A New Lease of Death

Okładka książki A New Lease of Death Ruth Rendell
Okładka książki A New Lease of Death
Ruth Rendell Wydawnictwo: Arrow Cykl: Inspector Wexford (tom 2) kryminał, sensacja, thriller
288 str. 4 godz. 48 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Inspector Wexford (tom 2)
Wydawnictwo:
Arrow
Data wydania:
2009-01-01
Data 1. wydania:
2009-01-01
Liczba stron:
288
Czas czytania
4 godz. 48 min.
Język:
angielski
ISBN:
9780099534792
Średnia ocen

6,0 6,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,0 / 10
1 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
4392
4207

Na półkach: , , , , ,

Kryminał bardzo zaskakuje i wciąga,mnie wciągnął niesamowicie,treść książki ciekawa,fabuła bardzo dobra,szybkie zwroty akcji nie zwalniały ani chwili tempa.
Utrzymywało się napięcie od początku do końca.
Świetny i mocny kryminał.

Kryminał bardzo zaskakuje i wciąga,mnie wciągnął niesamowicie,treść książki ciekawa,fabuła bardzo dobra,szybkie zwroty akcji nie zwalniały ani chwili tempa.
Utrzymywało się napięcie od początku do końca.
Świetny i mocny kryminał.

Pokaż mimo to

avatar
115
114

Na półkach:

Początek, pomimo wolno rozwijającej się akcji, zaintrygował mnie.
Niestety im bliżej końca, tym więcej irytacji.
Książka i historia w niej zawarta, jakoś nie przekonała mnie do siebie.

Początek, pomimo wolno rozwijającej się akcji, zaintrygował mnie.
Niestety im bliżej końca, tym więcej irytacji.
Książka i historia w niej zawarta, jakoś nie przekonała mnie do siebie.

Pokaż mimo to

avatar
556
505

Na półkach: , , ,

Po tym, jak zmasakrowano toporem bezradną staruszkę w jej własnym domu, Herbert Painter, złota rączka pani Primero, został osądzony i skazany. Nadinspektor Wexford jest pewien, że powieszono właściwego człowieka. Jednak wielebny Archery ma wątpliwości… ponieważ jego syn zamierza poślubić piękną, błyskotliwą córkę Paintera. Pomału, krok po kroku, zaczyna odkrywać tajemnice z przeszłości i dochodzi do konkluzji, że czasami zbrodnia rodzi zbrodnię…

„Grzechy ojców” ma bardzo interesującą otoczkę społeczną i to w głównej mierze dla niej warto po ten kryminał sięgnąć. Wielebnego Archera w powieści jest zdecydowanie więcej niż śledczego Wexforda, nie ma się czemu dziwić, nadinspektor kolokwialnie mówiąc zrobił swoje - 16 lat wcześniej znalazł winnego, który został osądzony i skazany, ale pastor postanawia przyjrzeć się tej sprawie jeszcze raz. Małe miasteczko Kingsmarkham, w którym wszyscy się znają, zdecydowanie ułatwia mu szukanie świadkow i przeprowadzanie rozmów. Przed duchownym (niezależnie od wyznania) ludziom dużo łatwiej się otworzyć i choć na sprawę pada nowe światło, wina Herberta Paintera wydaje się bezsporna.

Tempo jest niespieszne, wielbiciele akcji i niespodziewanych jej zwrotów mogą poczuć się rozczarowani. Książka Ruth Rendell to kryminał w stylu retro z zadatkami na kryminał psychologiczny, ponieważ autorka dużo miejsca poświęca społeczności, ludziom i motywom, które nimi kierują. Ukrywają, kluczą, zmieniają zeznania, w imię ukrycia własnych, niekoniecznie dobrych uczynków. „Grzechy ojców” jest dopracowana i dobrze napisana, na pewno każdy wielbiciel staroangielskich klimatów będzie zadowolony :)

