Nasi. Podróżując z wrogiem

Okładka książki Nasi. Podróżując z wrogiem Rūta Vanagaitė, Efraim Zuroff
Okładka książki Nasi. Podróżując z wrogiem
Rūta VanagaitėEfraim Zuroff Wydawnictwo: Czarna Owca reportaż
Kategoria:
reportaż
Tytuł oryginału:
Journey with an Enemy
Wydawnictwo:
Czarna Owca
Data wydania:
2017-01-25
Data 1. wyd. pol.:
2017-01-25
Język:
polski
ISBN:
9788380154261
Tłumacz:
Krzysztof Mazurek
Tagi:
Krzysztof Mazurek
Średnia ocen

7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
19 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
527
364

Na półkach: , , ,

Cyt.:
„Koniec końców, przecież mój kraj czekał na prawdę o Holokauście przez siedemdziesiąt pięć lat. W końcu nadeszła. Mój kraj wreszcie zaczął płakać. Co za ulga.”
Rūta Vanagaitė, Efraim Zuroff, „Nasi. Podróżując z wrogiem”

W styczniu 2016 roku na Litwie ukazała się książka, która wywołała niemal trzęsienie ziemi w tym kraju. Po raz pierwszy litewska pisarka napisała o roli Litwinów w masowych mordach Żydów w czasie II Wojny Światowej. Choć dla miłośników historii nie były to jakieś zupełnie nowe rzeczy, większość przecież słyszała o podwileńskich Ponarach, strzelcach ponarskich nazywanych też szaulisami, czy litewskich jednostkach kolaborujących z Niemcami to skala udziału Litwinów w wymordowaniu prawie całej 200 tys. przedwojennej społeczności żydowskiej robi jednak ogromne wrażenie.

Rūta Vanagaitė zaprosiła do podróży po miejscach kaźni Żydów rozsianych niemal po całej Litwie Efraima Zuroffa, izraelskiego historyka, dyrektora biura Centrum Szymona Wiesenthala w Jerozolimie, nazywanego ostatnim łowcą nazistów a którego przodkowie pochodzili z Litwy i tam też zostali zamordowani przez swoich litewskich sąsiadów.

Dość traumatyczna to lektura, w której autorzy podróżują od jednego miejsca kaźni do kolejnego, poszukując czasami śladów zapomnianych i zaniedbanych miejsc straceń. Rūta Vanagaitė przytacza fragmenty archiwalnych akt sądowych pochodzących z lat 50/60, z okresu gdy część sprawców została postawiona przed sądem radzieckim i skazana na śmierć lub długoletnie więzienie. Zaskakująca jest skala udziału zwykłych Litwinów w Holokauście i pobudki, jakimi się kierowali przystępując do jednostek zajmujących się eksterminacją Żydów. Niektóre z nich były tak banalne, że czasami aż trudno w nie uwierzyć.

Efraim Zuroff w posłowiu zwraca uwagę na niezwykle ciekawą tezę, propagowaną i kreowaną przez byłe republiki radzieckie, Litwę, Łotwę, Estonię czy Ukrainę tzw. „teorię podwójnego ludobójstwa”, mającą zrównać zbrodnie nazistowskie ze brodniami komunistycznymi, z czym oczywiście się nie zgadza i ją zwalcza. Jednym z powodów byłoby uznanie zbrodni komunistycznych za ludobójstwo a tym samym przyznanie, że żydowscy komuniści są winni równie ohydnych zbrodni jak naziści a jednocześnie podważyłoby Holokaust jako wyjątkowy przypadek ludobójstwa. Wydaje się jednak, że ta teza ma jednak sporo zwolenników w byłych krajach tzw. Bloku Wsch., których społeczeństwa na własnej skórze poznały efekty działań komunistycznych służb. Mordować w imię rasy czy klasy społecznej? Czy to nie to samo?

Książka, która podzieliła Litwę niemal na dwie połowy, podobnie zresztą jak w Polsce wydana kilka lat wcześniej książka Jana Tomasza Grossa „Sąsiedzi”.

