rozwińzwiń

Kilka chwil miłości. Antologia

Średnia ocen

7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
66 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
346
268

Na półkach:

W tej antonologii mamy okazję przeczytać 14 różnych opowiadań a tematem przewodnim jest #miłość. Kilka z nich uznałam według siebie za naprawdę świetne opowiadania , są to:
"Swatka z krainy cieni" @malgorzatamanelska , "Mój przyjaciel człowiek" @annglo.autor , "Wojenna miłość" @paulinawisniewska.autorka , "Czarne róże" @cassied_autorka , "Gniewińskie niebo" @rak.adriana , "Walentynkowa niespodzianka" @skialicja , "Love.Enter" @justyna.dziura_autor oraz "Właściwa droga" @angelika.slusarczyk.autorka - wszystkie te opowiadania oceniam 10/10, reszta 8/10. Jeśli chcecie poczuć trochę miłości wokoło siebie sięgnijcie po tą antologię,a na pewno się nie zawiedziecie.

W tej antonologii mamy okazję przeczytać 14 różnych opowiadań a tematem przewodnim jest #miłość. Kilka z nich uznałam według siebie za naprawdę świetne opowiadania , są to:
"Swatka z krainy cieni" @malgorzatamanelska , "Mój przyjaciel człowiek" @annglo.autor , "Wojenna miłość" @paulinawisniewska.autorka , "Czarne róże" @cassied_autorka , "Gniewińskie niebo" @rak.adriana ,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
619
418

Na półkach: , , , ,

RECENZJA
Tytuł: “Kilka chwil miłości” antologia
Autorzy: praca zbiorowa
Liczba stron: 384
Wydawnictwo: WasPos
Data premiery: 30.07.2020
Moja ocena: 🥰🥰🥰🥰🥰🥰🥰🥰/10

Kolejna antologia opowiadań wpadła w moje ręce. Ponownie dzięki booktourowi zorganizowanego przez @ksiazkowy_raj_asi. Z racji tego, że jestem totalną romantyczką to nic dziwnego, że w moje gusta idealnie się wpasowała antologia opowiadań właśnie o miłości. O uczuciu trudnych, podnoszącym na duchu i dającym nadzieję na lepsze jutro. Aż czternaście wspaniałych i różnorodnych kobiet zdecydowało się dodać tutaj swoją cegiełkę i stworzyć oryginalne opowieści - romantyczne, wzruszające i co najważniejsze, ukazujące bardzo różne oblicza miłości. A w tym zbiorze znalazły się następujące historie:
“Swatka z krainy cieni” - Małgorzata Manelska miała bardzo fajny pomysł na fabułę. To była bardzo sympatyczna historia. Ocena: 10/10
“Teraz albo nigdy” - Aneta Grabowska postanowiła stworzyć historię, w której udowadnia, że na prawdziwą miłość nigdy nie jest za późno. Ocena: 10/10
“Mój przyjaciel Człowiek” - Anna Głowacz postawiła za to na miłość zwierzaka do właściciela. I nie obyło się tutaj bez łez. Ocena: 10/10
“Valentina” - historia stworzona przez Bartłomieja Bartoszyńskiego nie przypadła mi do gustu, była taka jakaś nijaka i mało wciągająca. Ocena: 3/10
“Wojenna miłość” - Paulina Wiśniewska postanowiła ukazać, że w takich przejmujących czasach, jakimi były niewątpliwie te wojenne, tym bardziej ludzie pragnęli miłości i posiadania u boku ukochanej osoby, na której mogą polegać. Ocena: 10/10
“Nienawistne igraszki” - Ana Rose stworzyła słodką historię o tym, że nigdy nie wiadomo, kiedy spotka nas prawdziwa miłość. Ale czegoś tutaj zabrakło, przez co opowiadanie na długo ze mną nie zostanie. Ocena: 6/10
“Tajemniczy chłopak” - Małgorzata Kasprzyk ukazała za to, że miłość przychodzi czasem z kierunku, którego się zupełnie nie spodziewamy. Ale również ta historia nie miała w sobie nic wciągającego. Ocena: 5,5/10
“Czarne róże” - historia spod pióra Cassie D. to z początku świetny thriller, który trzyma w napięciu w 100%. Ale samo zakończenie wszystko psuje :( Ocena: 5/10
“Tureckie pożądanie” - Samantha Louis pokazuje, że nawet w najlepszym małżeństwie zdarzają się kryzysy prowadzące do nieprzewidywalnych zdarzeń. Ocena: 7/10
“Gniewińskie niebo” - Adrianna Rak postawiła na bardzo romantyczną historię. A do tego również życiową, bowiem to wszystko, co spotkało bohaterów, mogłoby spotkać i nas. Ocena: 10/10
“Walentynkowa niespodzianka” - Alicja Skirgajłło stworzyła emocjonującą historię. I do samego końca byłam niezmiernie ciekawa, co będzie na koniec, czy wydarzy się happy end. Ocena: 10/10
“Love. Enter” - historia spod pióra Justyny Dziury wyjątkowo chwyciła mnie za serce, bowiem w większości przypominała mi moją własną historię miłosną :) Ocena: 10/10
“Właściwa droga” - opowiadanie Angeliki Ślusarczyk okazało się mocno… nijakie. Nic mnie tu nie porwało i tylko ciągle oczekiwałam zakończenia. Ocena: 2/10
“Miłość od drugiej strony” - historia Dominiki Smoleń również mnie nie porwała, ale podobało mi się to, że autorka postanowiła ukazać zupełnie inne oblicze miłość niż jest zazwyczaj to ukazywane. Ocena: 5/10

