Grombelardzka legenda. Wstęgi Aleru
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Księga Całości (tom 3.2)
- Wydawnictwo:
- Fabryka Słów
- Data wydania:
- 2021-09-03
- Data 1. wyd. pol.:
- 2021-09-03
- Liczba stron:
- 400
- Czas czytania
- 6 godz. 40 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788379646654
Wydanie nowe uzupełnione, z ilustracjami Przemysława Truścińskiego.
Wstęgi Aleru wciąż wiszą nad Grombelardem. Nieuchronnie nadciąga kolejna Wojna Potęg. Dziś, jutro, a może za tydzień, gdzieś pośród smaganych wiatrem i deszczem szczytów, ożyje wroga siła. Ciężkie Góry po raz drugi w swej historii popękają od ciosów, będą się rozpadać, płonąć…
Każda kraina ma swoje legendy. Wśród szarych skał, w mokrych i ciemnych jaskiniach, śpiewa się o Królu Gór, niepokonanym olbrzymie powalającym wrogów samą siłą swego spojrzenia. O jego wiernym towarzyszu, wielkim kocie gadba, który okazywał szacunek wrogom. O małej Armektance, której przeznaczeniem było w tych górach umrzeć, a jednak pokochała je całym sercem, a Ciężkie Góry pokochały ją. O zdradzie, najpodlejszej z możliwych, a jednak niezbędnej. O poświęceniu całego gatunku, które miało zmienić losy świata.
Tak, to wszystko legendy. Ale bez legend Grombelard to tylko deszcz i wiatr.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Bez swoich legend Grombelard nie istnieje
Składająca się z dwóch tomów „Grombelardzka legenda” opublikowana została po raz pierwszy w 2000 roku. W jej skład weszły wydane wcześniej opowiadania, znajdujące się w „Prawie sępów” i „Sercu gór”. Czytelników Feliksa Kresa zapewne nie zdziwi, że główną bohaterką opowieści o Grombelardzie pozostaje silna i nieustępliwa kobieta – Karenira, żyjąca wśród nieprzyjaznych pasm górskich, która poprzysięgła zemstę rodowi Sępów.
Dużym plusem drugiego tomu okazuje się szersza perspektywa, pozwalająca nam wnikliwiej spojrzeć na świat stworzony przez autora. Nadal jestem zdania, że umiejętność kreowania fikcyjnych rzeczywistości i wypełniania jej różnorodnymi bytami to największy atut Feliksa Kresa. Również do stworzonych przez niego bohaterów czytelnik łatwo może się przyzwyczaić, chociaż niekiedy poczynania poszczególnych postaci wydadzą się odbiorcy dość nielogiczne.
Podczas lektury wcześniejszych tomów podziwiałam umiejętność tworzenia silnych, niebanalnych bohaterek. Chwała autorowi, który wypełnił swój świat heroinami nad wyraz pełnowymiarowymi, jednak z czasem zaczęłam dochodzić do wniosku, że skrojone są one według określonego szablonu. Spotykamy wśród nich albo wojowniczki, albo prostytutki, przez co indywidualność poszczególnych person ulega niejakiemu rozmyciu.
Fabuła powieści okazała się dość dynamiczna, co – nie ukrywam – mocno przypadło mi do gustu. Nadal raziła mnie jednak pewna chaotyczność snutej przez narratora opowieści. Odnoszę wrażenie, że budowanie historii na bazie powstałych wcześniej opowiadań sprzyja urywaniu się niektórych wątków, brakowi ciągłości fabularnej. Nie czyni to oczywiście ze „Wstęg Aleru” złej książki, lecz nieco zaburza jej płynność.
W pierwszym tomie byliśmy świadkiem narodzin legendy, natomiast w drugim doświadczamy goryczy jej przemijania. Istoty zrodzone w świecie Kresa, nie są bowiem niezwyciężone i wieczne. Równie kruche i ułomne jak każdy człowiek mogą w każdej chwili popaść w obłęd lub zginąć. I tutaj konsekwencja, z jaką autor kreuje losy swoich postaci, pozostaje godna podziwu, zaś fantastyczne światy wypełnione magicznymi przedmiotami i tajemniczymi istotami, okazują się nad wyraz bliskie naszej rzeczywistości.
