Najstarsza z Potęg
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Księga Całości (tom 8)
- Wydawnictwo:
- Fabryka Słów
- Data wydania:
- 2022-11-04
- Data 1. wyd. pol.:
- 2022-11-04
- Liczba stron:
- 496
- Czas czytania
- 8 godz. 16 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788379647699
- Tagi:
- kres fantasy
Szerń ma moc obdarzania rozumem, ale nie może stworzyć życia. Życie tworzą tylko Bezmiary - najstarsza z Potęg.
Od śmierci Riolaty Ridarety minęło 5 lat. Długich lat. Mapa Szereru zmieniła się - krainy straciły władców, rozpadły się sojusze, odeszli ci, którzy, wydawali się niezastąpieni a na ich miejsce przyszli nowi, bez których świat istniałby tak samo. Tylko cicha walka o władzę trwa niezmiennie i nieustępliwie.
Nadchodzi czas przesilenia i tym razem nowy porządek wykuje się nie w szczęku mieczy i rżeniu koni, ale w huku dział abordażowych i ostatnich krzykach tonących rannych.
Karty rozdadzą zdrajcy a konsekwencje poniosą legendarni kapitanowie i ich marynarze. Żaden z nich nie wybiera się na spotkanie ze śmiercią, a jednak wielu ją spotka.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 261
- 163
- 67
- 10
- 9
- 8
- 5
- 5
- 5
- 4
OPINIE i DYSKUSJE
W świat stworzony przez Kresa wsiąkłem w 1990 roku czytając jego opowiadanie opublikowane w zerowym numerze Feniksa. I ta fascynacja jakość nie chce minąć.
Wątki ładnie zaczynają się wiązać i kończyć - szkoda, że Kresa już z nami nie ma i nie poznamy wszystkiego do końca.
W świat stworzony przez Kresa wsiąkłem w 1990 roku czytając jego opowiadanie opublikowane w zerowym numerze Feniksa. I ta fascynacja jakość nie chce minąć.
Pokaż mimo toWątki ładnie zaczynają się wiązać i kończyć - szkoda, że Kresa już z nami nie ma i nie poznamy wszystkiego do końca.
Wieczne Cesarstwo, pozostaje już takie tylko z nazwy. Po odłączeniu się Dartanu, który teraz bez mała posiada lepszą armię i jest o niebo bogatszy od Armektu, przychodzi czas na inne królestwa i księstwa.
Garra planuje swoją rewolucję i to już zadzieje się teraz, już w tym roku, a może jednak w przyszłym? Spekulacje i polityczne machinacje nie opuszczają wszystkich sił pracujących nad mapą polityczną Szereru. W środku tych wszystkich knowań znajdują się Agary. Księstwo, które już zaczęło wykształcać w sobie świadomość narodową, którego mieszkańcy zaczynają nazywać siebie Aherami, o którego jako o sojusznika zabiega królowa Ezena, a Garra planuje wykorzystać do swoich celów.
Mało tego, dziewczynka, która urodziła się cztery lata temu zaczyna odzyskiwać swoją osobowość…
Ten tom skupia się na Bezmiarach i walkach, które toczą się na terenie oceanu. Knowania polityczne doprowadzają do niejednej morskiej bitwy (ale jedna z nich jest spektakularna),ale również do sojuszy i całego szeregu zmian. Bardzo ciekawy tom Cyklu i nie mogę się doczekać, jak przyjdzie do mnie kolejny, już ostatni napisany przez Pana Kresa.
Wieczne Cesarstwo, pozostaje już takie tylko z nazwy. Po odłączeniu się Dartanu, który teraz bez mała posiada lepszą armię i jest o niebo bogatszy od Armektu, przychodzi czas na inne królestwa i księstwa.
więcej Pokaż mimo toGarra planuje swoją rewolucję i to już zadzieje się teraz, już w tym roku, a może jednak w przyszłym? Spekulacje i polityczne machinacje nie opuszczają wszystkich sił...