Czytaliście tę antologię? Które opowiadanie najbardziej wam się spodobało, a które najmniej? :)

RECENZJA
Tytuł: “Kilka chwil miłości” antologia
Autorzy: praca zbiorowa
Liczba stron: 384
Wydawnictwo: WasPos
Data premiery: 30.07.2020
Moja ocena: 🥰🥰🥰🥰🥰🥰🥰🥰/10

Kolejna antologia opowiadań wpadła w moje ręce. Ponownie dzięki booktourowi zorganizowanego przez @ksiazkowy_raj_asi. Z racji tego, że jestem totalną romantyczką to nic dziwnego, że w moje gusta idealnie się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
466
241

Na półkach:

,,Daj się skusić na kilka chwil miłości i stwórz jej własną definicję, najpiękniejszą, bo swoją".
Ta antologia to zbiór przepięknie napisanych opowiadań o miłości, o miłości, która jest zawsze inna i wyjątkowa, sama w sobie. Jest tutaj wiele odsłon tego najpiękniejszego uczucia- namiętna i spokojna, dojrzała, przynosząca gorycz i cierpienie, piękna oraz zwierzęca. Mamy możliwość przeczytać dwanaście historii o miłości, napisanych przez autorów polskiego pióra Adriana Rak, Angelika Ślusarczyk, Ana Rose, Aneta Grabowska, Samantha Louis, Paulina Wiśniewska, Justyna Dziura, Małgorzata Manelska, Alicja Skirgajłło, Małgorzata Kasprzyk, Dominika Smoleń, Anna Głowacz,Czasie D i jedynego rodzynka w tym kobiecym gronie, Bartłomiej Bartoszyński.
💚💚💚💚💚💚💚💚💚💚💚
Z wieloma autorami poznałam się już wcześniej, a niektórzy przeciągnęli moją uwagę swoim opowiadaniem. Najbardziej dwie wyróżniające się historie to ,,Mój przyjaciel Człowiek" Anny Głowacz oraz ,,Valentina" Bartłomieja Bartoszyńskiego.
Bardzo mnie wzruszyły i zasmuciły oraz utknęły w mojej pamięci.
,,Mój przyjaciel Człowiek" to historia miłości między psem, a jego opiekunami- bardzo bliska memu sercu, ponieważ mój syn ma taką samą relacje z naszym psem.
,,Valentina" urzekła mnie męskim spojrzeniem na miłość, wrażliwość i romantyzm.
Oprócz pięknych opowiadań o miłości, na samym końcu książki czeka Was niespodzianka- dodatkowe puste strony czekające na Waszą historię miłosną.

