Nasza melodia

Okładka książki Nasza melodia Anna Dąbrowska
Okładka książki Nasza melodia
Anna Dąbrowska Wydawnictwo: Novae Res Cykl: Płomienie (tom 4) literatura obyczajowa, romans
306 str. 5 godz. 6 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Cykl:
Płomienie (tom 4)
Wydawnictwo:
Novae Res
Data wydania:
2021-10-15
Data 1. wyd. pol.:
2021-10-15
Liczba stron:
306
Czas czytania
5 godz. 6 min.
Język:
polski
ISBN:
9788382194999
Średnia ocen

7,8 7,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,8 / 10
84 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
146
1

Na półkach:

Bardzo fajna, lekka

Bardzo fajna, lekka

Pokaż mimo to

avatar
1701
1700

Na półkach: ,

Proste i trafiające do serca. Właśnie takie są książki pani Ani Dąbrowskiej. Nie da się ich nie polubić, możne je jedynie pokochać. Cudowna muzyka o której czytamy w całej serii wręcz wylewa się z jej stron ukazując nam ją w jak najlepszym wydaniu. Taki prawdziwy bieg po marzenia, gdzie na końcu czeka nas tylko radość i spełnienie.
W tym już ostatnim czwartym tomie przeczytamy o historii dwojga ludzi z czego on bywa nerwowy już od samego patrzenia w jej kierunku. Jest dla niego jak woda dla kota, jakby oba magnesy były dodatnie i wzajemnie się odpychały. Jednak ona zerka na niego jak wpatrzona w obrazek. Jest jak chleb dla żebrającego pozostawiony po drugiej stronie szyby. Kocha go, lecz bez wzajemności. Pragnie, lecz w ukryciu, gdyż wie, że na niego nie zasługuje. Dzieli ich wiele, choć gdyby bliżej się sobie przyjrzeli, te same spawy powinny ich łączyć. Choćby gra na pianinie, którą oboje uwielbiają. Jednak raz wypowiedziane słowa potrafią zranić dogłębnie. Surowo przez niego osądzona oddaje się swojej największej pasji. Chce pokazać, że potrafi być doskonała, choćby on tego nie docenił. Lata mijają i kiedy ich drogi się krzyżują on jest już sławnym członkiem zespołu, a ona nauczycielką w szkole muzycznej. To wtedy właśnie dochodzi między nimi do wybuchu wulkanu, miłości ostrej jak brzytwa i krwawej, gdyż przeszłość nagle powraca, a wraz z nią łzy. Czy zatem możliwe jest, by tak mała i wielka rzecz zarazem mogła ich poróżnić?
Autorka porusza tutaj kwestię samotności. Nie ważne jak wiele osób jest wokół nas, tylko towarzystwo tej drugiej połówki może sprawić, że samotność odejdzie w niebyt. Niekiedy człowiek robi coś bezmyślnie, na pokaz i później bardzo przez to cierpi. Tak postępowała Rita, kiedy ukrywała przed nim swoje uczucia. Jednak z uwagi na treść wydaje mi się, że tutaj oboje musieli do tej miłości dojrzeć. Tak pięknie jest to wszystko ukazane. W tej serii można się zatracić na całego i przypomnieć swoje pierwsze zauroczenia. Ja się przy niej czułam młodsza o całe dwadzieścia lat!

Proste i trafiające do serca. Właśnie takie są książki pani Ani Dąbrowskiej. Nie da się ich nie polubić, możne je jedynie pokochać. Cudowna muzyka o której czytamy w całej serii wręcz wylewa się z jej stron ukazując nam ją w jak najlepszym wydaniu. Taki prawdziwy bieg po marzenia, gdzie na końcu czeka nas tylko radość i spełnienie.
W tym już ostatnim czwartym tomie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
382
376

Na półkach:

Moje pierwsze spotkanie z autorką uważam za bardzo, ale to bardzo udane. Mimo iż nie czytałam poprzednich części śmiało mogę powiedzieć, że wszystko ładnie miałam przedstawione i wytłumaczone. Nie głowiłam się kto jest kim. Za to na pewno wielki ukłon w stronę Ani. Co do bohaterów to mogę powiedzieć tylko tyle, że byli wspaniali. Ich historia nie była dla mnie oczywistą. Na pewno dużo humoru i świetnych docinek się tutaj doszukałam. Uwielbiam takie książki, gdzie można się dużo pośmiać, ale i wzruszyć. Tutaj naprawdę mi się to udało. Od razu polubiłam wszystkie postacie, a w szczególności Daniela. Muszę przyznać, że nigdy chyba nie czytałam książki, która od A do Z byłaby z punktu widzenia chłopaka. Bardzo mnie to zaskoczyło, ale i spodobało, ponieważ ten chłopak miał w sobie dużo czułości, troski i nie robił wszystkiego tylko po to, żeby zaciągnąć Ritę do łóżka. Duży plus jeszcze za logiczne i przejrzyste zdania, a także piękny język. Nie doszukałam się na pewno żadnych błędów w fabule czy nieścisłości. Książka na bardzo wysokim poziomie.

Moje pierwsze spotkanie z autorką uważam za bardzo, ale to bardzo udane. Mimo iż nie czytałam poprzednich części śmiało mogę powiedzieć, że wszystko ładnie miałam przedstawione i wytłumaczone. Nie głowiłam się kto jest kim. Za to na pewno wielki ukłon w stronę Ani. Co do bohaterów to mogę powiedzieć tylko tyle, że byli wspaniali. Ich historia nie była dla mnie oczywistą. Na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
333
332

Na półkach:

Kochani na koniec miesiąca przychodzę do Was z piękną historia, jaką jest „Nasza Melodia”.

„Jest tylko jedna melodia, w której słychać echo naszych serc. Zaczytaj się i zasłuchaj…”.

Z piórem autorki spotykam się po raz pierwszy, ale przyznaję, że ma bardzo przyjemny i lekki styl pisania. Fabuła pochłonęła mnie od pierwszych stron i przy tym mocno się wkręciłam w historię Daniela i Rity. Bardzo emocjonująca oraz wzruszająca powieść.

Książka opowiada o Ricie młodej i pięknej dziewczynie, która w całe taka niebyła w dzieciństwie. Trzeba przyznać, że ma zadziorny i silny charakterek. Kocha grać na pianinie i śpiewać we własnym klubie. Niestety życie ją nie rozpieszczało, przeszła piekło, które jej zgotował mąż, a demony z przeszłości nie dawały o sobie zapomnieć.
Do tego dochodzi nieodwzajemniona miłość z dzieciństwa do swojego sąsiada, ona od zawsze się w nim podkochiwała, a on od dziecka się z niej wyśmiewał i wprost ją nienawidził, nazywając ją „rudą wiedźmą”.
Daniel przystojny muzyk, który gra również na pianinie w zespole „Płomienie”. Po pewnym czasie wraca do Polski ze Szwecji jako sławny muzyk. Spotyka Ritę nie jest już brzydką dziewczyną, a seksowną kobietą o płomiennym temperamencie. Zaczyna iskrzyć między nimi, pomimo że oboje zmagają się ze swoimi demonami.
Czy Rita i Daniel w końcu zakończą swoje potyczki słowne i dojdą do porozumienia?
Czy oboje coś poczują do siebie i odwzajemnią swoje uczucia?
Czy pianistka w końcu dopuści do siebie muzyka?
I czy zakończenie tej historii będzie miało happy end?

Muszę wam powiedzieć, że bardzo spodobała mi się powieść, którą autorka stworzyła o miłości, wrażliwości, przyjaźni, zrozumieniu, pasji, ale też niestety o bólu, cierpieniu i samotności.
Gorąco polecam przeczytać, naprawdę warto. ❤️❤️.

Kochani na koniec miesiąca przychodzę do Was z piękną historia, jaką jest „Nasza Melodia”.

„Jest tylko jedna melodia, w której słychać echo naszych serc. Zaczytaj się i zasłuchaj…”.

