Polski pisarz. Urodził się w 1974 roku w Warszawie, ze stolicą związany jest do dziś. W 2018 roku zadebiutował powieścią „Krocząc wśród cierni”. Następnie w 2019 roku ukazała się jego druga książka „Bez litości i przebaczenia”, która otrzymała nagrody internautów w plebiscytach organizowanych przez portal literacki Granice.pl na „Najlepszą książkę na wiosnę 2020” w kategorii „Kryminał, sensacja” oraz „Książkę roku 2020” w kategorii „Sensacja, thriller”.https://www.facebook.com/OfficialMariuszLeszczynski/
Mamy tu dwie głównie postaci – Tomasza Sadowskiego, kierowanego żądzą zemsty za doznaną krzywdę, który konsekwentnie realizuje swój mroczny plan. A także młodą mecenas Annę Klimczak, wplątaną w niebezpieczną i tajemniczą grę prowadzoną przez Tomasza.
Jest tu wiele zbrodni, a także niewyjaśniona sprawę Kata sprzed lat. Czy brutalne morderstwa łączy coś ze zdarzeniami z przeszłości?
Autor zabiera czytelnika w emocjonującą podróż w głąb psychologicznej gry pomiędzy bohaterami, w której nie wszystko jest takie, jakie się wydaje na pierwszy rzut oka. Książka łączy elementy thrillera psychologicznego, kryminału i poniekąd dramatu, biorąc pod uwagę zawarte w niej motywy – zemstę, tajemnice przeszłości, zawiłe relacje rodzinne.
Kreacja bohaterów jest wyśmienita. Tomasz to sprytny manipulator, który wykorzystuje Annę jako narzędzie w swojej zemście. To niezwykle mocno zraniony człowiek, posiadający obsesyjne pragnienie odwetu. Annę cechuje ogromna siła determinacji i zdolność do przetrwania w obliczu coraz większego niebezpieczeństwa. Dodatkowo głęboko skrywane rodzinne sekrety rzucają inne światło na obecne wydarzenia.
Książka ta porusza temat ludzkiej natury i różnych oblicz zła, bo nie tylko morderstwo do nich należy. Każda krzywda jest złem. Zemsta jednak nie zawsze przynosi ulgę, a manipulacja i pragnienie władzy mogą prowadzić do przerażających konsekwencji.
Podsumowując, „Oblicze zła” to przemyślana i intrygująca powieść, która eksploruje różne aspekty ludzkiej natury. Zarówno to, jak i ciągłe zwroty akcji, trzymają czytelnika stale w napięciu. Zaznaczę, że opisy morderstw są dość mocne i wrażliwe osoby mogą poczuć się nieswojo. Lekturę tę polecam miłośnikom mocniejszych wrażeń.
„Zło ma wiele twarzy i nie zawsze trzeba kogoś zamordować, by pokazać jego oblicze”.
Anna Klimczak to młoda prawniczka, w życiu której nie bez powodu pojawia się Tomasz Sadowski. Mężczyzna stracił w wypadku żonę i dwie córki, nie ma więc nic do stracenia i bezwzględnie realizuje swój plan.
Tomasz umawia się z Anną, która ma go reprezentować w sądzie, po czym zabija... Najpierw Sylwię, siostrę naszej bohaterki, a później… no właśnie. Morderstwo goni morderstwo.
Śledczy Piotr Tomaszewski i komisarz Jan Borowski rozpoczynają dochodzenie. Przy okazji łączą Sadowskiego z niewyjaśnioną sprawą Kata. Po kilku latach nadal nie udało się odnaleźć sprawcy, a w obecnych okolicznościach podejrzenie pada na Tomasza. Mężczyzna nie działa jednak sam. Kto mu pomaga? Czy wspólnik jest jeden czy Sadowski zmanipulował większą grupę osób?
Tajemnice sprzed lat, niedopowiedzenia i tuszowanie przewinień – to tylko niektóre aspekty jakie serwuje nam pan Mariusz Leszczyński. Brutalny i mocny kryminał, od którego nie mogłam się oderwać, bo chciałam wiedzieć jak historia potoczy się dalej. Zakończenia się nie spodziewałam, choć podoba mi się to, co zrobiła nasza miła pani adwokat.
Idealna książka na zbliżające się długie jesienne wieczory. Bardzo polecam.
„Czas nie leczy ran, tylko oszukuje, zacierając w naszej pamięci wszystko, co było ważne”.