,,Daj się skusić na kilka chwil miłości i stwórz jej własną definicję, najpiękniejszą, bo swoją".
Ta antologia to zbiór przepięknie napisanych opowiadań o miłości, o miłości, która jest zawsze inna i wyjątkowa, sama w sobie. Jest tutaj wiele odsłon tego najpiękniejszego uczucia- namiętna i spokojna, dojrzała, przynosząca gorycz i cierpienie, piękna oraz zwierzęca. Mamy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1042
813

Na półkach: , ,

Powiem tak sporo przeczytalam antologii miłosnych i nie, ale warto i tą pozycję jak najbardziej polecam!!! Bardzo treściwe przepełnione miłością i o to chodzi i co ważne duża różnorodność autorów ktorych przyznam się nie czytam ❤ polecam z całego serducha ...

Powiem tak sporo przeczytalam antologii miłosnych i nie, ale warto i tą pozycję jak najbardziej polecam!!! Bardzo treściwe przepełnione miłością i o to chodzi i co ważne duża różnorodność autorów ktorych przyznam się nie czytam ❤ polecam z całego serducha ...

Pokaż mimo to

avatar
150
123

Na półkach:

Fajne do poczytania opowiadania, mi zwłaszcza jedno utkwiło w głowie pisane z perspektywy pupila domowego.

Fajne do poczytania opowiadania, mi zwłaszcza jedno utkwiło w głowie pisane z perspektywy pupila domowego.