Po tym, jak zmasakrowano toporem bezradną staruszkę w jej własnym domu, Herbert Painter, złota rączka pani Primero, został osądzony i skazany. Nadinspektor Wexford jest pewien, że powieszono właściwego człowieka. Jednak wielebny Archery ma wątpliwości… ponieważ jego syn zamierza poślubić piękną, błyskotliwą córkę Paintera. Pomału, krok po kroku, zaczyna odkrywać tajemnice z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
966
881

Na półkach: , , ,

To moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki i muszę przyznać, że książka jakoś specjalnie mnie nie zachwyciła, ale również i nie zniechęciła. Wszystko zależy od gustu czytelnika.

Przeszłość ma to do siebie, że lubi do nas powracać w najmniej oczekiwanym momencie. Wiele lat temu Herbert Painter zamordował staruszkę, a dzisiaj jego córka chce poślubić syna pastora. Jak się domyślacie, jego rodzice nie są zadowoleni z takiego obrotu sprawy. Wielebny chce przeprowadzić własne śledztwo, aby dowieść jego niewinności, jednak im dalej brnie z przeszłość, tym więcej odkrywa faktów. Wydaje się zatem, że Wexford miał rację.

"Ten moment powinien być dla niego ważny, moment, w którym po raz pierwszy ujrzał dom, w którym ojciec Tess popełnił – albo nie popełnił – swoją zbrodnię. Jego zmysły powinny być wyczulone, by chłonąć atmosferę, rejestrować szczegóły miejsca i odległości, które w swoim znudzeniu przeoczyła policja."

Muszę przyznać, że autorka napisała swoją powieść na dość wysokim poziomie. Nie brak tutaj rozlewu krwi, ciekawych zwrotów akcji oraz nietuzinkowych bohaterów. Wszystko jednak jest napisane z jak największym umiarem. Do tego nic nie jest tutaj przewidywalne do samego końca, no i napięcie, które autorka funduje swoim czytelnikom to coś co mi się podobało. Doskonała kreacja bohaterów, zwłaszcza ta psychologiczna intryguje odbiorcę z każdą kolejną stroną.

To powieść, którą jedni pokochają, a drudzy mogą przejść koło niej obojętnie. Akcja nie rozwija się jakoś błyskawicznie, niektórym może wydawać się nudna. Za to autorka zaciekawia swojego odbiorcę niezwykła fabułą śledztwa. Jeśli lubicie kryminały, to książka was zachwyci.

"Grzechy ojców" to kryminał, który dzięki swojej niezwykłej wyobraźni zabiera nas w głębię ludzkiej psychiki. Jeśli lubicie mrożące w żyłach opowieści, ta książka jest dla was.

czytaninka.blogspot.com

To moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki i muszę przyznać, że książka jakoś specjalnie mnie nie zachwyciła, ale również i nie zniechęciła. Wszystko zależy od gustu czytelnika.

Przeszłość ma to do siebie, że lubi do nas powracać w najmniej oczekiwanym momencie. Wiele lat temu Herbert Painter zamordował staruszkę, a dzisiaj jego córka chce poślubić syna pastora. Jak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
180
112

Na półkach: ,

Na ogół nie przepadam za „odwróconymi” kryminałami. Tak nazywam książki, w których tożsamość sprawcy jest od początku znana, a fabuła opiera się na szukaniu sposobu bezspornego udowodnienia zabójcy, że to właśnie on dokonał mordu.

Dlatego do książki „Grzechy ojców” Ruth Rendell podeszłam nieufnie, spodziewając się wspomnianych wyżej rozwiązań fabularnych. Tymczasem nic podobnego! Owszem, od początku wiadomo, kto jest sprawcą, ale człowiek ten już został ujęty i skazany, a wszelkie działania inspektora Wexforta i pastora Archery'ego zmierzają do udowodnienia, że osadzony wcale tej zbrodni nie popełnił.

