- 4 godz. 46 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788382158939
- Tłumacz:
- Danuta Górska
- Tagi:
- groza literatura amerykańska opowiadanie strach magia senator władza tajemnica
Mistrzowie grozy, Stephen King i Richard Chizmar, ponownie zabierają czytelników do miasteczka Castle Rock w stanie Maine, a stamtąd w przestrzeń pozaziemską, gdzie Gwendy będzie miała do wykonania doniosłą i tajemniczą misję ocalenia świata – być może nie tylko tego, który znamy.
Tymczasem Gwendy zmaga się z nie najlepszą kondycją swojego umysłu. Jej jedyną nadzieją jest magiczne pudełko, które równie dobrze może zagrozić powodzeniu jej działań.
Kiedy Gwendy Peterson miała dwanaście lat, tajemniczy nieznajomy, Richard Farris, oddał jej na przechowanie tajemnicze pudełko. Można w nim było znaleźć słodycze i stare monety, ale trzeba było uważać, bo pudełko miało także swoją mroczna stronę. Naciśnięcie któregoś z kolorowych guzików ukrytych w jego wnętrzu wyzwalało groźną, niszczycielską moc.
Wiele lat później magiczne pudełko ponownie pojawiło się w życiu Gwendy. Jako uznana pisarka i wschodząca gwiazda polityki raz jeszcze musiała zmierzyć się z pokusą, jaką stanowił ten przedmiot. Teraz, gdy siły zła chcą przejąć nad nim kontrolę, senator Gwendy Peterson jest jedyną osobą, która może je powstrzymać. I zrobi to za wszelką cenę. Bo wie o istnieniu miejsca, gdzie można je bezpiecznie ukryć, nawet przed potężnymi siłami.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Wyróżniona opinia
Ostatnia misja Gwendy
„Ostatnia misja Gwendy” to finałowa odsłona przygód pochodzącej z miasteczka Castle Rock Gwendy Petterson – poczytnej pisarki, kongresmenki, a obecnie senatorki, która w wieku dwunastu lat otrzymała od tajemniczego mężczyzny w meloniku magiczne, mogące wpłynąć na losy świata pudełko z guzikami. Potężny artefakt trafia do niej po raz trzeci, jednak tym razem bohaterka nie ma go ochraniać. Przed sześćdziesięcioczterolatką najtrudniejsze zadanie w życiu – musi udać się w przestrzeń kosmiczną, by tam zniszczyć coraz bardziej potężne i niebezpieczne pudełko, którego syrenia pieśń jest głośniejsza niż kiedykolwiek wcześniej… Trzeci tom przygód Gwendy to wspólne dzieło Richarda Chizmara i Stephena Kinga. Autorom w tej części udało się stworzyć podszyty magią klimat, który tak bardzo zauroczył mnie w pierwszym tomie historii, a którego brakowało mi nieco w tomie drugim, który był napisany tylko przez Richarda Chizmara. Uważam, że „Ostatnia misja Gwendy” to nie lada smakołyk dla fanów twórczości króla literatury grozy, ponieważ w powieści aż roi się od nawiązań do innych tytułów Kinga – mnie ich odkrywanie sprawiło nie lada frajdę i rozbudziło apetyt na powrót do prozy pisarza, Podczas lektury ostatniego tomu przygód Gwendy odczuwałam niesamowity smutek. W tym tomie główna bohaterka musi zmierzyć się z pragnącym pudełka mrokiem, ale to nie będzie jej jedyny przeciwnik. Magia ma swoją cenę i w końcu, po latach upomniała się o zapłatę, zmuszając Gwendy do nierównej walki z chorobą, która stopniowo, ale nieubłaganie odbiera jej sprawność. Choć senatorka Petterson jest tylko postacią literacką, polubiłam ją i bardzo jej współczułam. Richard Chizmar i Stephen King mistrzowsko zagrali na moich emocjach, tworząc powieść, której bohaterka walczy nie tylko o uratowanie świata, ale także o godność i zachowanie istoty swojego człowieczeństwa Historia przedstawiona w „Ostatniej misji Gwendy” to dla mnie doskonałe zwieńczenie trylogii o Gwendy Petterson i mrocznym pudełku z guzikami.
Oceny
Książka na półkach
- 529
- 301
- 140
- 45
- 23
- 20
- 9
- 8
- 6
- 6
OPINIE i DYSKUSJE
Trzecia i ostatnia część przygód Gwendy Peterson.
