Słuchana jako audiobook w dobrej interpretacji Leszka Teleszyńskiego. Osią fabuły jest pojedynek pomiędzy niemieckim szpiegiem Wolffem a brytyjskim oficerem, majorem Vandamem. Rzecz się dzieje w Kairze w czasie II wojny światowej, a stawką są kluczowe informacje wojskowe. Jako rzecz sensacyjna książka jest taka sobie. Dlaczego? Bo często w czasie słuchania brała mnie irytacja na majora Vandama, że taki jełop, że daje się wodzić Wolffowi za nos, charakterystyczna jest tu scena w restauracji, gdzie major usiłując schwytać Wolffa, wychodzi na kompletnego głupka. Wiadomo, chodzi o to, że Vandam nie może złapać szpiega za szybko, bo książka by się skończyła. Trochę to wszystko za bardzo oczywiste, zbytnio się ciągnie, widać szwy.

Niemniej, można tam znaleźć pewne smaczki. I tak niektórzy oficerowie brytyjscy lekceważą Vandama, bo pochodzi z niskiej klasy, i nie kończył dobrych szkół (a w Anglii pochodzenie klasowe i uczęszczanie do odpowiednich szkół jest b.ważne), Follett kpi z tego. Z drugiej strony autor w subtelny, i może podświadomy sposób prezentuje tradycyjne angielskie poczucie wyższości: przeczytajcie jak uprawiają seks Wolff z Sonią, a jak Vandam z Eleną.

Mimo tych zastrzeżeń napisane jest to dosyć sprawnie, i słucha się z przyjemnością, na przykład postać Eleny jest przedstawiona bardzo dobrze, gdy się tylko pominie fragmenty w których major Vandam robi z siebie głupka.....

Słuchana jako audiobook w dobrej interpretacji Leszka Teleszyńskiego. Osią fabuły jest pojedynek pomiędzy niemieckim szpiegiem Wolffem a brytyjskim oficerem, majorem Vandamem. Rzecz się dzieje w Kairze w czasie II wojny światowej, a stawką są kluczowe informacje wojskowe. Jako rzecz sensacyjna książka jest taka sobie. Dlaczego? Bo często w czasie słuchania brała mnie...