rozwińzwiń

Chłopak, który pokazał mi, jak żyć

Okładka książki Chłopak, który pokazał mi, jak żyć Samanta Louis
Okładka książki Chłopak, który pokazał mi, jak żyć
Samanta Louis Wydawnictwo: E-bookowo literatura obyczajowa, romans
329 str. 5 godz. 29 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo:
E-bookowo
Data wydania:
2018-04-09
Data 1. wyd. pol.:
2018-04-09
Liczba stron:
329
Czas czytania
5 godz. 29 min.
Język:
polski
ISBN:
9788378599401
Tagi:
Romans miłość tragedia problemy wokalistka tancerz trauma fobia literatura obyczajowa proza muzyka
Średnia ocen

5,7 5,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,7 / 10
54 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
351
309

Na półkach: , , , , ,

całość na https://niegrzecznerecenzje.blogspot.com

„Chłopak, który pokazał mi, jak żyć” jest debiutem polskiej autorki piszącej pod pseudonimem Samanta Louis.

Książka przedstawia losy znanej piosenkarki Anastasii Clark i jej tancerza Nathana Scott. Pomimo tego, że pomiędzy tą dwójką już od jakiegoś czasu iskrzy, to Ana trzyma mężczyznę na dystans. Ma ich łączyć jedynie stosunek służbowy, nic więcej. Dziewczyna bowiem, po przejściach z przeszłości, odsuwa od siebie wszystkich wpisujących się w gatunek męski. Postępuje zgodnie z ustalonym planem i nie znosi, kiedy cokolwiek go burzy.


"Nie wolno mi się zakochać i tego będę się trzymać."

Wszystko zaczyna się zmieniać przez jeden pocałunek na scenie przed liczną publiką, którym to Nate łamie zasady Anastasii. Od tej chwili rozpoczyna się ich wspólna, szalona przygoda ku miłości, z kłodami co i rusz rzucanymi im pod nogi i widmem demona z przeszłości Any snującym się tuż za ich plecami. Kto prześladuje główną bohaterkę i jak poradzi sobie z odkrytymi po latach tajemnicami? O tym, musicie się przekonać już sami. ;)


"Los bywa przewrotny. Z dnia na dzień twoje poukładane życie może rozsypać się jak domek z kart. Czy tego chcesz, czy nie."

Jeśli chodzi zaś o kreację bohaterów, przyznam że czułam delikatny niedosyt odnośnie Anastasii. Za to Nathaniela, po prostu nie da się nie polubić już od pierwszej chwili. Jest pogodnym, pełnym życia i namiętności mężczyzną, który doskonale wie, co oznacza wierność, szacunek, poczucie obowiązku i miłość. Jest wytrwałym i stałym w swych uczuciach człowiekiem, który doskonale wie, czego chce od życia. Jest takim lukrowanym ciasteczkiem, którym z przyjemnością się delektuje, skubiąc kawałek po kawałku, mając wciąż ochotę na jeszcze.[...]

https://niegrzecznerecenzje.blogspot.com

całość na https://niegrzecznerecenzje.blogspot.com

„Chłopak, który pokazał mi, jak żyć” jest debiutem polskiej autorki piszącej pod pseudonimem Samanta Louis.

Książka przedstawia losy znanej piosenkarki Anastasii Clark i jej tancerza Nathana Scott. Pomimo tego, że pomiędzy tą dwójką już od jakiegoś czasu iskrzy, to Ana trzyma mężczyznę na dystans. Ma ich łączyć jedynie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
605
578

Na półkach: ,

„Chłopak, który pokazał mi jak żyć” to opowieść pełna emocji oraz akcji.
Lekkość, z jaką została, napisana sprawia, że pochłaniasz kartkę za kartką. Bohaterowie są,tak różni od siebie co sprawia, że czyta się to z taką ciekawością. Nate pokochacie od razu uroczy, czarujący, dobry chłopak do tego tancerz istny skarb. Natomiast Anastazja to dziewczyna zagubiona, z przeszłością, bojąca się otworzyć na ludzi, ale jednocześnie jest silna.

