rozwińzwiń

Wędrująca Ziemia

Okładka książki Wędrująca Ziemia Cixin Liu
Logo plebiscytu Książka Roku Nominacja w Plebiscycie 2020
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Wędrująca Ziemia
Cixin Liu
7,4 / 10
Logo plebiscytu Książka Roku Nominacja w Plebiscycie 2020
Wydawnictwo: Rebis fantasy, science fiction
496 str. 8 godz. 16 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Tytuł oryginału:
The Wandering Earth
Wydawnictwo:
Rebis
Data wydania:
2020-10-27
Data 1. wyd. pol.:
2020-10-27
Data 1. wydania:
2012-03-11
Liczba stron:
496
Czas czytania
8 godz. 16 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381881449
Tłumacz:
Andrzej Jankowski
Inne
Średnia ocen

7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Bliżej przyszłości



1886 582 193

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
448 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
61
50

Na półkach: ,

Typowa książka Cixina Liu - science fiction z dużym naciskiem na "science", monumentalne wielopokoleniowe projekty itp. Jeżeli komuś spodobał się "Problem Trzech Ciał", to "Wędrująca Ziemia" też się z pewnością spodoba.

Z wad - książka sprawia wrażenie jakby autor najpierw miał w głowie jakieś ciekawe zagadnienie fizyczne, a dopiero później próbował sklecić wokół niego niekiedy niezdarną fabułę. Odnoszę wrażenie że to również jest typowe dla tego autora.

Czyta się lekko, przyjemne, nie za długie opowiadania.

Typowa książka Cixina Liu - science fiction z dużym naciskiem na "science", monumentalne wielopokoleniowe projekty itp. Jeżeli komuś spodobał się "Problem Trzech Ciał", to "Wędrująca Ziemia" też się z pewnością spodoba.

Z wad - książka sprawia wrażenie jakby autor najpierw miał w głowie jakieś ciekawe zagadnienie fizyczne, a dopiero później próbował sklecić wokół niego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
105
24

Na półkach:

Dla mnie ( S-F to od ponad 30 lat moja domena) ten zbiór opowiadań to rodzaj baśni a nie S-F. Tak jak w baśniach mamy tu opisane ekscytujące historie i zjawiska, lecz wyjaśnienie jak i dlaczego działają ( np. pewien wirus komputerowy) są płytkie, kolokwialne, tak jakby na odczepne napisane.
Tak więc niczym w baśniach jest tu mnóstwo pięknego fiction, lecz Sienice nie uraczysz
Ps. W jednym z opowiadań bohater ląduje na powierzchni planety na której panuje temperatura - 40 stopni. Wg. opisu autora jest ubrany w kombinezon astronauty, lecz po kilku stronach nagle mamy opis jak to na skórze jego dłoni coś tam ląduje ( bez spoilerów). Kto przy minus 40 stopniach ( szczególnie astronauta) zdejmuje rękawice ochronne. I kiedy to miało niby miejsce.
Niestety to niedociągnięcie to tylko czubek góry lodowej pomyłek w tej książce.

Dla mnie ( S-F to od ponad 30 lat moja domena) ten zbiór opowiadań to rodzaj baśni a nie S-F. Tak jak w baśniach mamy tu opisane ekscytujące historie i zjawiska, lecz wyjaśnienie jak i dlaczego działają ( np. pewien wirus komputerowy) są płytkie, kolokwialne, tak jakby na odczepne napisane.
Tak więc niczym w baśniach jest tu mnóstwo pięknego fiction, lecz Sienice nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
12
1

Na półkach:

"Twarde", inaczej mocno naukowe SCI-FI może wydawać się bardzo trudnym podgatunkiem literackim zarówno do czytania, jak i do pisania ze względu na wagę, jaką ma poprawność teoretyczna, która może się sprawia wrażenie bardzo ograniczającej (w porównaniu na przykład do książek fantastycznych, gdzie podobne granice łatwo ominąć),ponieważ każdy pomysł musi zostać odpowiednio opisany i wytłumaczony. Liu Cixin zaś po raz kolejny udowadnia, że ani trochę mu to nie przeszkadza - zaskakuje kreatywnością i różnorodnością swoich pomysłów i konceptów, oraz podręcznikowo je popiera naukowo, sprawiając czytelnikowi wrażenie, jakby miał do czynienia z faktycznym artykułem. Poza tym, robi to w sposób możliwy do zrozumienia również przez odbiorcę bez doktoratu z fizyki, choć po przeczytaniu pracy Cixina, z pewnością można się jako taka osoba poczuć. Polecam każdemu.