📍Trzy słowa o…
Tytuł: „Najstarsza z potęg”
Autor: Feliks W. Kres
Liczba stron: 495
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Czuję jak tak historia zmierza ku końcowy. Widzę na horyzoncie jak wszystkie okręty powoli zmierzają do portu na Agarach, rycerze wracają do Dartanu. Jak wszystko się łączy i rozsypuje jednocześnie. Ten tom odczułam bardziej sentymentalnie. Zagrał mocno na strunach mojej duszy, bo zasiadłam do kubka wina z dawnymi przyjaciółmi i wraz z nimi stoczyłam epickie bitwy morskie. Ridareta wraca i chce w pewnym stopniu odkupić swoje winy. Poprzednie pozostawiał po sobie krew i łzy. Ale także wiernych przyjaciół i podkomendnych, którzy wiernie czekali na swoją kapitanę. Naprawdę zapałałam do niej ogromną sympatią. Jest tłem, a zarazem pierwszym planem tej historii. Tworzy ją i dzieli z innymi genialnie wykreowanymi bohaterami. Na moim nadgarstku zawiązała „kokardkę Ridi”, tak jak Kres zawiązał swoją kokardę na kawałku mojego serca. Ta historia nie zawodzi. Ona wciąż daje 100% satysfakcję z czytania. Chylę czoła Autorowi🎀
Za egzemplarz dziękuję Fabryce Słów! 📍Trzy słowa o…
Tytuł: „Najstarsza z potęg”
Autor: Feliks W. Kres
Liczba stron: 495
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Czuję jak tak historia zmierza ku końcowy. Widzę na horyzoncie jak wszystkie okręty powoli zmierzają do portu na Agarach, rycerze wracają do Dartanu. Jak wszystko się łączy i rozsypuje jednocześnie. Ten tom odczułam bardziej sentymentalnie. Zagrał mocno na strunach mojej duszy, bo zasiadłam do kubka wina z dawnymi przyjaciółmi i wraz z nimi stoczyłam epickie bitwy morskie. Ridareta wraca i chce w pewnym stopniu odkupić swoje winy. Poprzednio pozostawiła po sobie krew i łzy. Ale także wiernych przyjaciół i podkomendnych, którzy wiernie czekali na swoją kapitanę. Naprawdę zapałałam do niej ogromną sympatią. Jest tłem, a zarazem pierwszym planem tej historii. Tworzy ją i dzieli z innymi genialnie wykreowanymi bohaterami. Na moim nadgarstku zawiązała „kokardkę Ridi”, tak jak Kres zawiązał swoją kokardę na kawałku mojego serca. Ta historia nie zawodzi. Ona wciąż daje 100% satysfakcję z czytania. Chylę czoła Autorowi🎀
Za egzemplarz dziękuję Fabryce Słów!
📍Trzy słowa o…
więcej Pokaż mimo toTytuł: „Najstarsza z potęg”
Autor: Feliks W. Kres
Liczba stron: 495
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Czuję jak tak historia zmierza ku końcowy. Widzę na horyzoncie jak wszystkie okręty powoli zmierzają do portu na Agarach, rycerze wracają do Dartanu. Jak wszystko się łączy i rozsypuje jednocześnie. Ten tom odczułam bardziej sentymentalnie. Zagrał mocno na strunach...
Jak poprzednie: trzyma dość wysoki poziom, lecz ta seria nie zostanie moją ulubioną. Podziwiam, nie uwielbiam.
Jak poprzednie: trzyma dość wysoki poziom, lecz ta seria nie zostanie moją ulubioną. Podziwiam, nie uwielbiam.
Pokaż mimo toBardzo dobre zakończenie serii. Jest ona jednak tak zawikłana, że ciężko mi powiedzieć o co w niej całościowo chodziło. Co do tego tomu to czytało mi się go szybko, płynnie, ale bez zachwytów. Cieszy wprowadzenie nowych postaci, co dało odświeżenie fabuły.
Bardzo dobre zakończenie serii. Jest ona jednak tak zawikłana, że ciężko mi powiedzieć o co w niej całościowo chodziło. Co do tego tomu to czytało mi się go szybko, płynnie, ale bez zachwytów. Cieszy wprowadzenie nowych postaci, co dało odświeżenie fabuły.
Pokaż mimo toZachwytów nad prozą p. Kresa ciąg dalszy.
Akcja toczy się tutaj swoim tempem, które znamy z poprzednich części. Jeśli ktoś dotrwał do 10 tomu Księgi Całości, to zakładam, że już przywykł i lubi styl pisania autora.