Na więcej recenzji zapraszam na mojego bloga link poniżej

https://swiatksiazkowymali.blogspot.com/2018/09/samanta-louis-chopak-ktory-pokaza-mi.html?m=1

„Chłopak, który pokazał mi jak żyć” to opowieść pełna emocji oraz akcji.
Lekkość, z jaką została, napisana sprawia, że pochłaniasz kartkę za kartką. Bohaterowie są,tak różni od siebie co sprawia, że czyta się to z taką ciekawością. Nate pokochacie od razu uroczy, czarujący, dobry chłopak do tego tancerz istny skarb. Natomiast Anastazja to dziewczyna zagubiona, z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1702
1687

Na półkach: , ,

"Będę cię karmił szczęściem na śniadanie, miłością na obiad i namiętnością na kolację. Co ty na to?".



Miłość to chyba najbardziej płodny temat w historii. To nic, że wyeksploatowany do cna, ukazywany na każdy, możliwy sposób i pełen schematów. Czytaliśmy, czytamy i będziemy czytać o miłości, gdyż każdy z nas pragnie jej swoim życiu i życiu ulubionych bohaterów literackich. Dlatego też czytam takie książki i nie boję się przyznać do tego, że nadal jestem romantyczką.

Samanta Louis to pseudonim literacki pisarki z pasji i mamy dwójki dzieci, mającej wiele pomysłów i osobowości. Jest członkiem grupy literackiej "Ailes". "Chłopak, który pokazał mi, jak żyć" to jej debiut literacki.

Anastasia to młoda dziewczyna z trudną przeszłością, która robi światową karierę jako wokalistka muzyczna. Bohaterka bardzo chroni swoją prywatność i nie dopuszcza do siebie żadnych mężczyzn. Wszystko jednak zmienia się podczas jednego z koncertów, po którym już nic nie jest takie samo. Pewien tancerz przekracza bowiem dozwoloną granicę, jaką wyznaczyła innym Anastasia.

"Chłopak, który pokazał mi jak żyć" to powieść nadająca się idealnie jako lektura dla wszelakiej maści romantyczek, które szukają w literaturze gorącej miłości, jaka potrafi uzdrowić najbardziej chore serce. To także książka dla tych, którym nie przeszkadza odczuwalna sztampa fabularna, a na niektóre niedociągnięcia warsztatowe potrafią przymrużyć oko. Kojący dla serca, pozwalający spędzić miło nudne popołudnie – taki jest według mnie ten debiut.

Samanta Louis poprowadziła akcję swojej powieści w sposób bardzo wartki. Wydarzenia ukazane w książce pędzą bowiem do przodu, a czytelnik co chwilę zaskakiwany jest tym, co dzieje się w życiu Any. Tym bardziej, że cała fabuła oscyluje w bardzo krótkim okresie czasowym, bo jedynie w ciągu kilku dni. Wyobraźcie więc sobie połączenie wielkiej namiętności, traumy z dzieciństwa, show businessu muzycznego i poczucia zagrożenia – to wszystko tworzy iście wybuchową mieszankę.

Jest jednak kilka punktów tej powieści, które mogłyby być lepiej dopracowane. Po pierwsze, wydaje mi się, że na odbiór całej tej historii o wiele lepiej wpłynęłoby rozmieszczenie akcji w dłuższym okresie, a także ukazanie chociaż w minimalnym stopniu, jak wyglądały stosunki Any i Nathana przed przełomowym koncertem. Mało realistyczne wydaje mi się także ujawnienie tajemnicy menadżerki głównej bohaterki, a także zakończenie dotyczące matki Any. Uważam, że wątek ten mocno zaskakuje, ale jednocześnie budzi podejrzenia co do prawdopodobieństwa wystąpienia takiej historii w prawdziwym życiu. Może swoiste niedopowiedzenie byłoby lepszym konceptem dla tego wątku?

Debiut Samanty Louis to warsztatowo dobra powieść, fabularnie posiadająca zaś pewne mankamenty, na które można przymknąć oko. Historia miłości Anastasii i Nathana pokazuje bowiem, że nie warto tracić nadziei, a po burzy zawsze wychodzi słońce. To idealna historia dla romantycznych dusz spragnionych szczęśliwych zakończeń.

https://www.subiektywnieoksiazkach.pl

"Będę cię karmił szczęściem na śniadanie, miłością na obiad i namiętnością na kolację. Co ty na to?".