Pokaż mimo to

avatar
548
406

Na półkach: , ,

❤️"Dla zakochanych nie ma przeszkód, których nie mogliby pokonać."
.
.
Wyobrażacie sobie życie w świecie pozbawionym miłości? Osobiście uważam, iż nie miałoby ono najmniejszego sensu. Byłaby to tak naprawdę zwykła, nic nie znacząca egzystencja pozbawiona barw, kolorów oraz wyjątkowości. W głębi duszy każdy z nas pragnie kochać i być kochanym. Istnieje wiele rodzajów miłości. Każda jest inna, niepowtarzalna, jedyna w swoim rodzaju. Jedna przynosi nam radość, pogodę ducha, druga zaś staje się źródłem głębokiego cierpienia, bądź bólu. Zdarza się miłość delikatna, subtelna, ale też gwałtowna i niespodziewana. Aczkolwiek mimo to każda istota ludzka pragnie jej zaznać. To uczucie pojawia się w najmniej spodziewanym momencie. Nigdy tak naprawdę nie wiemy, kiedy to nas trafi strzała amora i odmieni znacząco naszą rzeczywistość. Bratnią duszę możemy spotkać dosłownie wszędzie, czy to w parku, na wakacjach, ulicy ale również i w Internecie. Tego przedziwnego uczucia nie da się ująć w ramy czy podać jego dokładnej definicji. Może trwać chwilę i ulotnić się niczym wiatr lub przetrwać do końca naszych dni. Miłość wywraca życie do góry nogami. Potrafi być też ślepa na wszelakiego rodzaju argumenty. To właśnie ona żyje w naszych sercach i ma potężny wpływ na naszą codzienność. Za każdym razem jest inna i na dobrą sprawę każdy z nas potrafi opisać to piękne doświadczenie z różnej perspektywy...
.
Zbiór opowiadań to najlepsza okazja, aby zapoznać się z twórczością dotąd nieznanych nam autorów. Zawsze chętnie sięgam po antologie szczególnie, gdy zostają one wydane w jakże pięknej oprawie graficznej. Trzeba przyznać, iż okładka "Kilku chwil miłości" robi wrażenie. Zwraca uwagę czytelnika i przyzywa do tego, aby zagłębić się w jej treść. Zdecydowałam się przeczytać ten tytuł przede wszystkim ze względu na opowiadanie Adriany Rak, Alicji Skirgajłło oraz Any Rose. Reszta pisarzy do tej pory była mi nieznana, ale teraz, gdy już dostałam próbkę ich twórczości, wiem doskonale, czego należy się po nich spodziewać. Z reguły staram się skupiać na pozytywnych aspektach antologii. Wyróżniam zazwyczaj trzy najlepsze teksty, aczkolwiek w przypadku "Kilku chwil miłości" miałam z tym ogromny problem. Tak naprawdę większość opowiadań była mdła, przeciętna, nijaka i nie wyróżniała się z tłumu. Te historie nie miały również w sobie świeżości, a przede wszystkim pomysłowości. Miłość to uczucie mające różne oblicza, można pokazać go z tak wielu perspektyw, stron. Opcji tutaj było szczerze powiedziawszy multum, a autorzy nie mieli żadnych ograniczeń w tym temacie. Dlatego też czytając tę książkę czułam smutek, że tak naprawdę każde opowiadanie było takie samo. Czy każdy pisarz widzi miłość w praktycznie ten sam sposób? Czy to w ogóle jest możliwe? W tym przypadku piękna okładka, nie skrywa równie zaskakującego środka. Jednak znalazłam dokładnie dwa teksty, które uratowały całokształt tego zbioru.
Uwielbiam pióro Adriany Rak. Autorka tworzy zawsze realistyczne historie, prawdziwe, zaczerpnięte z życia. Jej opowiadanie pt. "Gniewińskie niebo" niby proste, lecz dostrzegłam w nim nutkę magii. Pisarka ukazała obraz pięknej, głębokiej, trwałej miłości. Przybliżyła początki uczucia, które trwa po dzisiejszy dzień. Świetnie spędziłam czas z tym tekstem i już nie mogę doczekać się, aż w moje ręce wpadną nowości spod pióra pani Adrianny.
Anna Głowacz to kolejna autorka, która w pełni wykorzystała potencjał słowa "miłość". W swoim opowiadaniu "Mój przyjaciel pies" pokazała obraz czystego, bezwarunkowego uczucia człowieka do psa. Ta historia sprawiła, iż łezka zakręciła mi się w oku. Tekst napisany z perspektywy zwierzęcia dla mnie był czymś nietypowym, pomysłowym, świeżym. Właśnie na takie historie liczę w antologiach: nietuzinkowe, pełne humoru, orginalne oraz pozbawione schematów.
Chciałabym też Wam powiedzieć kilka słów na temat opowiadania, które mnie zniesmaczyło. Sięgając po romanse, bądź teksty o miłości pragniemy zanurzyć się w świecie fantazji. Chcemy przenieść się do innej krainy z dala od trosk i obowiązków. Nikt z nas nie chcę czytać o codzienności, życiowych nieszczęściach czy nie powodzeniach. Po tekście Samanty Louis pt. "Tureckie pożądanie" zaczęłam zastanawiać się w jakim kierunku zmierzają kobiece fantazje. Czy właśnie o zakupach w Pepco, Biedronce i chwilowym zauroczeniu ulokowanym w facecie pracującym w osiedlowym kebabie marzą czytać współczesne kobiety? Męczyłam się z tym tekstem i pragnęłam, aby zniknął z tej antologii.
Reszta opowiadań należała tak naprawdę do grupy przeciętnych, nie wywołujących w czytelniku praktycznie żadnych emocji. Niektóre teksty widać, iż zostały pozbawione redakcji oraz korekty. Nie zostały dopieszczone w żadnym calu, a ich akcja toczyła się szybko i niewiarygodnie. Miałam wrażenie, że niektóre autorki kompletnie nie poradziły sobie z pozoru prostym zadaniem stworzenia tekstu dotyczącego tego przedziwnego uczucia, jakim jest miłość. Niby historię dotyczyły różnych postaci, a wydawały się łudząco do siebie podobne.
.
"Kilka chwil miłości" to zbiór opowiadań serujący porządną dawkę rozmaitych emocji. Autorzy przedstawili miłość z własnej perspektywy. Przelali na papier fantazje, pragnienia, a może i rzeczywiste opowieści, które miały miejsce w ich życiu. Nie zabrakło tutaj namiętnych momentów, pełnych pożądania, romantyzmu czy erotyzmu. Fajnie spędziłam czas z tym zbiorem, ale na pewno nie zaliczę go do moich ulubieńców. Na końcu tej książki znajdziemy również miejsce na napisanie swojej własnej historii. Możemy puścić wodze fantazji, uruchomić wyobraźnię i na kilka godzin przenieść się innego świata w którym po burzy zawsze wychodzi słońce.

