rozwińzwiń

Siostry pod wschodzącym słońcem

Okładka książki Siostry pod wschodzącym słońcem Heather Morris
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Siostry pod wschodzącym słońcem
Heather Morris Wydawnictwo: Marginesy powieść historyczna
360 str. 6 godz. 0 min.
Kategoria:
powieść historyczna
Tytuł oryginału:
Sisters Under the Rising Sun
Wydawnictwo:
Marginesy
Data wydania:
2024-02-14
Data 1. wyd. pol.:
2024-02-14
Liczba stron:
360
Czas czytania
6 godz. 0 min.
Język:
polski
ISBN:
9788367996006
Tłumacz:
Paulina Surniak
Tagi:
literatura nowozelandzka siostry wojna
Średnia ocen

6,4 6,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Wyróżniona opinia i

Siostry pod wschodzącym słońcem



przeczytanych książek 447 napisanych opinii 441

Oceny

Średnia ocen
6,4 / 10
77 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
79
53

Na półkach:

Najsłabsza książka tej autorki. Nie wciągnęła mnie ta powieść

Najsłabsza książka tej autorki. Nie wciągnęła mnie ta powieść

Pokaż mimo to

avatar
1244
239

Na półkach: ,

Wojenna historia przedstawiająca losy bohaterskich australijskich pielęgniarek, misjonarek i innych kobiet, kóre próbują wydostać się z ogarniętego wojną Singapuru. Statek, którym uciekają zostaje zbombardowany i zatopiony. Kobiety trafiają do japońskich obozów u wybrzeży Sumatry, gdzie pomagają sobie przetrwać każdy kolejny dzień. Narażają własne życie i zdrowie aby nieść pomoc innym. W ciągu 3,5 roku przenoszone są do różnych obozów, niestety tylko niektórym udaje się przeżyć. Książka o sile kobiet i ich determinacji, walce o każdy dzień i każde ludzkie istnienie.
Opisane w książce wątki zdarzyły się naprawdę i chyba tylko dlatego dobrnęłam do końca. Bardzo zawiodła mnie ta książka. Autorka owszem opisała okrucieństwo w obozach, głód, choroby i śmierć, ale zrobiła to w taki sposób, że zabrakło mi tu prawdziwych emocji. Trudno było mi się wczuć w ten pełen cierpienia klimat obozowego życia. Dopiero sama końcówka książki była w stanie mnie poruszyć. To najnowsza książka autorki więc tak jakby od końca zaczęłam poznawać jej twórczość. Na półce czeka na mnie jeszcze 3-częściowy cykl Tatuażysta z Auschwitz, o którym wiele niezbyt pochlebnych opinii słyszałam. Bardzo chcę się przekonać jak odbiorę te książki, ale chyba na razie po nie nie sięgnę.

Wojenna historia przedstawiająca losy bohaterskich australijskich pielęgniarek, misjonarek i innych kobiet, kóre próbują wydostać się z ogarniętego wojną Singapuru. Statek, którym uciekają zostaje zbombardowany i zatopiony. Kobiety trafiają do japońskich obozów u wybrzeży Sumatry, gdzie pomagają sobie przetrwać każdy kolejny dzień. Narażają własne życie i zdrowie aby...

więcej Pokaż mimo to

avatar
392
148

Na półkach:

Nowa powieść Heather Morris opowiada, jak poprzednie, o czasach II wojny światowej, ale tym razem skupia się na osobach przetrzymywanych przez Japończyków w malajskich obozach. Przedstawia losy australijskich pielęgniarek wojennych oraz sióstr Norah i Eny, które również odegrały tam znaczącą rolę. Jedna rzecz uderza w tej historii, tzn. znając historie ludzi w obozach koncentracyjnych ulokowanych w Polsce, straszne zimy itd., to przetrzymywanie w dżungli i tamte warunki nie wydają się aż tak przerażające.

Nowa powieść Heather Morris opowiada, jak poprzednie, o czasach II wojny światowej, ale tym razem skupia się na osobach przetrzymywanych przez Japończyków w malajskich obozach. Przedstawia losy australijskich pielęgniarek wojennych oraz sióstr Norah i Eny, które również odegrały tam znaczącą rolę. Jedna rzecz uderza w tej historii, tzn. znając historie ludzi w obozach...

więcej Pokaż mimo to

avatar
447
407

Na półkach:

Tak wysoka ocena książki jest wynikiem szacunku dla historii, której dotyczy, a nie samego dzieła Heather Morris. W powieści zabrakło emocji, wielowymiarowości a zbyt dużo w niej patetycznego bohaterstwa i lukrowania rzeczywistości.