Miłość to chyba najbardziej płodny temat w historii. To nic, że wyeksploatowany do cna, ukazywany na każdy, możliwy sposób i pełen schematów. Czytaliśmy, czytamy i będziemy czytać o miłości, gdyż każdy z nas pragnie jej swoim życiu i życiu ulubionych bohaterów...

więcej Pokaż mimo to

avatar
631
374

Na półkach: , , , ,

Chłopak, który pokazał mi, jak żyć to dobra lektura na wieczór, idealna rozrywka i spora dawka emocji. Problematyka przemocy domowej uwypuklona na kartach opowieści potrafi wzruszyć i otworzyć oczy na codzienność. Historia Anastasi to opowieść o potrzebie poczucia bezpieczeństwa, potrzebie miłości i bliskości, nawet jeżeli wydaje nam się, że w samotności jesteśmy szczęśliwi, warto, jest móc z kimś to szczęście dzielić.

http://www.ksiazkomiloscimoja.pl/2018/05/chopak-ktory-pokaza-mi-jak-zyc-samanta.html

Chłopak, który pokazał mi, jak żyć to dobra lektura na wieczór, idealna rozrywka i spora dawka emocji. Problematyka przemocy domowej uwypuklona na kartach opowieści potrafi wzruszyć i otworzyć oczy na codzienność. Historia Anastasi to opowieść o potrzebie poczucia bezpieczeństwa, potrzebie miłości i bliskości, nawet jeżeli wydaje nam się, że w samotności jesteśmy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
825
149

Na półkach:

Zacznę od tego,że to nie jest taka książka,którą czyta się lekko,bo to poruszająca historia.Poznałam Anę i Nathana dwoje ludzi,których ma łączyć tylko praca.Jednak jak to w życiu bywa los płata im figla i do głosu dochodzi serce.Przyznam szczerze,że Ana bardzo mnie wkurzała,bo wydawała się taką zimną kobietą bez serca do czasu,aż nie zrozumiałam dlaczego nie dopuszcza do siebie mężczyzn.Miała wszystko poukładane,a nagle jeden tancerz rozwalił jej wszystko jak domek z kart.Tylko,że jak się okazuje Nathan ma tu dużo wieksze znaczenie i nie bez powodu Anastasia przyciąga go jak magnes.Muszę przyznać,że Ana poruszyła we mnie czułą strunę,tak niewiele brakowało bym się rozpłakała,a to o czymś świadczy.Muszę przyznać,że książka wciągnęła mnie od początku do końca i odczuwać uczucia bohaterów to coś niezwykłego co ma dla mnie ogromne znaczenie by wczuć się w klimat opowieści.

Polecam z całego serca,a jeśli ktoś jest tak samo wrażliwy jak ja to chusteczki przydarzą się.

Zacznę od tego,że to nie jest taka książka,którą czyta się lekko,bo to poruszająca historia.Poznałam Anę i Nathana dwoje ludzi,których ma łączyć tylko praca.Jednak jak to w życiu bywa los płata im figla i do głosu dochodzi serce.Przyznam szczerze,że Ana bardzo mnie wkurzała,bo wydawała się taką zimną kobietą bez serca do czasu,aż nie zrozumiałam dlaczego nie dopuszcza do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
573
141

Na półkach:

Zakazany – czy raczej niedostępny – owoc zawsze smakuje najlepiej. Nathan od dawna jest zauroczony Anastasią, piosenkarką, na której koncertach tańczy. Chciałby się do niej zbliżyć, ale ta wydaje się otwarta i entuzjastyczna jedynie podczas swoich występów; poza nimi staje się zdystansowana i chłodna. Nie ufa mężczyznom, nikomu nie chce zdradzić sekretu ze swojej przeszłości. Ana nie pozostaje obojętna na wdzięki tancerza, ale nie zamierza robić nic, co sprawiłoby, że poznaliby się lepiej. Do czasu, aż Nate łamie odgórną zasadę na oczach ogromnej publiczności. Od tej pory wszystko się zmienia.

