Bohaterowie umierają

Okładka książki Bohaterowie umierają
Matthew Woodring Stover Wydawnictwo: Mag Cykl: Akty Caine'a (tom 1) fantasy, science fiction
670 str. 11 godz. 10 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Akty Caine'a (tom 1)
Tytuł oryginału:
Heroes Die
Wydawnictwo:
Mag
Data wydania:
2009-07-01
Data 1. wyd. pol.:
1999-05-29
Liczba stron:
670
Czas czytania
11 godz. 10 min.
Język:
polski
ISBN:
9788374801393
Tłumacz:
Wojciech Szypuła, Małgorzata Strzelec
Tagi:
fantastyka Mag bohaterowie zabójca
Średnia ocen

                7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
563 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
699
135

Na półkach: , , , , ,

„Bohaterowie umierają” Matthew Woodring Stovera, to jedna z tych książek, o których na koniec nie bardzo wiadomo, co myśleć. Z jednej strony jestem pełna zachwytu i podziwu dla autora, z drugiej męczyłam tę historię tak długo, że dzisiaj nawet nie potrafię powiedzieć ile dokładnie.

Hari Michaelson żyje w świecie podzielonym na kasty. On sam jest „pracownikiem” i trudni się aktorstwem. Lecz nie takim aktorstwem jakie jest nam znane. W jego świecie granice zniknęły, a widzowie dłużej nie muszą się zaledwie biernie przyglądać przygodom swoich ulubionych aktorów. W czasach Hari'ego, za sprawą wysoko rozwiniętej technologii, można czuć to samo, co odczuwa aktor. Strach, ból, rozkosz - wszystko jest kwestią wybrania odpowiedniej przygody. I to jeszcze jakiej przygody?! Nie chodzi o pościgi, no, przynajmniej nie te samochodowe, czy na odmianę udane podrywy. Miejsce, w którym aktorzy grają, dosłownie na śmierć i życie, nazywany jest Nadświatem. Rządzą nim zasady znane nam ze średniowiecza i też podobnie ów świat wygląda. Nie ma technologi, za to niepodzielnie rządzi nim magja (nie, nie zrobiłam błędu w pisowni).

Tak się składa, że Hari jest najsławniejszym aktorem na świecie, a jego postać - Caine, obrosła już legendą. I nic dziwnego. Caine, cytując okładkę książki: „zabija królów i plebejuszy, bohaterów i złoczyńców.” To jeden z tych czarnych charakterów, którzy naprawdę nie wiele czują i o niewiele dbają. Jest zimny, wyrachowany i zdolny do wszystkiego. Przynajmniej do czasu. Gdy żonie Hari'ego - Shannie Leighton aka Pallas Ril w uniwersum Nadświata - zagraża śmiertelne niebezpieczeństwo, sprawy się komplikują. Choć małżeństwo się rozpada, a małżonkowie przeżywają kryzys, Hari, a raczej Caine, rusza jej na pomoc. Teoretycznie zadanie jest proste, musi ją tylko odnaleźć i sprowadzić na ziemię. Niestety nic nie jest proste jeśli Studio i Administratorzy chcą zarobić. Caine ratujący życie swojej niewiernej żonie? To będzie hit! A jeśli przy okazji przy tym zginą? Trudno, będą następni... W końcu to tylko pracownicy.

Nie da się zwięźle opowiedzieć o fabule. Nie da się, bo tych wszystkich szczegółów, bohaterów i zależności jest tak wiele, że ta recenzja musiałaby liczyć naście stron. To, co mnie najbardziej zachwyciło, to wręcz genialna kreacja głównego bohatera. Hari i Cane, Caine i Hari... Ciężko o nich myśleć jak o dwóch różnych mężczyznach, ale też nie sposób połączyć ich w jedno.
„Caine był jak siła natury, jak wichura albo burza, która przybywa znikąd, bezlitośnie smaga ziemię, a potem znika równie szybko jak się pojawiła. Nikt nie wiedział, skąd Caine pochodzi, nikt nie wiedział, dokąd zmierza. Zostawiał po sobie tylko trwałe blizny w życiu tych, których spotkał. A zarazem musiał być czymś więcej niż zwykły żywioł [...] Caine przypominał gryfa albo smoka, niezwykle niebezpieczne zwierzę, z którym można się zaprzyjaźnić, ale nie sposób je oswoić. Cieniutka pozłota jego człowieczeństwa mogła się w każdej chwili rozpęknąć, uwalniając chaos i zniszczenie.”
Hari kocha swoją żonę miłością skomplikowaną, a jednak szczerą. Caine czuje podobnie, choć w jego zachowaniu przebija niekiedy zwykła chęć posiadania. Jest egoistyczny, egocentryczny, nierzadko niesprawiedliwy. Obserwowanie jak te dwie postacie, jednocześnie podobne jak i różne, walczą ze sobą o dominacje, było przygodą samą w sobie. Jednak „Bohaterowie umierają” to nie tylko perfekcyjne psychologiczne podejście do dualizmu głównego bohatera.

Nadświat i jego historia może zachwycić największych fanów fantastyki. Mamy spiski i zdradę. Szemrane interesy i wątpliwe sojusze. Prawowitych władców, bogów i tych, którzy udają zarówno jednych jak i drugich. Trolle i elfy - to zaledwie ułamek tego, co buduje tamten świat. Nie brakuje akcji, napięcia. Jest brutalnie, krwawo i mało grzecznie. Przekleństwa i wyzwiska stoją na pierwszych miejscach w słownikach większości bohaterów, jednak nie ma tu mowy o przesadzie czy sztuczności. Wszystko pasuje do siebie idealnie.