Czy Litwini pogodzą się ze swoją historią? A czy my, Polacy jesteśmy w stanie pogodzić się ze swoją?

Cyt.:
„Koniec końców, przecież mój kraj czekał na prawdę o Holokauście przez siedemdziesiąt pięć lat. W końcu nadeszła. Mój kraj wreszcie zaczął płakać. Co za ulga.”
Rūta Vanagaitė, Efraim Zuroff, „Nasi. Podróżując z wrogiem”

W styczniu 2016 roku na Litwie ukazała się książka, która wywołała niemal trzęsienie ziemi w tym kraju. Po raz pierwszy litewska pisarka napisała o...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1854
1506

Na półkach: , , , ,

Książka o holokauście na Litwie, okazuje się, że prawie wszyscy Żydzi litewscy, a było ich ok. 200 tys., zostali rozstrzelani przez samych Litwinów, tzw. jednostki specjalne. Dzisiaj na Litwie prawda o tej zbrodni jest przemilczana, wypierana, ukrywana, miejsca kaźni są opuszczone i zaniedbane. Książka wywołała wielki wstrząs na Litwie. Jako dzieło literackie słaba, jako świadectwo – bezcenna.

Wstrząsająca książka o holokauście na Litwie, wstrząsająca dlatego, że przytłaczająca większość spośród 200 tys. Żydów litewskich została zabita przez samych Litwinów, i dlatego że ta zbrodnia jest do dziś negowana, wypierana, przemilczana na Litwie. Związane jest to częściowo z tym, że wielu morderców walczyło potem z sowieckimi okupantami, byli wywożeni do łagrów, często tam umierali, a dziś, w wolnej Litwie mają status bohaterów.

Książka ma dwoje autorów, Rūta Vanagaitė jest dziennikarką litewską, zaś mieszkający w Izraelu Efraim Zuroff, jest potomkiem Żydów litewskich zamordowanych w czasie wojny. A sama zagłada wyglądała tak, że zaraz po wejściu Niemców w lecie 1941 roku, formowały się jednostki specjalne złożone z miejscowych Litwinów, wyłapywali oni Żydów, prowadzili ich na pobliskie miejsca kaźni, gdzie były przygotowane doły, i rozstrzeliwali wszystkich, dorosłych i dzieci jak leci. W tych jednostkach specjalnych służyły dziesiątki tysięcy Litwinów, a ilu zostało osądzonych? Niewielu.

Rzecz jest dosyć monotonna, autorzy wędrują po miasteczkach Litwy i piszą ilu Żydów zamordowano w danej miejscowości, kto to zrobił i co się dzieje teraz: nic się nie dzieje, nie ma upamiętnienia grobów i pamięci o zbrodni, miejsca kaźni są opuszczone i zaniedbane, panuje zmowa milczenia. W końcu każdego rozdziału mamy dialog autorów, Zuroff potępia litewskich morderców a Vanagaitė usiłuje ich bronić, ale bez większego przekonania.
Zatem jako dzieło literackie rzecz ma niewielką wartość, ale nie o to chodzi, to raczej danie świadectwa i próba przywrócenia trudnej pamięci o tym, że tysiące Litwinów ma ręce zbrukane krwią niewinnych ofiar.

Wydana w 2015r., książka wywołała wielki wstrząs na Litwie, ale bardzo jestem ciekawy, czy za tym poszły jakieś czyny. Podobny wstrząs wywołała u nas w swoim czasie książka 'Sąsiedzi' Grossa, i trochę w sprawie mordu w Jedwabnem zrobiono, ale teraz znów mamy czas wyparcia i negacji, trudna sprawa.

Bardzo ciekawe są reakcję na książkę przytoczone w posłowiu, obok szoku i niedowierzania, mamy oskarżenia że autorzy pracowali na zlecenie Putina, a litewska elita polityczna ignoruje książkę, albo ma o nie jak najgorsze zdanie, nazywając ją „niebezpieczną i szkodliwą, zwłaszcza dla młodych ludzi.” Zaś „Departament Bezpieczeństwa Państwowego ogłasza w telewizji, że książka dyskredytuje cały ruch partyzancki na Litwie i prawdopodobnie należałoby ją potraktować jako zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego.” Skąd my to znamy...