Debiut polskiej pisarki, piszącej pod pseudonimem jako Samanta Louis, to przede wszystkim romans osadzony na ciekawym tle, związanym z show-biznesem i przemysłem muzycznym. Oczywiście, choć początkowo na drugim planie, dostajemy też wątek związany z dzieciństwem głównej bohaterki, który z czasem uderza ze zdwojoną siłą. W połączeniu dostajemy dość szczegółową i obszerną historię miłosną, zbudowaną na traumie z młodości i poczuciu zagrożenia. Nie da się ukryć – efekt okazał się interesujący, a akcja wciąga od pierwszych stron.

Oczywiście książka nie jest pozbawiona wad. Moim głównym zarzutem jest tempo powieści: wydarzenia gnają do przodu z taką prędkością, że miejscami trochę trudno nad tym wszystkim nadążyć. I już nawet nie chodzi o przeskoki czasowe, których również, zwłaszcza pod koniec, uświadczymy. Autorka zdecydowała się zmieścić główną akcję utworu w zaledwie kilku dniach. Kiedy co jakiś czas któryś z bohaterów swoją wypowiedzią daje do zrozumienia, że w świecie przedstawionym wcale nie upłynęło wiele czasu, czytelnik mimowolnie się dziwi. Gdyby fabułę rozłożyć na znacznie większą ilość stron – czy nawet na dwa tomy – zadziałałoby to bardzo korzystnie nie tylko na psychologię postaci, ale też na komfort czytania.

Szkoda też, że dość szybko dowiadujemy się, co się kryje za przeszłością Anastasii. Inni bohaterowie muszą tkwić w niewiedzy znacznie dłużej, a kiedy prawda faktycznie wychodzi na jaw, dla odbiorcy nie ma to już żadnego elementu zaskoczenia – choć, oczywiście, ładnie spaja to całą akcję i sprawia, że dzięki temu Ana jest wykreowana konsekwentnie i skrupulatnie. Podobało mi się, że mogłam śledzić jej stopniową przemianę, to jak otwierała się pod wpływem Nathana i stawała się inną kobietą, znacznie dojrzalszą i mniej skrytą. Wydaje mi się, że właśnie ten motyw, motyw dojrzewania i akceptowania samego siebie jest tutaj najważniejszy – Anastasia ma raptem 22 lata, jest młodą dziewczyną, która na skutek tragicznego wydarzenia z dzieciństwa nigdy w pełni nie dorosła. Na szczęście to, dzięki Nate’owi, diametralnie się zmienia.

Sposób pisania Samanty Louis jest naprawdę przyjemny w odbiorze. W książce znajdziemy dużo opisów uczuć i przeżyć bohaterów – rozdziały się przeplatają i raz dostajemy perspektywę Any, a raz Nate’a, co daje pełen obraz sytuacji – ale to całkiem normalne, w tego typu historiach emocje stają niemalże na pierwszym miejscu. Zdarzały się zgrzyty stylistyczne, jak np. powtórzenia, jednak na dłuższą metę nie było to uciążliwe; po kilkunastu stronach niemalże nie zwracało się na nie uwagi, bo człowiek był zwyczajnie ciekawy, dokąd pobiegnie dalej akcja. Muszę też powiedzieć, że z przyjemnością zobaczyłabym ekranizację tej powieści – poszczególne sceny wydawały mi się bardzo „filmowe” i jestem pewna, że w kinie zrobiłyby jeszcze większe wrażenie.

W kwestii zakończenia mam pewne wątpliwości. Technicznie wypadło bardzo dobrze, autorka postarała się, żeby pozamykać wszystkie wątki w przejrzysty, ładny sposób, pozwalając też sobie na drobne zaskoczenie, które pojawia się już w samej końcówce. Nie jestem jednak przekonana, czy fabularnie taki finał się broni. Nie chcę zbyt wiele zdradzać, bo to popsuje całą zabawę z czytania, ale to, co zostało ujawnione na temat matki dziewczyny, mogło jednak pozostać w sferze niewiadomych jako haczyk budujący bardziej otwarte zakończenie albo w ogóle zostać pominięte. Niemniej czytało się dobrze i tak naprawdę nie wiem, kiedy dotarłam do ostatniej strony.