Jak to zazwyczaj bywa w typowych angielskich kryminałach, akcja snuje się tutaj dość wolno, nie powala tempem, i moim zdaniem jest to wielki plus powieści. Dzięki temu czytelnik ma czas na przeanalizowanie problemów bohaterów i na wchłonięcie ogromu emocji, a tych autorka doprawdy nie pożałowała czytelnikom.

Cała opinia tutaj: https://ksiazkolubna.blogspot.com/2019/01/grzechy-ojcow-ruth-rendell.html

Na ogół nie przepadam za „odwróconymi” kryminałami. Tak nazywam książki, w których tożsamość sprawcy jest od początku znana, a fabuła opiera się na szukaniu sposobu bezspornego udowodnienia zabójcy, że to właśnie on dokonał mordu.

Dlatego do książki „Grzechy ojców” Ruth Rendell podeszłam nieufnie, spodziewając się wspomnianych wyżej rozwiązań fabularnych. Tymczasem nic...

więcej Pokaż mimo to

avatar
442
401

Na półkach:

Znakomity współczesny szkocki autor thrillerów diluje na okładce że Ruth Rendell to prawdopodobnie najlepsza autorka kryminałów na świecie. Pewnie większość osób co przeczytała pierwszą część, puknie się w głowę i powie że gość coś ściemnia.
Może po pierwszej części można by tak mówić, no ale trzeba przeczytać kolejną, żeby się przekonać że może być coś na rzeczy.

Brutalna zbrodnia wstrząsnęła małym miasteczkiem. Inspektor Wexford szybko znalazł sprawcę, a ten został powieszony. Dowody były niepodważalne, ale szesnaście lat później przeszłość powraca dość nieoczekiwanie.
Z córką mordercy chce się ożenić syn pastora. Taka wybranka nie jest jednak zbyt dobrą opcją, jaką chcą jego rodzice, mimo że dziewczyna studiuje a jej ojczym i matka wydają się również miłymi ludźmi. Na dodatek dziewczyna utrzymuje że według jej matki, jej ojciec nie był mordercą...

Wielebny Archery zamierza sam przeprowadzić nieoficjalne śledztwo, i udaje się do Kingsmarkham na spotkanie z nadinspektorem Wexfordem. Mimo początkowej niechęci obaj dochodzą do porozumienia, choć Wexford jest pewien swojego śledztwa.

Mimo że Grzechy ojców to druga część serii to faktycznym głównym bohaterem i samozwańczym śledczym jest wielebny Archery. Chociaż za wszelką cenę chce udowodnić niewinność straconego mordercy, to coraz bardziej zdaje sobie sprawę z faktu że jego wina była bezsporna. Na dodatek cała sprawa wcale nie wydaje się tak prosta, jak wynikałoby z dostępnych informacji. Skrywane sekrety wychodzą na jaw, i kolejna tragedia wisi w powietrzu.

Znakomity współczesny szkocki autor thrillerów diluje na okładce że Ruth Rendell to prawdopodobnie najlepsza autorka kryminałów na świecie. Pewnie większość osób co przeczytała pierwszą część, puknie się w głowę i powie że gość coś ściemnia.
Może po pierwszej części można by tak mówić, no ale trzeba przeczytać kolejną, żeby się przekonać że może być coś na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
642
641

Na półkach:

"Grzechy ojców" - moje pierwsze spotkanie z Autorką. Niestety raczej ostatnie. To kryminał, klasyka gatunku (okazała się być dla mnie po prostu nudna). Może przez fakt, że historia pisana była w latach 60-tych i z tamtejszą mentalnością, a może do mnie nie trafia klasyka, nie wiem. Plusem jest jej mała objętość i niektórzy bohaterowie. Nic więcej godnego polecenia nie zapadło mi w pamięć. Przynajmniej teraz wiem, że to "nie moje klimaty" mówiąc kolokwialnie.

