PRL w stylu pop

Okładka książki PRL w stylu pop Piotr Łopuszański
Okładka książki PRL w stylu pop
Piotr Łopuszański Wydawnictwo: Bellona nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.)
704 str. 11 godz. 44 min.
Kategoria:
nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.)
Wydawnictwo:
Bellona
Data wydania:
2016-10-27
Data 1. wyd. pol.:
2016-10-27
Liczba stron:
704
Czas czytania
11 godz. 44 min.
Język:
polski
ISBN:
9788311142329
Średnia ocen

5,5 5,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,5 / 10
34 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1486
149

Na półkach: , , ,

Mnóstwo informacji, czasem dość chaotycznych. Autor chyba nie mógł się zdecydować, jaką książkę chce napisać. Jest bardzo wiele powtórzeń, zbyt wiele nieistotnych szczegółów, zwłaszcza przy streszczaniu książek i komiksów, także filmów. Wybór omawianej muzyki jest dość stronniczy, autor dużo pomija. Jest tez trochę błędów i przekłamań, tak, jakby nikt tego nie sprawdził po napisaniu.
Ciekawa pozycja, ale sposób pisania i brak jasnej koncepcji książki trochę przeszkadza. Nie ma tez podsumowania.

Mnóstwo informacji, czasem dość chaotycznych. Autor chyba nie mógł się zdecydować, jaką książkę chce napisać. Jest bardzo wiele powtórzeń, zbyt wiele nieistotnych szczegółów, zwłaszcza przy streszczaniu książek i komiksów, także filmów. Wybór omawianej muzyki jest dość stronniczy, autor dużo pomija. Jest tez trochę błędów i przekłamań, tak, jakby nikt tego nie sprawdził po...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1285
795

Na półkach: , ,

Ładne wydanie choć grube i niewygodne w trzymaniu. Dużą uwagę autor poświęcą literaturze i filmowi, który jak to było w tamtych czasach popularne był kręcony na podstawie książek. Zagłębiamy się w latach 60- 70, ale i są lata 50 jak i 80. Chciałam opisów chciałam wiedzieć co w minionych latach się działo ....a jakoś niewiele do mnie docierało, nużyło mnie- nie wciągało- co oznacza, że jest wiele momentów dość chaotycznych( takich przeskoków, niby w temacie, ale dla laika obcych) Literatury z tamtych lat nie znam, ale ekranizacje a i owszem więc wyszukiwałam tych smaczków, których przecież nie znamy oglądając film, czy też czytając książkę. Dobrze jest sięgać po tę książkę z przerwami, może wtedy bardziej będzie ciekawiła

Ładne wydanie choć grube i niewygodne w trzymaniu. Dużą uwagę autor poświęcą literaturze i filmowi, który jak to było w tamtych czasach popularne był kręcony na podstawie książek. Zagłębiamy się w latach 60- 70, ale i są lata 50 jak i 80. Chciałam opisów chciałam wiedzieć co w minionych latach się działo ....a jakoś niewiele do mnie docierało, nużyło mnie- nie wciągało-...

więcej Pokaż mimo to

avatar
18
5

Na półkach:

Nie dam rady przebrnąć przez tę książkę. Kilkaset stron szczegółowych opisów filmów, ról, scenariuszy, książek, komiksów, audycji, spojlerów etc.
Sięgnąłem zachęcony tytułem - "PRL w stylu POP". Wiem, że na wstępie autor wyjaśnił, iż chodzi o szeroko rozumianą popkulturę, jednak JA jestem muzykiem i POP kojarzy mi się jednoznacznie z muzyką, co zresztą sugeruje okładka.
Moja praca dyplomowa na Akademii Muzycznej traktowała o warunkach wykonawczych i zawodowych piosenkarzy PRL-u, także oczekiwania co do niniejszej pozycji miałem spore. W pewnym momencie wręcz rzuciłem książkę na dywan z okrzykiem, "Boże, kimże jest ten dziennikarzyna pisarzyna?!" Nie będę czytał 700 stron czyichś wypocin i personalnego rozliczania się ze swoim dzieciństwem. Osobiste żale i osobiste wycieczki w nieoczekiwanych momentach.
Książka jest po prostu nierzetelna i rozlazła. Nie jest to dobra literatura faktu.
Tzw. realia PRL-u trzeba sobie dopowiadać, język jest już jednak archaiczny (czas takiej zawadiackiej maniery minął wraz z PRL-em),a wszystko okraszone rewelacjami w stylu: "w latach 80 nie było Internetu". Aha... No to super, Panie Piotrze!
Co do samej muzyki POPularnej okresu PRL-u. ANI SŁOWEM, Szanowny Autor nie raczył wspomnieć, o dziś już nieco zapomnianych gwiazdach, które w swoim okresie były nawet bardziej popularne od tzw. głównego nurtu. Ot dla przykładu: głos wytwórni Pronit – Ewa Śnieżanka o fenomenalnych warunkach głosowych! Wychowanka Akademii Muzycznej w Katowicach ze Śląska - Renata Danel. Głosy festiwali Kołobrzeskich – Elżbieta Igras (unikatowy na skalę światową niesłychanie niski głos o ciemnej barwie),Barbara Książkiewicz, i inne. Gwiazdy kreowane na młodzieżowe, ot choćby Bogdana Zagórska. A Tercet Egzotyczny z Izabellą Skrybant-Dziewiątkowską??
Wstyd!

edit: Jedna gwiazdka w dół, czyli w sumie zostajemy z minimum, za Agnieszkę Osiecką, strona 589. Panie autorze! Osiecka NIE była żoną Passenta i związała się z nim dopiero na początku lat 70, a więc gdy była już znana i po związkach m.in. z Frykowskim, Przyborą.

Nie dam rady przebrnąć przez tę książkę. Kilkaset stron szczegółowych opisów filmów, ról, scenariuszy, książek, komiksów, audycji, spojlerów etc.
Sięgnąłem zachęcony tytułem - "PRL w stylu POP". Wiem, że na wstępie autor wyjaśnił, iż chodzi o szeroko rozumianą popkulturę, jednak JA jestem muzykiem i POP kojarzy mi się jednoznacznie z muzyką, co zresztą sugeruje...

więcej Pokaż mimo to

avatar
446
130

Na półkach: , ,

Niestety książka okazała się dla mnie niemałym rozczarowaniem, jako że dotyczy ciekawego tematu, z którym autor w moim odczuciu niekoniecznie sobie poradził.
Zarzutów mam sporo, począwszy od nieumiejętną segmentację tekstu, a skończywszy na zdradzaniu całej fabuły poszczególnych książek czy filmów. Nie chcę się jednak rozwodzić nad niedociągnięciami, dla równowagi dodam, że jest to solidna pozycja, z której można się dowiedzieć wielu ciekawostek; autor jest bardzo dobrze zorientowany w kulturze PRL-u. Książka dla prawdziwych pasjonatów.

Niestety książka okazała się dla mnie niemałym rozczarowaniem, jako że dotyczy ciekawego tematu, z którym autor w moim odczuciu niekoniecznie sobie poradził.
Zarzutów mam sporo, począwszy od nieumiejętną segmentację tekstu, a skończywszy na zdradzaniu całej fabuły poszczególnych książek czy filmów. Nie chcę się jednak rozwodzić nad niedociągnięciami, dla równowagi dodam,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
859
841

Na półkach:

Autor podejmuje się ciekawego wyzwania podsumowania czasów PRL pod kątem szeroko rozumianej kultury.To po trochę encyklopedia, trochę opowieść o epoce zdominowanej przez wpływy partyjne, lecz mimo wszystko barwnej i ciekawej.
Pozycja szczególnie interesująca dla tych wychowanych na filmach typu "Czterej pancerni.." książkach Małgorzaty Musierowicz czy komiksach Papcia Chmiela.
Łopuszański zdradza wiele tajemnic związanych z powstawaniem seriali, filmów czy słuchowisk radiowych z tamtych słusznie minionych czasów.
Momentami trudno uwierzyć, że aż tak władza ówczesna inwigilowała twórców zmuszając ich do szerzenia propagandowych treści i wychwalających system
Na pewno nie jest to pozycja do czytania w formie powieści, za dużo bowiem w niej informacji, tym bardziej, że autor podchodzi do sprawy bardzo solidnie. Pokazuje bowiem wszystkie aspekty kultury od audycji radiowych, przez książki, filmy po muzykę a nawet codzienność w postaci zakupów.
Warto sięgnąć po tę pozycję aby przypomnieć sobie jak się żyło w PRL-u lub poznać te czasy.