Z piórem autorki spotykam się po raz pierwszy, ale przyznaję, że ma bardzo przyjemny i lekki styl pisania. Fabuła pochłonęła mnie od pierwszych stron i przy tym mocno się wkręciłam w historię...

więcej Pokaż mimo to

avatar
452
451

Na półkach:

„Muzyka łagodzi obyczaje” czy tak na pewno jest?

Rita i Daniel znają się od małego, ona go kochała, a on ją nienawidzi. Łączy ich, a zarazem dzieli miłość do muzyki, oboje grają na pianinie i ze sobą rywalizują. Spotykają się po latach. Daniel jest już sławnym członkiem zespołu Płomienie, a Rita włascicielką klubu i nauczycielką w szkole muzycznej. Między tą dwójką zaczyna rodzić się uczucie. Czy przezwyciężą niechęć do siebie, a melodia ich serc zagra pierwsze dźwięki?


Pierwszy raz miałam okazję czytać twórczość autorki i mam nadzieję, że nie ostatni. Przez powieść dosłownie przepłynęłam, z każdej strony otaczały mnie dźwięki i melodia, która towarzyszyła bohaterom w ich rozterkach jak i drodze do szczęścia. Autorka funduje czytelnikom wiele emocji, są one jak muzyka czasem stonowane, a czasem wybuchają kakofonią i pełną gamą dźwięków.

Ritę i Daniela polubiłam za ich wybuchowy charakter, cięty język oraz miłość do muzyki. Oboje nie mają łatwej przeszłości, nie raz życie rzucało im kłody pod nogi. A tajemnica z przeszłości jak wyjdzie na jaw, może rzutować na ich wspólną przyszłość. Do samego końca trzymałam kciuki za tą dwójkę, razem z nimi przeżywałam każdą decyzje.

Ta historia pokazuje, że czasem warto też w życiu coś poświecić, aby otworzyć drogę do własnego szczęścia.

Czy tej dwójce się uda odnaleźć właściwą drogę? Ja już wiem, a Wy musicie książkę przeczytać, aby się dowiedzieć.

Bardzo podobała mi się relacja miedzy członkami zespołu to w jaki sposób się wspierali, ich przyjaźń, a także podejście do tworzenia tekstów i wspólnej muzyki.

Książkę polecam z całego serca, warto po nią sięgnąć aby poczuć melodię.

„Muzyka łagodzi obyczaje” czy tak na pewno jest?

Rita i Daniel znają się od małego, ona go kochała, a on ją nienawidzi. Łączy ich, a zarazem dzieli miłość do muzyki, oboje grają na pianinie i ze sobą rywalizują. Spotykają się po latach. Daniel jest już sławnym członkiem zespołu Płomienie, a Rita włascicielką klubu i nauczycielką w szkole muzycznej. Między tą dwójką...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1721
1311

Na półkach: , , , ,

Czy nieszczęście da się przekuć w coś pozytywnego? W pasję?
Czterech członków zespołu Płomienie, który już nie istnieje, ale w Szwecji był niezmiernie popularny, udowodnili, że tak.
Każdy z nich pokonał wiele trudności. Każdy zostawił coś za sobą i ruszył drogą kariery. Po Kubie, Aleksie i Kosmie tym razem przyszła pora na historię Daniela.


Daniel Zasada w wyniku upadku z drzewa złamał rękę i miał ogromne problemy, by poruszać palcami. Pewien lekarz kazał je ćwiczyć wbrew wszystkiemu podczas gry na organach. Sposób przyniósł zamierzony efekt i z każdym dniem w chłopcu rodziła się pasja... Jednocześnie rodziła się też niechęć do rudowłosej sąsiadki Rity, kiedy dziewczynka podziwiała jego grę a on jej dokuczał.

Teraz, po latach pobytu w Szwecji, Daniel przyjechał do Polski na wakacje. Jednak nie był przygotowany na niespodzianki, które na niego czekają.
Ze strony rodziców, głównie matki.
Ze strony spotkanej ponownie Rity, która wypiękniała i prowadzi klub. Jednak w jej oczach widać smutek. Dlaczego?