Przyznać muszę, że trudno mi stwierdzić, czy będę kontynuować swoją przygodę z „Księgą całości” i sięgać po kolejne tomy. Jest w pisarstwie autora sporo elementów, które przyciągają, wręcz fascynują. Inne natomiast uwierają i przeszkadzają. Ale czy nie świadczy to poniekąd na korzyść autora? W końcu najważniejsze jest, żeby dane historie zapadały w pamięć, zaś opowieściom Feliska Kresa sztuka ta doskonale się udaje.
Ewa Szymczak
Oceny
Książka na półkach
- 329
- 329
- 123
- 16
- 11
- 9
- 9
- 7
- 7
- 5
Cytaty
Wielkie cele uświęcają środki, ale tylko wówczas gdy się owe cele osiągnie.
Armektańczycy nie lubili złota, widząc w nim ozdobę głupców, nie mogących olśnić świata niczym innym, jak tylko widokiem bogactwa; podobnie...
Rozwiń
OPINIE i DYSKUSJE
Muszę przyznać, ze mam bardzo mieszane uczucia co do tego tomu. Mamy tu kontynuacje losów bohaterów z poprzedniego tomu. Jesteśmy świadkami powolnego upadku Grombelardu i jego legend. Tu mam trochę żal do autora bo ja sobie zdaje sprawę, ze ciężko jest kogokolwiek z nich polubić, to jednak banda morderców i szaleńców, kierujących się sobie tylko sobie znanymi zasadami, jakiegoś pokręconego kodeksu honorowego. No ale tak metodycznie i bezwzględnie ich wszystkich wymordować ? Chyba trochę jednak w szoku jestem i aż się boje sięgać po kolejną część 🥴
Muszę przyznać, ze mam bardzo mieszane uczucia co do tego tomu. Mamy tu kontynuacje losów bohaterów z poprzedniego tomu. Jesteśmy świadkami powolnego upadku Grombelardu i jego legend. Tu mam trochę żal do autora bo ja sobie zdaje sprawę, ze ciężko jest kogokolwiek z nich polubić, to jednak banda morderców i szaleńców, kierujących się sobie tylko sobie znanymi zasadami,...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNie spodziewałam się takiego rozwiązania jakie spotkało legendy Grombelardu - Pani Łez, Morderców i szczególnie łuczniczki. Widzimy rozgrywkę między Ramezem i Wereną ona walczy o ich miłość, on o zbawienie świata. Czy uda się podnieść Wstęgę Aleru i wywołać wojnę potęg i kim, lub czym jest mężczyzna bez nóg. Wciągająca i pozwalającą się zanurzyć w tym wiecznie wilgotnym świecie Grombelardu.
Nie spodziewałam się takiego rozwiązania jakie spotkało legendy Grombelardu - Pani Łez, Morderców i szczególnie łuczniczki. Widzimy rozgrywkę między Ramezem i Wereną ona walczy o ich miłość, on o zbawienie świata. Czy uda się podnieść Wstęgę Aleru i wywołać wojnę potęg i kim, lub czym jest mężczyzna bez nóg. Wciągająca i pozwalającą się zanurzyć w tym wiecznie wilgotnym...
więcej Pokaż mimo toCóż, na początku podobała mi się znacznie mniej niż część pierwsza. Wydawała mi się nieco toporniejsza, mniej przyjazna. Zmieniło się to dopiero po przeczytaniu całości.
Zwroty akcji, a było ich kilka, naprawdę dobre.
Zakończenie - wspaniałe. Prawdziwa poezja.
I po tym zakończeniu tak zamknąłem książkę, rozsiadłem się wygodniej i pomyślałem "WOW". Po chwili "I to tyle, już?". Uczucie niesamowite, pełne katharsis, które towarzyszyło mi przez następne kilka dni.
Książka w mojej opinii zasługuje na 8,5 lub 9 na 10. Gorąco polecam!
