Listy z Polski
- Kategoria:
- publicystyka literacka, eseje
- Seria:
- Dzieła zebrane [Joseph Roth]
- Wydawnictwo:
- Austeria
- Data wydania:
- 2018-01-31
- Data 1. wyd. pol.:
- 2018-01-31
- Liczba stron:
- 127
- Czas czytania
- 2 godz. 7 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788378660910
- Tłumacz:
- Małgorzata Łukasiewicz
- Tagi:
- felietony austriackie
Pierwsze polskie wydanie prac dziennikarskich Rotha będących owocem jego podróży do Polski, która odwiedzał wielokrotnie.
„Po-wojenna felietonistyka Rotha do rzeczywistości z piętnem rozpadu i głębokich podziałów, uprzedzeń i nienawiści, próbuje wprowadzać ton konstruktywnego działania, zawiązywać nici porozumienia, oddawać głos innemu. «Wiedzieliśmy już – pisał Stefan Zweig, przyjaciel i dobroczyńca Rotha – że pod jego oszałamiającą techniką pisarską pulsuje wszechobecny zmysł empatii, który potrafi zgłębić najtajniejsze miejsca ludzkiego bytu». Nie sposób jednak nie zauważyć, że życie wprowadza do tych tekstów również ton sceptycyzmu, który z czasem przemieniał się będzie w desperacką rezygnację. Kongenialny opis niemiecko-polskiego przejścia granicznego, roziskrzony humorem, bystrą obserwacją życia i poetyckim rozmachem metafor, zostaje zderzony z refleksją o granicy, na której «powraca sceptycyzm», bowiem w nowym państwie polskim «resentyment silniejszy jest niż doświadczenie, a karmiona romantycznymi wyobrażeniami tradycja ma więcej wagi niż naoczne dowody». Powodów do sceptycyzmu Rotha było oczywiście znacznie więcej. Ich najważniejszym źródłem nie były osobiste tragedie pisarza. Zweig pisze o tryumfie «Antychrysta na Ziemi: pryncypialne zło, nienawiść, gwałt i kłamstwo – to właśnie przekształciło jego życie w pasmo nieustającej rozpaczy». (ze wstępu Krzysztofa Czyżewskiego)
„Nie wszystkie uwagi pisarza straciły swoją aktualność. Przemierzał «starą ziemię i nowe państwo». Ziemia była mu bliska, państwo obce. Granice, na temat granic wiedział Roth znacznie więcej niż jego koledzy po piórze, przecięły starą Europę. Zdania, w których pisze o zjednoczonej Europie, wprowadzając przy tym rozróżnienie pomiędzy ideą a jej realizacją, brzmią jak przepowiednia naszej przyszłości”. (Krzysztof Lipiński)
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 72
- 46
- 20
- 2
- 2
- 2
- 2
- 2
- 2
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
49/180/2023
Eeee, nie porywa. Powieści są lepsze. Chociaż wiele spostrzeżeń trafnych, wciąż aktualnych, na przykład to: „Narodowa i językowa jednolitość może być siłą, narodowa i językowa wielorakość zawsze jest siłą.” Roth był wielkim zwolennikiem Austro-Węgier, jak dobrze to widać w jednym zdanku!
„Najpogodniejszym zjawiskiem polskiego życia publicznego są dzieciaki: mali gazeciarze i sprzedawcy zapałek. To dzieci biedne, brudne, natrętne i zawsze wesołe. (…) Te polskie dzieci bynajmniej nie są stracone dla życia. Są na najlepszej drodze do tego, by nabrać wielkiej zaradności, większej znajomości ludzi, a potem lepiej je spożytkować w jakimś zawodzie.” Naiwne to, ale jakże optymistyczne!
O Ukraińcach: „W tej Europie, gdzie możliwie pełne samostanowienie narodów jest naczelną zasadą umów pokojowych, podziałów terytorialnych i konstytuowania się państw, uwagi europejskich i amerykańskich znawców geografii nie powinno było ujść, że wielki trzydziestomilionowy naród, rozbity na wiele narodowych mniejszości, żyje w różnych państwach. (…) Ukraińcy, mieszkający w Rosji, w Polsce, w Czechosłowacji, w Rumunii, z pewnością zasługiwali na własne państwo (…).”
„Powiedziałbym, że owi niemieccy wędrowcy (…) to ujmujący, spokojni i dzielni mandatariusze niemieckiego przesłania, bo takie z pewnością istnieje, i nie oznacza podboju lecz zapłodnienie świata. (…) dowodzi, jak sądzę, raczej pokojowego usposobienia, trzeźwego realizmu i kosmopolitycznej mentalności niż na przykład ofensywnych narodowych zapałów.” Taaa, a Kopernik była kobietą.