Choć oboje się przed tym wzbraniają i tłumaczą sobie, że nadal się nie lubią, to wyczuwalne są iskry przeskakujące między ich ciałami, ustami.
Dziewczyna wciąż jednak go odpycha... Gdy Daniel musi ratować ją przed pewnym facetem, Rita wyjawia mu swoją tajemnicę. W obliczu tego, co się wydarzy można by sądzić, że dobrze zrobiła... Tylko czy to prawda? Co musi się wydarzyć, by ją wyznała?

Fabuła łączy się z poprzednim tomem w chwili, gdy Rita ogląda finał "Szczęśliwej Czwórki" i występ Oksany. Co wydarzyło się później? Koniecznie sprawdźcie!


Słowa mogą ranić.
Na prawdziwych przyjaciół można liczyć w każdej sytuacji.
Lepiej pozbyć się luksusów, ale odciąć się od bolesnej przeszłości.
Trudno wybaczyć bliskim niektóre wydarzenia.
Bohaterowie są totalnie różni, ale wszyscy kochają muzykę.
W życiu najważniejsze są miłość i szacunek do samego siebie.

W najnowszej powieści Anny Dąbrowskiej nie brakuje emocji, muzyki, przejmujących historii i chwil trzymających w napięciu. Wielokrotnie zaciskałam kciuki za bohaterów, często mnie zaskakiwali. Jeśli mam być szczera, to ta ostatnia część cyklu była dla mnie chyba najmniej poruszająca. Ani z Danielem, ani z Ritą nie zżyłam się tak, jak z wcześniejszymi postaciami serii. Owszem, wydarzenia głównie z jej życia mocno mnie zszokowały, ale jak na całą książkę to nieco za mało. Podobała mi się końcówka, w której cały zespół zbiera się ponownie i można było dowiedzieć się co słychać w poszczególnych związkach.

Chyba nie lubię ostatnich tomów serii. Nie lubię żegnać się z bohaterami. Tak wiele wspaniałych momentów wraz z nimi przeżyłam. W uszach nadal dźwięczą mi Wasze melodie i historie Waszych serc.


Podsumowując - "Nasza melodia" to opowieść o frustracji, samotności i ryzyku, o dostrzeganiu prawdziwej głębi w innych, o leczniczym działaniu muzyki i walce o marzenia. To dowód na to, że nawet osoby o ciętym języku i ostrym charakterze mogą dać się oszukać, mogą nie udźwignąć presji i ugiąć się pod szantażem. To przede wszystkim historia o muzyce, miłości i przyjaźni. Polecam Wam tę i poprzednie powieści z serii 'Płomienie'.

Czy nieszczęście da się przekuć w coś pozytywnego? W pasję?
Czterech członków zespołu Płomienie, który już nie istnieje, ale w Szwecji był niezmiernie popularny, udowodnili, że tak.
Każdy z nich pokonał wiele trudności. Każdy zostawił coś za sobą i ruszył drogą kariery. Po Kubie, Aleksie i Kosmie tym razem przyszła pora na historię Daniela.


Daniel Zasada w wyniku...

więcej Pokaż mimo to

avatar
451
398

Na półkach:

https://kochajacaksiazki.blogspot.com/2021/12/412-anna-dabrowska-nasza-melodia.html