Autor podejmuje się ciekawego wyzwania podsumowania czasów PRL pod kątem szeroko rozumianej kultury.To po trochę encyklopedia, trochę opowieść o epoce zdominowanej przez wpływy partyjne, lecz mimo wszystko barwnej i ciekawej.
Pozycja szczególnie interesująca dla tych wychowanych na filmach typu "Czterej pancerni.." książkach Małgorzaty Musierowicz czy komiksach Papcia...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2169
575

Na półkach:

Faktycznie nie wiadomo jak określić formę książki, czy to sentymentalna podróż po epoce, czy kompendium :) Obojętnie, jak nazywać jest to kawał dobrej lektury powiązanej z popkulturą PRLu. Filmy, telewizja, seriale, książki, każda forma ma swoją część. Czyta się przyjemnie. Wady? Szkoda, że nie ma kolorowej wkładki, papier jest za cienki i w wielu miejscach autor za bardzo spoileruje treścią ;) Znalazłem też dwa błędy, na 36 stronie o Marczyńskim, że był twórcą Przygody w Biarritz i Profesora Wilczura. Może ktoś za szeroko postawił nawias bo dalej jest fragment o Dołędze-Mostowiczu. Druga rzecz, 62 strona, autor wspomina, że wzorem radzieckim na plakatach podawano nazwiska aktorów, bez imion. Dyskusyjne bo przed II wojną również bywały takie sytuacje na plakatach http://gapla.fn.org.pl/public/cache/P6935-356x514.jpg

Faktycznie nie wiadomo jak określić formę książki, czy to sentymentalna podróż po epoce, czy kompendium :) Obojętnie, jak nazywać jest to kawał dobrej lektury powiązanej z popkulturą PRLu. Filmy, telewizja, seriale, książki, każda forma ma swoją część. Czyta się przyjemnie. Wady? Szkoda, że nie ma kolorowej wkładki, papier jest za cienki i w wielu miejscach autor za bardzo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1039
43

Na półkach:

