Oto jestem

Okładka książki Oto jestem Jonathan Safran Foer
Logo plebiscytu Książka Roku Nominacja w Plebiscycie 2017
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Oto jestem
Jonathan Safran Foer
6,7 / 10
Logo plebiscytu Książka Roku Nominacja w Plebiscycie 2017
Wydawnictwo: W.A.B. literatura piękna
704 str. 11 godz. 44 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Here I Am
Wydawnictwo:
W.A.B.
Data wydania:
2017-04-26
Data 1. wyd. pol.:
2017-01-01
Data 1. wydania:
2016-09-06
Liczba stron:
704
Czas czytania
11 godz. 44 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328036987
Tłumacz:
Krzysztof Cieślik
Tagi:
literatura amerykańska nienawiść powieść obyczajowa relacje rodzinne rodzina rozrachunek z przeszłością trauma uczucie wspomnienia życie codzienne
Inne
Średnia ocen

6,7 6,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki USA Noir. Część I Megan Abbott, Lawrence Block, Tim Broderick, Joseph Bruchac, Jerome Charyn, Lee Child, Reed Farrel Coleman Reed Farrel, Michael Connelly, Barbara DeMarco-Barrett, Jeffery Deaver, Elyssa East, Maggie Estep, Jonathan Safran Foer, J. Malcolm Garcia, James W. Hall, Pete Hamill, Terrance Hayes, T. Jefferson Parker, Karen Karbo, Bharti Kirchner, William Kent Krueger, Dennis Lehane, Laura Lippman, Tim McLoughlin, John O'Brien, Joyce Carol Oates, Bayo Ojikutu, George Pelecanos, Pir Rothenberg, S. J. Rozan, Lisa Sandlin, Julie Smith, Asali Solomon, Domenic Stansberry, Susan Straight, Luís Alberto Urrea, Don Winslow
Ocena 7,6
USA Noir. Część I Megan Abbott, Lawre...
Okładka książki Życie. Instrukcja Jonathan Safran Foer, Georges Perec, Chris Ware, praca zbiorowa
Ocena 7,5
Życie. Instrukcja Jonathan Safran Foe...

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Hineni – oto jestem



78 21 46

Oceny

Średnia ocen
6,7 / 10
372 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1930
204

Na półkach: , , ,

„Foer genialnie opisał codzienne tortury małżeńskich niesnasek.“ The Observer

Częściowo muszę się zgodzić z tym cytatem. To tortury, lecz nie tylko małżeńskich niesnasek, a i czytelnika. Ponad 6 lat temu zaczęłam czytać tę książkę, początkowo szło całkiem dobrze, ale mniej więcej w jednej trzeciej musiałam przerwać. Dopiero ostatnio zmobilizowałam się, by podjąć przerwaną lekturę i cóż, z trudem udało mi się skończyć. Niemal dwa miesiące okazjonalnego zmuszania się, by przebrnąć przez to, bo naprawdę nie lubię porzucać niedoczytane książki (aczkolwiek zdarzało mi się to).
„Wszystko jest iluminacją“ oraz „Strasznie głośno, niesamowicie blisko“ podobały mi się, wywarły na mnie wrażenie, czytały się szybko, zachwycały humorem. „Zjadanie zwierząt“ było ciekawą lekturą, choć w moim przypadku zbędną, nie trzeba mnie przekonywać do niejedzenia mięsa, przeczytałam to, bo znałam inne książki autora i mi się podobały, więc czemu by nie czytać kolejnej? „Oto jestem“ zostało mi podarowane. Czułam się zobowiązana polubić tę książkę, nie tylko ze względu na to, że znam i lubię inne książki tego autora i oczekuję, że kolejne będą mi się równie podobały, ale też ze względu na to, że to był prezent. Początek nawet mi się podobał, poza tym dzięki licznym dialogom szybko się jednak czytało, a ja wmawiałam sobie, że książka mi się podoba. Do czasu. Gdy wreszcie zmobilizowałam się ostatnio, by podjąć przerwaną przed laty lekturę, nie byłam w stanie okazać jej tyle cierpliwości, serca, co na początku.
Dialogi z dziećmi wydały mi się nieco sztuczne, obfitość różnych form seksu irytująca, pseudointelektualizm niecierpliwiący. Książka bardzo przegadana, tę samą treść możnaby zmieścić na mniejszej liczbie stron. Chociaż w sumie nie wiem, czy jakiekolwiek zabiegi edytorskie byłyby w stanie uratować tę powieść. Nie jestem nawet pewna, czy mam do czynienia z powieścią, przykro pisać coś takiego o dotąd lubianym autorze, ale ten tekst wkracza na obszary absurdu, bełkotu, bezsensu. Nawet nie chodzi już o to, że całość to jakaś wydmuszka, książka zdaje się też pełnić funkcję terapeutyczną dla autora - ze szkodą dla czytelnika. Nie mogłam pozbyć się wrażenia, że opisuje on własne problemy / doświadczenia seksualne, frustracje, fantazje. To jest po prostu nudne. Jestem rozczarowana i zła na siebie, że uparłam się dotrzeć do ostatnich stron. W imię czego? Nie lubię porzucać niedoczytanych książek, ale ta jak najbardziej zasługiwała na przerwanie czytania jeszcze przed 300 stroną. To nie jest genialna, wybitna książka, a dotarcie do samego końca nic mi nie dało, jedynie zmarnowało mój czas.

