Lubię książki o tematyce nieśmiertelności czy też może właściwiej długowieczności .Niestety powieść Raymonda Khoury raczej mnie rozczarowała. Niby akcja jest wartka,ale książka wchodzi w szablony tysięcy sensacyjnych powieści produkowanych każdego roku przez przeciętnych autorów, którzy po za opisem krwi, flaków, porwań i tortur nie potrafią stworzyć niczego głębszego. Akcja Sanktuarium zaczyna się w 18 wieku i,a potem przenosi nas do współczesnego Bejrutu,a potem Iraku ,gdy straszliwy psychopata chce położyć rękę na starej księdze z wizerunkiem węża zjadającego swój ogon,która zawiera upragnioną formułę nieśmiertelności . Psychopata chcący posiąść sekret nie cofa się przed niczym. Autor przez krwawe opisy i wartką akcje związaną z porwaniem sympatycznej amerykańskiej archeolog zagubił tajemnicę, jakiś mistycyzm związany z pragnieniem przez człowieka długiego życia. Raymond Khoury spłycił książkę do tandetnej literatury klasy B. Także zakończenie jest bardzo płytkie. Dla mnie typowa i sztampowa powieść sensacyjna dobra do poczytania w pociągu czy autobusie.

Lubię książki o tematyce nieśmiertelności czy też może właściwiej długowieczności .Niestety powieść Raymonda Khoury raczej mnie rozczarowała. Niby akcja jest wartka,ale książka wchodzi w szablony tysięcy sensacyjnych powieści produkowanych każdego roku przez przeciętnych autorów, którzy po za opisem krwi, flaków, porwań i tortur nie potrafią stworzyć niczego głębszego....

Świetna, dobra i ciekawa akcja. Dobrze się czyta; nie ma zdań wielokrotnie złożonych i zbędnych opisów nie mających wpływu na akcję. Jest trzy czy cztery momenty, że trochę się dłuży ( ale na szczęście krótkie )ale i mimo tego bardzo polecam.

Świetna, dobra i ciekawa akcja. Dobrze się czyta; nie ma zdań wielokrotnie złożonych i zbędnych opisów nie mających wpływu na akcję. Jest trzy czy cztery momenty, że trochę się dłuży ( ale na szczęście krótkie )ale i mimo tego bardzo polecam.

Cóż o niej napisać... książka jest ogólnie ciekawa, wątek miłosny, kryminalny, historyczny... taka sobie powieść przygodowa. Czytając ją miałam wrażenie, że niektóre jej fragmenty to po prostu takie "zapchaj dziury", momentami naprawdę niepotrzebne. Porównując ją do serii o templariuszach - jest taki sam styl pisania, czyli wątek teraźniejszy jest przeplatany z przeszłością, jednak tamtą serię czyta się lżej, przy tej książce miałam wrażenie nieskończoności czytania.

Cóż o niej napisać... książka jest ogólnie ciekawa, wątek miłosny, kryminalny, historyczny... taka sobie powieść przygodowa. Czytając ją miałam wrażenie, że niektóre jej fragmenty to po prostu takie "zapchaj dziury", momentami naprawdę niepotrzebne. Porównując ją do serii o templariuszach - jest taki sam styl pisania, czyli wątek teraźniejszy jest przeplatany z...

Wbrew negatywnym opinią w/g mnie książka rewelacyjna będąca w klimacie Ostatniego Templariusza i spełniająca praktycznie w całości moje oczekiwania. Jest tutaj pełno strzelaniny,pościgów,porwań no i tajemnica która naprawdę wciąga, jest też dużo zwrotów akcji i trochę zaskoczenia, czyli wszystko co powinna zawierać. Czyta się dobrze, szybko, dobra lektura na zabicie wolnego czasu. Polecam.

Wbrew negatywnym opinią w/g mnie książka rewelacyjna będąca w klimacie Ostatniego Templariusza i spełniająca praktycznie w całości moje oczekiwania. Jest tutaj pełno strzelaniny,pościgów,porwań no i tajemnica która naprawdę wciąga, jest też dużo zwrotów akcji i trochę zaskoczenia, czyli wszystko co powinna zawierać. Czyta się dobrze, szybko, dobra lektura na zabicie wolnego...