Czy dojrzeje kiedyś Litwa do przyjęcia okropnej prawdy? Mówi Zuroff, że Francji zajęło 50 lat przyznanie się do współwiny, a Litwie może zabrać i sto lat, no cóż to zadanie dla przyszłych pokoleń...

Książka o holokauście na Litwie, okazuje się, że prawie wszyscy Żydzi litewscy, a było ich ok. 200 tys., zostali rozstrzelani przez samych Litwinów, tzw. jednostki specjalne. Dzisiaj na Litwie prawda o tej zbrodni jest przemilczana, wypierana, ukrywana, miejsca kaźni są opuszczone i zaniedbane. Książka wywołała wielki wstrząs na Litwie. Jako dzieło literackie słaba, jako...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1341
274

Na półkach: , , ,

Pisząc kolokwialnie autorzy pojechali po bandzie po Litwinach... Gdy u nas rozpętała się afera z Jedwabnym, popularna litewska pisarka udowodniła, że w jej ojczyznie takich wsi i miasteczek było 227.
Sama forma tej książki mnie nie zachwyciła trochę reportaż, trochę wywiad, opracowanie zbyt skrótowe, 279 stron to według mnie zaledwie szkic historii.
Podobnie jak inni nasi sąsiedzi (Ukraina) Litwini aktywnie wspierali nazistów w holocaust i do tej pory nie przeprosili i w sposób godny nie upamiętnili ofiar, dlatego ta książka jest ważna i daje jej o jedną ocenę wyżej. Polecam!

Pisząc kolokwialnie autorzy pojechali po bandzie po Litwinach... Gdy u nas rozpętała się afera z Jedwabnym, popularna litewska pisarka udowodniła, że w jej ojczyznie takich wsi i miasteczek było 227.
Sama forma tej książki mnie nie zachwyciła trochę reportaż, trochę wywiad, opracowanie zbyt skrótowe, 279 stron to według mnie zaledwie szkic historii.
Podobnie jak inni nasi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
47
29

Na półkach:

Przeczytałem tę znakomitą książkę zaraz po książce Barbary Engelking "Jest taki piękny słoneczny dzień" traktującej o tragicznych losach żydów szukających ratunku na wsi polskiej w latach 1943-45, czyli w dużej mierze uciekinierów z likwidowanych gett lub z pociągów zmierzających do obozów zagłady. Dzięki temu mogłem uchwycić szerszy kontekst tego co się działo w tych mrocznych czasach i odkryć wspólne motywy mordów dokonywanych na mniejszości żydowskiej niezależnie od kraju. Nie ukrywam że zszokowała mnie skala kolaboracji Litwinów z Niemcami i aktywny udział społeczności litewskiej w mordach i rabunkach. A także to że do tej pory ten udział jest tuszowany (czyli mordowano, ale bez wskazania kto albo że naziści i kryminaliści) a mordercy niejednokrotnie są gloryfikowani jako bohaterowie walki o niepodległość.

Przeczytałem tę znakomitą książkę zaraz po książce Barbary Engelking "Jest taki piękny słoneczny dzień" traktującej o tragicznych losach żydów szukających ratunku na wsi polskiej w latach 1943-45, czyli w dużej mierze uciekinierów z likwidowanych gett lub z pociągów zmierzających do obozów zagłady. Dzięki temu mogłem uchwycić szerszy kontekst tego co się działo w tych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1729
1712