Autor napisał też w 2020 książkę o klimacie, ale lektura „Oto jestem“ zniechęciła mnie do niego tak bardzo, że nie wiem, czy kiedykolwiek sięgnę po nowe książki Foera. Tak jak muzycy powinni wiedzieć, kiedy zejść ze sceny i nie dręczyć fanów słabą muzyką, aby cokolwiek wydawać, tak i pisarze winni wiedzieć, kiedy przestać. Lepiej już być autorem niewielu książek czy piosenek i zostać zapamiętanym jako genialny, niż na siłę się produkować, bo są fani, jest popularność.

„Foer genialnie opisał codzienne tortury małżeńskich niesnasek.“ The Observer

Częściowo muszę się zgodzić z tym cytatem. To tortury, lecz nie tylko małżeńskich niesnasek, a i czytelnika. Ponad 6 lat temu zaczęłam czytać tę książkę, początkowo szło całkiem dobrze, ale mniej więcej w jednej trzeciej musiałam przerwać. Dopiero ostatnio zmobilizowałam się, by podjąć przerwaną...

więcej Pokaż mimo to

avatar
479
132

Na półkach: , ,

Życie jest słodkie, gorzkie i kwaśne. Każdy inaczej gra spóźniony śmiech, zniknięcie włosów oraz kłucie nadziei, ale to dobrze. Dużo żydowskości, rozmyślań na temat grup do których się należy(i nie należy) i jak temu wszystkiemu sprostać(i nie sprostać). O zbieraniu rzeczy większych wewnątrz niż na zewnątrz, o ostatnim razie gdy, o byciu całym z muru.

Życie jest słodkie, gorzkie i kwaśne. Każdy inaczej gra spóźniony śmiech, zniknięcie włosów oraz kłucie nadziei, ale to dobrze. Dużo żydowskości, rozmyślań na temat grup do których się należy(i nie należy) i jak temu wszystkiemu sprostać(i nie sprostać). O zbieraniu rzeczy większych wewnątrz niż na zewnątrz, o ostatnim razie gdy, o byciu całym z muru.

Pokaż mimo to

avatar
161
61

Na półkach:

Nie mogłam się oderwać. Bardzo dawno mi się to nie zdarzyło. Polecam, naprawdę. Idealna równowaga pomiędzy formą i treścią. Zdania, które czyta się kilka razy, bo tak bardzo trafiają w punkt. Nie, że jakieś wybitnie złote myśli, ale takie, które zadziwiają trafnością osądu.
Moja druga książka Foera i po raz kolejny mam w głowie, że powinnam zapisać się na intensywny kurs angielskiego, żeby być w stanie przeczytać oryginał. Bo, przy całym szacunku do tłumacza, obawiam się, że sporo mogło mi umknąć.

Szukałam zawzięcie, ale nie znalazłam nigdzie informacji, czy książka była wydana w Izraelu :)

Nie mogłam się oderwać. Bardzo dawno mi się to nie zdarzyło. Polecam, naprawdę. Idealna równowaga pomiędzy formą i treścią. Zdania, które czyta się kilka razy, bo tak bardzo trafiają w punkt. Nie, że jakieś wybitnie złote myśli, ale takie, które zadziwiają trafnością osądu.
Moja druga książka Foera i po raz kolejny mam w głowie, że powinnam zapisać się na intensywny kurs...

więcej Pokaż mimo to

avatar
312
29

Na półkach:

Foer opisuje małżeństwo z kilkunastoletnim stażem, z trójką synów, które oddala się od siebie, ale ciągle jest w miarę poprawnie funkcjonującym związkiem. Wspaniałe są portrety chłopców, mało który pisarz potrafi stworzyć tak autonomiczne postaci dzieci, choć czy faktycznie nastolatki mówią tak dojrzałym językiem. Foer nie proponuje banalnych przemyśleń ani ocen, uczestniczymy w nieuchronnym rozpadzie, który jednocześnie jest wspaniałą medytacją o więzi, o domu, o Izraelu i o rodzinie żydowskiej.