Tym razem jest rok 2026, a Gwendy Peterson ma 64 lata. Po raz kolejny niespodziewanie otrzymuje pudełko z guzikami. Jednak tym razem nie po to, aby je przechować, ale po to by je ostatecznie zniszczyć. W tym celu wybiera się w daleką podróż, którą może okazać się jej ostatnią. Podróż w kosmos.
Akcja książki dzieje się na stacji kosmicznej, na której Gwendy Peterson oficjalnie zajmuje się badaniem pogody. Jednak jej głównym celem podróży jest zniszczenie pudełka
z guzikami, o którym oczywiście wie tylko ona. Choć czasem zapomina…… Ale czy na pewno? Okazuje się, że wśród załogi jest jeszcze ktoś, kto wie o istnieniu pudełka. Pragnie go ponad wszystko i również wszystko jest gotów poświęcić, aby je zdobyć. Siły ciemności nie śpią, chcą pudelka tylko dla siebie.
Czy Gwendy uda się zniszczyć pudełko? Czy wróci do domu cała i zdrowa? Do czego zdolne są siły ciemności?
Kolejna wciągająca historia, choć wątek podróży w kosmos nie do końca mnie urzekł.
Mimo tego książka znów jest interesująca i bardzo lekka. Ta część również pięknie wydana, w środku znajdują się ilustracje, które wzbogacają lekturę.
Trzecia i ostatnia część przygód Gwendy Peterson.
więcej Pokaż mimo toTym razem jest rok 2026, a Gwendy Peterson ma 64 lata. Po raz kolejny niespodziewanie otrzymuje pudełko z guzikami. Jednak tym razem nie po to, aby je przechować, ale po to by je ostatecznie zniszczyć. W tym celu wybiera się w daleką podróż, którą może okazać się jej ostatnią. Podróż w kosmos.
Akcja książki dzieje się na...
Nie będę ukrywał, że druga część książki zdecydowanie podwyższyła moją ocenę i sprawiła, że zmieniłem o niej zdanie na bardziej pozytywne. To co zaserwowali mi autorzy przed tym momentem totalnie mnie nie porwało, a momentami wręcz nudziło (chociażby szczegóły dotyczące lotu w kosmos i całych przygotowań do tego wydarzenia). Mam też problem z samą Gwendy, bo im dłużej trwała ta historia tym mniej ją lubiłem. Cała trylogia na plus, ale był potencjał na coś zdecydowanie lepszego.
Nie będę ukrywał, że druga część książki zdecydowanie podwyższyła moją ocenę i sprawiła, że zmieniłem o niej zdanie na bardziej pozytywne. To co zaserwowali mi autorzy przed tym momentem totalnie mnie nie porwało, a momentami wręcz nudziło (chociażby szczegóły dotyczące lotu w kosmos i całych przygotowań do tego wydarzenia). Mam też problem z samą Gwendy, bo im dłużej...
więcej Pokaż mimo toTrzecia odsłona przygód magicznego pudełka i głównej bohaterki - teraz już starszej pani, kongresmenki, autorki książek. Dla mnie naprawdę frapująca była tylko pierwsza część, bo pachniało świeżością, druga prawie dobra (a prawie robi różnicę),teraz autorzy wytrzelili Gwendy w kosmos. Było więc kosmicznie, niestety czasem zawiewało nudą, prawdę mówiąc niewiele mnie obchodziło, czy świat się uratuje, a wcielone zło poniesie karę. Wątki kosmiczne też mnie jakoś nie porwały. Za to kilka perełek zachwyciło, np. geneza ostatniej pandemii, walka z chorobą, pożegnalny samotny spacer.
Ale OK. Zakończyłam cykl.
Do czytelniczych wspomnień dorzucam „Pudełko z magicznymi guzikami Gwendy”, jak o częściach z piórkiem i kosmosem zapomnę - nie będę rozpaczać.
A potem zakręcę korbką, zjem zwierzątkową czekoladkę z pudełka i zawinszuję sobie samych trafionych lektur, czego wszystkim życzę.
Trzecia odsłona przygód magicznego pudełka i głównej bohaterki - teraz już starszej pani, kongresmenki, autorki książek. Dla mnie naprawdę frapująca była tylko pierwsza część, bo pachniało świeżością, druga prawie dobra (a prawie robi różnicę),teraz autorzy wytrzelili Gwendy w kosmos. Było więc kosmicznie, niestety czasem zawiewało nudą, prawdę mówiąc niewiele mnie...
więcej Pokaż mimo to1. Dlaczego?