Na półkach: ,

Nasi to nie tylko relacja czy zestawienie okrutnych zbrodni. To także swoisty dwugłos, jedno z autorów uważa- nie ma żadnego wytłumaczenia, to zbrodnia, wszyscy powinni ponieść karę; drugie - zgadza się z większością argumentów pierwszego autora, ale próbuje znaleźć choćby niewielkie wytłumaczenie takich, a nie innych zachowań Litwinów. Wiadomo, Litwinka nie dopuszcza do siebie świadomości, że jej rodacy mogli zrobić coś takiego. Dzięki skrajnej postawie Zuroffa i próbie znalezienia choć drobnego usprawiedliwienia przez Vanagaite, książka jest jeszcze ciekawsza, choć absolutnie nie jest mniej bolesna czy trudna.
Nic dziwnego, że książka ta ukazująca tragiczną i trudną do zaakceptowania prawdę odbiła się na Litwie takim echem, jak u nas w Polsce opublikowanie prawdy o Jedwabnem.
Jak twierdzi Vanagaite: Ta książka jest jak uderzenie pięścią w brzuch.
Litwini przez lata uważali siebie za ofiary systemu sowieckiego. Przed 25 laty stali się bohaterami, którzy zapoczątkowali rozpad Związku Radzieckiego, a teraz przychodzi ktoś i mówi, że mordowali Żydów.
Pierwszy nakład książki - 4 tys. egzemplarzy, który się ukazał na Litwie w przededniu Międzynarodowego Dnia Pamięci o Ofiarach Holokaustu, sprzedano w ciągu dwóch dni. Wydawnictwo Alma Littera wznowiła nakład.
Książkę warto, ba trzeba przeczytać. Unikalna pozycja, która przystępnie (choć nie beletrystycznie) prezentuje tak mało znany fragment Holokaustu. Przed rozpoczęciem lektury byłem pewien, że w kwestii zbrodni na Żydach nic już mnie nie zaskoczy. Myliłem się. Niestety.

Nasi to nie tylko relacja czy zestawienie okrutnych zbrodni. To także swoisty dwugłos, jedno z autorów uważa- nie ma żadnego wytłumaczenia, to zbrodnia, wszyscy powinni ponieść karę; drugie - zgadza się z większością argumentów pierwszego autora, ale próbuje znaleźć choćby niewielkie wytłumaczenie takich, a nie innych zachowań Litwinów. Wiadomo, Litwinka nie dopuszcza do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
439
51

Na półkach: ,

Prawda o Jedwabnem była dla Polaków szokiem tak wielkim, że do dziś część z nas nie uwierzyła w polską winę. Jakim więc szokiem dla Litwinów musi być książka "Nasi"? Oni mieli około 200 Jedwabnych... Nic dziwnego, że książka musiała mieć kilka dodruków.
Zderzenie racji Efraima Zuroffa (morderstwa muszą być ukarane, a przynajmniej wyraźnie napiętnowane, ofiary muszą być upamiętnione) z racjami Ruty Vanagaite (ciężko uwierzyć w tak wielką skalę zbrodni popełnionych przez Litwinów na ich żydowskich sąsiadach, naturalny odruch ochrony dobrego imienia własnej rodziny) zaowocowało unikalną książką - relacją z podróży tych dwojga do miejsc egzekucji litewskich Żydów. Czyta się momentami bardzo ciężko ze względu na opisy zbrodni, ale też na współczesną obojętność wielu Litwinów wobec losów ich współobywateli.
Analogie do "Sąsiadów" J.T.Grossa całkowicie uzasadnione.

Prawda o Jedwabnem była dla Polaków szokiem tak wielkim, że do dziś część z nas nie uwierzyła w polską winę. Jakim więc szokiem dla Litwinów musi być książka "Nasi"? Oni mieli około 200 Jedwabnych... Nic dziwnego, że książka musiała mieć kilka dodruków.
Zderzenie racji Efraima Zuroffa (morderstwa muszą być ukarane, a przynajmniej wyraźnie napiętnowane, ofiary muszą być...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    79
  • Przeczytane
    26
  • Posiadam
    16
  • Reportaż
    4
  • Teraz czytam
    2
  • E-book
    2
  • 2017
    2
  • Europa Wschodnia
    1
  • 📚 Domowa biblioteczka - zbiory tradycyjne (wersje papierowe)
    1
  • 2021
    1

Cytaty

Więcej
Efraim Zuroff Nasi. Podróżując z wrogiem Zobacz więcej
Efraim Zuroff Nasi. Podróżując z wrogiem Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także