Klimat to my. Ratowanie planety zaczyna się przy śniadaniu

Okładka książki Klimat to my. Ratowanie planety zaczyna się przy śniadaniu Jonathan Safran Foer
Okładka książki Klimat to my. Ratowanie planety zaczyna się przy śniadaniu
Jonathan Safran Foer Wydawnictwo: Krytyka Polityczna Seria: Seria z morświnem reportaż
320 str. 5 godz. 20 min.
Kategoria:
reportaż
Seria:
Seria z morświnem
Tytuł oryginału:
We Are the Weather: Saving the Planet Begins at Breakfast
Wydawnictwo:
Krytyka Polityczna
Data wydania:
2020-06-01
Data 1. wyd. pol.:
2020-06-01
Liczba stron:
320
Czas czytania
5 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788366232945
Tłumacz:
Andrzej Wojtasik
Tagi:
planeta katastrofa klimatyczna żywność mięso zwierzęta
Średnia ocen

6,3 6,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki USA Noir. Część I Megan Abbott, Lawrence Block, Tim Broderick, Joseph Bruchac, Jerome Charyn, Lee Child, Reed Farrel Coleman Reed Farrel, Michael Connelly, Barbara DeMarco-Barrett, Jeffery Deaver, Elyssa East, Maggie Estep, Jonathan Safran Foer, J. Malcolm Garcia, James W. Hall, Pete Hamill, Terrance Hayes, T. Jefferson Parker, Karen Karbo, Bharti Kirchner, William Kent Krueger, Dennis Lehane, Laura Lippman, Tim McLoughlin, John O'Brien, Joyce Carol Oates, Bayo Ojikutu, George Pelecanos, Pir Rothenberg, S. J. Rozan, Lisa Sandlin, Julie Smith, Asali Solomon, Domenic Stansberry, Susan Straight, Luís Alberto Urrea, Don Winslow
Ocena 7,6
USA Noir. Część I Megan Abbott, Lawre...
Okładka książki Życie. Instrukcja Jonathan Safran Foer, Georges Perec, Chris Ware, praca zbiorowa
Ocena 7,5
Życie. Instrukcja Jonathan Safran Foe...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,3 / 10
141 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1806
474

Na półkach:

Sporo ciekawych fakcików (np. dlaczego Lovell "widział" kanały na Marsie),trochę ciekawych spostrzeżeń i uwag (np. "smutek nie jest przeciwieństwem radości. Przeciwieństwem i radości i smutku jest obojętność" - taki ciekawy bon-mot),ale irytował mnie zbyt osobisty i zbyt mesjanistyczny styl. Poza wszystkim, nie zgadzam się z Autorem, że tak ważne są wybory indywidualne. Autor też arbitralnie zdecydował, że "podróży samolotowych dla przyjemności nie da się wyeliminować, ale jedzenie mięsa tak" - dlaczego tak zdecydował w imieniu wszystkich...? Rozumiem, że Autor nie wyrzeknie się podróży, ale bez mięsa próbuje żyć - ale czyżby ubożsi, których i tak nie stać na latanie samolotami, też by tak powiedzieli...? ;)

edit: p.s. jestem weganka od 30 lat, więc to nie moje brudne sumienie krytykuje... ;)

Sporo ciekawych fakcików (np. dlaczego Lovell "widział" kanały na Marsie),trochę ciekawych spostrzeżeń i uwag (np. "smutek nie jest przeciwieństwem radości. Przeciwieństwem i radości i smutku jest obojętność" - taki ciekawy bon-mot),ale irytował mnie zbyt osobisty i zbyt mesjanistyczny styl. Poza wszystkim, nie zgadzam się z Autorem, że tak ważne są wybory indywidualne....

więcej Pokaż mimo to

avatar
219
67

Na półkach: , ,

W mojej opinii jest w tej książce kilka myśli wartych zapamiętania. Niektóre fragmenty są niepotrzebnie zamotane, a nawet czysto bełkotliwe. Esej jest pisany wyraźnie z amerykańskiego punktu widzenia, z dosyć wygodnej pozycji człowieka uprzywilejowanego, wręcz konformistycznie (pewnie aby taktycznie nie narażać się na cichą cenzurę w kraju). Sporo refleksji jest przesiąknięte gorzkawym uczuciem beznadziei autora. Miejscami trąci defetyzmem i to jest trochę rozczarowujące bo wywiad z Foerem w "Gazecie Prawnej" (z 26.12.2020) dawał nadzieję na coś bardziej brawurowego systemowo i rześkiego poglądowo.