Jeśli prawdą jest, że muzyka łagodzi obyczaje, to Rita i Daniel są żywym wyjątkiem od tej reguły. On nienawidzi jej, a ona… kocha jego. Ale za nic się do tego nie przyzna. Na drodze do ukochanego stoją przecież jej rude włosy, piegi i pianino – grają na nim oboje, lecz Rita jest przekonana, że przewyższa w tej sztuce Daniela. Daniel nie pozostaje jej dłużny i uparcie twierdzi, że Rita jest brzydka. Nie ma mowy o żadnych pozytywnych uczuciach z jego strony, więc zraniona do żywego dziewczyna z pasją oddaje się rywalizacji muzycznej. Kiedy po wielu latach spotykają się ponownie, Daniel jest już sławnym Dannym, muzykiem zespołu Płomienie, a Rita - właścicielką klubu i nauczycielką w szkole muzycznej. Nieoczekiwanie wybucha miłość ognista jak jej włosy, ale bolesna tajemnica z przeszłości może sprawić, że happy endu nie będzie…
***
Nie znoszę pisać negatywnych opinii książek, których autorów lubię. Cenię sobie jednak szczerość, dlatego nie mogę udawać zachwytu nad najnowszą historią Anny Dąbrowskiej „Nasza melodia”, bowiem srogo się nią rozczarowałam.
W powieściach pani Ani uwielbiam emocje, które potrafi przelać na papier, a także to, że często zawierają one w sobie głęboki przekaz. Poprzedni tom serii „Płomienie” – „Czas na ciszę”, opowiadający historię Kosmy i Oksany bardzo mi się spodobał. Ich opowieść (a zwłaszcza zakończenie) zawładnęła mną i na długo pozostała w mej pamięci. W tym przypadku było zupełnie odwrotnie.
Zacznę od tego, że proces przejścia z nienawiści do miłości według mnie był za szybki. Wypadło to mało realnie. Ponadto w ciągu lektury cały czas miałam wrażenie, że bohaterowie zachowują się jak przepełnieni hormonami nastolatkowie, którzy mylą uczucie z pożądaniem.
Główni bohaterowie mnie do siebie nie przekonali. Męczyły mnie ich zachowania, a podejmowane przez nich decyzje zwyczajnie mnie irytowały. Ciężko czytało mi się również dialogi – albo miałam do czynienia z jakimiś dwuznacznymi tekstami, które po jakimś czasie robiły się niesmaczne, albo bohaterowie wyskakiwali z jakimiś głębokimi myślami, pełnymi patosu. Tyle że nikt normalny tak ze sobą nie rozmawia.
Spory problem miałam również z zakończeniem. Tajemnica Rity okazała się być tajemnicą „większego kalibru”. Wszystko byłoby dobrze, gdyby autorka odpowiednio ją rozwinęła i zakończyła. A tymczasem po wyjawieniu tajemnicy, autorka całkowicie zamknęła temat. A uwierzcie mi na słowo, to nie był sekret, po którego wyjawieniu można ot tak przejść do porządku dziennego.
Być może tylko ja mam jakiś problem z tą historią, bo widziałam, że zbiera ona naprawdę wysokie oceny (8 gwiazdek na LC). Do historii Kosmy z pewnością kiedyś wrócę, a jeśli chodzi o Daniela… wolałabym raczej o niej zapomnieć.

Moja ocena: 4/10

https://kochajacaksiazki.blogspot.com/2021/12/412-anna-dabrowska-nasza-melodia.html

Jeśli prawdą jest, że muzyka łagodzi obyczaje, to Rita i Daniel są żywym wyjątkiem od tej reguły. On nienawidzi jej, a ona… kocha jego. Ale za nic się do tego nie przyzna. Na drodze do ukochanego stoją przecież jej rude włosy, piegi i pianino – grają na nim oboje, lecz Rita jest przekonana,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1243
1243

Na półkach:

"NASZA MELODIA" ANNA DĄBROWSKA

Jest to czwarty już i zarazem ostatni tom cyklu obyczajowo-romansowego pt. "Płomienie".
Autorka ma bardzo lekkie pióro, dlatego powieści tę czyta się bardzo szybko.
Przeczytawszy pierwsze linijki tekstu bez problemu wskakujemy w wykreowany świat, który wciąga i trzyma w napięciu do ostatniej kropki.
Bardzo realistyczni bohaterowie, prosta fabułą, język i styl.

Tym razem poznamy Ritę i Daniela.

