Jutro będziemy szczęśliwi" to poruszająca i emocjonalna opowieść autorstwa Anny Dąbrowskiej, która zapadła głęboko w moje serce. Książka skupia się na życiowych wyborach, trudnych sytuacjach i konsekwencjach, które niosą za sobą decyzje bohaterów.

Główna bohaterka, Zuza, próbuje odbudować swoje życie po nagłym zniknięciu ukochanego Adama, który pozostawił ją z sercem złamanym na wiele kawałków.
Dlaczego Adam wyjechał bez pożegnania?

Ta historia to podróż przez emocje, tęsknotę, a także próbę wybaczenia.
Anna Dąbrowska doskonale porusza trudne tematy, takie jak niepełnosprawność i załamanie nerwowe, co nadaje książce autentyczności i głębi. Autorka poświęciła wiele czasu na przygotowanie się do opisania tych problemów (to idzie zauważyć),co przekłada się na ogromny plus tej powieści. Warto docenić, że autorka stawia na uczciwe i realistyczne podejście do życiowych trudności.

Naprzemienna narracja, w której poznajemy myśli i przemyślenia zarówno Zuzy, jak i Adama, jest niesamowicie efektywnym narzędziem. Pozwala na zrozumienie sytuacji z różnych perspektyw i odkrycie głębszych motywacji postaci.
To sprawiło, że mogłam bardziej współczuć i utożsamiać się z bohaterami, co zwiększyło emocjonalne zaangażowanie w fabułę.

Największym atutem "Jutro będziemy szczęśliwi" jest uzdrawiająca siła wybaczania, która przewija się przez całą książkę. Autorka pokazuje, że życie pisze własne scenariusze, ale to my mamy wpływ na to, jak na nie reagujemy i jakie decyzje podejmujemy. Historia Zuzy i Adama to historia nadziei, drugich szans i nauki na swoich błędach.

Ogólnie rzecz biorąc, "Jutro będziemy szczęśliwi" Anny Dąbrowskiej to pięknie napisana i wzruszająca powieść, która dostarcza niezapomnianych emocji. To książka, którą z przyjemnością polecam wszystkim miłośnikom literatury, którzy poszukują opowieści o miłości, wybaczeniu i życiowych wyzwaniach.

Jutro będziemy szczęśliwi" to poruszająca i emocjonalna opowieść autorstwa Anny Dąbrowskiej, która zapadła głęboko w moje serce. Książka skupia się na życiowych wyborach, trudnych sytuacjach i konsekwencjach, które niosą za sobą decyzje bohaterów.

Główna bohaterka, Zuza, próbuje odbudować swoje życie po nagłym zniknięciu ukochanego Adama, który pozostawił ją z sercem...

Pani Anna Dąbrowska zaskakuje mnie i chwyta mnie głęboko za serce,napisana przez pisarkę ciekawym,dobrym językiem i lekkim piórem książka.
Emocje,żal,ból po stracie ukochanego mężczyzny,złamane serce i potrzeba bycia kochanym i szczęśliwym,znalezienie wielkiej miłości.
Historia wzruszająca,wciągająca wciągnęła mnie każdy rozdział interesował mnie,zaintrygował,byłam ciekawa jak się potoczy życie głównej bohaterki Zuzanny.
Wzruszyłam się,czytałam z miłą przyjemnością tą powieść.
Cudna,urocza i super książka.

Pani Anna Dąbrowska zaskakuje mnie i chwyta mnie głęboko za serce,napisana przez pisarkę ciekawym,dobrym językiem i lekkim piórem książka.
Emocje,żal,ból po stracie ukochanego mężczyzny,złamane serce i potrzeba bycia kochanym i szczęśliwym,znalezienie wielkiej miłości.
Historia wzruszająca,wciągająca wciągnęła mnie każdy rozdział interesował mnie,zaintrygował,byłam ciekawa...

"Mamy większe domy, lecz mniejsze rodziny. Więcej możliwości, lecz mniej czasu."
Ciepła opowieść o tym, że zawsze trzeba walczyć o uczucie. Nie można rezygnować z miłości i szczęścia, poddawać się, iść na łatwiznę.

"Mamy większe domy, lecz mniejsze rodziny. Więcej możliwości, lecz mniej czasu."
Ciepła opowieść o tym, że zawsze trzeba walczyć o uczucie. Nie można rezygnować z miłości i szczęścia, poddawać się, iść na łatwiznę.

Męczyłam się okrutnie czytając dzieło pani Dąbrowskiej. Poległam przed końcem, stwierdzając, że szkoda czasu i życia na coś, co zupełnie nie trafiło w mój gust.
Historia opisana przez autorkę jest po prostu nudna, rozważania bohaterki nie do strawienia, lecz cóż się dziwić, skoro Zuza to dziewczę infantylne i niezdecydowane.
Dialogi koszmarnie drętwe i do bólu banalne. Czytacie na własną odpowiedzialność : )

Męczyłam się okrutnie czytając dzieło pani Dąbrowskiej. Poległam przed końcem, stwierdzając, że szkoda czasu i życia na coś, co zupełnie nie trafiło w mój gust.
Historia opisana przez autorkę jest po prostu nudna, rozważania bohaterki nie do strawienia, lecz cóż się dziwić, skoro Zuza to dziewczę infantylne i niezdecydowane.
Dialogi koszmarnie drętwe i do bólu banalne....