Foer opisuje małżeństwo z kilkunastoletnim stażem, z trójką synów, które oddala się od siebie, ale ciągle jest w miarę poprawnie funkcjonującym związkiem. Wspaniałe są portrety chłopców, mało który pisarz potrafi stworzyć tak autonomiczne postaci dzieci, choć czy faktycznie nastolatki mówią tak dojrzałym językiem. Foer nie proponuje banalnych przemyśleń ani ocen,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
0
0

Na półkach:

Bardzo mnie denerwowała. Rozdzielanie włosu na czworo, opisywanie szczegółowo i w nudny, irytujący sposób codziennych czynności, nadawanie im rangi, której nie mają. Rodzicielstwo wyidealizowane aż do mdłości. Bon moty w nadmiarze, nieśmieszne i u wszystkich bohaterów na tym samym poziomie - logicznie rzecz biorąc, jest to niemożliwe. Fragmenty o budowie innej niż klasyczna powieść - wydumane, taka forma dodatkowo irytowała. Jedynie kwestia żydowska ciekawa, ale stanowiła zbyt małą część treści. Jednak... Po przeczytaniu tej książki często o niej myślałam, pewne sprawy okazały się mi bliskie. To mądra powieść.

Bardzo mnie denerwowała. Rozdzielanie włosu na czworo, opisywanie szczegółowo i w nudny, irytujący sposób codziennych czynności, nadawanie im rangi, której nie mają. Rodzicielstwo wyidealizowane aż do mdłości. Bon moty w nadmiarze, nieśmieszne i u wszystkich bohaterów na tym samym poziomie - logicznie rzecz biorąc, jest to niemożliwe. Fragmenty o budowie innej niż klasyczna...

więcej Pokaż mimo to

avatar
165
28

Na półkach:

Ani to „Ulisessl”, ani „Kompleks Portnoya”. Taki pseudointelektualny bełkot z dużą dawką seksu. Nic odkrywczego. Autor dużo pisze, jakby mu płacili za stronę. Dialogi z dziećmi są absolutnie nierealne, jedenastolatki nie rozmawiają tak jak w tej książe. Jedyne co mi sie podobało, to opis współczesnej, żydoweskiej rodziny w Usa, zwyczaje, działania, zakupy. To za to te 5 gwiazdek. Reszta- słabe.

Ani to „Ulisessl”, ani „Kompleks Portnoya”. Taki pseudointelektualny bełkot z dużą dawką seksu. Nic odkrywczego. Autor dużo pisze, jakby mu płacili za stronę. Dialogi z dziećmi są absolutnie nierealne, jedenastolatki nie rozmawiają tak jak w tej książe. Jedyne co mi sie podobało, to opis współczesnej, żydoweskiej rodziny w Usa, zwyczaje, działania, zakupy. To za to te 5...

więcej Pokaż mimo to

avatar
773
521

Na półkach: ,

Ujmuje trafnością spostrzeżeń i zbieżnością z prawdziwym, zwyczajnym życiem i odrzuca odrażającą pornografią.

Ujmuje trafnością spostrzeżeń i zbieżnością z prawdziwym, zwyczajnym życiem i odrzuca odrażającą pornografią.

Pokaż mimo to

avatar
171
166

Na półkach: ,

Ponieważ o tej powieści napisano już wiele, przeważnie dobrego, więc pozostaje mi tylko przychylić się do głosów przychylnych o ocenić - wysoko.

Ponieważ o tej powieści napisano już wiele, przeważnie dobrego, więc pozostaje mi tylko przychylić się do głosów przychylnych o ocenić - wysoko.

Pokaż mimo to

avatar
108
83

Na półkach:

Jeżeli jesteś – podobnie jak ja - wyznawcą tezy, że warta naszego zainteresowania, zachodu, cierpienia, tego, by o niej myśleć, by co rano podnosić się z łóżka jest tylko miłość, polecam twórczość Foera.

Jonathan Safran Foer (ur. 1977) zdaje się popierać tę tezę.

