Adieu. Przypadki księdza Grosera

Okładka książki Adieu. Przypadki księdza Grosera
Jan Grzegorczyk Wydawnictwo: Zysk i S-ka Cykl: Przypadki księdza Grosera (tom 1) literatura piękna
306 str. 5 godz. 6 min.
Kategoria:
literatura piękna
Cykl:
Przypadki księdza Grosera (tom 1)
Wydawnictwo:
Zysk i S-ka
Data wydania:
2007-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2007-01-01
Liczba stron:
306
Czas czytania
5 godz. 6 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375061819
Tagi:
adieu trufle cudze pole wiara ksiądz Groser
Średnia ocen

                6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
192 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
1529
172

Na półkach: ,

Przeczytałam tę książkę przez przypadek – z jakiegoś niejasnego dziś dla mnie powodu wzięłam ją za kryminał. Ale skoro powiedziało się a… doczytałam do końca. Jest to opowieść o kilku miesiącach z życia księdza i katolickiego pisarza, Wacława Grosera, i ludzi mniej lub bardziej z nim związanych. Nie mam doświadczeń z literaturą zaangażowaną, religijną, nie wiem więc, jak na tym tle wyglądają książki pana Grzegorczyka. Przypuszczam jednak, że nie najgorzej. Autor pokazuje zmagania uczciwego księdza z własnymi i innych ludzi słabościami, a także z feudalną strukturą kościoła. Historie innych księży, którzy słabościom (alkohol, kobiety, władza) ulegają, mają walor autentyczności. Tak jak choćby opowieść o księdzu, który odprawiał msze w stanie upojenia, a kiedy przyjaciele zorganizowali mu odwyk, własna matka wybiła mu to z głowy, bojąc się, że mu „ukradną” parafię. Tego się nie da wymyślić… Opowieści o dobrych z kościami chrześcijanach bywają niekiedy przerażające. Oto jeden z nich, taksówkarz, który w innym miejscu chwali się, jak to ruszył na pięciu osiłków, żeby pomóc bitemu koledze, odstawia do domu pijaną kobietę, inkasuje od męża pieniądze i odchodzi. Kiedy drzwi się zamykają, słychać, że mąż spuszcza żonie łomot. Co robi nasza dobra dusza? Zmyka do windy, łapie za różaniec, a myśli ma takie: „Uczynek miłosierdzia spełniony. Musiał jeszcze tylko omodlić jego owoce”. Że jak?! To koledze pomaga się pięściami, a kobiecie modlitwą? Chociaż na policję trzeba było zadzwonić…
Grzegorczyk pisze z publicystycznym zacięciem, co ma swoje dobre i złe strony. Zła jest taka, że medialne wydarzenia, które wplata w swoją historię, szybko się dezaktualizują i dziś już mało kto je pamięta. Dobra, że jest to dokument chwili. Jak wyglądaliśmy, zanim tak się podzieliliśmy? Ano… byliśmy podzieleni. Kiedy autor pisze swoją książkę, podzielone obozy znajdują swoją medialną i polityczną reprezentację i zaczynają się „dzięki temu” jeszcze bardziej od siebie oddalać. Dziś już także widać, że kierunek, któremu autor hołduje, skłonność do zrozumienia i porozumienia, dostrzeganie słabości po własnej stronie, są w dzisiejszym kościele w odwrocie.
Religijna warstwa tej książki przemawia do mnie mniej więcej tak, jak przemawiałyby muzułmańskie czy hinduistyczne opowieści o nawróceniu, czyli nie bardzo. Wszystkie te historie sprowadzają się do jednego: „w okopach nie ma ateistów”. Człowiek biedny, samotny, postawiony pod ścianą itp., łapie się nadziei, żeby nadać życiu sens. Bóg jawi się tu więc jako element porządkujący. Ludzie religijni żyją lepiej, pełniej, mają punkt oparcia, mówi Grzegorczyk. Ale z drugiej strony pokazuje, że jak taki jeden z drugim zbyt poważnie potraktuje naukę kościoła, a jest tego kościoła funkcjonariuszem, to ma przerąbane. „Za złe uczynki karzą na tamtym świecie; za dobre – już na tym”. Zakończenie jest kapitalne, i jak wiele przykładów pokazuje, bardzo wiarygodne.
Mimo wszystkich za, jest to powieść z tezą, której autor dowodzi w sposób niekiedy mało subtelny i dydaktyczny. Sądzę, że nawet gdyby teza bardziej mi odpowiadała, nie oceniłabym tej książki wyżej.

Przeczytałam tę książkę przez przypadek – z jakiegoś niejasnego dziś dla mnie powodu wzięłam ją za kryminał. Ale skoro powiedziało się a… doczytałam do końca. Jest to opowieść o kilku miesiącach z życia księdza i katolickiego pisarza, Wacława Grosera, i ludzi mniej lub bardziej z nim związanych. Nie mam doświadczeń z literaturą zaangażowaną, religijną, nie wiem więc, jak na...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    1 017
  • Chcę przeczytać
    251
  • Posiadam
    223
  • Ulubione
    38
  • 2014
    14
  • Literatura polska
    10
  • Z biblioteki
    8
  • 2013
    7
  • 2012
    7
  • Audiobooki
    6

Cytaty

Więcej
Jan Grzegorczyk Adieu. Przypadki księdza Grosera Zobacz więcej
Jan Grzegorczyk Adieu. Przypadki księdza Grosera Zobacz więcej
Jan Grzegorczyk Adieu. Przypadki księdza Grosera Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także