49/180/2023
więcej Pokaż mimo toEeee, nie porywa. Powieści są lepsze. Chociaż wiele spostrzeżeń trafnych, wciąż aktualnych, na przykład to: „Narodowa i językowa jednolitość może być siłą, narodowa i językowa wielorakość zawsze jest siłą.” Roth był wielkim zwolennikiem Austro-Węgier, jak dobrze to widać w jednym zdanku!
„Najpogodniejszym zjawiskiem polskiego życia publicznego są dzieciaki:...
Bardzo to krótkie, tekstu może z 50 stron. Plus wstęp, którego nie dałam rady przeczytać, a zazwyczaj lubię takie rozważania wokół.
Obrazki z przedwojennej Polski niezwykle ciekawe, ciut Warszawy, Łódź, Borysław i mieściny Galicji Wschodniej. Z pewnością stosunek czytelnika do rzeczywistości wpływa na reakcję na tę prozę, ja, można powiedzieć, śmiałam się przez łzy, na przykład przy pomyśle żeby marszałek Piłsudski powoływał członków Akademii Literatów, albo przy policjancie co „tchnie przyjemnie feudalną intencją”.
Warto podkreślić, że tłumaczyła to Małgorzata Łukasiewicz, zastanawiam się czy „rycerz z żelaza i żałości” mógł równie pięknie brzmieć w oryginale.
Bardzo to krótkie, tekstu może z 50 stron. Plus wstęp, którego nie dałam rady przeczytać, a zazwyczaj lubię takie rozważania wokół.
więcej Pokaż mimo toObrazki z przedwojennej Polski niezwykle ciekawe, ciut Warszawy, Łódź, Borysław i mieściny Galicji Wschodniej. Z pewnością stosunek czytelnika do rzeczywistości wpływa na reakcję na tę prozę, ja, można powiedzieć, śmiałam się przez łzy, na...
Kartkowanie tych napisanych wyśmienitym, wycyzelowanym stylem stron pragnę podsumować deklaratywnym cytatem z niepopularnej piosenki: „I'm not stupid I swear, I read the foreign news to understand my nation”.
Kartkowanie tych napisanych wyśmienitym, wycyzelowanym stylem stron pragnę podsumować deklaratywnym cytatem z niepopularnej piosenki: „I'm not stupid I swear, I read the foreign news to understand my nation”.
Pokaż mimo toMinimalistyczna, gustowna okładka, kryje w sobie prawdziwe arcydzieło. Joseph Roth był geniuszem i nie ulega to dla mnie wątpliwości. Miał niesamowity zmysł obserwacji i wielki talent pisarski. We wstępie zacytowany jest Stefan Zweig, przyjaciel pisarza, który stwierdził, że "pod jego oszałamiającą techniką pisarską pulsuje wszechobecny zmysł empatii, który potrafi zgłębić najtajniejsze miejsca ludzkiego bytu." W książce zawarte są krótkie teksty Rotha, coś w rodzaju felietonów czy reportaży, częściowo może nawet i esejów, opublikowanych niemal 100 lat temu na łamach prasy. Wyboru dokonała tłumaczka Małgorzata Łukasiewicz. Josepha Rotha nie można pomylić z nikim innym, o ile zdecydowana większość podróżników czy reportażystów opisując jakieś miejsce koncentruje się na walorach krajobrazowych, kontempluje zabytki czy przypomina historię, J. Roth zawsze wyłuskiwał ludzi, którym dzieje się krzywda. I nie tylko ich opisywał ich, ale prawdziwie im współczuł. W książce są też oczywiście różnorakie refleksje równie ciekawe, jak i spostrzeżenia o Polsce
Już na samym wstępie "Listów z Polski" napisał, że zachodnie poczucie wyższości uniemożliwia obiektywne spojrzenie na Wschód i Środek Europy, w tym na Polskę i "zauważenie ludzi, prawdy i wszystkiego tego nieznanego, co trzeba opisać". Teza ta, chociaż sformułowana 100 lat temu, jest aktualna również i obecnie. Pisał o Polsce: "Ten kraj ma w Europie złą sławę. Łatwy i tandetny koncept cywilizacyjnej buty łączy go trywialnie z robactwem, brudem, nieuczciwością." W innym miejscu zjawisko to określa równie mocno i rewelacyjnie "zachodnioeuropejską pychą cywilizacyjną". Spostrzeżenie to jest uniwersalne, Europa Środkowa też przecież patrzy na to, co dzieje się na Wschodzie z wyższością i pychą.