Cóż, na początku podobała mi się znacznie mniej niż część pierwsza. Wydawała mi się nieco toporniejsza, mniej przyjazna. Zmieniło się to dopiero po przeczytaniu całości.
więcej Pokaż mimo toZwroty akcji, a było ich kilka, naprawdę dobre.
Zakończenie - wspaniałe. Prawdziwa poezja.
I po tym zakończeniu tak zamknąłem książkę, rozsiadłem się wygodniej i pomyślałem "WOW". Po chwili "I to tyle,...
Kolejna część Księgi Całości kontynuuje losy grombelardzkich legend z tomu poprzedniego.
Preludium w formie poprzedniej książki prowadzi nas do wydarzeń wieńczących ten tom. Wielu ludzi (i nie tylko) pragnie podniesienia Wstęg Aleru, żeby rozpocząć kolejną wojnę Szerni. Tak oto przeplatają się losy cesarskiego namiestnika, jego małżonki, grombelardzkich legend oraz dodatkowych dwóch rozumnych ras Szereru.
Czy dojdzie do kolejnej wojny potęg? Co mówią przepowiednie Przyjętych?
Bardzo nieoczekiwane zwroty akcji w tym tomie. Kompletnie nie spodziewałem się takiego poprowadzenia fabuły. Specjalnie starałem się czytać powoli, żeby nic mi nie umknęło. Bardzo ciekawy tom, zdecydowanie jeden z lepszych :) Pora na kolejny!
Kolejna część Księgi Całości kontynuuje losy grombelardzkich legend z tomu poprzedniego.
więcej Pokaż mimo toPreludium w formie poprzedniej książki prowadzi nas do wydarzeń wieńczących ten tom. Wielu ludzi (i nie tylko) pragnie podniesienia Wstęg Aleru, żeby rozpocząć kolejną wojnę Szerni. Tak oto przeplatają się losy cesarskiego namiestnika, jego małżonki, grombelardzkich legend oraz...
Po pierwszej części cyklu byłem zachwycony. Autor zaprezentował coś nowego. Była to inna fantastyka, niż ta którą znałem wcześniej. Od razu chciałem pochłaniać kolejne tomy. Niestety kolejny tom trochę ostudził mój zapał. Ciągle byłem ciekawy i chciałem czytać, ale już nie tak bezkrytycznie. Trzecia część znów ciekawa.
Teraz skończyłem część czwartą i....trochę mam dość.
Ciągle uważam, że Pan Kress stworzył coś naprawdę mega dobrego. Podoba mi się ten surowy styl. Wszystko jest takie ,,zimne i mokre"
Fabua też nie jest oczywista. Trzeba się trochę skupić, aby wyłapać wszystkie kto jest kto itp. Wszystko to mi się bardzo podoba, ale autor nie ma litości dla swoich bohaterów!
Rozumiem, że klimat ma być mroczny, że to nie bajka, ale tu powtarza się jeden schemat:
Poznajemy jakiegoś bohatera. Poznajemy go dość dokładnie (każdy tom to kilkanaście godzin sluchania)....ma tam jakieś swoje przejścia/przygody, poczym....ginie. Wtedy właśnie na scenę wchodzi nowy bohater, którego poznajemy dość dokładnie (kolejne godziny),potem przeżywa on jakieś przygody/dramaty, poczym....ginie. Wtedy na scenę wchodzi nowy bohater....i tak bez końca. Śmierć głównego bohatera jest fajnym zabiegiem w literaturze. Wywołuje emocje itd. Ale na litość boską można by gdzieś ten schemat w końcu przełamać!
Właściwie, to kolejnych nie chcę poznawać. Po co? Wiem, że skończą zmasakrowani, więc po co poznawać ich pochodzenie, historię rodziny itd?
To jest super cykl. Z 4 przeczytanych 3 bardzo mi się podobają ( tylko tom drugi- gdzie siostry z odciętymi głowami się kłócą mnie drażnił).
Mimo to na razie bastuję. Wiem, że kiedyś wrócę do kolejnych części, ale teraz potrzebuję odetchnąć.