Książka mi się podobała :)
https://wszystkococzytam.blogspot.com/2020/03/jutro-bedziemy-szczesliwi-anna-dabrowska.html

Książka mi się podobała :)
https://wszystkococzytam.blogspot.com/2020/03/jutro-bedziemy-szczesliwi-anna-dabrowska.html

Mogłabym powiedzieć, że książka jest cukierkowata, a jej treść nadaje się na scenariusz telenoweli. Ale nie powiem tak, ponieważ książkę bardzo dobrze się czytało. Stara miłość nie rdzewieje- to powiedzenie może być hasłem przewodnim powieści.
Zuzanna została porzucona przez ukochanego Adama, jednak on po trzech latach wraca. Dlaczego ją zostawił i czy coś w jego postępowaniu się zmieniło? czy Zuzanna ulegnie wspomnieniom? Tego nie napiszę, ale polecam samemu znaleźć odpowiedzi na te pytania.

Mogłabym powiedzieć, że książka jest cukierkowata, a jej treść nadaje się na scenariusz telenoweli. Ale nie powiem tak, ponieważ książkę bardzo dobrze się czytało. Stara miłość nie rdzewieje- to powiedzenie może być hasłem przewodnim powieści.
Zuzanna została porzucona przez ukochanego Adama, jednak on po trzech latach wraca. Dlaczego ją zostawił i czy coś w jego...

Bardzo ciepła opowieść o tym, że warto czekać na swoją prawdziwą miłość i nie poddawać się w dążeniu do jej odzyskania . W końcu „jutro będziemy szczęśliwi”... .
Klimat zimowy, świąteczny. Książka jest taką „ kołderka”, pod która warto się skryć w
te chłodne wieczory 🙂.
Bardzo ważne słowa autorka przekazuje nam na końcu książki - od siebie .
Gorąco polecam .

Bardzo ciepła opowieść o tym, że warto czekać na swoją prawdziwą miłość i nie poddawać się w dążeniu do jej odzyskania . W końcu „jutro będziemy szczęśliwi”... .
Klimat zimowy, świąteczny. Książka jest taką „ kołderka”, pod która warto się skryć w
te chłodne wieczory 🙂.
Bardzo ważne słowa autorka przekazuje nam na końcu książki - od siebie .
Gorąco polecam .

Cudowna ,rewelacyjna ,słów brakuje.
Historia Zuzy i Adama porywa czytelnika od pierwszych stron.
Żal, ból po rozstaniu mieszają się z nadzieją.
Mija 3 lata... i co dalej?
Tego nie zdradzę przeczytajcie.
Ja żałuję ,że ta książka już przeze mnie przeczytana, bo chciało by się jeszcze i jeszcze.
Majstersztyk!

Cudowna ,rewelacyjna ,słów brakuje.
Historia Zuzy i Adama porywa czytelnika od pierwszych stron.
Żal, ból po rozstaniu mieszają się z nadzieją.
Mija 3 lata... i co dalej?
Tego nie zdradzę przeczytajcie.
Ja żałuję ,że ta książka już przeze mnie przeczytana, bo chciało by się jeszcze i jeszcze.
Majstersztyk!

Obrzydliwie sztuczne i nienaturalne dialogi, to mój główny zarzut. Im dalej w las, tym bardziej czułam się poirytowana tym, w jaki sposób zwracają się do siebie bohaterowie. Fabuła oklepana, tysiąc razy już to maglowałam, niczego nowego do mojego życia ta książka nie wniosła. Idealny zapychacz do czytania w MPKu przed lub po pracy. Dałam aż tyle gwiazdek, bo byłabym niesprawiedliwa wobec większych gniotów, które czytałam.

Obrzydliwie sztuczne i nienaturalne dialogi, to mój główny zarzut. Im dalej w las, tym bardziej czułam się poirytowana tym, w jaki sposób zwracają się do siebie bohaterowie. Fabuła oklepana, tysiąc razy już to maglowałam, niczego nowego do mojego życia ta książka nie wniosła. Idealny zapychacz do czytania w MPKu przed lub po pracy. Dałam aż tyle gwiazdek, bo byłabym...

Książka opowiada o utraconej miłości, życiu wspomnieniami, traumie...powrocie i przebaczeniu...to ciepła historia, którą bardzo dobrze mi się czytało...mimo niedociągnięć...moim zdaniem po trzech latach i tylu trudnych przejściach bohaterowie są kimś zupełnie innym...niż byli, wtedy kiedy się kochali...uważam, że w prawdziwym życiu, nie ma szans, aby po 3 latach byc w tym samym punkcie w którym się rozstali...nie slychac o żadnych zmianach...dostrzeganiu ich...uczeniu się siebie na nowo...mimo nieporozumień...nie przekonalo mnie to...niestety...

Książka opowiada o utraconej miłości, życiu wspomnieniami, traumie...powrocie i przebaczeniu...to ciepła historia, którą bardzo dobrze mi się czytało...mimo niedociągnięć...moim zdaniem po trzech latach i tylu trudnych przejściach bohaterowie są kimś zupełnie innym...niż byli, wtedy kiedy się kochali...uważam, że w prawdziwym życiu, nie ma szans, aby po 3 latach byc w tym...