Na okladce powinno byc: co laczy dwie glupie kobiety i mezczyzne skazanego za morderstwo.
Lubie ksiazki autorki bo niebywane szybko sie czyta i mimo, ze czesto zachowania bohaterow sa dziwne to chce sie wiecej.
Jest to kolejna ksiazka autorki w ktorej nie mogesie nadziwic glupota kobiet, tu mamy az dwie.
Decyzje dziwne i nie racjonalne. No ale mimo wszystko mi sie podoba wiec bede czytac dalej te ksiazki :D

Na okladce powinno byc: co laczy dwie glupie kobiety i mezczyzne skazanego za morderstwo.
Lubie ksiazki autorki bo niebywane szybko sie czyta i mimo, ze czesto zachowania bohaterow sa dziwne to chce sie wiecej.
Jest to kolejna ksiazka autorki w ktorej nie mogesie nadziwic glupota kobiet, tu mamy az dwie.
Decyzje dziwne i nie racjonalne. No ale mimo wszystko mi sie podoba...

Kolejna książka od Pani Katarzyny.
Trochę naiwna ta historia miłosna, ale czytało się doskonale. Podoba mi się styl autorki. Jej książki aż chce się czytać. Przerwała moja słabą passę czytelniczą i z zaciekawieniem sięgam po kolejne pozycje autorki, chociaż to nie do końca mój gatunek, ale wciągają niemiłosiernie.

Polecam zapoznać się z jej twórczością, bo to dla mnie nadal zaskoczenie na polskim rynku wydawniczym.

Kolejna książka od Pani Katarzyny.
Trochę naiwna ta historia miłosna, ale czytało się doskonale. Podoba mi się styl autorki. Jej książki aż chce się czytać. Przerwała moja słabą passę czytelniczą i z zaciekawieniem sięgam po kolejne pozycje autorki, chociaż to nie do końca mój gatunek, ale wciągają niemiłosiernie.

Polecam zapoznać się z jej twórczością, bo to dla mnie...

Ona córka przyszłej pani premier ma narzeczonego poza swoją ligą bo raptem nauczyciela i brata też beznadziejnego. Lekkoducha w kłębach dymu z marychy. Rodzina z wierzchu elegancka a w środku już mniej. Jest też kochana babcia w luksusowym domu opieki. Życie się toczy. W drugim wątku młoda kobieta odeszła z dzieckiem od przemocowego męża. Jak potoczą się jej losy? Kolejna osoba dramatu siedzi w więzieniu za zabicie kobiety. Książka jest zdecydowanie obyczajowa. Dla odmiany przeczytana nie zaspokoiła apetytu. Kobiety zachowywały się dziwnie a mężczyźni z dwóch biegunów. Jeden zły a drugi dobry. Nawet przekonująco skonstruowani. Pośrodku historii więzień zostaje obiektem pracy magisterskiej. Korzysta z pleców mamusi ta uprzywilejowaną panna magistrantka. Ma łatwiej. Premierówna o mało co. Długo czekałam na powiązanie wątków. Paliła mnie ciekawość jak się to uda autorce, bo problematyka wątków jest od sasa do lasa. Z żadną z kobiet nie mogłam się w utożsamić w najmniejszym stopniu. Jednak jest różnorodność kobiet w narodzie.😀 Anita i Pola. To o nich jest ta historia.

Ona córka przyszłej pani premier ma narzeczonego poza swoją ligą bo raptem nauczyciela i brata też beznadziejnego. Lekkoducha w kłębach dymu z marychy. Rodzina z wierzchu elegancka a w środku już mniej. Jest też kochana babcia w luksusowym domu opieki. Życie się toczy. W drugim wątku młoda kobieta odeszła z dzieckiem od przemocowego męża. Jak potoczą się jej losy? Kolejna...

"Wyrok" to bardzo naiwny romans z kryminałem w tle. Bohaterowie są tak schematyczni i irytujący, że ciężko przebrnąć przez te 389 stron. Przekartkowałam do końca, bo chciałam się dowiedzieć "Co łączy samotną matkę, przyszłą pannę młodą i skazanego za morderstwo". Odpowiedź na to pytanie okazała się równie wydumana jak cała fabuła. Zdecydowanie nie polecam.

"Wyrok" to bardzo naiwny romans z kryminałem w tle. Bohaterowie są tak schematyczni i irytujący, że ciężko przebrnąć przez te 389 stron. Przekartkowałam do końca, bo chciałam się dowiedzieć "Co łączy samotną matkę, przyszłą pannę młodą i skazanego za morderstwo". Odpowiedź na to pytanie okazała się równie wydumana jak cała fabuła. Zdecydowanie nie polecam.

Na początku nudno, później historia nabiera trochę tempa ale bardzo szybko staje się przewidywalna. Mimo tego dobrze się czyta

Na początku nudno, później historia nabiera trochę tempa ale bardzo szybko staje się przewidywalna. Mimo tego dobrze się czyta

Kurcze no nie wiem. Nie jest zła. Ale na pewno nie jest tym czego oczekiwałam. A co łączy tych bohaterów z okładki? NIE MAM ZIELONEGO POJĘCIA.

Kurcze no nie wiem. Nie jest zła. Ale na pewno nie jest tym czego oczekiwałam. A co łączy tych bohaterów z okładki? NIE MAM ZIELONEGO POJĘCIA.