Tak wysoka ocena książki jest wynikiem szacunku dla historii, której dotyczy, a nie samego dzieła Heather Morris. W powieści zabrakło emocji, wielowymiarowości a zbyt dużo w niej patetycznego bohaterstwa i lukrowania rzeczywistości.

Pokaż mimo to

avatar
851
691

Na półkach:

empikgo dostępna jako audio i e-book
#reklama

empikgo dostępna jako audio i e-book
#reklama

Pokaż mimo to

avatar
1729
1712

Na półkach:

Liczyłam na coś poruszającego, prawdziwego, wszak fabuła dot. II wojny światowej, próby wydostania się z Singapuru, ewakuacji okrętami z których część została zatopiona. Ci, którym udało się przeżyć zostali złapani i doświadczyli okrutnego obozowego życia w dżungli.
Sami przyznacie, że fabuła jest ciekawa, poruszająca, rzadko opisywana w książkach. Miałam pełne prawo oczekiwać dobrej, dopracowanej, poruszającej lektury. Niestety, ale tego nie otrzymałam.
Rozbuchany marketing jeszcze podwyższył moje oczekiwania. Z tego powodu rozczarowanie jest jeszcze boleśniejsze.
Owszem okrucieństwo obozowego życia zostało pokazano, opisano wiele zła, głód, prześladowania, kary, przerażający strach, ale uczyniono to tak, jak w Czterech pancernych pokazano wojnę i jej okrucieństwa. Obozowa rzeczywistość Sióstr...to raczej kiepski film, lekka opowiastka, w której podtrzymywano się na duchu śpiewając i zawierając przyjażnie. Same bohaterki uśmiechnięte, pogodne, cierpliwe, zero złego humoru, zero załamań, żadnych kłótni. Istne anielice na obozie dla skautów. Do tego te sztuczne, wzniosłe, wręcz patetyczne dialogi. Litości. Po prostu coś niewyobrażalnego.
Doszło do tego, że w pewnym momencie musiałam się zastanawiać, czy to miejsce to naprawdę obóz jeniecki, czy raczej obóz harcerski, jakaś kolonia. Szczerze, taka książka, tak napisana to po prostu obraza dla osób, które tego typu miejsca przeżyły, doświadczyły zła, bólu, okrucieństwa. Tym bardziej jest to poruszające, iż opowieść powstała na podstawie wspomnień autentycznych osób, ich rodzin. Heather Morris swoją historią, tym jak ją napisała, wyrządziła więcej zła niż dobra.
Książka jest infantylna, naiwna, cukierkowa (mimo okrucieństwa opisywanej historii) i po prostu nie powinna zostać wydana. Odradzam zdecydowanie.

Liczyłam na coś poruszającego, prawdziwego, wszak fabuła dot. II wojny światowej, próby wydostania się z Singapuru, ewakuacji okrętami z których część została zatopiona. Ci, którym udało się przeżyć zostali złapani i doświadczyli okrutnego obozowego życia w dżungli.
Sami przyznacie, że fabuła jest ciekawa, poruszająca, rzadko opisywana w książkach. Miałam pełne prawo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
320
175

Na półkach:

Rozwaliła mnie ta książka na milion kawałków, a kiedy dobrnęłam do końca i zobaczyłam zdjęcia to zalałam się łzami. Długo nie zapomnę tej historii i emocji.
Co ciekawsze, moje początki z książką „Siostry pod wschodzącym słońcem” były dziwne i chaotyczne. Czytałam o ludziach, którzy podczas II wojny światowej trafili do japońskich obozów u wybrzeży indonezyjskiej wyspy Sumatra. Czytałam o okropieństwach jakie spotkały tam australijskie pielęgniarki. Rozdzielone ze swoimi dziećmi i partnerami. Niektóre zdarzenia chwilami były tak absurdalne, że aż śmieszne. I śmiałam się z tymi kobietami, a po chwili docierało do mnie jakie to smutne i chore. Czułam się zmieszana… ale taka właśnie była wojna. Pełna absurdalnych i nieprawdopodobnych sytuacji. Ludzie reagowali w każdy możliwy sposób. Śmiali się, śpiewali, zakochiwali i robili wszystko aby przeżyć to piekło.

Głównymi bohaterkami tej książki są Norah Chambers i Nesta James, które stają się siłą napędową tej historii. Pomagały, zarażały kreatywnością, zaradnością i determinacją. Razem z innymi więźniarkami stworzyły m.in. „Kronikę Obozową” oraz liczne koncerty (nigdy nie zapomnę orkiestry głosów, którą stworzyła Norah). Mimo kar, mimo głodu, chorób, śmierci i ciągłych przenosin z obozu do obozu. Przez trzy lata i siedem miesięcy znajdowały w sobie podkłady sił aby przetrwać. Nie dać się złamać.