❤️"Dla zakochanych nie ma przeszkód, których nie mogliby pokonać."
.
.
Wyobrażacie sobie życie w świecie pozbawionym miłości? Osobiście uważam, iż nie miałoby ono najmniejszego sensu. Byłaby to tak naprawdę zwykła, nic nie znacząca egzystencja pozbawiona barw, kolorów oraz wyjątkowości. W głębi duszy każdy z nas pragnie kochać i być kochanym. Istnieje wiele rodzajów...

więcej Pokaż mimo to

avatar
246
240

Na półkach: ,

Książka ta zrobiła mi mętlik w głowie. Mianowicie pierwszy raz miałam do czynienia z taką formą opowiadań. Czternastu różnych autorów, gdzie każdy ma swój własny styl. W tej recenzji nie mogę zbyt wiele powiedzieć na temat historii, które możemy tam przeczytać, bo nie za wiele bym zostawiła dla Was. Dlatego tym razem będzie bardziej o przemyśleniach oraz tym, co mi się spodobało w całości antologii.

Przyznaje, że ta forma nie do końca do mnie przemawia. Niektóre opowiadania po prostu przeleciałam, bo zupełnie mi nie pod pasowały, a niektóre znów chciałam coś więcej, bo było mi zdecydowanie za mało. Oczywiście były opowiadania, które wywołały lekkie łezki, ale również były takie, które mnie rozbawiły. Cała książka jest ładnie wydana oraz widać, że każdy z autorów mógł w swoim opowiadaniu, dodać to, co chciał. Antologia ta oczywiście jest o miłości. Wszystko jest tak dopasowane, by każde opowiadanie było o zupełnie innej miłości i spotkanej w zupełnie innym momencie życia bohatera. Jak wiadomo, miłość pojawia się czasem w życiu, w zupełnie nieoczekiwanym momencie, inni natomiast robią, by ta miłość znaleźć jak najszybciej. Bohaterka Julka szuka natomiast jej w internecie i to opowiadanie jest chyba najbliższe mojemu sercu, bo w ten sam sposób poznałam swojego męża.

Fajnym pomysłem w tej antologii jest również, że na samym końcu mam kilka wolnych kartek gdzie możemy napisać własną historię miłosną. Okładka również mi się podoba, jest idealnie dobrana do tytułu oraz głównego tematu opowiadań. Jednak czy jeszcze skuszę się na książkę tego typu? Chyba nie koniecznie, bo jednak takie krótkie opowiadania gdzie wszystko dzieje się właściwie w tempie ekspresowym, bo wiadomo opowiadania, są z reguły krótkie, do mnie nie przemawia. Wolę, gdy jest co czytać i mamy możliwość pozostania z bohaterem na dłużej niż 5 minut. Po części chociaż jest to pewien sposób na poznanie autorek, których się nie zna. Można się w szybki sposób przekonać czy dane pióro i styl będzie nam odpowiadać.