Trudno określić, czym właściwie jest "PRL w stylu pop". Trochę w nim encyklopedii, trochę leksykonu, trochę gawędy, a trochę wyliczanki. Kolejne rozdziały zajmują się poszczególnymi aspektami peerelowskiej popkultury: telewizją (osobny rozdział poświęcony jest serialom),kryminałami, książkami dla młodzieży, muzyką; autor nie powstrzymuje się też przed osobistym komentarzem, nierzadko prezentując własne opinie i odwołując się do prywatnych historii - nie razi to w oczy i nie narzuca się jakoś szczególnie. Czasem widać jednak subiektywizm ujęcia; niektórym zagadnieniom Łopuszański poświęca znacznie więcej miejsca niż innym (wystarczy porównać fragment o "Czterech pancernych" i "Stawce większej niż życie" z drobinką o "Alternatywy 4" i "Zmiennikach" - serialach pełnych smaczków!),zdarza mu się także wpadać w zbytnie dłużyzny (szczegółowy, niemal tabelaryczny wykaz różnic między serialem a książką o Panu Samochodziku). Na szczęście jednak nie bawi się w prostowanie historii - choć wielokrotnie zaznacza, że takie, a nie inne rozwiązania fabularne były dyktowane ówczesną propagandą. Nie ocenia również (zapewne z sentymentu) największych peerelowskich hitów z uwagi na ich ideowość - ale zdarzają się wyrażenia typu "propagandowski smrodek".
Kłopoty zaczynają się, gdy autor przedstawia fabuły książek i komiksów dla dzieci i młodzieży (swoją drogą, w tym momencie coraz bardziej zaczyna się ujawniać intymność publikacji: autor skupia się na publikacjach z lat 60. i 70., bardzo wybiórczo prezentując późniejszą dekadę, co jednak rekompensuje szerokim opisem muzyki i audycji radiowych lat 80.; sam podkreśla zresztą, że w pewnym momencie "wyrósł" z komiksów i opowiastek, a zamiast tego zainteresował się muzyką). Prezentacja kolejnych autorów zmienia się u Łopuszańskiego w suchą podręcznikową narrację - a raczej jej nieudolną podróbkę. Autor ucieka się bowiem do dosyć szczegółowych, a przy tym ubogich stylistycznie streszczeń, w których mnożą się zdania pojedyncze, a czas przeszły przeplata z teraźniejszym bez żadnej przyczyny. Te fragmenty przypominają raczej kiepsko skonstruowane internetowe bryki (gdzie był wówczas redaktor tomu?!) i są zwyczajnie nużące - kilkunastostronicowe streszczanie kolejnych ksiąg przygód Tytusa, Romka i A'Tomka (ze szczegółowym wyliczeniem, co zostało zmienione w każdym wznowieniu) nie może wzbudzić ekscytacji nawet w największym fanie komiksu. W jakim celu owe "opracowania" zostały zamieszczone w książce - nie wiadomo. Po ich lekturze nie trzeba nawet sięgać po omawianą lekturę, autor nie omieszkał bowiem zdradzić jej zakończenia. Należy jednak przyznać, że w wielu przypadkach rozjaśnił niuanse, których młodsi czytelnicy mogli nie zrozumieć (wreszcie po jakichś piętnastu latach zrozumiałam, dlaczego w dzieciństwie nie byłam fanką "Ucha od śledzia"!).
Zdarza się jednak, że Łopuszański bierze sobie misję edukacyjną za bardzo do serca. Ni stąd, ni zowąd mniej więcej w połowie publikacji pojawia się informacja, że w PRL-u nie funkcjonowała policja, lecz milicja; pod koniec autor "oświeca" młodszych czytelników, że w latah 80. nie było Internetu. Wielokrotnie przypomina także o sprawach oczywistych - cenzurze, dyrektywach partyjnych, ideowości i przekłamaniach historycznych.
Ten ostatni aspekt wskazywałby na to, że "PRL w stylu pop" miałby być publikacją skierowaną do roczników - powiedzmy - około 1985 i niższych; miałby być zatem czymś w rodzaju podręcznika albo przewodnika po czasach, w których dorastali nasi rodzice. Nie widzę bowiem sensu w przebijaniu się przez prawie siedemset stron, jeśli czytelnik owe czasy przeżył i mniej lub bardziej je pamięta (a już na pewno nie będzie czytał tych koszmarnych streszczeń!). Pytanie brzmi jednak - jaka część pokolenia dzisiejszych dwudziesto-, góra trzydziestolatków będzie chciała sięgnąć po popkulturę PRL w pigułce?
Publikacja Łopuszańskiego nie jest książką całkowicie złą; być może jednak stały za nią błędne założenia dotyczące potencjalnych czytelników. Nie jestem w stanie wyobrazić sobie modelowego odbiorcy "PRL-u w stylu pop" - no może poza niewielką garstką fanatyków.

Trudno określić, czym właściwie jest "PRL w stylu pop". Trochę w nim encyklopedii, trochę leksykonu, trochę gawędy, a trochę wyliczanki. Kolejne rozdziały zajmują się poszczególnymi aspektami peerelowskiej popkultury: telewizją (osobny rozdział poświęcony jest serialom),kryminałami, książkami dla młodzieży, muzyką; autor nie powstrzymuje się też przed osobistym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
519
324

Na półkach:

Miłe wspomnienia z młodości. Sentymentalna podróż w czasuy PRL.

Miłe wspomnienia z młodości. Sentymentalna podróż w czasuy PRL.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    61
  • Przeczytane
    38
  • Posiadam
    13
  • Teraz czytam
    4
  • PRL
    2
  • 2019
    2
  • Ulubione
    2
  • Literatura faktu
    2
  • Przeczytane 2017
    1
  • 1.8.Dzieje Najnowsze
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki PRL w stylu pop


Podobne książki

Przeczytaj także