Ocena ,,tylko" 7/10 Za powtarzający się schemat o którym napisałem wyżej i za to co autor zrobił z sępami....miałem nadzieję w kolejnych tomach poznaj je bliżej:-(
Po pierwszej części cyklu byłem zachwycony. Autor zaprezentował coś nowego. Była to inna fantastyka, niż ta którą znałem wcześniej. Od razu chciałem pochłaniać kolejne tomy. Niestety kolejny tom trochę ostudził mój zapał. Ciągle byłem ciekawy i chciałem czytać, ale już nie tak bezkrytycznie. Trzecia część znów ciekawa.
więcej Pokaż mimo toTeraz skończyłem część czwartą i....trochę mam dość....
Wreszcie wszystkie dotychczas przeczytane tomy zaczynają mi się splatać w jedną całość. Wreszcie czuję, że rozumiem już ten świat. Nie spodziewałam się strony, w jaka potoczy się akcja - to na wielki plus. Poza tym, coraz bardziej lubię poszczególne postacie i przywiązuję się do tego świata.
Wreszcie wszystkie dotychczas przeczytane tomy zaczynają mi się splatać w jedną całość. Wreszcie czuję, że rozumiem już ten świat. Nie spodziewałam się strony, w jaka potoczy się akcja - to na wielki plus. Poza tym, coraz bardziej lubię poszczególne postacie i przywiązuję się do tego świata.
Pokaż mimo toNieco to kłopotliwe jest mówić o tym tomie w oderwaniu od poprzedniego tak, aby nie zdradzać szczegółów. Można je jednak odrobinę ze sobą porównać.
Podobnie jak w Sercu Gór autor nie ułatwia czytelnikowi sprawy z poznaniem historii stosując przeskoki czasowe. A jednak Grombelardzka Legenda jest jak wędrówka przez góry - mozolna, obfita w wyzwania, ale za razem bardzo satysfakcjonująca.
Poznajemy za to szersza perspektywę wydarzeń. W Sercu Gór czytelnik mógł obserwować jak powstaje tytułowa legenda. Jej narodziny i okres świetności. O Wstęgach Aleru można powiedzieć, że kiedyś to były czasy, teraz to już nie ma. Nadchodzi powolny zmierzch legendy. Pozostaje tylko reputacja.
Zakończenie po raz kolejny dowodzi, że Feliks W. Kres jest niczym polski George R. R. Martin - nie ma litości dla swoich bohaterów.
Podobnie umiejętność operowania oszczędnym stylem, stylem postrzępionym i surowym w stosowanych środkach, a jednak opisujacym pełne patosu wydarzenia.
Na mnie Księga Całości robi ogromne wrażenie, przez co cykl ten zaczyna plasować się w mojej topce książek fantasy. Jaram się na samą myśl o przygodzie, że wciąż tyle tomów przede mną!
Nieco to kłopotliwe jest mówić o tym tomie w oderwaniu od poprzedniego tak, aby nie zdradzać szczegółów. Można je jednak odrobinę ze sobą porównać.
więcej Pokaż mimo toPodobnie jak w Sercu Gór autor nie ułatwia czytelnikowi sprawy z poznaniem historii stosując przeskoki czasowe. A jednak Grombelardzka Legenda jest jak wędrówka przez góry - mozolna, obfita w wyzwania, ale za razem bardzo...
Pierwsza odsłona Grombelardzkich legend była odświeżająca, a spinająca wszystkie opowiadania Łowczyni, kupiła mnie swoją historią i charyzmą. Dlatego chcąc poznać dalsze losy tej niezwykłej kobiety, sięgnęłam po kolejną odsłonę cyklu Księga Całości Feliksa W. Kresa pod tytułem Grombelardzka legenda. Wstęgi Aleru.
Legendy, które stanęły przed własnym przeznaczeniem.