"Grzechy ojców" - moje pierwsze spotkanie z Autorką. Niestety raczej ostatnie. To kryminał, klasyka gatunku (okazała się być dla mnie po prostu nudna). Może przez fakt, że historia pisana była w latach 60-tych i z tamtejszą mentalnością, a może do mnie nie trafia klasyka, nie wiem. Plusem jest jej mała objętość i niektórzy bohaterowie. Nic więcej godnego polecenia nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1318
1171

Na półkach: ,

Młoda, ładna, inteligentna, wykształcona i błyskotliwa dziewczyna wydawałaby się idealną partią dla syna wielebnego Archerego . Ma jednak mroczny sekret, jej ojciec został skazany za bestialskie zamordowanie staruszki. Czy to piętno będzie ciążyć na jej życiu nie pozwalając na zaznanie szczęścia? Czy każdy będzie doszukiwał się w niej, lub w jej dzieciach morderczych instynktów? Matka dziewczyny twierdzi jednak z pełną stanowczością, że jej ojciec nie jest mordercą. Czy w związku z tym został osądzony i powieszony niewinny człowiek?

Ojciec chłopaka, wielebny Archery, pragnie za wszelką cenę wyjaśnić sprawę z przeszłości, licząc na to, że nadkomisarz Wexford prowadzący wówczas śledztwo, tym razem się pomylił. Angażuje się w sprawę coraz bardziej sprawdzając stare dokumenty, przesłuchując świadków, odwiedzając miejsce zbrodni i starając się wypełnić luki w prowadzonym przed laty postępowaniu.

„Grzechy ojców” to druga część serii z nadkomisarzem Wexfordem, którą czytało mi się jeszcze przyjemniej niż „Z najlepszymi życzeniami śmierci”. Może dlatego, że już wiedziałam czego mogę oczekiwać po autorce - spójnego, świetnie poprowadzonego kryminału, z ciekawymi zwrotami akcji i odrobiną pikanterii.

Młoda, ładna, inteligentna, wykształcona i błyskotliwa dziewczyna wydawałaby się idealną partią dla syna wielebnego Archerego . Ma jednak mroczny sekret, jej ojciec został skazany za bestialskie zamordowanie staruszki. Czy to piętno będzie ciążyć na jej życiu nie pozwalając na zaznanie szczęścia? Czy każdy będzie doszukiwał się w niej, lub w jej dzieciach morderczych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1570
1552

Na półkach:

Była kara, ale czy była wina?
„Kto kontroluje przeszłość, ten ma władzę nad przyszłości” – pisał George Orwell i historia pokazuje, że miał on racje. Co jednak wówczas, kiedy przeszłość pozostaje niewiadoma lub – co gorsze – zakłamana? Kiedy wiele jest wersji tej samej opowieści, a teoretycznie każda może być prawdziwą? Wówczas pozostaje bazować na dowodach, lub poszlakach, ale pozostaje to obarczone dużym ryzykiem błędu. Można go jeszcze zaakceptować, kiedy w grę nie wchodzą poważne kwestie. Problem robi się wówczas, kiedy na szali stawiamy ludzkie życie…
Według nadinspektora Wexforda nie było żadnych wątpliwości, że niejaki Herbert Arthur Painter, szofer, ogrodnik i złota rączka w jednej osobie, zamordował swoją pracodawczynię, Panią Painter. Powodem zbrodni dla mężczyzny, który pracował w tym samym charakterze przez dwadzieścia pięć lat, była rzekomo podwyżka, a właściwie jej brak. Czy to jednak wystarczający motyw, by zmasakrować siekierą bezbronną dziewięćdziesięcioletnią staruszkę? To pytanie, na które – jak się wydawać mogło szesnaście lat temu – Wexford znalazł odpowiedz. Medialna sprawa o to brutalne morderstwo, była pierwszą, jaką funkcjonariusz prowadził samodzielnie. Mimo iż w materiale dowodowym było sporo luk, a motywacja rzekomego mordercy, dość wątpliwa, to Painter został skazany i … powieszony. Czy jednak rzeczywiście był winny popełnionej zbrodni?
To pytanie powraca po szesnastu latach od okrutnej zbrodni, która wstrząsnęła małym, wiejskim miasteczkiem Kingsmarkham. Stała się też kanwą powieści „Grzechy ojców”, autorstwa Ruth Rendell. Opublikowana nakładem Wydawnictwa Replika powieść, to drugi już - po "Z najlepszymi życzeniami śmierci" - tom historii o Wexfordzie. Specyficzny klimat książki sprawia, że ma ona swoich miłośników, a te osoby, które dotąd nie miały styczności z pisarstwem zmarłej już niestety autorki, będą mogły określić swój stosunek do tej powieści. „Grzechy ojców” mogą bowiem zachwycać, ale można równie dobrze przejść koło nich obojętnie, szczególnie jeśli oczekujemy dynamicznej akcji czy spektakularnych jej zwrotów.
Tym razem to nie Wexford jest gwiazdą, a wielebny Archery. Jego ukochany syn chce bowiem żenić się z niejaką panną Kershaw, a właściwie panną Painter, bowiem kobieta z uwagi za grzechy ojca postanowiła zmienić nazwisko, by uciec przed napiętnowaniem. Przebojowa, wyzwolona panna Kershawa jest nie tylko studentką uniwersytetu w Oksfordzie, gdzie studiuje nauki współczesne, ale … córką mordercy. Czy jednak rzeczywiście? Zapoznając się ze szczegółami historii wielebny Archery ma coraz większe wątpliwości do winy skazanego Paintera. Z tym większą intensywnością i zapałem prowadzi własne dochodzenie, odkrywając kolejne mroczne tajemnice.
Jak zakończy się ta kryminalna opowieść? Przekonamy się o tym dzięki lekturze powieści „Grzechy ojców”, która – choć brak jej spektakularności – jest solidnie opowiedzianą historią. Atmosfera, jaką autorce udało się stworzyć na łamach tej publikacji, jest największym jej atutem i to właśnie ona przyciąga i sprawia, że nawet leniwie toczące się wydarzenia, nie zrażają czytelnika, który coraz bardziej wikła się w opowieść o morderstwie, z coraz większym zapałem dąży do poznania prawdy. Co niezwykłe, mimo iż autorka odebrała w tym tomie Wexfordowi palmę pierwszeństwa, to opowieść zupełnie na tym nie traci. Co więcej, mimo cyklicznego charakteru, staje się osobną historią, choć jestem przekonana, że część czytelników, po odłożeniu tego tomu, bez wahania sięgnie po cześć pierwszą, by znów zatopić się w pasjonującym procesie śledzenia zbrodni…

Była kara, ale czy była wina?
„Kto kontroluje przeszłość, ten ma władzę nad przyszłości” – pisał George Orwell i historia pokazuje, że miał on racje. Co jednak wówczas, kiedy przeszłość pozostaje niewiadoma lub – co gorsze – zakłamana? Kiedy wiele jest wersji tej samej opowieści, a teoretycznie każda może być prawdziwą? Wówczas pozostaje bazować na dowodach, lub...

więcej Pokaż mimo to

avatar
171
145

Na półkach: ,

W moje dłonie trafiła długo wyczekiwana druga część serii kryminalnej o nadinspektorze Waxfordzie. Chociaż sama autorka nie żyje od trzech lat, dopiero teraz polscy czytelnicy mogą sięgnąć po jej książki, a zapewniam, że warto. W powieści „Grzechy ojców” Ruth Rendall stosuje ciekawy zabieg szeregu retrospekcji mających bezpośredni wpływ na teraźniejszość i całą akcję opowieści, w której uczestniczymy przekręcając kolejne strony. Ale przejdźmy do rzeczy:

I tym razem okładka, mimo typowo „kryminalnego” charakteru – zakrwawionego topora oraz rozbitych okularów – w niewytłumaczalny niemal sposób (zasługa grafika!) nie traci swojego delikatnego, kobiecego charakteru. Drugi tom przygód nadinspektora Wexforda odznacza się również lekkim, niezwykle plastycznym stylem, który zdążyłam pokochać w „Z najlepszymi życzeniami śmierci”. Autorka nie spoczęła na laurach, wręcz przeciwnie, stworzyła jeszcze ciekawszą i pełną zaskakujących zwrotów akcji historię, w której śmierć ma w sobie coś z poezji, a krew smakuje niczym mętny, ale słodki likier wiśniowy.

W moim odczuciu, równie dobrze tytułem tej powieści mogłoby stać się powiedzenie: „Ciekawość to pierwszy stopień do piekła”. Dlaczego? Ponieważ głównym motorem napędowym, opisanych w niej wydarzeń staje się wielebny Archery, który ze względów rodzinnych, zaczyna zbyt mocno interesować się przeszłością. A to wszystko z jednego powodu – jego dwudziestojednoletni syn – Charles, zamierza poślubić piękną oraz inteligentną pannę imieniem Tess.
Jak historia miłosna może być powiązana ze zbrodnią i to taką, która wydarzyła się szesnaście lat wcześniej, kiedy zakochani byli jeszcze małymi dziećmi? Wytłumaczenie jest tylko jedno – ojcem wspomnianej dziewczyny był nie kto inny jak Herbert Painter. Mężczyzna, znany głównie z tego, iż zabił toporem bezbronną staruszkę, będącą jego pracodawczynią. Za zbrodnię tą został osądzony, skazany i powieszony. Jednak czy słusznie? To zamierza właśnie sprawdzić wielebny Archery. W tym celu nie zawaha się wertować dokumentów sądowych, odwiedzać miejsce zbrodni, ale również przesłuchiwać kolejnych świadków, a także uczestników wydarzeń sprzed lat.

Czytając kolejną powieść autorki nieznanej do tej pory w Polsce (mam nadzieję, że dzięki Wydawnictwu Replika szybko się to zmieni),ponownie miałam odczucie, że trafiła w moje dłonie książka wyjątkowa.
Pomimo brutalnego morderstwa i przelanych litrów krwi starszej damy, była w tym wszystkim harmonia, dyskrecja i takt. Ruth Rendell doskonale rozłożyła napięcie całej historii, równoważąc je ciekawymi epizodami, wstawkami i zwrotami akcji, których po prostu nie da się przewidzieć! Niepokój towarzyszący czytelnikom od pierwszych stron utrzymuje się do samego zakończenia, a wszystko to za sprawą doskonale napisanych postaci. Ich głębia psychologiczna zaskakuje nie tylko trafnością zachowań, ale również samym warsztatem pisarskim, dzięki któremu za pomocą zaledwie kilku słów, stworzono niemal namacalnie żywe istoty!

Podsumowując: Polecam i czekam na kolejny tom przygód nadinspektora Wexforda!

W moje dłonie trafiła długo wyczekiwana druga część serii kryminalnej o nadinspektorze Waxfordzie. Chociaż sama autorka nie żyje od trzech lat, dopiero teraz polscy czytelnicy mogą sięgnąć po jej książki, a zapewniam, że warto. W powieści „Grzechy ojców” Ruth Rendall stosuje ciekawy zabieg szeregu retrospekcji mających bezpośredni wpływ na teraźniejszość i całą akcję...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    51
  • Chcę przeczytać
    28
  • Posiadam
    13
  • 2019
    5
  • 2021
    2
  • Wypożyczone z biblioteki
    2
  • Kryminały
    2
  • Kryminał
    1
  • Teraz czytam
    1
  • Seryjne
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki A New Lease of Death


Podobne książki

Przeczytaj także