"Twarde", inaczej mocno naukowe SCI-FI może wydawać się bardzo trudnym podgatunkiem literackim zarówno do czytania, jak i do pisania ze względu na wagę, jaką ma poprawność teoretyczna, która może się sprawia wrażenie bardzo ograniczającej (w porównaniu na przykład do książek fantastycznych, gdzie podobne granice łatwo ominąć),ponieważ każdy pomysł musi zostać odpowiednio...

więcej Pokaż mimo to

avatar
94
48

Na półkach:

Postanowiłem dać bardzo wysoką ocenę bo większość z opowiadań SF jest ponadprzeciętna. Liu Cixin to drugi po Zajdlu mój ulubiony pisarz, jak dobrze, że została mi jego jeszcze jedna książka. Bardzo polecam. Opowiadania w nurcie hard SF.

Postanowiłem dać bardzo wysoką ocenę bo większość z opowiadań SF jest ponadprzeciętna. Liu Cixin to drugi po Zajdlu mój ulubiony pisarz, jak dobrze, że została mi jego jeszcze jedna książka. Bardzo polecam. Opowiadania w nurcie hard SF.

Pokaż mimo to

avatar
652
96

Na półkach:

Można powiedzieć, że to (w większości) wariacje na temat końca naszego świata. I nawet jeśli ten świat nie ulega zagładzie, to zmienia się. Jest to już inny świat – kończy się nasze, znane jego postrzeganie. Z drugiej strony niesamowite jest to, że mimo wszystko – czasem nawet przez łzy – przebija się nadzieja. Do tego trzeba dodać, że autor bierze na warsztat wątki znane i niemal zużyte, jak kontakt z innymi cywilizacjami lub ich inwazja, ale czyni to w tak odmienny sposób, że porywa świeżością. A choć nie znam się na fizyce, to dostrzegam w niej duży ładunek naukowy. To prawdziwa science fiction i nadzieja dla tego gatunku. Pozytywnym zaskoczeniem jest poetycki język tej jakże naukowej powieści.

Można powiedzieć, że to (w większości) wariacje na temat końca naszego świata. I nawet jeśli ten świat nie ulega zagładzie, to zmienia się. Jest to już inny świat – kończy się nasze, znane jego postrzeganie. Z drugiej strony niesamowite jest to, że mimo wszystko – czasem nawet przez łzy – przebija się nadzieja. Do tego trzeba dodać, że autor bierze na warsztat wątki znane i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
525
362

Na półkach: , , ,

Cixin Liu to jeden z najbardziej rozpoznawalnych chińskich autorów SF, który przebojem wdarł się na europejskie i amerykańskie rynki za sprawą swojej znakomitej książki „Problem trzech ciał”, będącej jednocześnie początkiem trylogii „Wspomnienia o przeszłości Ziemi”. Powieść ta tak zaintrygowała twórców filmowej wersji „Gry o tron”, że postanowili przenieść ją na ekran. Premiera serialu planowana jest na przyszły rok a dotychczasowe oficjalne treasery są niesamowite. Być może popularność serialu umożliwi wyjście z cienia temu naprawdę znakomitemu pisarzowi poza krąg miłośników sf.

