Najnowsze artykuły
- ArtykułyPrzygotuj się na nadchodzącą jesień. Najlepsze książkowe promocje wrześniaLubimyCzytać1
- ArtykułyPrzeczytaj fragment książki „Akrobatki” Agi AntczakLubimyCzytać1
- ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i otrzymaj książkę „Wszyscy zakochani nocą” Mieko KawakamiLubimyCzytać1
- Artykuły„Miasteczko Salem” i „Pingwin” robią wrażenie. Adaptacja Stephena Kinga z szansami na OscaraKonrad Wrzesiński5
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Jussi Valtonen
1
7,0/10
Pisze książki: literatura piękna
(ur. 1974) fiński pisarz i psycholog. Studiował psychologię, filozofię teoretyczną i anglistykę w Finlandii oraz neuropsychologię kognitywną w Stanach Zjednoczonych. Nagrodzona najważniejszą fińską nagrodą literacką Finlandia Prize powieść Nie wiedzą, co czynią jest jego czwartym dziełem literackim.
7,0/10średnia ocena książek autora
190 przeczytało książki autora
418 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Nie wiedzą, co czynią Jussi Valtonen
7,0
Bardzo opornie szło mi czytanie tej książki. Myślę,że ambitny pomysł pisarza na opis wszelkiego zła naszej globalnej cywilizacji i wizja manipulowania mózgiem człowieka za pomocą urządzeń mobilnych,przerósł jego literackie umiejętności. Nie zaprzeczę,były fragmenty bardzo ciekawe,a nawet ekscytujące,ale w przewadze były jednak tak rozwlekłe,nużące i nic nie wnoszące do akcji, że z trudem przychodziło przebrniecie mi przez nie. Czasami odnosiłam wrażenie, że czytam wyzuty z wszelkiej emocji reportaż w którym autor nie zdradza się ze swoją oceną tego w jakim kierunku zmierza nasza cywilizacja,może dlatego iż uznał, że alternatywy i odwrotu od tego kierunku nie ma.
Nie wiedzą, co czynią Jussi Valtonen
7,0
Jussi Valtonen „Nie wiedzą, co czynią”
Jussi Valtonen, pisarz uważny, krytyczny i zatroskany, bierze na celownik pędzący na zderzenie z murem świat i robi to naprawdę trafnie. Czuję więź pokoleniową i podobny stopień niepokoju o kierunek, w którym zmierza cywilizacja. Tylko dlaczego autor postanowił zmieścić w jednej powieści w s z y s t k i e bolączki cywilizacji? Problem z wyborem? Świadomy zamysł stworzenia opus magnum?
Nie potrzeba ponadprzeciętnej wrażliwości, żeby wskazać grzechy główne współczesności. Te z perspektywy jednostki i rodziny - wpływ nowoczesnych technologii na rozpad więzi rodzinnych, presja na sukces wykoślawiająca życiową perspektywę i rujnując a związki, konflikty międzypokoleniowe, zagubienie młodych zostawionych samym sobie, choć pozornie otoczonych troską. Te trawiące świat biznesu i mediów – wielkie korporacje w bezwzględnym wyścigu po zyski. Te ze świata nauki – dylematy etyczne zwykle spychane poza świadomość i zagłuszane deklaracjami o wyższości celów. Wreszcie te z perspektywy społecznej – nierówności, rosnąca agresja, hejt w sieci, internet na usługach terroryzmu.
Ale o ile łatwo je wymienić niemal na jednym wdechu, czynem karkołomnym jest skupienie ich wszystkich w jednej powieści z ambicją potraktowania ich z należną, pełną powagą i szeroką, krytyczną oceną, a niejednokrotnie moralizatorskim zacięciem. W efekcie powstało opasłe tomiszcze, miejscami boleśnie opuchłe od drobiazgowych analiz i dywagacji. Język psychologii przeplata się z nomenklaturą naukową, zwykły powieściowy rytm napotyka narracyjne rafy naszpikowane technicznymi bądź parenetycznymi opisami.
Szkielet powieści jest świetny. Rys psychologiczny postaci bez zarzutu. Język, póki nie utykał na wspomnianych rafach, bardzo plastyczny, wręcz błyskotliwy. Do tego mistrzowsko pokazane różnice kulturowe między Finlandią i Ameryką, celowo odniesione do stereotypów i brutalnie obnażające niewygodną prawdę, że te nie wzięły się znikąd. To wszystko atuty, które dawały szansę na powieściowy majstersztyk, zabił ją jednak grzech nieumiarkowania.
Mimo wszystko warto. Dla misternie wiedzionej przez fabułę myśli przewodniej, uderzającej z wielką siłą w scenie końcowej. To nie różnice między nami są problemem - pokoleń, pochodzenia, możliwości, aspiracji, celów czy interesów, lecz brak gotowości wyjścia poza własną perspektywę, spojrzenia na siebie i świat oczami innych, chęci wysłuchania i zrozumienia. Myśli zawstydzającej w swej oczywistości. I dla tego zawstydzenia warto.