„Są takie osoby w twoim życiu, którym musisz pozwolić odejść dla własnego dobra (…)”.

Pola jest młodą, piękną kobietą na starcie życia. Dziewczyna z tak zwanego dobrego domu, z pierścionkiem zaręczynowym na palcu i ogromnymi, również zawodowymi perspektywami na przyszłość, nie czuje się jednak tak, jak „powinna” się czuć. Pewnego dnia studentka dziennikarstwa, pod wpływem niewinnego impulsu, postanawia nieco wykorzystać pozycję swojej matki, kandydatki na premiera, ale jednak też dość ambitnie w końcu wybierać temat i napisać pracę magisterską inspirując się opowieścią swojej babci o zagadkowym zabójstwie sprzed 10 lat w warszawskiej kamienicy. Ten projekt od startu pochłania ją bez reszty. A jego finał zaważy o każdej dziedzinie życia Poli..

Anita, choć doświadczyła w życiu wiele złego, nie do końca potrafi uczyć się na błędach. Kobieta po zakończeniu toksycznego związku, kompletnie nie radzi sobie z samotnością. Postanawia wraz z córką zmienić otoczenie. W miasteczku, w którym osiadają, Anita szybko znajduje pocieszenie w ramionach mężczyzny zdającego się być spełnieniem jej marzeń..

Borys od 10 lat odbywa karę pozbawienia wolności za zabójstwo. Jego wyrok to 15 lat. Choć młody mężczyzna do dziś utrzymuje, że jest niewinny – wsiąkł w tryby więziennej codzienności i nie mając większego wyboru podporządkował się regułom obowiązującym w tym specyficznym świecie.. Pewnego dnia, jego szare życie nabiera barw..

Nagle i bez ostrzeżenia, te trzy historie osób żyjących w zupełnie innych realiach łączą się ze sobą.. I nie ważne jak bardzo zakrzywi się rzeczywistość, nagnie się fakty, jakie granice się postawi sobie i innym – życie często jak zapałki łamie monumentalne schematy, odziera ze złudzeń, weryfikuje założenia, uczy pokory i funduje emocjonalną arytmię.

„Wyrok”, czyli Karolina Wójciak w wersji obyczajowej, ale z kryminalnym pazurem – LUBIĘ TO👍.

„Są takie osoby w twoim życiu, którym musisz pozwolić odejść dla własnego dobra (…)”.

Pola jest młodą, piękną kobietą na starcie życia. Dziewczyna z tak zwanego dobrego domu, z pierścionkiem zaręczynowym na palcu i ogromnymi, również zawodowymi perspektywami na przyszłość, nie czuje się jednak tak, jak „powinna” się czuć. Pewnego dnia studentka dziennikarstwa, pod wpływem...

Dobrze się czyta. Sama fabula dosyc prosta, pusta i banalna...

Dobrze się czyta. Sama fabula dosyc prosta, pusta i banalna...

Typowo dla Karoliny Wójciak bohaterowie podejmują najgorsze dla siebie decyzje. Zakończenie nie przypadło mi do gustu. Tematyka traktowania pisania pracy magisterskiej w tak poważny sposób jest dla mnie bardzo dziwna. Wolę inne książki Karoliny Wójciak. Jest to jedna z moich ulubionych autorek. Czekam niecierpliwie na kolejne książki.

Typowo dla Karoliny Wójciak bohaterowie podejmują najgorsze dla siebie decyzje. Zakończenie nie przypadło mi do gustu. Tematyka traktowania pisania pracy magisterskiej w tak poważny sposób jest dla mnie bardzo dziwna. Wolę inne książki Karoliny Wójciak. Jest to jedna z moich ulubionych autorek. Czekam niecierpliwie na kolejne książki.

Dobra, ale... Słabe są pewne fragmenty, ale... Ciężko ocenić tę książkę. Mamy tak naprawdę historię dwóch kobiet. Jedna jest młoda, piękna, ma bogatą i wpływową matkę, niedługo ma wyjść za mąż, ale szukając sensu życia w pisaniu pracy magisterskiej trafia do więzienia. Na szczęście nie na odsiadkę, zamierza pisać o więźniach, zwłaszcza o jednym. Który przed laty zabił swoją dziewczynę. I ta historia jest do pewnego momentu ok. Druga kobieta jest istotą uzależnioną od facetów. Dla faceta zrobi wszystko. W sensie dla miłości. I wybiera zawsze jakoś tak pokracznie, ma różne perypetie, szkoda w tym wszystkim jej małej córeczki, która w końcu dorasta - tak, mamy tutaj historię na przestrzeni lat, choć prowadzoną w narracji na przemian z tu i teraz naszej młodej studentki. Obie historie się łączą zmierzając do telenowelowatowego zakończenia. Dlatego książkę ciężko ocenić, wszystko zależy od potrzeb czytelnika, a potrzeby nieraz bywają różne w ciągu danego okresu czasu.

Dobra, ale... Słabe są pewne fragmenty, ale... Ciężko ocenić tę książkę. Mamy tak naprawdę historię dwóch kobiet. Jedna jest młoda, piękna, ma bogatą i wpływową matkę, niedługo ma wyjść za mąż, ale szukając sensu życia w pisaniu pracy magisterskiej trafia do więzienia. Na szczęście nie na odsiadkę, zamierza pisać o więźniach, zwłaszcza o jednym. Który przed laty zabił swoją...