W mojej opinii jest w tej książce kilka myśli wartych zapamiętania. Niektóre fragmenty są niepotrzebnie zamotane, a nawet czysto bełkotliwe. Esej jest pisany wyraźnie z amerykańskiego punktu widzenia, z dosyć wygodnej pozycji człowieka uprzywilejowanego, wręcz konformistycznie (pewnie aby taktycznie nie narażać się na cichą cenzurę w kraju). Sporo refleksji jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3135
1423

Na półkach: ,

Muszę powiedzieć, że dawno mnie tak żadna książka nie umęczyła. O ile "Zjadanie zwierząt" jest merytoryczne i mocne, to tu Foer popłynął w jakieś dywagacje o wszystkim i o niczym. Jest tu i o jego rodzinie, i o listach samobójczych, a także przyznanie się do tego, że nie potrafi zrezygnować z jedzenia mięsa (co w kontekście "Zjadania zwierząt" słabe). Wszystko to oczywiście w kontekście katastrofy klimatycznej i podlane dydaktycznym sosem o tym, jak niszczymy planetę i nic z tym nie robimy. To oczywiście racja, ale tego typu biadolenie niczego nie zmieni i nie przekonało nawet mnie - a należę wszak do "przekonanych". Chyba że do tego, aby przedwcześnie zakończyć lekturę. Ja, pomimo, że ekologia to moja pasja, sięgałam po nią z fizyczną wręcz niechęcią, a ostatnie kilkanaście stron już tylko przekartkowałam.

Muszę powiedzieć, że dawno mnie tak żadna książka nie umęczyła. O ile "Zjadanie zwierząt" jest merytoryczne i mocne, to tu Foer popłynął w jakieś dywagacje o wszystkim i o niczym. Jest tu i o jego rodzinie, i o listach samobójczych, a także przyznanie się do tego, że nie potrafi zrezygnować z jedzenia mięsa (co w kontekście "Zjadania zwierząt" słabe). Wszystko to oczywiście...

więcej Pokaż mimo to

avatar
815
520

Na półkach:

Książka bardzo mi się podobała. Autor przedstawił zagrożenia związane z globalnym ociepleniem ze swojego punktu widzenia. Pokazał, gdzie są na Ziemi największe zagrożenia. Wszystko jest spójne i logiczne.
W książce nie ma zbędnego patosu, epatowania strachem. Czyta się ze spokojem. Wiele stwierdzeń autora daje sporo do myślenia. Wiemy, a jednak nic nie robimy albo robimy bardzo mało. Myślimy bardzo schematycznie, nie wybiegamy poza własne pokolenie.
Warto przeczytać.

Książka bardzo mi się podobała. Autor przedstawił zagrożenia związane z globalnym ociepleniem ze swojego punktu widzenia. Pokazał, gdzie są na Ziemi największe zagrożenia. Wszystko jest spójne i logiczne.
W książce nie ma zbędnego patosu, epatowania strachem. Czyta się ze spokojem. Wiele stwierdzeń autora daje sporo do myślenia. Wiemy, a jednak nic nie robimy albo robimy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3762
3704

Na półkach:

Odwieczny dylemat, co ma większy wpływ na bieg historii. Zmiany oddolne prowadzące do zmiany polityki i prawa, czy zmiany odgórne narzucone społeczeństwu. Foer przekonuje, że nie ma co się oglądać na innych, że ktoś coś zmieni, tylko zacząć od siebie.

Odwieczny dylemat, co ma większy wpływ na bieg historii. Zmiany oddolne prowadzące do zmiany polityki i prawa, czy zmiany odgórne narzucone społeczeństwu. Foer przekonuje, że nie ma co się oglądać na innych, że ktoś coś zmieni, tylko zacząć od siebie.

Pokaż mimo to

avatar
329
36

Na półkach: , , , ,

Mięso, mięso i jeszcze raz mięso. To poradnik-mantra o tym, czemu nie jeść mięsa i nie mieć dzieci.

Mięso, mięso i jeszcze raz mięso. To poradnik-mantra o tym, czemu nie jeść mięsa i nie mieć dzieci.

Pokaż mimo to

avatar
101
101

Na półkach: ,

Jeśli w "Zjadaniu zwierząt" głównym tematem były realia masowej produkcji mięsa, tutaj Autor koncentruje się na jej globalnej szkodliwości. To ważny argument w kontekście nadchodzącej katastrofy klimatycznej, ale jednak znacznie słabszy niż jednostkowa świadomość tego co się je, czy to jest zdrowe, czym były karmione kurczaki, zanim trafiły na stół itd. Przy takim postawieniu sprawy, każdy będzie bronił swojej wolności, swojego stylu życia i sposobu odżywiania, bo tak jako ludzi zaprogramowała nas ewolucja. "Lubię kotlety - to je zjadam. Niech inni zrezygnują z latania samolotem, jeśli chcecie ratować planetę." Tak to działa w dużym uproszczeniu. Argumenty z pierwszej książki, tracą tu zatem siłę swojego oddziaływania, choć i te Autor stara się przywoływać. Reakcja ludzi na Zagładę to dobry przykład, który pokazuje jak działa mechanizm wyparcia. I nic tu nie pomoże najgorętszy apel, czy najbardziej poczytna książka. Niestety.

