Nie porwała mnie ta książka, szybko się ją czyta. Można ją przeczytać ale nie będę do niej już wracać.

Nie porwała mnie ta książka, szybko się ją czyta. Można ją przeczytać ale nie będę do niej już wracać.

Ciekawe pytania. Ciekawe odpowiedzi. Ciekawa książka!
Autor momentami oburza, często bawi i podważa stereotypy.
To kilka ciekawostek dla których książkę warto przeczytać.
- Swoboda seksualna jest zapisana w męskich genach.
- Mężczyzn bardziej niż impotencja przeraża dominacja kobiety.
- Najlepsze, co mężczyzna może uczynić dla swoich dzieci, to kochać ich matkę!
Dowiedziałam się również, że mózgi kobiet rzadziej podlegają różnym patologiom. Że lewe półkule ich mózgów są bardziej rozwinięte.
Czy zatem kobiety są lepsze od mężczyzn?
Czy tytułowe pytanie książki jest zabawne?
A może prowokacyjne?
Warto się przekonać i sięgnąć po tę książkę.
Przeczytałam i z przekonaniem mówię – mężczyźni są światu i kobietom potrzebni :) Bardzo!

Ciekawe pytania. Ciekawe odpowiedzi. Ciekawa książka!
Autor momentami oburza, często bawi i podważa stereotypy.
To kilka ciekawostek dla których książkę warto przeczytać.
- Swoboda seksualna jest zapisana w męskich genach.
- Mężczyzn bardziej niż impotencja przeraża dominacja kobiety.
- Najlepsze, co mężczyzna może uczynić dla swoich dzieci, to kochać ich...

Ciekawa pozycja dla mężczyzn jak i dla kobiet.

Ciekawa pozycja dla mężczyzn jak i dla kobiet.

Książka pisana przez skrajnego kukolda, który jak może usiłuje wejść w du*e kobietom, bardzo słabe...

Książka pisana przez skrajnego kukolda, który jak może usiłuje wejść w du*e kobietom, bardzo słabe...

Tytuł: „Czy mężczyźni są światu potrzebni?”
Autor: Janusz Leon Wiśniewski
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: 01.01.2007
Gatunek: Filozofia, etyka
Ilość stron: 124


Filozoficzno-etyczne rozważania na temat: „czy mężczyźni są światu potrzebni” poparte badaniami naukowymi. W dodatku autorem jest mężczyzna. Bardzo interesujące przemyślenia, które moim zdaniem powinny być lekturą obowiązkową w szkole średniej tak dla chłopców jak i dziewczyn. Osobiście żałuję, że nie przeczytałam jej w roku jej wydania (2007).
Autor Janusz Leon Wiśniewski traktował nie tylko o mężczyznach, ale również o związkach, miłości, depresji. Bardzo wartościowy podręcznik obsługi mężczyzny w skompensowanej formie dostajemy porcje niezwykłej wiedzy i różnych ciekawostek, które dla mnie były bardzo przydatne i zmieniły ój pogląd na kilka tematów i mojego postrzegania mężczyzn. A na wiele tematów, mimo moich wcześniejszych już poszukiwań w innych książkach, nawet psychologicznych, tutaj dostałam odpowiedzi.
Bardzo podobał mi się fragment na temat miłości:
„Miłość romantyczna” to w dużej mierze nic innego jak stan lęku na granicy przerażenia, nerwica natręctw (nieustanne, niekontrolowane wracanie myślami do określonej czynności, wydarzenia lub osoby) oraz nieuzasadniona euforia, której poziom porównywalny jest z poziomem stanu manii u osób chorujących na zaburzenia afektywne dwubiegunowe (znane także jako psychoza maniakalno-depresyjna)”. I trudno się z tym nie zgodzić. Choć marzymy o miłości romantycznej, z punktu widzenia biologii i neurobiologii dla ludzkiego organizmu ten stan trwający permanentnie byłby wykańczający.
Konkluzja autora na koniec jest bardzo optymistyczna:
„Świat bez mężczyzn, nawet jeśli możliwy, nie byłby dobrym miejscem,
byłby zbyt pusty, nudny i smutny, i byłoby w nim przejmująco zimno. Bo
mężczyźni są kobietom potrzebni. I to bardzo”. I myślę, że żadna kobieta nie chciałaby żyć w świecie bez mężczyzn. Któż by nas podziwiał (z przymrużeniem oka oczywiście :) ).
Bardzo dziękuję autorowi Januszowi Leonowi Wiśniewskiego za porcje tak wyczerpującej wiedzy i za podzielenie się swoimi przemyśleniami. Polecam. Każdej kobiecie i każdemu mężczyźnie.

Tytuł: „Czy mężczyźni są światu potrzebni?”
Autor: Janusz Leon Wiśniewski
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: 01.01.2007
Gatunek: Filozofia, etyka
Ilość stron: 124


Filozoficzno-etyczne rozważania na temat: „czy mężczyźni są światu potrzebni” poparte badaniami naukowymi. W dodatku autorem jest mężczyzna. Bardzo interesujące przemyślenia, które moim...

Świetna, pełna humoru, trafiająca w punkt. W ten sposób mogę określić książkę Wiśniewskiego. Znakomite felietony autora podparte naukowymi badaniami jak i anegdotami są rewelacyjną rozrywką. Mnogość faktów, badań i wyników naukowych w tej książeczce niewielkiej objętości jest zaskakująca. Polecam!

