Najnowsze artykuły
- Artykuły„Horror ma budzić koszmary, wciskać kolanem w błoto i pożerać światło dnia” – premiera „Grzechòta”LubimyCzytać1
- Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać2
- ArtykułyEkranizacja Chmielarza nadchodzi, a Netflix kończy „Wiedźmina” i pokazuje „Sto lat samotności”Konrad Wrzesiński8
- ArtykułyCzy książki mają nad nami władzę? Wywiad z Emmą Smith, autorką książki „Przenośna magia“LubimyCzytać1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Rūta Vanagaitė
1
7,4/10
Pisze książki: reportaż
Urodzona: 1955 (data przybliżona)
Urodzona w 1955 r. w Szawlach na Litwie – specjalistka od PR, teatrolog, działaczka społeczna i polityczna. Pomysłodawczyni festiwalu teatralnego LIFE. Producentka programów telewizyjnych. W 1993 r. otrzymała tytuł Kobiety Roku.
7,4/10średnia ocena książek autora
26 przeczytało książki autora
79 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Nasi. Podróżując z wrogiem Efraim Zuroff
7,4
Prawda o Jedwabnem była dla Polaków szokiem tak wielkim, że do dziś część z nas nie uwierzyła w polską winę. Jakim więc szokiem dla Litwinów musi być książka "Nasi"? Oni mieli około 200 Jedwabnych... Nic dziwnego, że książka musiała mieć kilka dodruków.
Zderzenie racji Efraima Zuroffa (morderstwa muszą być ukarane, a przynajmniej wyraźnie napiętnowane, ofiary muszą być upamiętnione) z racjami Ruty Vanagaite (ciężko uwierzyć w tak wielką skalę zbrodni popełnionych przez Litwinów na ich żydowskich sąsiadach, naturalny odruch ochrony dobrego imienia własnej rodziny) zaowocowało unikalną książką - relacją z podróży tych dwojga do miejsc egzekucji litewskich Żydów. Czyta się momentami bardzo ciężko ze względu na opisy zbrodni, ale też na współczesną obojętność wielu Litwinów wobec losów ich współobywateli.
Analogie do "Sąsiadów" J.T.Grossa całkowicie uzasadnione.
Nasi. Podróżując z wrogiem Efraim Zuroff
7,4
Przeczytałem tę znakomitą książkę zaraz po książce Barbary Engelking "Jest taki piękny słoneczny dzień" traktującej o tragicznych losach żydów szukających ratunku na wsi polskiej w latach 1943-45, czyli w dużej mierze uciekinierów z likwidowanych gett lub z pociągów zmierzających do obozów zagłady. Dzięki temu mogłem uchwycić szerszy kontekst tego co się działo w tych mrocznych czasach i odkryć wspólne motywy mordów dokonywanych na mniejszości żydowskiej niezależnie od kraju. Nie ukrywam że zszokowała mnie skala kolaboracji Litwinów z Niemcami i aktywny udział społeczności litewskiej w mordach i rabunkach. A także to że do tej pory ten udział jest tuszowany (czyli mordowano, ale bez wskazania kto albo że naziści i kryminaliści) a mordercy niejednokrotnie są gloryfikowani jako bohaterowie walki o niepodległość.