„Wędrująca Ziemia” to zbiór dziesięciu opowiadań, które powstawały na przełomie lat 90/2000 a więc w początkowej fazie twórczości autora. Jak to z opowiadaniami bywa, są lepsze i gorsze. Jedyne co je łączy to dość ponura wizja przyszłości Ziemi, co jakby staje się znakiem rozpoznawczym chińskiego prozaika. Innym rzucającym się w oczy elementem opowiadań jest ich zwięzłość. Może nie jest to właściwe słowo, bo przecież forma opowiadania narzuca pewne reguły, być może bardziej właściwym byłoby ubogi językowo. Bo Cixin Liu nie prezentuje tu jakiejś wyrafinowanej prozy, lecz po zaprezentowaniu jakiejś idei bądź pomysłu, dość prostymi sposobami próbuje go uzasadniać. Czy to wada tych opowiadań? Nie sądzę. Jest to po prostu trochę inna literatura, dość oszczędna w środkach i formie a za to odświeżająca a, co najważniejsze, zmuszająca do zastanowienia i refleksji. Ta oszczędna forma jest jedynie pretekstem do pokazania kolejnych błyskotliwych koncepcji.

Cixin Liu zastanawia się nad kondycją moralną społeczeństw, kryzysem klimatycznym, postępem technologicznym i jego wpływem na rozwój ludzkości, pyta, czy jesteśmy jedyną zamieszkałą planetą we wszechświecie i jak mógłby wyglądać kontakt z obcą cywilizacją. Dość ciekawe jest spojrzenie autora na strukturę społeczną bo wynika to z jego chińskiego doświadczenia, jakże różnego od europejskiego.

Zaprezentował tu kilka pomysłów, po które sięgnął w swoich późniejszych powieściach i dla tych, którzy znają jego twórczość będą łatwe do odczytania. W jednym z opowiadań pojawia się nawet sam autor w roli jednego z bohaterów.

Tytułowe opowiadanie, „Wędrująca Ziemia” chińscy twórcy przenieśli na ekran, tworząc pełen rozmachu film, który okazał się niebywałym wręcz sukcesem finansowym, natomiast w Europie przyjęty został raczej obojętnie, być może z uwagi na fakt, iż jest to wybitnie chińskie spojrzenie na rzeczywistość i przyszłość. Film jest do obejrzenia na platformie Netflix.

Cixin Liu to jeden z najbardziej rozpoznawalnych chińskich autorów SF, który przebojem wdarł się na europejskie i amerykańskie rynki za sprawą swojej znakomitej książki „Problem trzech ciał”, będącej jednocześnie początkiem trylogii „Wspomnienia o przeszłości Ziemi”. Powieść ta tak zaintrygowała twórców filmowej wersji „Gry o tron”, że postanowili przenieść ją na ekran....

więcej Pokaż mimo to

avatar
126
101

Na półkach:

Cixin Liu to chiński pisarz, twórca powieści science fiction, między innymi „Problemu trzech ciał”, za który otrzymał nagrodę Hugo, którego raczej nikomu nie trzeba przestawiać, szczególnie miłośnikom fantastyki naukowej.

Swoją przygodę z twórczością tego autora zaczęłam od zbioru opowiadań „Wędrująca Ziemia”. I był to nie tylko pierwszy kontakt z Cixinem Liu, ale również ogólnie z chińską powieścią. Na pewno nie jest to wystarczające doświadczenie, by określić, czym różni się sposób pisania i myślenia autorów chińskich od europejskich czy amerykańskich, jednak bez wątpienia tekst ma trochę inny klimat, narracja ma swój specyficzny charakter, a pewne zachowania bohaterów mogą się na pierwszy rzut oka wydawać nienaturalne.

Wspólnym mianownikiem wszystkich znajdujących się w zbiorze opowiadań jest wizja przyszłości (mniej i bardziej odległej od naszych czasów),dość często połączona z pierwszym kontem z cywilizacją pozaziemską, w której autor bardziej skupia się na zachowaniach społecznych niż rozwoju technologii.

Cixin Liu w naturalny sposób korzysta zarówno z narracji pierwszoosobowej, jak i trzecioosobowej. Styl autora jest niespieszny, powolny, wręcz flegmatyczny, a co za tym idzie, w opowiadaniach tych nie uświadczycie szybkiej akcji, a zamiast tego będziecie mogli zanurzyć się w przemyśleniach, długich dialogach i opisach.