Jest tu mniej polityki, mniej walki niż w Tarczy Szerni, bardziej akcent jest postawiony na budowanie postaci Raladana, Ridi, oraz budowanie nowego politycznego porządku. Możemy delektować się inteligencją kreowania świata oraz wspaniałymi opisami bitew morskich. Od kilku tomów cała seria trzyma dobry poziom, będąc jedną z najlepszych jakie czytałem.
Zachwytów nad prozą p. Kresa ciąg dalszy.
więcej Pokaż mimo toAkcja toczy się tutaj swoim tempem, które znamy z poprzednich części. Jeśli ktoś dotrwał do 10 tomu Księgi Całości, to zakładam, że już przywykł i lubi styl pisania autora.
Jest tu mniej polityki, mniej walki niż w Tarczy Szerni, bardziej akcent jest postawiony na budowanie postaci Raladana, Ridi, oraz budowanie nowego politycznego...
Nadal wciąga swoim okrutnym klimatem. Wracają znani bohaterowie, mamy zagmatwaną intrygę i rewelacyjnie opisany morskie potyczki. Ridareta powraca trochę zmieniona z jednej strony jest teraz dla mnie mniej znienawidzona ale z drugiej to chyba skrajne emocje do tej postaci dodawały trochę zapału w czytaniu. Znowu jak w Pani Dobrego Znaku chciałem jednocześnie aby każda strona konfliktu jednocześnie odniosła sukces i porażkę nie mogąc zdecydować komu życzę zwycięstwa ale to właśnie u Kresa cenię najbardziej. Prawie każdą liczącą się postać można jednocześnie uwielbiać i nienawidzić, czekać aż w końcu odniesie porażkę i później jej współczuć. Zabrakło mi jedynie rozmachu do którego przyzwyczaiła mnie Tarcza Szerni, przez co Najstarsza z Potęg wydaje mi się takim tomem uzupełniającym ale może miałem zbyt wielkie oczekiwania po obiecującym tytule.
Nadal wciąga swoim okrutnym klimatem. Wracają znani bohaterowie, mamy zagmatwaną intrygę i rewelacyjnie opisany morskie potyczki. Ridareta powraca trochę zmieniona z jednej strony jest teraz dla mnie mniej znienawidzona ale z drugiej to chyba skrajne emocje do tej postaci dodawały trochę zapału w czytaniu. Znowu jak w Pani Dobrego Znaku chciałem jednocześnie aby każda...
więcej Pokaż mimo toDziesiąty tom "Księgi Całości", a to jeszcze nie koniec. I bardzo dobrze, bo nie czuje się gotowy, żeby pożegnać się z Szererem.
Seria Kresa ma to do siebie, że równie dobrze niektóre tomy można by czytać jako jedną powieść. Pomijając fakt, że poprzednia część skończyła się bardzo znaczącymi wydarzeniami i na to wpływ na kontynuację, "Najstarsza z potęg" oferuje po prostu więcej tego samego - więcej Szereru, więcej ciekawych postaci, większą głębię znanych nam bohaterów. Definitywnie najjaśniejszym punktem jest tutaj Ridareta, a właściwie jej rozwój jako bohaterki i osoby. Naprawdę za nią nie przepadałem w poprzednich tomach, a przewracając ostatnie strony dziesiątego tomu czułem wobec niej sympatię. Pisarstwo Kresa ma swoje mankamenty i nie przypadnie wszystkim do gustu, ale jednego nie da mu się odmówić - potrafi tworzyć charaktery, które zapadają w pamięć i sprawiają wrażenie żywych. W "Księdze Całości" nie ma jednoznacznych osób, nie ma prostych decyzji, tym bardziej, że konstrukcja świata sprawia, że niektóre z podjętych działań są nieprzewidywalne w skutkach. Ciężko nazwać sposób działania Szerni systemem magicznym, ale bliższego porównania nie znajdziecie. Jest intrygujący i oparty na solidnych podstawach, dając autorowi pole do niekończących się dyskusji między postaciami.