„Chłopak, który pokazał mi, jak żyć” to opowieść o miłości, która potrafi kruszyć mury i dodaje odwagi do zmierzenia się z problemami, nawet tymi najbardziej intymnymi i wywołującymi największy strach. Zdaję sobie sprawę, że romansów na podobną modłę znajdziemy na rynku wydawniczym wiele, niemniej książce Samanty Louis warto dać szansę. Jest to dobry, a przede wszystkim obiecujący debiut, który sprawia, że z przyjemnością sięgnę po kolejne publikacje tej pisarki.

rude-pioro.blogspot.com

Zakazany – czy raczej niedostępny – owoc zawsze smakuje najlepiej. Nathan od dawna jest zauroczony Anastasią, piosenkarką, na której koncertach tańczy. Chciałby się do niej zbliżyć, ale ta wydaje się otwarta i entuzjastyczna jedynie podczas swoich występów; poza nimi staje się zdystansowana i chłodna. Nie ufa mężczyznom, nikomu nie chce zdradzić sekretu ze swojej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1728
1053

Na półkach: , ,

Opis był intrygujący, dlatego jak tylko się pojawiła możliwość zakupu elektronicznej wersji zrobiłam to bez wahania.
Od początku zawiało mi stylem Kirsty Moseley. Oczywiście są pewne różnice, ale po tylu przeczytanych książkach, zawsze ma się jakieś wrażenie, że ja to już coś podobnego czytałam. Ale bardzo podobała mi się twórczość tej autorki (bo lubię takich słodkich facetów, cóż taka natura ). Więc byłam jak najbardziej na tak. Ale wracając do tej książki. Cóż czytałam, czytałam, czytałam, ale jakoś potem ta akcja zrobiła się nudna, niby fajna, ale nudna. Z początku był potencjał, ale zabrakło mi jakiegoś „Wow”, czy „O kurde”. Koniec i całość – nierealna, naprawdę.
Na całą książkę, naprawdę był dobry pomysł, ale czym dalej tym gorzej. Cóż Nate był świetny i kochany i to dzięki niemu tylko tak wysoka ocena.
Bohaterka w ogóle nie przypadła mi do gustu.

Czy polecam ?
Średnio. Są lepsze.
5/10

Opis był intrygujący, dlatego jak tylko się pojawiła możliwość zakupu elektronicznej wersji zrobiłam to bez wahania.
Od początku zawiało mi stylem Kirsty Moseley. Oczywiście są pewne różnice, ale po tylu przeczytanych książkach, zawsze ma się jakieś wrażenie, że ja to już coś podobnego czytałam. Ale bardzo podobała mi się twórczość tej autorki (bo lubię takich słodkich...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2268
728

Na półkach:

Lekka, niezobowiązująca lektura, choć trochę przesłodzona i patetyczna.

Lekka, niezobowiązująca lektura, choć trochę przesłodzona i patetyczna.

Pokaż mimo to

avatar
14423
957

Na półkach:

Polecam książka o miłości zakazanej, świetny romans. Książka lekko i przyjemnie się czytało opis zachęcajacy do przeczytania.

Polecam książka o miłości zakazanej, świetny romans. Książka lekko i przyjemnie się czytało opis zachęcajacy do przeczytania.

Pokaż mimo to

avatar
1099
1019

Na półkach:

Zbyt chaotycznie, zbyt wiele nie rozwiniętych wątków, niekoniecznie mój klimat. Niby fajna, ale jednak nie miała tego czegoś.

Zbyt chaotycznie, zbyt wiele nie rozwiniętych wątków, niekoniecznie mój klimat. Niby fajna, ale jednak nie miała tego czegoś.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    94
  • Przeczytane
    73
  • Posiadam
    8
  • Teraz czytam
    4
  • Legimi
    4
  • 2020
    3
  • 2021
    3
  • Polscy autorzy
    2
  • E-book
    2
  • Dysk
    1

Cytaty

Więcej
Samanta Louis Chłopak, który pokazał mi, jak żyć Zobacz więcej
Samanta Louis Chłopak, który pokazał mi, jak żyć Zobacz więcej
Samanta Louis Chłopak, który pokazał mi, jak żyć Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także