W zbiorze znajduje się dziesięć opowiadań:

„Wędrująca Ziemia”
Narracja pierwszoosobowa w czasie przeszłym stanowiąca wspomnienia głównego bohatera. Katastroficzna wizja przyszłości i ludzkość żyjąca w ciągłym strachu przed tym, że nie zdąży, co skutkuje obronną reakcją organizmu i stępieniem odczuwania emocji. Największe wrażenie wywarła na mnie w pewien sposób obdarta z emocji, przesycona zmęczeniem i zniechęceniem narracja.

„Góra”
Trzecioosobowa narracja w czasie przeszłym. Środek oceanu, statek badawczy „Otwarty ocean” i inżynier geolog Feng Fan dzielący się swoją historią z kapitanem statku. Długi dialog, genialny depresyjny klimat, który zepsuł mi zwrot akcji – dalej jest wciąż bardzo ciekawie, ale bardziej podobała mi się pierwsza część opowiadania.

„Słońce Chin”
Trzecioosobowa narracja w czasie przeszłym. Długie opowiadanie przedstawiające prawie całe życie Shui Wah i jego ciągłą pogoń za marzeniami w chińskich realiach – w opowiadaniu w roli bohatera pojawia się pewien dobrze znany fizyk teoretyczny.

„Dla dobra ludzkości”
Trzecioosobowa narracja w czasie przeszłym. Zastanawialiście się czasem, co musi się wydarzyć, żeby bogacze rozdali swoje bogactwo biednym? Cixin Liu zna odpowiedź. ;)

„Klątwa 5.0”

„Od początku Klątwy minęło siedemnaście lat i nastała nowa epoka – cały świat został schwytany w sieć. Kiedyś do internetu mogły się podłączyć tylko komputery; Internet teraźniejszości był jak widowiskowa choinka, przyozdobiona i świecąca niemal wszystkimi przedmiotami, które znajdowały się na Ziemi. Na przykład wszystkie urządzenia elektryczne w gospodarstwach domowych były podłączone do sieci i przez nią nadzorowane. Nawet nożyczki do paznokci i otwieracze do butelek nie stanowiły wyjątku. Te pierwsze potrafiły odkryć przy obcinaniu paznokci niedobór wapnia i wysłać esemesem albo e-mailem ostrzeżenie o tym, te drugie mogły określić, czy przeznaczony do spożycia alkohol został wyprodukowany legalnie, albo przekazać zawiadomienie o wygranej loterii. Mogły też powstrzymać użytkownika przed nadmiernym piciem, odmawiając otworzenia butelki, jeśli od otwarcia poprzedniej nie minęło wystarczająco dużo czasu”.

Trzecioosobowa narracja, czas przeszły, Cixin Liu w roli bohatera… Wszystkie opowiadania w zbiorze, poza tym jednym są poważne lub bardzo poważne, to zdecydowanie takie nie jest, choć mamy do czynienia z niezłym armagedonem. Autor wykazuje się tu poczuciem humoru i dystansem do siebie jako osoby, a także jako pisarza. Twórcy fantastyki naukowej mają to do siebie, że często tworzą gigantyczne katastrofy, które pochłaniają miliony, czy nawet miliardy istnień, po czym, jak gdyby nigdy nic, otrzepują dłonie z popiołów i galopują w stronę zachodzącego słońca…

„Mikroera”
Trzecioosobowa narracja, czas przeszły, zagłada Ziemi i przygody Guliwera… ;)

„Pożeracz”
Trzecioosobowa narracja, czas przeszły.
Zdarza Wam się kibicować tym złym bohaterom? Takiemu Obcemu lub Predatorowi? Szczerze mówiąc, w tym opowiadaniu zdecydowanie kibicowałam Pożeraczom.

„Opieka nad bogiem”
Narracja trzecioosobowa w czasie przeszłym. Ciekawe, wyjątkowo niekatastroficzne opowiadanie, które przybliża również obraz zwykłej chińskiej rodziny.