"Wstęgi Aleru wciąż wiszą nad Grombelardem. Nieuchronnie nadciąga kolejna Wojna Potęg. Dziś, jutro, a może za tydzień, gdzieś pośród smaganych wiatrem i deszczem szczytów, ożyje wroga siła. Ciężkie Góry po raz drugi w swej historii popękają od ciosów, będą się rozpadać, płonąć…
Każda kraina ma swoje legendy. Wśród szarych skał, w mokrych i ciemnych jaskiniach, śpiewa się o Królu Gór, niepokonanym olbrzymie powalającym wrogów samą siłą swego spojrzenia. O jego wiernym towarzyszu, wielkim kocie gadba, który okazywał szacunek wrogom. O małej Armektance, której przeznaczeniem było w tych górach umrzeć, a jednak pokochała je całym sercem, a Ciężkie Góry pokochały ją. O zdradzie, najpodlejszej z możliwych, a jednak niezbędnej. O poświęceniu całego gatunku, które miało zmienić losy świata.
Tak, to wszystko legendy. Ale bez legend Grombelard to tylko deszcz i wiatr."
Kobieta kot, a raczej kot uwięziony w kobiecym ciele.
Wstęgi Aleru mocno mnie zaskoczyły. Oczekiwałam kolejnego zbiorku opowiadań rodem z Serca gór, a tu autor zaszalał i zmienił taktykę, stawiając na jedną dłuższą historię rozdzieloną zgrabnie przemyślanymi rozdziałami.
Bohaterką całego zamieszania wciąż pozostaje Łowczyni, do której dołącza kolejna silna kobieca postać — Królowa Gór. W tym miejscu należy się małe sprostowanie, bo Kaga nie jest 100% kobietą, a w zasadzie kotem uwięzionym w kobiecym ciele.
Ogólnie cały wątek naszpikowany potyczkami i motywacjami dwóch pań jest dość ciekawy, a zakończenie pokazuje, iż autor nie ma zamiaru oszczędzać swoich postaci — czy to ludzkich, czy nawet tych kocich.
Wracając jednak do fabuły, to muszę nadmienić, iż bardzo mi się podoba to, że każda historia jest „dopięta na ostatni guzik”, a przepływ informacji odbywa się stopniowo. Dzięki czemu możemy sami odkrywać dziwne prawa rządzące światem, a kolejne tajemnice powodują, że postrzeganie tego dziwnego świata zmienia się „z minuty na minutę”.
Dlatego jeżeli chcecie dobrego fantasty, które dostarczy Wam wielu emocji, to koniecznie sięgnijcie po Księgę Całości Feliksa W. Kresa, której Grombelardzka legenda. Wstęgi Aleru jest doskonałą kontynuacją.
Gorąco polecam!
https://unserious.pl/2022/05/grombelardzka-legenda-wstegi-aleru/
Pierwsza odsłona Grombelardzkich legend była odświeżająca, a spinająca wszystkie opowiadania Łowczyni, kupiła mnie swoją historią i charyzmą. Dlatego chcąc poznać dalsze losy tej niezwykłej kobiety, sięgnęłam po kolejną odsłonę cyklu Księga Całości Feliksa W. Kresa pod tytułem Grombelardzka legenda. Wstęgi Aleru.
więcej Pokaż mimo toLegendy, które stanęły przed własnym przeznaczeniem.
"Wstęgi...
Przeczytać można , ale niekoniecznie trzeba. Myślę , że pozycje m. in. Pilipiuka , Piekary, Ziemiańskiego czy Przechrzty będą lepszym wyborem. A jeżeli ktoś lubi górskie opowieści to polecam pierwszy tom Opowieści z meekhańskiego pogranicza Roberta M.Wagnera. Natomiast muszę pochwalić Pana Feliksa za to , że w każdym tomie przybliża czytelnikowi poszczególną krainę cesarstwa.
Przeczytać można , ale niekoniecznie trzeba. Myślę , że pozycje m. in. Pilipiuka , Piekary, Ziemiańskiego czy Przechrzty będą lepszym wyborem. A jeżeli ktoś lubi górskie opowieści to polecam pierwszy tom Opowieści z meekhańskiego pogranicza Roberta M.Wagnera. Natomiast muszę pochwalić Pana Feliksa za to , że w każdym tomie przybliża czytelnikowi poszczególną krainę...
Pokaż mimo toNadal fajnie się słucha, choć ta część wydaje mi się najsłabsza z dotychczasowych.
Nadal fajnie się słucha, choć ta część wydaje mi się najsłabsza z dotychczasowych.
Pokaż mimo to