Ogień i krew. Część 1
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Historia Targaryenów (tom 1.1)
- Seria:
- Pieśń lodu i ognia
- Tytuł oryginału:
- Fire & Blood
- Wydawnictwo:
- Zysk i S-ka
- Data wydania:
- 2018-11-20
- Data 1. wyd. pol.:
- 2018-11-20
- Liczba stron:
- 612
- Czas czytania
- 10 godz. 12 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788381164931
- Tłumacz:
- Michał Jakuszewski
- Inne
Wiele stuleci przed wydarzeniami opisywanymi w pierwszym tomie cyklu, Grze o tron, Targaryenowie – jedyna rodzina smoczych lordów, która przeżyła zagładę Valyrii – zamieszkali na Smoczej Skale, nad którą panowali przez z górą dwa stulecia, nim postanowili podbić całe Westeros. Ogień i krew zaczyna się opowieścią o legendarnym Aegonie Zdobywcy, który stworzył Żelazny Tron, a następnie opisuje dzieje kolejnych pokoleń Targaryenów walczących o utrzymanie tego słynnego krzesła, aż po wojnę domową, która omal nie zniszczyła ich dynastii.
Co naprawdę wydarzyło się podczas Tańca Smoków? Dlaczego tak niebezpiecznie było odwiedzać Valyrię po Zagładzie? Jak wyglądało życie w Westeros w czasach, gdy nad niebem panowały smoki? Jakie były najstraszliwsze zbrodnie Maegora Okrutnego? Dlaczego Aegonowi Zdobywcy nie udało się podbić Dorne?
To tylko niektóre z pasjonujących pytań, na które odpowiada ta szczegółowa kronika spisana przez uczonego arcymaestera z Cytadeli. Książka zawiera także ponad osiemdziesiąt nowych czarnobiałych ilustracji autorstwa Douga Whetleya.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 3 315
- 2 217
- 1 021
- 142
- 138
- 106
- 90
- 84
- 84
- 53
Opinia
Jaram się jak flota Stannisa.
Poważnie. Wyczekiwałam „Ognia i krwi” bardziej niż „Wichrów zimy” i – nawet przed lekturą drugiej części – śmiało mogę napisać, że to wielka szkoda, iż autor obiecał , że prędzej zawieją wichry niż znów zapłonie ogień. Tym razem liczę, że obietnicy nie dotrzyma.
Ta „krótka” historia smoczego rodu łączy w sobie to, co Martinowi najlepiej wychodzi, z tym co zazwyczaj mu nie idzie: mamy tu przede wszystkim świetną gawędę, nie w postaci suchej kroniki dziejów, a żywej opowieści, która nuży mniej niż niektóre tomy PLiO. Z pewnością jest to historia warta opowiedzenia.
Jeśli do czegoś można się przyczepić to chyba do nieco wulgarnego języka. Znaczy bardziej niż zwykle. Wulgaryzmy, które u Martina z reguły są celowe, w „Ogniu i krwi” pojawiają się zupełnie bez potrzeby, a przy tym tracą rubaszny charakter, jakże typowy dla PLiO. Idzie również odczuć, że teksty powstawały w sporych odstępach czasu – np. coś, co w jednym rozdziale jest tylko legendą , w drugim uchodzi za fakt. To jednak drobne niespójności, na które warto przymknąć oko.
Na koniec słówko do narzekających, że wydawca chce nas orżnąć na dwa tomy: Grzbiet ma swoje ograniczenia, wydanie tej powieści w jednym tomie pewnie jest możliwe, ale najprawdopodobniej w większym formacie, który i tak nie gwarantowałby, że grzbiet się nie złamie, czy nie odkształci. Druga opcja to kiepski, żółty papier o niskiej gramaturze, że o czytelności (proporcjach stopnia pisma, światła i wielkości marginesów) nie wspomnę. Tymczasem dostaliśmy porządnie wydaną, poręczną książkę, w twardej oprawie, na dobrej jakości (białym!) papierze, ze zszytymi arkuszami.
Jaram się jak flota Stannisa.
więcej Pokaż mimo toPoważnie. Wyczekiwałam „Ognia i krwi” bardziej niż „Wichrów zimy” i – nawet przed lekturą drugiej części – śmiało mogę napisać, że to wielka szkoda, iż autor obiecał , że prędzej zawieją wichry niż znów zapłonie ogień. Tym razem liczę, że obietnicy nie dotrzyma.
Ta „krótka” historia smoczego rodu łączy w sobie to, co Martinowi najlepiej...