IKIGAI. Japoński sekret długiego i szczęśliwego życia
- Kategoria:
- poradniki
- Tytuł oryginału:
- IKIGAI
- Wydawnictwo:
- Muza
- Data wydania:
- 2017-02-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2017-02-01
- Data 1. wydania:
- 2017-09-18
- Liczba stron:
- 224
- Czas czytania
- 3 godz. 44 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328704848
- Tłumacz:
- Katarzyna Mojkowska
- Tagi:
- Japonia Japończycy Okinawa ikigai styl życia szczęście
Według Japończyków każdy człowiek ma swoje ikigai, które stanowi siłę napędową do życia. Niektórzy już je odnaleźli i są go świadomi, inni zaś noszą je w swoim wnętrzu, nadal go poszukując. To właśnie ikigai stanowi jeden z sekretów długiego, młodzieńczego i szczęśliwego życia mieszkańców japońskiej Okinawy, wyspy zamieszkanej przez najbardziej długowiecznych ludzi świata.
W tej książce po raz pierwszy przedstawiono wskazówki japońskich stulatków, jak żyć pełnią życia i z optymizmem. Autorzy zdradzili tajniki ich diety, aktywności fizycznej, pracy zawodowej, relacji międzyludzkich oraz – co jest najpilniej strzeżonym sekretem – odnajdywania swojego ikigai, które nadaje ich życiu sens i zapewnia motywację, by dożywać setki w pełni formy.
Posiadanie jasnego i określonego ikigai, czyli wielkiej pasji, dostarcza satysfakcji, szczęścia oraz nadaje życiu sens. Misją tej książki jest to, by pomóc ci je znaleźć, a ponadto przekazać wiele kryjących się w japońskiej filozofii wskazówek, jak zapewnić zdrowie ciału, umysłowi i duchowi.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Dogonić długowieczność
Ogimi to japońskie miasteczko, kryjące w sobie nietypową tajemnicę. Otóż, ta mała miejscowość, położona na wyspie Okinawa, posiada najwyższy na świecie odsetek ponad stuletnich mieszkańców. Dwaj hiszpańscy dziennikarze, zaintrygowani tematem, postanawiają odwiedzić sędziwych mieszkańców Ogimi i wydobyć z nich sekret długowieczności. Projekt intrygujący i ambitny, ale czy do końca udany?
Tytułowe „ikigai” to japońskie pojęcie oznaczające w dużym uproszczeniu „sens życia”, ale może też być utożsamiane z natchnieniem twórczym lub generalnie z żywotnością. Ikigai ma być wewnętrzną siłą, która napędza nas do działania i tworzenia. Zdaniem autorów, zachodnim odpowiednikiem tego pojęcia może być francuskie „raison d'être” (fr. „sens istnienia”, „racja bytu”). Znawcom filozofii przypomni się zapewne bergsonowska definicja „élan vital” (fr. „pęd życiowy”). Czytelnikom może z kolei nasunąć się skojarzenie z – modnym ostatnio – duńskim pojęciem „hygge” (w wolnym tłumaczeniu: „błogość, przytulność, radość z chwili”).
Jak widać, już sam tytuł może być punktem wyjścia dla pogłębionych rozważań kulturowo-społecznych, dotyczących nie tylko filozofii Wschodu. Problem w tym, że – pomimo ciekawego punktu wyjścia – autorom udało się zaledwie naszkicować główny temat. Nie do końca trafionym wydaje się zestawienie pojęcia „ikigai” z popularnymi technikami terapeutycznymi, czy zasadami współczesnej „filozofii pozytywnego myślenia”. Może jest to i właściwy trop, ale uogólnione informacje i brak bibliografii mogą zniechęcić czytelnika, domagającego się konkretnych danych. Nieco lepiej wypada ukazanie „ikigai” na tle wybranych aspektów japońskiej kultury i filozofii (tu m.in. ciekawe spostrzeżenia dotyczące roli tradycyjnych japońskich zawodów rzemieślniczych).