Książka ta zrobiła mi mętlik w głowie. Mianowicie pierwszy raz miałam do czynienia z taką formą opowiadań. Czternastu różnych autorów, gdzie każdy ma swój własny styl. W tej recenzji nie mogę zbyt wiele powiedzieć na temat historii, które możemy tam przeczytać, bo nie za wiele bym zostawiła dla Was. Dlatego tym razem będzie bardziej o przemyśleniach oraz tym, co mi się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
849
846

Na półkach: , ,

Muszę przyznać, że jest to moje pierwsze spotkanie z takiego typu książką, gdzie kilku autorów stworzyło zbiór opowiadań o miłości. Przecież miłość jest nieodzownym elementem naszego życia. Dzięki miłości przeżywamy chwile uniesień, czasami cierpimy, ale kto by nie chciał, zaznać jej choćby odrobinkę. Trochę się obawiałam, jak się w czymś takim odnajdę, ale zupełnie niepotrzebnie. Do tego zachęciły mnie również nazwiska autorów, z których twórczością już się zdążyłam dobrze poznać. Mamy tu czternaście opowieści i każda z nich jest wyjątkowa na swój sposób. Czasami się denerwowałam, ponieważ tak się wciągnęłam w czytanie danej opowiastki, a tu już był koniec. Chciałam więcej i więcej. Były dwie historie z całej antologii, które bardzo mnie urzekły i były nimi “Nienawistne igraszki” od Any Rose oraz “Walentynkowa niespodzianka” od Alicji Skirgajłło. Bardzo bym chciała przeczytać te opowieści dużo bardziej rozszerzone, bo dziewczyny miały naprawdę genialny pomysł. Zostały tu użyte schematy, począwszy od relacji hate/love, niespełnionej miłości, a kończąc na słodkich uniesieniach. Ogólnie całość się prezentuje naprawdę dobrze. Wszystko ze sobą idealnie współgra, do tego okładka jest śliczna i naprawdę spędziłam miłe chwile, czytając taki zbiór, gdzie można się było wczuć w każdą historię.


Trochę miałam dylemat, jak się zabrać do napisania tej recenzji, bo jak wyżej wspomniałam, nie miałam dotychczas styczności z takim rodzajem książek. Jednak stwierdziłam, że nie ma sensu rozpisywać się o każdym opowiadaniu, a dlaczego? Chociażby dlatego, żebyście mogli przeczytać je sobie sami i mogli się oddać, tym kilku chwilom miłości. Opowiastki są krótkie i nie chciałam Wam spojlerować, o czym one są, jednak warto je przeczytać, bo uważam, że są fajną odskocznią od codzienności i pozwalają na chwilę relaksu z lampką dobrego wina.

Polecam.


Kasia
https://girlsbookslovers.blogspot.com/2020/10/kilka-chwil-miosci-antologia-patronat.html

Muszę przyznać, że jest to moje pierwsze spotkanie z takiego typu książką, gdzie kilku autorów stworzyło zbiór opowiadań o miłości. Przecież miłość jest nieodzownym elementem naszego życia. Dzięki miłości przeżywamy chwile uniesień, czasami cierpimy, ale kto by nie chciał, zaznać jej choćby odrobinkę. Trochę się obawiałam, jak się w czymś takim odnajdę, ale zupełnie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1231
1215

Na półkach: ,

Jeśli chodzi o antologie, to zawsze chętnie po nie sięgam podczytując sobie po jednym, dwóch opowiadaniach między innymi książkami.
Jeśli chodzi o „Kilka chwil miłości”, skusiłam się na nią przede wszystkim dlatego, że kilka nazwisk kojarzę i byłam ciekawa opowiadań tych autorów. I jak zawsze bywa w przypadku takich zbiorów, jedne opowiadania podobają mi się bardziej, inne mniej, to biorąc pod uwagę całość, jest to bardzo przyjemna lektura. Każda z historii pokazuje różne oblicza miłości, nie wszystkie są radosne i szczęśliwe, ale dzięki temu wywołują w czytelniku naprawdę sporo emocji. Każdy z pewnością znajdzie tu coś dla siebie, bo każde z opowiadań jest wyjątkowe na swój sposób, nawet mimo swojej przewidywalności. Najbardziej w pamięć zapadła mi historia Bartka Bartoszyńskiego, ale z chęcią przeczytałabym także rozwinięcie opowiadań kilku innych autorek.
Czas spędzony przy lekturze antologii był naprawdę przyjemny, dlatego jeśli lubicie taką formę, to polecam jak najbardziej!