Nie sposób nie wspomnieć o stylu autora. Pisze zarówno w trzeciej osobie w czasie przeszłym, jak i pierwszej w czasie teraźniejszym, przez co lepiej można poczuć „grę Cane'a”. Stover jest jednocześnie liryczny, delikatny, nie bojąc się przy tym wywoływać obrzydzenia, nie przebiera w słowach czy dosadnych opisach, co zapewne nie dla wszystkich będzie plusem. Ja absolutnie nie mam się do czego przyczepić w tym względzie.
„Istnieje czystość w przemocy, w desperackiej walce o ocalenie życia od śmierci [...] A i życie, i śmierć mało teraz dla mnie znaczą. To tylko wynik, konsekwencje, mgliste peryferie. Przemoc sama w sobie pochłania mnie, nawet jeśli dopiero jej wyczekuję. Kiedy wychodzę z ukrycia, rzucając na szalę życie własne i przyjaciół, stawiając wszystko na swoją umiejętność mordowania, żrąca fala chaosu obmywa mnie łaską – jestem jak święty dotknięty przez swego boga.”
Oprócz Hari'ego/Caine'a mamy do czynienia z wieloma innymi, ciekawymi bohaterami. Począwszy od Berne'a - istnego socjopaty na dworze tajemniczego króla Ma'elKotha - przez Lamoraka, dwulicowego kochanka Pallas Ril, po Administratora Kollberga, który zasnuty mgiełką amfetaminy uknuł coś, czego się Studiu nawet nie śniło... Podobnie ciekawych postaci jest tu o wiele, wiele więcej.

Więc dlaczego przeczytanie tej książki tyle trwało?

Pierwsze 250 stron zjadłam na raz. Usiadłam z książką rano i odłożyłam ją późną nocą, całkowicie zauroczona głównym bohaterem. To tak, jakby czytać o seryjnym mordercy, z wszystkimi jego najciekawszymi cechami, jednocześnie wiedząc, że jest w nim taki specjalny punkt, którego naciśnięcie uruchamia bardziej ludzkie emocje czy instynkty. Nie da się koło takiej możliwości przejść obojętnie. Tylko, że autor stawiając na akcje i dynamizm, musiał wprowadzić tak wiele innych wątków, że czytanie bywało męczące. Ilość informacji, które należało przyswoić była zatrważająca, a najgorsze było to, że i tak nie do końca można było zyskać przez to pełen obraz świata. Z pewnością nie obraz Ziemi, której zarys jest dokładnie tym - zarysem. To struktura Nadświata jest bardziej jasna, choć też nie na tyle, bym czuła się usatysfakcjonowana. Autor przekazuje w tekście od groma informacji, ale jakimś niepojętym dla mnie cudem, wcale nie budują one przejrzystej całości. Każdy z bohaterów, a jest ich trochę, zyskał uwagę Stovera, przez co, jak mniemam, ucierpiało przedstawienie konstrukcji światów. Zwyczajnie nie było już na to odpowiednio dużo miejsca. Mam nadzieję jednak, że w kolejnych tomach będzie pod tym względem już lepiej.

Czuję się potwornie rozdarta. Z jednej strony uwielbiam tak szeroko rozwinięte uniwersa oraz swoistą powolność w poznawaniu ich tajemnic. Z drugiej natomiast wolałabym, by autor dał w swojej historii chwilę na oddech, a w tym czasie skupił się na malowaniu stworzonych przez siebie światów, zamiast planowania kolejnych intryg, układów i układzików. Jednocześnie nie mogę powiedzieć, że czytanie o tym wszystkim nie było fascynujące.

Podsumowując; Matthew Woodring Staver uczynił z mojego mózgu wodę. Nie wiem co mam myśleć o tej książce. Nie wiem czy powinnam pamiętać o wadach, które do końca wadami nazwać nie potrafię, czy po prostu skupić się na zaletach. Jedyne, czego jestem na tę chwilę pewna to to, że z całą pewnością sięgnę po kolejne części. Autor nadaje zupełnie nowy wydźwięk określeniu wielowątkowości, a ja nie umiem temu odmówić. Może mój problem z tą książką wynika z tego, że w klimatach sci-fi dopiero raczkuje? Nie da się bowiem ukryć, że „Bohaterowie umierają” jest połączeniem tego gatunku z pełnokrwistą fantastyką... Cóż, zobaczymy jak odbiorę drugi tom, czyli „Ostrze Tyshalle'a”.

„Bohaterowie umierają” Matthew Woodring Stovera, to jedna z tych książek, o których na koniec nie bardzo wiadomo, co myśleć. Z jednej strony jestem pełna zachwytu i podziwu dla autora, z drugiej męczyłam tę historię tak długo, że dzisiaj nawet nie potrafię powiedzieć ile dokładnie.

Hari Michaelson żyje w świecie podzielonym na kasty. On sam jest „pracownikiem” i trudni...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    857
  • Przeczytane
    752
  • Posiadam
    288
  • Ulubione
    56
  • Fantastyka
    37
  • Fantasy
    35
  • Teraz czytam
    31
  • Chcę w prezencie
    9
  • 2014
    5
  • 2013
    5

Cytaty

Więcej
Matthew Woodring Stover Bohaterowie umierają Zobacz więcej
Matthew Woodring Stover Bohaterowie umierają Zobacz więcej
Matthew Woodring Stover Bohaterowie umierają Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także