A jak postrzegał Polskę Joseph Roth? Nie będę streszczać poszczególnych rozdziałów. Przykładowo gdy pojechał do Lwowa nie sprawdził, które zabytki są najciekawsze, nie oglądał ich, tylko chodził po mieście, przyglądał się, chłonął atmosferę, zwracał uwagę na to, co inni pomijają i wiedział więcej, niż cała reszta. Zobaczył pogrzeb weterana wojennego, który popełnił samobójstwo. Pogrzeb stał się manifestacją innych weteranów, będących kalekami. Roth opisał to na paru kartkach małego formatu, a sam tylko ten opis, bez jakiejkolwiek agitacji p-ko wojnie, jest jednym z najbardziej pacyfistycznych i przerażających tekstów, jakie kiedykolwiek czytałam.
całość
https://powrot-do-krainy-ksiazki.blogspot.com/2019/06/minimalistyczna-gustowna-okadka-kryje-w.html
Minimalistyczna, gustowna okładka, kryje w sobie prawdziwe arcydzieło. Joseph Roth był geniuszem i nie ulega to dla mnie wątpliwości. Miał niesamowity zmysł obserwacji i wielki talent pisarski. We wstępie zacytowany jest Stefan Zweig, przyjaciel pisarza, który stwierdził, że "pod jego oszałamiającą techniką pisarską pulsuje wszechobecny zmysł empatii, który potrafi...
więcej Pokaż mimo toJakże pyszna to lektura! Joseph Roth, kiedy mu jeszcze się nie śniło, że przejdzie do kanonu literatury, zarabiał jako dziennikarz, korespondent z dalekich, egzotycznych krajów takich jak na przykład miedzywojenna Polska. Owocem tych podróży były korespondencje do „Frankfurter Zeitung“ pisane w formie listów z podróży. Cóż to są za perełki! Niesamowite jest oglądać Polskę lat 20-tych jego oczami, Łódź, Warszawa, Lwów, prowincjonalne stacyjki. Włodzimierz Kalicki w Dużym Formacie pisał, że teksty Rotha są jak miniatury malarskie, jak reportażowe haiku: „Listy galicyjskiego arcymistrza form najkrótszych są magicznym lusterkiem, w którym widzimy wszystkie nasze zbiorowe grymasy i miny, zwykle maskowane butą i tromtadracją.”
Krótkie, zwięzłe, skondensowane, celne. Zmysł obserwacji połączony z wrażliwością, wnikliwością i poczuciem humoru. No i cóż to za język, co za styl! Roth idealnie łączył temperament dziennikarza z wrażliwościa pisarza. Chciałoby się cytować bez końca. Przeczuwam, że moja przygoda z Josephem Rothem dopiero się zaczyna. I jest to bardzo miłe przeczucie.
Jakże pyszna to lektura! Joseph Roth, kiedy mu jeszcze się nie śniło, że przejdzie do kanonu literatury, zarabiał jako dziennikarz, korespondent z dalekich, egzotycznych krajów takich jak na przykład miedzywojenna Polska. Owocem tych podróży były korespondencje do „Frankfurter Zeitung“ pisane w formie listów z podróży. Cóż to są za perełki! Niesamowite jest oglądać Polskę ...
więcej Pokaż mimo toJoseph Roth wczesna slawe zawdzieczal znakomitym felietonom publikowanym w 'Berliner Zeitung'.
Doswiadczenia wojenne uksztaltowaly na cale zycie tworczosc pisarska tego geniusza. W "Listach z Polski" opisal wedrowke swoja - czlowieka pogranicza - po nowym panstwie polskim i obserwacje zycia jakie nastalo po ustanowieniu pokoju. Uwzglednil wszystko, drobne stacyjki, targowiska, slome na jezdni i damy w najnowszych sukniach z Paryza. Melancholie i slowianska arogancje, agrarnosc calego panstwa, polityke i szczegoly zycia spolecznego.
Teksty tego skromnego zbiorku charakteryzuje wielka uwaznosc, precyzja, dowcip i wizjonerstwo.
Mistrzowski jezyk. Przewspaniale tlumaczenie.
Joseph Roth wczesna slawe zawdzieczal znakomitym felietonom publikowanym w 'Berliner Zeitung'.
więcej Pokaż mimo toDoswiadczenia wojenne uksztaltowaly na cale zycie tworczosc pisarska tego geniusza. W "Listach z Polski" opisal wedrowke swoja - czlowieka pogranicza - po nowym panstwie polskim i obserwacje zycia jakie nastalo po ustanowieniu pokoju. Uwzglednil wszystko, drobne stacyjki,...