Jeśli w "Zjadaniu zwierząt" głównym tematem były realia masowej produkcji mięsa, tutaj Autor koncentruje się na jej globalnej szkodliwości. To ważny argument w kontekście nadchodzącej katastrofy klimatycznej, ale jednak znacznie słabszy niż jednostkowa świadomość tego co się je, czy to jest zdrowe, czym były karmione kurczaki, zanim trafiły na stół itd. Przy takim...

więcej Pokaż mimo to

avatar
43
25

Na półkach:

Pierwsza połowa książki była dla mnie męczarnią, w drugiej połowie dochodzi już do konkretów. W pierwszej połowie było dużo nawiązań do m.in II wojny światowej, co na początku nie miało dla mnie sensu, lecz później były nawiązania do danych sytuacji. Książka wydaje się być bardzo osobista dla autora.

Pierwsza połowa książki była dla mnie męczarnią, w drugiej połowie dochodzi już do konkretów. W pierwszej połowie było dużo nawiązań do m.in II wojny światowej, co na początku nie miało dla mnie sensu, lecz później były nawiązania do danych sytuacji. Książka wydaje się być bardzo osobista dla autora.

Pokaż mimo to

avatar
33
9

Na półkach:

Autor tej książki przedstawia nam wiele faktów związanych ze Zmianami Klimatycznymi i ich skutkami. Nie jest to jednak książka pełna suchych faktów. Znajdziemy tu wiele rozterek autora (choć jest wegetarianinem od dekady, wciąż zdarza mu się zamówić burgera w zaciszu pokojowego hotelu),dyskusji sam na sam z jego duszą, a także porównań historycznych i choć czasem wydają się zbyt odległe, to jak się nad tym głębiej zastanowić to w istocie są bardzo bliskie. Książka, ta zdecydowanie zmieniła moje postrzeganie problemu Zmian klimatycznych i pokazała, że każdy nawet znany pisarz, ekolog, wegetarian na codzień walczy ze sobą by pomóc naszej planecie. Choć nie zawsze jest to proste i nie zawszę tą walkę wygrywamy...

Autor tej książki przedstawia nam wiele faktów związanych ze Zmianami Klimatycznymi i ich skutkami. Nie jest to jednak książka pełna suchych faktów. Znajdziemy tu wiele rozterek autora (choć jest wegetarianinem od dekady, wciąż zdarza mu się zamówić burgera w zaciszu pokojowego hotelu),dyskusji sam na sam z jego duszą, a także porównań historycznych i choć czasem wydają...

więcej Pokaż mimo to

avatar
404
72

Na półkach:

„Klimat to my” nie do końca mi się podobała. Poza kilkoma słusznymi ideałami, które chciał przekazać czytelnikowi autor, niewiele z niej wyniosłem.

Jonathan Safran Foer dowodzi, że jedną z najważniejszych rzeczy, jakie musimy przedsięwziąć dla naszej planety, jest rezygnacja z mięsa i innych produktów pochodzenia zwierzęcego. Jak najbardziej popieram to, co pisze autor. Jednakże amerykański pisarz już na początku sam przyznaje, że nie dość, że wciąż je nabiał i jajka, to jeszcze zdarza mu się jeść mięso, i to takie, przeciw któremu walczy - z hodowli przemysłowej. Jak czytelnik ma zmienić swoje nawyki żywieniowe, skoro nawołujący do tego autor sam tego nie zrobił?

Jestem zdecydowanym zwolennikiem zmian dla dobra naszej planety, sam podjąłem kilka decyzji, które każdy musi podjąć, aby zmniejszyć widmo ogromnego kryzysu, który już nad nami wisi. Ale prócz kilku danych na temat produkcji mięsa, w tej książce nie było nic dla mnie. Zamiast „Klimat to my” radzę przeczytać „Mniej znaczy więcej” Jasona Hickela, w której antropolog i pisarz tłumaczy, co tak naprawdę jest przyczyną zmian klimatycznych, wgłębiając się w historię, motywy działań ludzi i patrząc systemowo.

„Klimat to my” nie do końca mi się podobała. Poza kilkoma słusznymi ideałami, które chciał przekazać czytelnikowi autor, niewiele z niej wyniosłem.

Jonathan Safran Foer dowodzi, że jedną z najważniejszych rzeczy, jakie musimy przedsięwziąć dla naszej planety, jest rezygnacja z mięsa i innych produktów pochodzenia zwierzęcego. Jak najbardziej popieram to, co pisze autor....

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    261
  • Przeczytane
    171
  • Posiadam
    26
  • 2021
    14
  • 2020
    11
  • Teraz czytam
    7
  • Legimi
    6
  • Chcę w prezencie
    5
  • Ebook
    4
  • 2020
    3

Cytaty

Więcej
Jonathan Safran Foer Klimat to my. Ratowanie planety zaczyna się przy śniadaniu Zobacz więcej
Jonathan Safran Foer Klimat to my. Ratowanie planety zaczyna się przy śniadaniu Zobacz więcej
Jonathan Safran Foer Klimat to my. Ratowanie planety zaczyna się przy śniadaniu Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także