Uroboros - to starożytny symbol, w postaci węża zjadającego swój własny ogon, symbol nieśmiertelności. Nie tylko dziś marzymy o długim życiu; poszukiwaniem "eliksiru młodości" zajmowano się niemal od średniowiecza, chroniąc zdobyte doświadczenie i wiedzę na ten temat. Akcja książki toczy się współcześnie w roku 2006, choć w jej treści pojawiają się wzmianki o zdarzeniach z XVIII w. Wbrew opiniom książkę czyta się przyjemnie i ze sporym zainteresowaniem.

Uroboros - to starożytny symbol, w postaci węża zjadającego swój własny ogon, symbol nieśmiertelności. Nie tylko dziś marzymy o długim życiu; poszukiwaniem "eliksiru młodości" zajmowano się niemal od średniowiecza, chroniąc zdobyte doświadczenie i wiedzę na ten temat. Akcja książki toczy się współcześnie w roku 2006, choć w jej treści pojawiają się wzmianki o zdarzeniach z...

Biorą książkę do rąk miałam przedsmak tajemnicy, bo współczesność i przeplatająca ją historia zapowiadały niezłą ucztę czytelniczą. Miało być więc pięknie, ciekawie i zaskakująco. Tymczasem niestety bardzo się rozczarowałam. Powieść za bardzo się ciągnie, ostatecznie gdyby ją lekko skrócić, zyskałaby ta treści. Akcja jest przewidywalna, powtarzają się prawie identyczne sytuacje, poza tym podobnych w typie książek na obecnym rynku jest bez liku, większość dużo lepsza. Rozwiązanie zagadki też nie zaskakuje, nawet nie pozwala czytelnikowi w napięciu na siebie czekać. Sama tajemnica jest mało wiarygodna. Zaczęłam więc skończyłam, ale pod koniec czytałam prawie z obowiązku.

Biorą książkę do rąk miałam przedsmak tajemnicy, bo współczesność i przeplatająca ją historia zapowiadały niezłą ucztę czytelniczą. Miało być więc pięknie, ciekawie i zaskakująco. Tymczasem niestety bardzo się rozczarowałam. Powieść za bardzo się ciągnie, ostatecznie gdyby ją lekko skrócić, zyskałaby ta treści. Akcja jest przewidywalna, powtarzają się prawie identyczne...

Książka jest przeciętna. Akcja niby toczy się szybko i ciągle do przodu, ale brakuje mi tego napięcia(jak to w thrilerze) i chwil grozy. Gdy autor zbudował dobrą atmosferę to niszczył ją 10 stronami jakiś wydarzeń z 1700 roku. Nic to nie wnosiło do spray i później nawet te rozdziały omijałam. Mimo to przeczytałam ją, ponieważ była miłą odskocznią od rzeczywistości. Momentami przypominała mi serial CSI Miami :) Można ją przeczytać, ale nie zachęcam do kupowania!

Książka jest przeciętna. Akcja niby toczy się szybko i ciągle do przodu, ale brakuje mi tego napięcia(jak to w thrilerze) i chwil grozy. Gdy autor zbudował dobrą atmosferę to niszczył ją 10 stronami jakiś wydarzeń z 1700 roku. Nic to nie wnosiło do spray i później nawet te rozdziały omijałam. Mimo to przeczytałam ją, ponieważ była miłą odskocznią od rzeczywistości....

Ogólnie rzecz biorąc spore rozczarowanie. Spodziewałem się czegoś o bardziej wartkiej akcji, głębszej intrydze, większym i szerszym tłem naukowym. Cieszyłem się gdy doszedłem do końca książki.

Ogólnie rzecz biorąc spore rozczarowanie. Spodziewałem się czegoś o bardziej wartkiej akcji, głębszej intrydze, większym i szerszym tłem naukowym. Cieszyłem się gdy doszedłem do końca książki.

W porównaniu z "Ostatnim Templariuszem" słabsza, ale do poczytania.

W porównaniu z "Ostatnim Templariuszem" słabsza, ale do poczytania.

dobra

dobra