Mam też wrażenie, że zbyt mało miejsca poświęcono głównym bohaterom książki. Nie liczyłam na szczegółowy reportaż, ale jeden rozdział to zdecydowanie za mało, by opisać specyfikę tak intrygującego miejsca. Owszem, przeczytamy o ciekawostkach, związanych z Okinawą. Poznamy też pokrótce dietę i styl życia mieszkańców Ogimi. Uśmiechniemy się nad humorystycznymi radami seniorów, którym udało się przekroczyć magiczną „setkę”. Gdzieś w tym wszystkim ginie jednak dreszcz odkrywania tajemnicy, którą zapowiadano czytelnikowi we wstępie poradnika. Rady dotyczące zasad zdrowego i szczęśliwego życia – mimo, że potencjalnie pomocne – mogą wydawać się zbyt oczywiste. Patrząc obiektywnie, większość z nich zdaje się odpowiadać mądrościom każdej lokalnej społeczności (żyjącej pod dowolną szerokością geograficzną), opierającej się na silnych więziach wspólnotowych i żyjących w zgodzie z naturą.
Pomimo tylu uwag, cieszę się, że książka o tej tematyce pojawiła się polskim rynku. „Ikigai” warto potraktować jako wstęp – punkt wyjścia do samodzielnego zgłębiania tematyki długowieczności i poszukiwania sensu życia. Punktów filozoficznego zaczepienia jest mnóstwo, więc kto wie, czy finalnie nie zajdziemy dalej niż autorzy tej skądinąd sympatycznej książki.
Katarzyna Pryga
Oceny
Książka na półkach
- 624
- 581
- 113
- 30
- 17
- 13
- 11
- 10
- 9
- 9
Cytaty
Bądź pierwszy
Dodaj cytat z książki IKIGAI. Japoński sekret długiego i szczęśliwego życia
Dodaj cytat
Opinia
ZABIEGANI
Kiedyś napisałam taką myśl: „Zamknięci w pikselach (z) czasem łączymy tylko trzy barwy…”. I coraz bardziej przekonuję się do tego, że miałam rację. Że zostaliśmy w zamknięci w facebooku, tweeterze, instagramie. Że teraz lepiej nam się żyje w sieci niż poza nią. Że uwiązaliśmy sobie na szyi smycz. I chodzimy z nią wszędzie. A w dodatku jesteśmy z pokolenia, które lubi narzekać. A narzekamy na wszystko. Bo ktoś urodził się w lepszej części miasta. Bo zajął lepsze miejsce w autobusie. Bo ma się lepiej. Lepiej zarabia. Lepiej wygląda… Tym wyliczeniom nie ma końca. Ale żeby coś zmienić… nikomu się nie chce. Bo trzeba byłoby ruszyć tyłek z kanapy. Że może pouczyć się języka? Poświęcić pół nocy na przejrzeniu ofert pracy? Żałujemy, że nasi rodzice nie wywodzą się z bogatszej klasy. Ale żeby nam się powiodło, dalej tkwimy w miejscu z kartką „niemożliwe”.
Diagnoza? Nie potrafimy się cieszyć z małych rzeczy i stwarzamy sobie cele, których nie umiemy osiągnąć.
A co za tym idzie? Czujemy presję, bo mnożymy sobie cele. Próbujemy być wielozadaniowi i w ostateczności nie robimy nic, co by nas cieszyło. Żyjemy niespokojnie. Pod ciągłym nadzorem. Jesteśmy dla siebie najgorszymi komendantami na świecie.
Okinawa uchodzi za jedną słynniejszych japońskich wysp. Określa się ją mianem „ojczyzny długowieczności”. Podobno na wyspie żyje największy procent stulatków. Oczywiście prowadzono mnóstwo badań na temat klimatu czy też odżywiania, by sprawdzić, co jest powodem długowieczności. Natomiast okazuje się, że przeczy nie należy szukać w otoczeniu, a w sferze ludzkiej psychiki. Stąd też wzięła się nazwa ikigai.