Świetna, pełna humoru, trafiająca w punkt. W ten sposób mogę określić książkę Wiśniewskiego. Znakomite felietony autora podparte naukowymi badaniami jak i anegdotami są rewelacyjną rozrywką. Mnogość faktów, badań i wyników naukowych w tej książeczce niewielkiej objętości jest zaskakująca. Polecam!

„Here we go again”, kolejna książka Wiśniewskiego za mną. Jego książki kupuje w ślepo i w ślepo też je czytam. Najczęściej przed przeczytaniem nie wiem o czym są więc czasami jestem zaskoczona tym co zastaje.
Tak też było tym razem. Myślałam, że tak jak zawszę trafię na jakąś historię, która mnie wzruszy, zmusi do przemyśleń. Nie tym razem. W tej książce autor skupił się na biologicznych aspektach tematu – różnic pomiędzy mężczyznami a kobietami, a przede wszystkim na tym co sprawia, że mężczyźni są jacy są.
Kompletnie nie spodziewałam się takiego podejścia do tematy, ale zupełnie mi to nie przeszkadzało. Wiśniewski świetnie umie zainteresować laika tematami naukowymi, nie pisze tego skomplikowanym językiem, a tak, że faktycznie można coś zrozumieć i dobrze bawić się przy lekturze.
Cieszę się niesamowicie, że miałam okazję „zobaczyć” znowu takiego Wiśniewskiego, od przeczytanie „S@motności w sieci” brakowało mi tego naukowego podejścia. Fajny był to dla mnie powrót.

„Here we go again”, kolejna książka Wiśniewskiego za mną. Jego książki kupuje w ślepo i w ślepo też je czytam. Najczęściej przed przeczytaniem nie wiem o czym są więc czasami jestem zaskoczona tym co zastaje.
Tak też było tym razem. Myślałam, że tak jak zawszę trafię na jakąś historię, która mnie wzruszy, zmusi do przemyśleń. Nie tym razem. W tej książce autor skupił się...

Czytana razem z małżonem, opinia totalnie zbieżna.
Wiśniewski jest fajnym pisarzem, pisze szorstko, nie owija nigdy w bawełnę, nawet romantyczne uczucia wkłada w ramy nauki, co bardzo u niego cenię, realizm i przyziemność ponad wszystko. Poza opowiadaniami, czy innymi formami prozy, popełnia on czasem coś co zahacza o naukę, o różnorakie teorie chemiczne, biologiczne, czy informatyczne, z racji jego wykształcenia - taka jest ta książka, o mężczyznach, o miłości, chociaż bardziej o seksie, erekcji, hormonach i pożądaniu. Tematyka w sam raz dla nas, lubimy takie rozważania i zaskakująco się z Panem Wiśniewskim możemy zgodzić niemalże ze wszystkim. Dowiedzieliśmy się wielu ciekawych rzeczy, książka jest bowiem naszpikowana danymi statystycznymi, procenty gonią procenty. Ocena nie jest wyższa, bo ta książka po prostu nie porywa. Czyta się ją fajnie, szybko (nie jest obszerna),ale to nie jest coś, o czym się myśli w pracy, że już wieczorem wracamy do świata takiego i takiego, no nie, to takie czytadełko bardziej z serii zapchaj-dziura. Dla mnie osobiście za dużo tu było nazw biologicznych, chemicznych, nie sądzę, żeby laik musiał aż tyle wiedzieć na ten temat, utrudniało mi to czasami przekaz i musiałam wracać kilka zdań wcześniej, żeby wiedzieć co ja w ogóle czytam.
Dobrze, że są naukowe wytłumaczenia teorii niewierności, że człowiek nie jest monogamiczny i tak w ogóle rządzą nami hormony. Stawiam piwo, jak mi ktoś powie, że nie :)

Czytana razem z małżonem, opinia totalnie zbieżna.
Wiśniewski jest fajnym pisarzem, pisze szorstko, nie owija nigdy w bawełnę, nawet romantyczne uczucia wkłada w ramy nauki, co bardzo u niego cenię, realizm i przyziemność ponad wszystko. Poza opowiadaniami, czy innymi formami prozy, popełnia on czasem coś co zahacza o naukę, o różnorakie teorie chemiczne, biologiczne, czy...

Książka już od strony tytułowej stara się prowokować. Autor w często humorystyczny sposób przywołuje różne wyniki badań i fakty na temat mężczyzn i kobiet, zwracając uwagę przede wszystkim jednak na to, jak wiele niesprawiedliwych stereotypów krąży na temat płci pięknej. Spora dawka oświecenia dla mężczyzn, a dla kobiet okazja do zajrzenia "pod maskę" mężczyzny i lepszego uświadomienia sobie swoich super mocy ;-)

Książka już od strony tytułowej stara się prowokować. Autor w często humorystyczny sposób przywołuje różne wyniki badań i fakty na temat mężczyzn i kobiet, zwracając uwagę przede wszystkim jednak na to, jak wiele niesprawiedliwych stereotypów krąży na temat płci pięknej. Spora dawka oświecenia dla mężczyzn, a dla kobiet okazja do zajrzenia "pod maskę" mężczyzny i...

Dość rzeczowa, konkretna, sporo faktów naukowych. Spojrzenie bardziej naukowca, niż pisarza. Mężczyzny ;)
warto sięgnąć.

Dość rzeczowa, konkretna, sporo faktów naukowych. Spojrzenie bardziej naukowca, niż pisarza. Mężczyzny ;)
warto sięgnąć.