„Na własne oczy”
Narracja pierwszoosobowa w czasie przeszłym.
Piękne, bardzo krótkie, wyjątkowo wzruszające i romantyczne opowiadanie, o tym, że nie dostrzegamy piękna, które nas otacza i przypominamy sobie o nim, dopiero gdy zostanie nam odebrane.

„Kula armatnia”
Trzecioosobowa narracja w czasie przeszłym.
Jednostka o silnej woli i wybitnej fantazji, może popchnąć świat w stronę rozwoju, jak i kompletnej zagłady. W tym opowiadaniu autor przedstawia wizję skrajnie wyeksploatowanej Ziemi i konsekwencji dążenia za wszelką cenę do dominacji gospodarczej.

Wszystkie powyższe opowiadania są na bardzo wysokim poziomie, ale najbardziej do gustu przypadły mi: „Słońce Chin”, „Klątwa 5.0” i „Na własne oczy”.

„Wędrująca Ziemia” to świetny zbiór opowiadań, szczególnie dla czytelników szukających czegoś spokojniejszego i skłaniającego do przemyśleń.

Czy mi się podobało? Bardzo.

Po więcej recenzji zapraszam na: https://m.facebook.com/people/Czytelnicza-Norka/100093693897871/

Cixin Liu to chiński pisarz, twórca powieści science fiction, między innymi „Problemu trzech ciał”, za który otrzymał nagrodę Hugo, którego raczej nikomu nie trzeba przestawiać, szczególnie miłośnikom fantastyki naukowej.

Swoją przygodę z twórczością tego autora zaczęłam od zbioru opowiadań „Wędrująca Ziemia”. I był to nie tylko pierwszy kontakt z Cixinem Liu, ale również...

więcej Pokaż mimo to

avatar
278
76

Na półkach:

Bardzo dobry zbiór opowiadań. Niestety widać w nim też podłość, wredność I bezduszność społeczeństwa chińskiego z ich skrzywieniem kulturowym. Opowiadanie o bogach jest tego najlepszym przykładem, ale też kolejne gdzie obwiniano ojca za postępki syna tak samo. Mentalnie ci ludzie są straszni, gdzie jeden drugiemu nie udzieli nawet podstawowej pomocy tylko jak jest wypadek na ulicy to każdy niezwruszony idzie dalej

Bardzo dobry zbiór opowiadań. Niestety widać w nim też podłość, wredność I bezduszność społeczeństwa chińskiego z ich skrzywieniem kulturowym. Opowiadanie o bogach jest tego najlepszym przykładem, ale też kolejne gdzie obwiniano ojca za postępki syna tak samo. Mentalnie ci ludzie są straszni, gdzie jeden drugiemu nie udzieli nawet podstawowej pomocy tylko jak jest wypadek...

więcej Pokaż mimo to

avatar
207
124

Na półkach:

Są tu opowiadania lepsze i gorsza, ale jako cały zbiór – jest bardzo solidnie. Czego zresztą można się spodziewać w ciemno z książkami tego autora.

Topowe dywagacje filozoficzne, kreatywnie kreowane światy i zupełnie świeże pomysły – nawet jak na sci-fi.

W skrócie - warto sięgnąć.

Są tu opowiadania lepsze i gorsza, ale jako cały zbiór – jest bardzo solidnie. Czego zresztą można się spodziewać w ciemno z książkami tego autora.

Topowe dywagacje filozoficzne, kreatywnie kreowane światy i zupełnie świeże pomysły – nawet jak na sci-fi.

W skrócie - warto sięgnąć.

Pokaż mimo to

avatar
185
115

Na półkach:

Ciekawe! Intrygujące! Nieszablonowe!

Ciekawe! Intrygujące! Nieszablonowe!

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    685
  • Przeczytane
    525
  • Posiadam
    113
  • 2021
    29
  • Teraz czytam
    20
  • Fantastyka
    15
  • 2022
    12
  • Audiobook
    12
  • 2023
    10
  • Legimi
    8

Cytaty

Więcej
Cixin Liu Wędrująca Ziemia Zobacz więcej
Cixin Liu Wędrująca Ziemia Zobacz więcej
Cixin Liu Wędrująca Ziemia Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także