Ikigai, to najkrócej mówiąc, „powód do życia”. Odkrycie własnego ikigai przynosi satysfakcję i sens życia. Ilu z nas wyłącza rano budzik z miną, w której widać złość, niewyspanie, niechęć? Ilu z nas wolałoby jeszcze godzinę poleżeć w łóżku niż iść do pracy? Ilu z nas cieszy się właśnie z pracy? To z kim żyjemy, czym się otaczamy sprowadza się do tego, kim jesteśmy i jak się czujemy. Jeśli męczy nas praca, to nigdy nie osiągniemy w życiu psychicznego komfortu. Książka od Wydawnictwa Muza pokazuje, że musimy robić w życiu to, co nam przynosi satysfakcję. Musimy zrozumieć, co nas cieszy, by stać się szczęśliwymi. Bo jeśli robi się, to co się lubi, to praca nie wydaje się być karą… a nagrodą. Praca powinna nas zadowalać. Powinna sprawiać, że chcemy się rozwijać. Że każdy sukces, jest dla nas pewnego rodzaju „uskrzydleniem”. I prowadzi do harmonii, i spokoju.
„Ikigai. Japoński sekret długiego i szczęśliwego życia” – to zbiór porad, które każdy z nas może wprowadzić do codziennego harmonogramu. Nie wymagają one od nas zbyt dużego wysiłku. Przykładowo autorzy książki piszą o tzw. higienie snu, gdzie ważne jest, by nie oglądać telewizji przed snem, wykąpać się w ciepłej wodzie lub ograniczyć wieczorami światło.
„Tylko będąc aktywnym można przeżyć sto lat.”
~ Francesc Miralles Contijoch, Hector Garcia Piugcerver, „Ikigai. Japoński sekret długiego i szczęśliwego życia”
Jeśli stracimy sens życia, nic nas nie cieszy. W Ikigai chodzi właśnie o to, by codziennie mieć powód do wstania z łóżka. By życie nie stało się dla nas więzieniem, a wyzwoleniem. Książka od Wydawnictwa Muza pokazuje, że jest to możliwe! Wracamy wstecz do poezji rzymskiej i Horacego, który pisał: „Carpe diem”. Moi drodzy, chwytajcie dzień. Bo życie mamy tylko jedno! I warto z niego wycisnąć jak najwięcej.
Jeśli chodzi o poradniki, to nigdy nie umiem ich jakoś obiektywnie ocenić. Każdy na swój sposób, chce nas nauczyć „żyć”. Ale nie wystarczy przecież tylko przeczytać poradnika, by być szczęśliwym. Trzeba nauczyć się go stosować w życiu. I przede wszystkim chcieć coś zmienić. Ten od Wydawnictwa Muza pokazuje pewną filozofię życia, której w naszej kulturze nie ma. W końcu jesteśmy tylko dziećmi „gorszego sortu”.
Ostatnio tych poradników się u mnie uzbierało. Każdy z nich jest na swój sposób inny. Ja uwielbiam wszelkiego rodzaju motywacyjne mowy. Wyciągam z nich to, co dla mnie najlepsze. Ciężko więc jest mi ocenić taki poradnik pod względem merytorycznym. Bo każda taka książka niesie ze sobą przesłanie. I w obrębie tych książek, które czytałam, ta od Wydawnictwa Muza wnosi w moje życie coś innego. Natomiast czytałam lepsze poradniki. Były one przystępniej napisane. I zawierały więcej "życiowych" porad. Jednak kultura japońska znacznie różni się od miejsca, w którym przyszło mi żyć i mieszkać. Mimo wszystko zachęcam byście poczytali coś na temat "ikigai". Bo jest to jednak ciekawa alternatywa, którą można wprowadzić w życie.
ZABIEGANI
więcej Pokaż mimo toKiedyś napisałam taką myśl: „Zamknięci w pikselach (z) czasem łączymy tylko trzy barwy…”. I coraz bardziej przekonuję się do tego, że miałam rację. Że zostaliśmy w zamknięci w facebooku, tweeterze, instagramie. Że teraz lepiej nam się żyje w sieci niż poza nią. Że uwiązaliśmy sobie na szyi smycz. I chodzimy z nią wszędzie. A w dodatku jesteśmy z pokolenia, które...