Czytam wszystko Kinga. Choć nie wszystko pamiętam (nie zapamiętałam historii Gwendy, opowieści o magicznym pudełku przedstawionych w dwóch poprzednich częściach). Ale czy to dobrze, czy źle…
2. I jak?
Jestem pod wrażeniem. Ale nie tej konkretnej książki. Wrażenie robi stworzenie przez Stephena Kinga ogromnego uniwersum, świata Mrocznej Wieży i… Castle Rock.
O czym to jest? Gwendy odwiedza pan Farris. I bohaterka musi podjąć próbę realizacji ostatniej misji walcząc z magiczną siłą pudełka, ale przede wszystkim próbując przezwyciężyć ograniczenia wynikające ze swojego wieku, choroby i… nieufności innych. Tak, Tym razem zadanie trzeba zrealizować w zespole.
Ostatnia historia o Gwendy nie jest przyczyną czytelniczego zawodu, choć nie jest to najbardziej porywająca opowieść autorstwa Kinga. Według mnie to bardziej materiał na porządne opowiadanie niż osobna książkę. Zwykle bronię tego, co przeciwnicy stylu Kinga nazywają „dłużyznami”, a czytając „ostatnią…” czuję żal, do redaktora, że zapewne z powodów ekonomicznych mocno tego tekstu nie przyciął. Cała opowieść jest poza tym taka mocno ugrzeczniona, uładzona, jak relacje łączące Gwendy z mężem, przyjaciółką i ojcem. To tak słodkie i miłe, że aż nieautentyczne. Karty zostały rozdane na początku i żadna z postaci nie ma okazji do przejścia procesu przemiany, nikt nie może zaskoczyć czytelnika. Wszystko jest jasne. Zwolennik Trumpa – samo zło (nie, żebym uważała inaczej),bogaty – chciwy, naiwny i okrutny. A, w dodatku denialista klimatyczny, odrażający także fizycznie. Brakuje mylnych tropów, zapętleń akcji, zaskakiwania czytelnika. Tu - wszystko jest dość oczywiste. Wiadomo, jeśli na ścianie wisi strzelba… W opisie choroby Gwendy King zatrzymał się też tam, gdzie jeszcze mogło być miło, przynajmniej nie odrażająco (ładny chwyt z czekoladkami).
Co mi się jeszcze podobało? Parę obrazków z kampanii wyborczej Gwendy i wspomnienia Gwendy z dzieciństwa (choć słodkie do bólu). Takie rozmowy w dzieciństwie chcielibyśmy prowadzić. Takie wspomnienia mieć. Czasem w ogóle chcielibyśmy pamiętać coś z dzieciństwa po prostu też byłoby niezłą opcją. Ładnie też King nawiązuje do znanych tekstów i postaci – nie trzeba wszystkiego tłumaczyć, oczytany (zresztą, to nie aż taki wysoki stopień oczytania – znajomość tekstu Barriego) czytelnik wszystko sobie sam dopowie.
To poprawna książka, którą czyta się bez specjalnych uniesień, ale i bez bólu, czekając na kolejnego „Kinga”.
Więc, Gwendy - Druga na prawo, a dalej prosto aż do rana.
3. Cytaty: „Antarktyka topi się jak lody na słońcu, a pan nie wierzy w globalne ocieplenie?”
4. Dokąd mnie to prowadzi?
Czytam „Holly”.
1. Dlaczego?
więcej Pokaż mimo toCzytam wszystko Kinga. Choć nie wszystko pamiętam (nie zapamiętałam historii Gwendy, opowieści o magicznym pudełku przedstawionych w dwóch poprzednich częściach). Ale czy to dobrze, czy źle…
2. I jak?
Jestem pod wrażeniem. Ale nie tej konkretnej książki. Wrażenie robi stworzenie przez Stephena Kinga ogromnego uniwersum, świata Mrocznej Wieży i… Castle...
Tytuł okazał się mało porywający, najgorszy spośród tych trzech części i jest wart przeczytania jedynie w celu ukończenia cyklu. Historia Gwendy w moim odczuciu została kontynuowana w mało ciekawy sposób, a zakończenie totalnie mnie nie przekonało. Autorzy postanowili wziąć sobie za główny motyw pandemię, który to temat był wałkowany wszem i wobec także w literaturze. Książka zdecydowanie przeciętna, przegadana, mało klimatyczna i momentami totalnie bez wyrazu. Przeczytałam, seria ukończona, można czekać na kolejne książki Kinga. Oby w lepszym wydaniu.
