Dla mnie niekwestionowana królowa polskiej fantastyki niedawno powróciła z 6 już tomem przygód naszych skrzydlatych i demonicznych przyjaciół, a ja staram się nadrobić zaległości.

Bóg nie wrócił, a koniec jest blisko.
Gabriel z przyjaciółmi mają nie lada problem. W grę nie wchodzi już tylko obrona tajemnicy, ale i ochrona całego wszechświata, bo ON nadchodzi. Tytułowy Siewca Wiatru, przyjdzie by zniszczyć wszystko, co przed wiekami stworzył Bóg i w co tchnął życie.

Zdecydowanie w tej części jest więcej polityki. A jak do gry wchodzi polityka to nie trudno przewidzieć, że okaże się, że nie sami święci mieszkają w niebie i nie sami źli w piekle.

Jednak przyznać muszę szczerze. Jest bardzo dużo momentami ciężkich do przebrnięcia opisów, które autorka nadrabiała humorem. Uwielbiam to, że anioły są tu takie… ludzkie. Czasem przeklinają, piją, palą… zakochują się. Biorąc pod uwagę inne książki z fantastyki (jednak nie młodzieżowej) jest to ciekawe przedstawienie ich. Z resztą nie tylko anioły. Głębinie też są niczego sobie. Jednak i tak wśród nich najciekawszy jest według mnie Lampka i Zgniły Chłopiec. Jednak jest w nich to coś.

Nie pozostaje mi nic innego niż gorąco polecić książkę a samej zasiąść do kolejnych części cyklu.

Dla mnie niekwestionowana królowa polskiej fantastyki niedawno powróciła z 6 już tomem przygód naszych skrzydlatych i demonicznych przyjaciół, a ja staram się nadrobić zaległości.

Bóg nie wrócił, a koniec jest blisko.
Gabriel z przyjaciółmi mają nie lada problem. W grę nie wchodzi już tylko obrona tajemnicy, ale i ochrona całego wszechświata, bo ON nadchodzi. Tytułowy...