Analizując jego powieści: wydane w 2002 roku, kiedy Foer miał zaledwie 25 lat (!) „Wszystko jest iluminacją”, trzy lata młodsze „Strasznie głośno, niesamowicie blisko” i wydaną w 2017 roku „Oto jestem” dochodzę do wniosku, że są to trzy zupełnie inne ujęcia foerowskiej miłośći.

„Wszystko jest iluminacją” to książka kogoś, kto wierzy w wielką miłość. To hymn czekającego na nią i pragnącego, by ta przeczuwana przez niego siła przyszła i przeniknęła, odmieniła wszystko swoją mocą.

„Strasznie głośno, niesamowicie blisko” to książka kogoś, komu ta wielka miłość się przytrafiła, ale ów ktoś – niepewny siebie niedowiarek – nie mogąc się jej doczekać, przestał w nią wierzyć i nie do końca w nią wierzy doświadczając jej zarazem (swoją drogą, takie numery tylko z wielką miłością – tylko ona nie zważa na niuanse w stylu wiara w to, że to, co aktualnie doświadczane dzieje się naprawdę).

Trzecia powieść – „Oto jestem” to książka kogoś, kto utracił tę wielką miłość, obiektywnie jedyną rzecz, dla której jego zdaniem było warto podnosić się z łóżka. To zapis tego, jak ów ktoś zniszczył tę miłość swoim lenistwem, niedbalstwem, nieuwagą. To w pewnym sensie wiwisekcja tego, jak w banalny sposób udało się spieprzyć tę najważniejszą w życiu sprawę.

Jonathan Safran Foer w swoich powieściach zdecydowanie gra na wielu fortepianach. Przepięknie bawi się językiem wykorzystując tę zabawę do snucia genialnych historii (żadna sztuka dla sztuki),już w 2005 roku – 4 lata po atakach na WTC, będąc zaledwie dwudziestoośmiolatkiem napisał powieść poświęconą tej tragedii („Strasznie głośno, niesamowicie blisko”). Z jego uwagami dotyczącymi małżeństwa, rodzicielstwa, miłości, wypalenia się miłości itd. z „Oto jestem” powinien się zapoznać każdy, kto nie chce rozwalić swojego małżeństwa. Foer serwuje nam w tej książce np. wyliczenia, ile czasu spędzamy przed snem osobno w łazience, zamiast rozmawiać z mężem, czy żoną ;). Co ciekawe, we „Wszystko jest iluminacją” przedstawiał swego rodzaju przepis na udane małżeństwo, czyli fragment zatytułowany „Sto dwadzieścia ślubów Józefa i Sary”.

Czekam z niecierpliwością na jego kolejną powieść.

Jeżeli jesteś – podobnie jak ja - wyznawcą tezy, że warta naszego zainteresowania, zachodu, cierpienia, tego, by o niej myśleć, by co rano podnosić się z łóżka jest tylko miłość, polecam twórczość Foera.

Jonathan Safran Foer (ur. 1977) zdaje się popierać tę tezę.

Analizując jego powieści: wydane w 2002 roku, kiedy Foer miał zaledwie 25 lat (!) „Wszystko jest iluminacją”,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2727
1819

Na półkach:

Wiedziałam, że wysłuchanie tej grubej książki w formie audiobooka nie będzie łatwe. Jednak już od początku czułam, że będzie warto. Zdarzało mi się czasami "odlatywać" myślami i chyba parę stron mi umknęło, ale ogólnie jestem bardzo zadowolona i bardzo na tak. To nie jest łatwa książka, mnóstwo wątków, przemyśleń, zwykłych, codziennych spraw, które dla wielu będą ziały nudą. Ja doceniam pracę autora i lubię zatracać się w takich niby zwykłych a wielkich dziełach.

Wiedziałam, że wysłuchanie tej grubej książki w formie audiobooka nie będzie łatwe. Jednak już od początku czułam, że będzie warto. Zdarzało mi się czasami "odlatywać" myślami i chyba parę stron mi umknęło, ale ogólnie jestem bardzo zadowolona i bardzo na tak. To nie jest łatwa książka, mnóstwo wątków, przemyśleń, zwykłych, codziennych spraw, które dla wielu będą ziały...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    913
  • Przeczytane
    452
  • Posiadam
    162
  • Teraz czytam
    17
  • Ulubione
    12
  • 2018
    8
  • 2017
    7
  • 2019
    6
  • E-book
    6
  • 2017
    6

Cytaty

Więcej
Jonathan Safran Foer Oto jestem Zobacz więcej
Jonathan Safran Foer Oto jestem Zobacz więcej
Jonathan Safran Foer Oto jestem Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także