Tytuł okazał się mało porywający, najgorszy spośród tych trzech części i jest wart przeczytania jedynie w celu ukończenia cyklu. Historia Gwendy w moim odczuciu została kontynuowana w mało ciekawy sposób, a zakończenie totalnie mnie nie przekonało. Autorzy postanowili wziąć sobie za główny motyw pandemię, który to temat był wałkowany wszem i wobec także w literaturze....
więcej Pokaż mimo toNajlepsza! Od samego początku na pełnych obrotach. Fajne były nawiązania do innych historii stworzonych przez Kinga. Idealnie zamknięcie opowieści o Gwendy.
Najlepsza! Od samego początku na pełnych obrotach. Fajne były nawiązania do innych historii stworzonych przez Kinga. Idealnie zamknięcie opowieści o Gwendy.
Pokaż mimo toDobre zwieńczenie całej historii. Nie jest to twórczość wysokich lotów, ale wszystkie trzy książki czytało się bardzo szybko, lekko i przyjemnie.
Dobre zwieńczenie całej historii. Nie jest to twórczość wysokich lotów, ale wszystkie trzy książki czytało się bardzo szybko, lekko i przyjemnie.
Pokaż mimo toLepiej napisana niż druga część - bo King, ale ogólnie niewiele się dzieje i fabuła nie wciąga.
Lepiej napisana niż druga część - bo King, ale ogólnie niewiele się dzieje i fabuła nie wciąga.
Pokaż mimo toAutorzy trylogii z Gwendy Peterson w roli głównej nie bawią się w półśrodki i na zakończenie jej przygód – związanych z tajemniczym pudełkiem, które oprócz serwowania niebiańsko pysznych czekoladek i złotych monet potrafi też zapewnić właścicielowi furę szczęścia, jak i zamienić w kupę gruzu zabytek światowej klasy – postanowili wystrzelić główną bohaterkę w kosmos.
Tym razem przed Gwendy staje nie lada wyzwanie. Zmagająca się z chorobą Alzheimera pisarka i senatorka musi ocalić świat(y). Przed pudełkiem, które trzeba zniszczyć, i siłami, które bardzo chętnie weszłyby w jego posiadanie. Jeśli jeszcze nie czytaliście nowej powieści Stephena Kinga i Richarda Chizmara, ale jesteście całkiem sprawni w dodawaniu, to wynik równania (czyt. finał opowieści) „pudełko + zniszczyć + kosmos” jest Wam już znany ;).
Jeszcze nie jestem pewien, która z trzech części przygód Gwendy podobała mi się najbardziej, ale na ich finale bawiłem się całkiem całkiem. King wielokrotnie puszcza oko do fanów, wykorzystując motyw Mrocznej Wieży czy klauna Pennywise’a (malkontenci powiedzą, że Mistrz poszedł na łatwiznę…). Może i nie jest to proza, która jest zaskakująca fabularnie, łamie pisarskie stereotypy, czy też taka, do której chętnie wróciłoby się po kilku latach. Ale nie powoduje też schorzenia ciężkich powiek i niekontrolowanych otwarć jamy gębowej. Ot, przyjemne „czytadełko” w sam raz na deszczowy wieczór lub jako „odtrutka” od bardziej wymagających lektur.
Autorzy trylogii z Gwendy Peterson w roli głównej nie bawią się w półśrodki i na zakończenie jej przygód – związanych z tajemniczym pudełkiem, które oprócz serwowania niebiańsko pysznych czekoladek i złotych monet potrafi też zapewnić właścicielowi furę szczęścia, jak i zamienić w kupę gruzu zabytek światowej klasy – postanowili wystrzelić główną bohaterkę w kosmos.
więcej Pokaż mimo toTym...
Chciałbym napisać, świetne zwieńczenie, świetnej trylogii, dla mnie jednak druga część mogła by w ogóle nie powstać. Co do samej części trzeciej, w mojej ocenie, zdecydowanie warto przeczytać.
Chciałbym napisać, świetne zwieńczenie, świetnej trylogii, dla mnie jednak druga część mogła by w ogóle nie powstać. Co do samej części trzeciej, w mojej ocenie, zdecydowanie warto przeczytać.
Pokaż mimo to