Seria wraz z kolejnymi tomami nieco się zmieniała, Kres zaczął kłaść nacisk na inne aspekty i były to według mnie dobre decyzje. Fabuła jest angażującą i dojrzała, pozbawiona tanich chwytów i skrótowych rozwiązań. "Najstarszej z potęg" nie czyta się bardzo szybko, ale historia wciąga, a sposób w jaki operują główni bohaterowie sprawia, że chcemy im kibicować.
Kres zmarł niedawno i jest to strata dla polskiego światka literackiego. Dla czytelników jednak pisarze nie umierają nigdy - dopóki gdzieś istnieje chociaż jeden egzemplarz ich książki. Nie mogę sobie wyobrazić lepszego sposobu uhonorowania autora niż przeczytanie jego książek - więc będę czytał dalej i bardzo się cieszę, że czekają nas jeszcze przynajmniej trzy tomy opowieści o Szererze. Jeśli zabrnęliście w serii tak daleko to wiecie, że przeczytacie również ten tom - jeśli to pierwszy raz kiedy słyszycie o "Księdze Całości" to dajcie jej szansę. Warto.
https://www.facebook.com/gniazdoszeptunow
Dziesiąty tom "Księgi Całości", a to jeszcze nie koniec. I bardzo dobrze, bo nie czuje się gotowy, żeby pożegnać się z Szererem.
więcej Pokaż mimo toSeria Kresa ma to do siebie, że równie dobrze niektóre tomy można by czytać jako jedną powieść. Pomijając fakt, że poprzednia część skończyła się bardzo znaczącymi wydarzeniami i na to wpływ na kontynuację, "Najstarsza z potęg" oferuje po prostu...
Więcej już nie będzie :(((
Witoldzie Chmielecki, spoczywaj w pokoju.
Edit po roku - jednak jest więcej.
Więcej już nie będzie :(((
Pokaż mimo toWitoldzie Chmielecki, spoczywaj w pokoju.
Edit po roku - jednak jest więcej.
"Najstarsza z potęg" to już 10 tom w którym ponownie spotykamy piratów! Uwielbiam morskie i pirackie klimaty, więc tematyka tej książki wyjątkowo do mnie przemówiła. Bardzo długo nie mogłam się wkręcić w fabułę, niestety mniej więcej przez połowę książki :/ jednak drugą połowę czytało mi się już dużo lepiej i z o wiele większym zaangażowaniem, chętnie śledzę ich losy Ucieszyło mnie ponowne spotkanie z Raladanem i Ridaretą, których lubię, choć wiem, że nie wszyscy darzą ich sympatią.
W tej książce autor ponownie zachwycił mnie szczegółowymi opisami okrętów pirackich i terminami żeglarskimi wplecionymi do książki. Bardzo cenię wnikliwy research autora w tematyce, którą podejmuje. Pod tym względem była to genialna robota 😍 Uwielbiam klimat Księgi całości, dobrze się czuję w tym świecie i przy czytaniu tej książki ponownie z przyjemnością się w nim zanurzyłam.
Z wad, które niestety zauważyłam w tej książce to nadmiar postaci i ich perspektyw, po których autor skacze jak szalony. Trochę wybijało mnie to z rytmu. Momentami książka była dla mnie trochę przegadana, przytrafiło się trochę przydługich i chyba niezbyt potrzebnych fragmentów. Książka zyskałaby więcej dynamiki i może lepiej zaangażowała w wątkach głównych postaci, zamiast rozdrabniać się w mało istotnych sprawach.
Mimo tych wad i trudnego początku książka wzbudziła we mnie wiele pozytywnych odczuć, dała sporo frajdy z pirackich klimatach i spędziłam z nią mile chwile. Z pewnością będę kontynuować tę serię i pewnie będę wracać do ulubionych tomów i fragmentach 💗 ci, którym podobały się wcześniejsze części powinni być zadowoleni z lektury tego tomu 😁
"Najstarsza z potęg" to już 10 tom w którym ponownie spotykamy piratów! Uwielbiam morskie i pirackie klimaty, więc tematyka tej książki wyjątkowo do mnie przemówiła. Bardzo długo nie mogłam się wkręcić w fabułę, niestety mniej więcej przez połowę książki :/ jednak drugą połowę czytało mi się już dużo lepiej i z o wiele większym zaangażowaniem, chętnie śledzę ich losy...
więcej Pokaż mimo to