Jeśli chodzi o antologie, to zawsze chętnie po nie sięgam podczytując sobie po jednym, dwóch opowiadaniach między innymi książkami.
Jeśli chodzi o „Kilka chwil miłości”, skusiłam się na nią przede wszystkim dlatego, że kilka nazwisk kojarzę i byłam ciekawa opowiadań tych autorów. I jak zawsze bywa w przypadku takich zbiorów, jedne opowiadania podobają mi się bardziej, inne...

więcej Pokaż mimo to

avatar
392
346

Na półkach:

„Kilka chwil miłości” to druga antologia, którą miałam przyjemność przeczytać. Zdecydowanie taka forma zbioru kilku opowiadań napisanych przez różnych autorów bardzo mi odpowiada. Daje to każdemu czytelnikowi niebanalną możliwość poznania pióra ulubionych pisarzy w całkiem innej formie lub utwierdzenia w sympatii do twórczości, jaką znamy z ich powieści. To oczywiście nie wszystkie plusy tej książki, dzięki takiemu zestawieniu otrzymujemy w prezencie lub „na deser” prawdziwe smaczki do tej pory nieznanych nam autorów. Ja już wiem, że na pewno sięgnę po kilka książek autorstwa zdolnych osób, których do tej pory nie znałam.

Czternastu różnych autorów i czternaście różnych opowiadań, a wszystko połączone ze sobą za sprawą najsilniejszego uczucia – miłości. To piękne uczucie zostało pokazane w różny sposób i z różnej perspektywy. Miłość może sprawiać ból i cierpienie, przynieść rozczarowanie i rozgoryczenie, a także sprawić, że nic innego nie będzie się liczyć. Niekiedy jest niewinna i delikatna, bezgraniczna i ufna. Dzięki tej książce poznajemy jej wszystkie oblicza, a na pewno jest ich więcej niż pięćdziesiąt. To uczucie zmienia się z wiekiem i z nabieranymi doświadczeniami. Inaczej kocha się małżeństwo, mające za sobą ponad dwadzieścia przeżytych lat a jeszcze inaczej zakochujemy się w nowo poznanej sympatii. To naprawdę świetny zestaw, dający trochę do myślenia. Nie są to cukierkowe opowiadania o wyśnionej i jedynej miłości. Każda historia nacechowana jest prawdziwą bombą emocjonalną. Przy „Mój przyjaciel człowiek” spisany przez Panią Annę Głowacz spłakałam się jak małe dziecko. Muszę jednak przyznać, że dawno czegoś takiego nie doświadczyłam. Dodatkowo możemy stać się integralną częścią tej antologii, ponieważ na samym końcu jest miejsce do spisania własnej historii nie tylko miłosnej, ale o miłości w ogóle.

Jeżeli szukacie odskoczni od ciężkich powieści to szczerze Wam tę pozycję polecam. Dodatkowo spełni się dobry uczynek, ponieważ dochód ze sprzedaży antologii przeznaczony jest na cel charytatywny.

„Kilka chwil miłości” to druga antologia, którą miałam przyjemność przeczytać. Zdecydowanie taka forma zbioru kilku opowiadań napisanych przez różnych autorów bardzo mi odpowiada. Daje to każdemu czytelnikowi niebanalną możliwość poznania pióra ulubionych pisarzy w całkiem innej formie lub utwierdzenia w sympatii do twórczości, jaką znamy z ich powieści. To oczywiście nie...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    96
  • Przeczytane
    73
  • Posiadam
    19
  • Ulubione
    4
  • Od wydawnictwa
    3
  • Patronat
    2
  • Teraz czytam
    2
  • 2020
    2
  • Egzemplarz recenzencki
    2
  • Recenzenckie
    2

Cytaty

Więcej
Dominika Smoleń Kilka chwil miłości. Antologia Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także