Gdyby ta książka nie była na faktach, nie wiem czy byłabym tak poruszona. Ponieważ zachowanie, walka, odwaga i niezłomność jakie pokazały te kobiety jest dla mnie niesamowita i niewiarygodna.
Książek z tematem II wś jest naprawdę wiele, lecz to moja pierwsza jeśli chodzi o Singapur i japońskie obozy. Ujęło mnie także zaangażowanie autorki i końcówka książki, gdzie znajdziecie zdjęcia oraz dodatkowe informacje o bohaterkach.

„Opowiedziałam historie kobiet internowanych w japońskich obozach w Indonezji nie po to, byśmy o nich pamiętali. Zależało mi na tym, żebyśmy je poznali. Jak nie odejść w zahpomnienie, skoro nikt o tobie nie słyszał? Doświadczenia tych kobiet powinny być równie znane, jak doświadczenia jeńców płci męskiej. Ich cierpienie było tak samo dotkliwe, a one troszczyły się o swoje zmarłe koleżanki i walczyły o przetrwanie z taka odwaga, ze należy o niej mówić i ją wysławiać.
Poznajmy je i zapamiętajmy”.

Rozwaliła mnie ta książka na milion kawałków, a kiedy dobrnęłam do końca i zobaczyłam zdjęcia to zalałam się łzami. Długo nie zapomnę tej historii i emocji.
Co ciekawsze, moje początki z książką „Siostry pod wschodzącym słońcem” były dziwne i chaotyczne. Czytałam o ludziach, którzy podczas II wojny światowej trafili do japońskich obozów u wybrzeży indonezyjskiej wyspy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
186
154

Na półkach: ,

Dziś mam dla Was recenzję przepięknej historii, która bardzo mnie poruszyła. Z reguły nie mam ochoty płakać podczas czytania, ale tutaj były momenty, kiedy niewiele dzieliło mnie od zalania się łzami.

„Siostry pod wschodzącym słońcem” to oparta na faktach historia, opowiadająca o losach uciekinierów, którzy próbowali wydostać się z ogarniętego wojną Singapuru. Zamiast upragnionej wolności, dostali jednak miejsce w obozach, które okazały się piekłem na ziemi. Los więźniów przypominał loterię. W niektórych obozach powołały względnie dobre warunki, a strażnicy okazywali nieco serca przetrzymywanym. W innych panował głód, choroby, a pilnujący obozów żołnierze wydawali się potworami.

„Siostry pod wschodzącym słońcem” to również przepiękna opowieść o sile i determinacji. To historia kobiet, które w obliczu wojny, bestialstwa i nieszczęścia, potrafiły mimo wszystko nieść pomoc wszystkim, którzy jej potrzebowali. Nie miały nic, ale od siebie dawały wszystko. Dbały o zdrowie innych obozowiczów, pocieszały, niosły radość i nadzieję. Starały się wprowadzić nutkę normalności w przerażające realia, w jakich przyszło im żyć. Podziwiałam ich siłę, jaką musiały w sobie mieć, żeby mimo okoliczności, dalej pozostać wierne swojej misji.

Powieść porusza duszę i serce czytelnika. Oddziałuje na jego wyobraźnię i sprawia, że raz ma ochotę płakać nad losem więźniów, a innym razem odczuwa ogromną dumę, czytając o zachowaniu pielęgniarek. Wywołuje więc całą gamę przeróżnych emocji, które zalewają czytelnika z każdą kolejną przeczytaną stroną.

Niewątpliwie jest to przepiękna historia. Nigdy wcześniej nie sięgałam po podobną tematykę i bardzo cieszę się, że mimo to skusiłam się na tę powieść. Z całego serca Wam ją polecam.

Dziś mam dla Was recenzję przepięknej historii, która bardzo mnie poruszyła. Z reguły nie mam ochoty płakać podczas czytania, ale tutaj były momenty, kiedy niewiele dzieliło mnie od zalania się łzami.

„Siostry pod wschodzącym słońcem” to oparta na faktach historia, opowiadająca o losach uciekinierów, którzy próbowali wydostać się z ogarniętego wojną Singapuru. Zamiast...

więcej Pokaż mimo to

avatar
470
204

Na półkach:

Co ci mnie znają wiedzą, że jedną z moich najukochańszych, zaczytanych do granic wytrzymałości papieru książek jest "Król szczurów". Chyba więc nie jest dziwne, że ta książka natychmiast przyciągnęła mija uwagę. Obie książki opowiadają o życiu w japońskim obozie jenieckim na Malajach. Różnica między nimi jest taka, że "Król szczurów" to fikcja literacka opowiadająca o męskim obozie, a "Siostry.." przedstawiają prawdziwą historię obozu żeńskiego i żyjących w nim australijskich pielęgniarek i innych ocalałych z katastrofy statku kobiet i dzieci różnych narodowości. Wspaniała historia o bohaterstwie, oddaniu, o wzajemnym wsparciu i pomocy. O tym, że mimo zagrożenia kobiety te poważnie traktowały swój zawód i często z narażeniem własnego życia niosły pomoc innym. Wszystkie przebywające tam kobiety wykazały się ogromną empatią, potrafiły znaleźć w nieszczęściu choć ziarno optymizmu by wyciągnąć innych z dnia rozpaczy. Kobiety kilka razy były przenoszone do innych obozów, wiele z nich nie przeżyło trudów podróży, głodu i chorób, a te którym się udało przetrwały w tych koszmarnych warunkach prawie cztery lata. Książka ta ma na celu uhonorowanie tych dzielnych a nikomu nieznanych kobiet. Warto o nich pamiętać.
Mimo dość trudnej tematyki, autorka przedstawiła historię tak, że czyta się ją z przyjemnością. Choć nie jestem książkową beksa, to przyznam że zakończenie książki ścisnęło mnie za gardło.

Co ci mnie znają wiedzą, że jedną z moich najukochańszych, zaczytanych do granic wytrzymałości papieru książek jest "Król szczurów". Chyba więc nie jest dziwne, że ta książka natychmiast przyciągnęła mija uwagę. Obie książki opowiadają o życiu w japońskim obozie jenieckim na Malajach. Różnica między nimi jest taka, że "Król szczurów" to fikcja literacka opowiadająca o...

więcej Pokaż mimo to

avatar
70
70

Na półkach:

W trakcie II wojny światowej z Singapuru starali się wydostać obywatele wielu państw, w tym z Australii, Nowej Zelandii, Wielkiej Brytanii. Pod okrutnym nalotem armii japońskiej wsiadali na okręty, którymi chcieli dostać się w bezpiecznie miejsca. Nie wszystkim się udało – wiele okrętów zostało ostrzelanych i zatopionych. Nielicznej części pasażerów udało się dostać na brzeg, gdzie ich życie miało zamienić się w koszmar - zostali złapani i zamknięci w japońskich obozach jenieckich. Wśród osób, które przeżyły były pielęgniarki pracujące dla armii Australii oraz dwie Angielki, które przed utonięciem uratowały małą dziewczynkę.
 
Brzmi przerażająco, prawda? Niestety to byłoby to na tyle jeśli chodzi o pokazanie koszmaru życia obozowego. Owszem, opisano głód, śmierć z niedożywienia, mało atrakcyjne warunki sanitarne, ale obraz obozu przedstawiony przez Autorkę przypominał raczej obóz harcerski, ze śpiewami, z siostrzaną miłością i zdobywaniem sprawności. Prawie żałowałam, że mnie tam nie było.
 
Opowieść napisana została na podstawie prawdziwych historii opowiedzianych przez potomków tych dzielnych kobiet oraz ich pamiętników. Może przez to powstał tak przeidealizowany portret życia obozowego. Wolałabym jednak poznać historię tych odważnych i pełnych poświęcenia kobiet w wersji nielukrowanej, bez romantyzowania okrutnego życia jeńców. Podobne odczucia miałam po lekturze „Tatuażysty z Auschwitz”.
 
Nie oznacza to, że książka była bardzo zła – zwyczajnie nie lubię słodzenia gorzkiej rzeczywistości.
 
Nie wiem, jak jest w wersji papierowej książki, ale wersja elektroniczna nie była podzielona na części. Często dopiero po kilku zdaniach orientowałam się, że przeszłam do kolejnej historii. Nie uniemożliwiało to czytania, ale irytowało.

W trakcie II wojny światowej z Singapuru starali się wydostać obywatele wielu państw, w tym z Australii, Nowej Zelandii, Wielkiej Brytanii. Pod okrutnym nalotem armii japońskiej wsiadali na okręty, którymi chcieli dostać się w bezpiecznie miejsca. Nie wszystkim się udało – wiele okrętów zostało ostrzelanych i zatopionych. Nielicznej części pasażerów udało się dostać na...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    168
  • Przeczytane
    82
  • 2024
    8
  • Posiadam
    8
  • Teraz czytam
    7
  • Powieść historyczna
    2
  • Wyzwanie LC 2024
    2
  • <Projekt 2024>
    1
  • Ku pamięci
    1
  • 0 0💚CHCĘ PRZECZYTAĆ💚
    1

Cytaty

Więcej
Heather Morris Siostry pod wschodzącym słońcem Zobacz więcej
Heather Morris Siostry pod wschodzącym słońcem Zobacz więcej
Heather Morris Siostry pod wschodzącym słońcem Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także