Ona jest młodą, rudą, piegowatą dziewczyną, która uwielbia grać na pianinie.
Prowadzi klub i uczy w szkole muzycznej.
Jest zakochaną od zawsze w Nim, jednak On nawet na nią nie spojrzy i twierdzi, że jest brzydka

On jest znanym muzykiem, perkusistą zespołu "Płomienie" i właśnie wraca do Polski do rodzinnego domu.
Tutaj niestety dowiaduje się, że był oszukiwany przez rodziców, którzy już od kilku lat są rozwiedzeni.
Matka zagubiona i nie potrafiąca odnaleźć się w rzeczywistości i ojciec, którego poderwała młoda dziewczyna, która mogłaby być jego córką.

Daniel już pierwszego dnia pobytu w domu przypadkiem spotyka Ritę i ... no właśnie - sami musicie przeczytać.

Czy ta platoniczna miłość ma szansę przerodzić się w prawdziwe uczucie ?

Powieść jak życie, jest trochę radości, miłości i rozczarowania jest też żal i smutek.
Cała masa emocji, wzruszeń, poruszeń..

Fajnie, że bez problemu można czytać tę część bez znajomości poprzednich części, jednak namawiam do przeczytania całość.

Uważam, że jest to powieść skierowana głównie do młodego pokolenia, ale dla tych starszych też :)

W kolejności ukazały się :
"Odlecimy stąd",
"W deszczu",
"Czas na ciszę",
"Nasza melodia"

Ciekawa jestem, która część Wam się najbardziej spodobała ?

"NASZA MELODIA" ANNA DĄBROWSKA

Jest to czwarty już i zarazem ostatni tom cyklu obyczajowo-romansowego pt. "Płomienie".
Autorka ma bardzo lekkie pióro, dlatego powieści tę czyta się bardzo szybko.
Przeczytawszy pierwsze linijki tekstu bez problemu wskakujemy w wykreowany świat, który wciąga i trzyma w napięciu do ostatniej kropki.
Bardzo realistyczni bohaterowie, prosta...

więcej Pokaż mimo to

avatar
198
81

Na półkach: , , ,

Po przeczytaniu poprzednich trzech części cyklu Płomienie Anny Dąbrowskiej byłam bardzo ciekawa, co zastanę w powieści „Nasza melodia”, ostatnim tomie. Gdy skończyłam czytać „Odlecimy stąd” pierwszą książkę z tej serii, uznałam, że była świetna i od razu zabrałam się za kolejną. Następny tom był zdecydowanie lepszy, natomiast trzecia książka mnie rozwaliła emocjonalnie. Dlatego z zapartych tchem zabrałam się za ostatnią część, mając nadzieję na jeszcze większy emocjonalny rollercoaster.

Każdy tom przedstawia historię jednego z członków zespołu „Płomienie” po powrocie do Polski ze Szwecji, gdzie zespół ten był bardzo popularny. W książce „Nasza melodia” autorka przedstawiła losy Daniela, sławnego Danny'ego, najmłodszego członka zespołu oraz Rity, kobiety, która kocha muzykę całym sercem. Główni bohaterowie znali się od dziecka. Ona go kochała od najmłodszych lat, ona jej nie cierpiał. Gdy po latach Danny wrócił do Polski, zaskoczyło go dużo rzeczy. Dowiedział się, że jego rodzice się rozwiedli, a matka z dużego domu przeniosła się do małego mieszkania w podejrzanej okolicy. W życie Daniela wkroczyła też dorosła już Rita, z której matką przyjaźni się mama bohatera.

Na początku lektury tej książki byłam trochę rozczarowana, ponieważ Anna Dąbrowska postawiła wysoko, poprzeczkę pisząc „Czas na ciszę” (poprzedni tom),jednak im dalej się zgłębiałam w „Naszą melodię”, tym bardziej byłam nią oczarowana.

Autorka stworzyła wyrazistych bohaterów, którzy podczas całej historii przeszli niesamowitą przemianę. Ritę bardzo polubiłam. Jest to postać trochę zadziorna. Nigdy nie dało się przewidzieć, co powie i co zrobi.
Z Danielem miałam problem, niby fajna i wesoła postać, ale na początku wydawało mi się, że jest strasznie zapatrzony w siebie; zważał tylko na siebie, nie obchodziły go słowa innych. Zawsze robił to, co chce, a nie co inni. Jednak im więcej stron miałam za sobą, tym bardziej się do niego przekonywałam i go naprawdę polubiłam. Chociaż nie tak bardzo, jak innych członków zespołu.

