Mikołaj Kopernik. Nowe oblicze geniusza Piotr Łopuszański 6,1
Więcej w tej książce tła epoki, niż treści o samym Koperniku. Autora bardziej zajmuje wytykanie błędów poprzednim biografom, (co czyni z wyraźną pasją),niż sam opis życia Mikołaja lub bogatsze omówienie genez i wniosków z jego prac. Tym samym (prócz opisów historycznych) nie jest to literalna biografia, ale polemika nad obrazem, wizerunkiem Kopernika w świecie, kreślonym przez badaczy.
Trochę ciekawych ogólnych anegdot i (kilka razy powtórzonych) interpretacji faktów, giną w kosmetycznych zmianach najczęściej dotyczących dat. To nie czyni z tej książki pozycji super przełomowej, choć niewątpliwie potrzebnie odświeża biogram.
Jestem zawiedziony długimi i dokładnymi np. opisami wyglądu i historii zamku lub miejsc, w których Kopernik przebywał, ta ilość pustego dla mnie tekstu, skutecznie przykryła to, co widziałem w tytule i o czym chciałem czytać - Mikołaja Kopernika. Paradoksalnie sam autor, na końcu lektury sam streszcza życie astronoma, co zajmuje mu bagatela pół kartki. I właśnie tą treść, czytamy przez ponad 430 stron.
Ostatecznie, gdy jest okazja, książkę jednak warto przeczytać, choćby dla refleksji w temacie dawnego opisu świata, historii Polski, Kopernika i innych takich. Dodatkowo... wiadomo Polak, mus coś wiedzieć :)