Autorka w czwartej części pokazała, czym jest moc prawdziwej przyjaźni i miłości. Podobało mi się, iż w tej części znowu mieliśmy okazje spotkać wszystkich chłopaków z zespołu, ponieważ w poprzednich tomach nie występowali wszyscy razem w jednej książce. Pierwsze trzy części można czytać niezależnie od siebie, jednak „Naszą melodię” warto zostawić na koniec, bo oprócz historii Rity i Daniela jest to też książka podsumowująca cały cykl. Na plus byłam zaskoczona wspomnieniem i wyjaśnieniem wątku postaci drugoplanowej urwanego w drugim tomie. Chociaż jak dla mnie, mogłoby być trochę bardziej to rozwinięte.

Podsumowując: książka „Nasza melodia” to lekka książka o zaskakujący zakończeniu. Czy najlepsza z całego cyklu? Ja postawiłabym ją na drugim miejscu, gdyż pierwsze miejsce w moim sercu zajęła historia Kosmy i Oksany, przedstawiona w „Czas na ciszę”.

Po przeczytaniu poprzednich trzech części cyklu Płomienie Anny Dąbrowskiej byłam bardzo ciekawa, co zastanę w powieści „Nasza melodia”, ostatnim tomie. Gdy skończyłam czytać „Odlecimy stąd” pierwszą książkę z tej serii, uznałam, że była świetna i od razu zabrałam się za kolejną. Następny tom był zdecydowanie lepszy, natomiast trzecia książka mnie rozwaliła emocjonalnie....

więcej Pokaż mimo to

avatar
232
44

Na półkach:

Daniel, perkusista szwedzkiego zespołu Płomienie, wraca do Polski, gdzie czekają go przykre niespodzianki. Jego rodzice, w tajemnicy przed nim, rozwiedli się, w skutek czego jego matka praktycznie z dnia na dzień została z niczym. W dodatku już pierwszego dnia w kraju spotyka dziewczynę, której w dzieciństwie nie znosił i systematycznie utrudniał jej życie, dokuczając i ośmieszając przed rówieśnikami. Wygląda na to, że ta wizyta nie będzie zaliczać się do łatwych… Wbrew samemu sobie czuje jednak dziwny pociąg do rudowłosej Rity. Dotychczas łączyła ich wzajemna niechęć i pasja do grania na pianinie. Czy możliwe, że to się zmieni?

Jak każdą książkę Anny Dąbrowskiej, również „Naszą melodię” pochłonęłam w ekspresowym tempie. Oprócz wciągającej historii Daniela i Rity, w powieści spotkamy też bohaterów pozostałych powieści cyklu. W końcu pojawił się też mój ulubiony Aleks! Niestety przygoda z Kubą, Aleksem, Danielem i Kosmą kończy się. Muszę przyznać, że z bohaterami serii płomienie wyjątkowo trudno jest mi się rozstać. Mam nadzieję, że bohaterów w kolejnej książki pani Dąbrowskiej polubię w takim samym

Daniel, perkusista szwedzkiego zespołu Płomienie, wraca do Polski, gdzie czekają go przykre niespodzianki. Jego rodzice, w tajemnicy przed nim, rozwiedli się, w skutek czego jego matka praktycznie z dnia na dzień została z niczym. W dodatku już pierwszego dnia w kraju spotyka dziewczynę, której w dzieciństwie nie znosił i systematycznie utrudniał jej życie, dokuczając i...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    93
  • Chcę przeczytać
    66
  • Posiadam
    18
  • 2021
    7
  • Teraz czytam
    5
  • Legimi
    2
  • Romans
    2
  • Ulubione
    2
  • RECENZENCKIE
    1
  • 2022r.
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Nasza melodia


Podobne książki

Przeczytaj także