Delicje ciotki Dee

Okładka książki Delicje ciotki Dee Teresa Hołówka
Okładka książki Delicje ciotki Dee
Teresa Hołówka Wydawnictwo: Wydawnictwo Iskry Seria: Naokoło Świata literatura podróżnicza
163 str. 2 godz. 43 min.
Kategoria:
literatura podróżnicza
Seria:
Naokoło Świata
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Iskry
Data wydania:
1990-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1990-01-01
Liczba stron:
163
Czas czytania
2 godz. 43 min.
Język:
polski
ISBN:
832071060X
Tagi:
USA wrażenia podróże
Średnia ocen

6,3 6,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,3 / 10
30 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1183
406

Na półkach: , ,

Stany Zjednoczone, to kraj wielkich kontrastów i sprzeczności. W Ameryce istnieją obok siebie takie zjawiska, których nie zaakceptowano by w żadnym innym kraju. Amerykanie mają zupełnie inne podejście do życia, inne zwyczaje, i inne standardy, które mogą zaskoczyć Polaka, który pierwszy raz jedzie do USA.

Autorka Teresa Hołówka przebywała 30 miesięcy w Stanach Zjednoczonych. Najpierw jako stypendystka (socjolog piszący pracę z czytelnictwa porównawczego),później z dziećmi i mężem, który otrzymał pracę w Midweście.
W ciekawy sposób opisuje zwyczaje, obyczaje, ale i absurdy z życia w USA. Co prawda książka wydana była w 1988 roku, jednak czytając miałam wrażenie, że niektóre zachowania całkowicie odnajduję w naszym polskim społeczeństwie.

Przede wszystkim zachwyt obniżkami, zniżkami, kuponami, atrakcjami wyprzedażowymi. Jakże to aktualne u nas !
Tułanie się po galeriach, wręcz całe wycieczki rodzinne, szczególnie w niedziele handlowe.

Z ciekawości czytałam kolejne wydarzenia, wpadki, które opisywała pani Teresa. Autorka opisuje aktualny stan służby zdrowia, modę na wegetarianizm, opisuje odłamy kościoła protestanckiego ( 42 różne wyznania w 20 tyś. miejscowości ! ),pisze o transwestytach, homoseksualistach, szkolnictwie.
Ciekawie, z wielką dokładnością, ze szczegółami.

Najbardziej zmartwiła mnie niechęć do książek, brak czytelnictwa w USA, wręcz zdegustowanie ludzi faktem, że można kupować i gromadzić książki w domu. No cóż... u nas w Polsce robi się podobnie.
W życiu codziennym, pracy, niestety nie mam osób, które czytałyby książki. Smutny to fakt, ale prawdziwy. A ja jestem odbierana jako dziwadło, które wolny czas spędza zawsze z książką. Niektórzy są zdziwieni, że czytanie mnie nie męczy !

Teraz warto by było dla porównania przeczytać relację z pobytu w USA z obecnych czasów i porównać ile się zmieniło w ciągu tych kilkudziesięciu lat.

Stany Zjednoczone, to kraj wielkich kontrastów i sprzeczności. W Ameryce istnieją obok siebie takie zjawiska, których nie zaakceptowano by w żadnym innym kraju. Amerykanie mają zupełnie inne podejście do życia, inne zwyczaje, i inne standardy, które mogą zaskoczyć Polaka, który pierwszy raz jedzie do USA.

Autorka Teresa Hołówka przebywała 30 miesięcy w Stanach...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3810
3752

Na półkach:

Sympatyczne. Może spostrzeżenia czasami są już przestarzałe, ale stanowią pewien wycinek rzeczywistości tamtego czasu.

Sympatyczne. Może spostrzeżenia czasami są już przestarzałe, ale stanowią pewien wycinek rzeczywistości tamtego czasu.

Pokaż mimo to

avatar
67
62

Na półkach:

Mam sentyment do tej książki. Po latach jednak uważam, że trafne oko obserwatorki miała autorka.

Mam sentyment do tej książki. Po latach jednak uważam, że trafne oko obserwatorki miała autorka.

Pokaż mimo to

avatar
1178
1154

Na półkach:

Gdy czytałem tę zachwycającą książeczkę, peerel trwał jeszcze, no może nie w najlepsze, ale nic nie zwiastowało jego rychłego upadku.

I jak dziś pamiętam swoją ówczesną refleksje- swoiste pocieszenie więźnia komuny - że przynajmniej nie mamy tak zdziecinniałej kretyńskiej kultury Midwestu USA, jaką opisywała Autorka.

I oto minęło raptem drobne 35 lat, a ten debilny Midwest rozgościł się nas na dobre. I zapewne nigdy już nas nie opuści, skoro tak bardzo podoba się Rodakom…

Gdy czytałem tę zachwycającą książeczkę, peerel trwał jeszcze, no może nie w najlepsze, ale nic nie zwiastowało jego rychłego upadku.

I jak dziś pamiętam swoją ówczesną refleksje- swoiste pocieszenie więźnia komuny - że przynajmniej nie mamy tak zdziecinniałej kretyńskiej kultury Midwestu USA, jaką opisywała Autorka.

I oto minęło raptem drobne 35 lat, a ten debilny...

więcej Pokaż mimo to

avatar
72
68

Na półkach:

No cóż. Roczniki powyżej 80" tego nie zrozumieją. Opis zamiast ocen na świadectwie, cena guzików stanowi połowę ceny bluzki, pomarańcze tańsze od ziemniaków, sądy w kontaktach sąsiedzkich. Teraz to norma. Kiedy czytałam tę książkę pierwszy raz, czułam się jak bym czytała bajkę. Po kilu latach zrozumiałam. Teraz pilnuję, żeby mój trawnik wyglądał przyzwoicie, choć wolałabym, by żył swoim zyciem, sąsiad pyta czy może zrobić grilla, a kiedyś normalnie sobie robił.
Delicje ciotki DEE mogą nie być zrozumiałe dla wszystkich, ale to naprawdę super pozycja.

No cóż. Roczniki powyżej 80" tego nie zrozumieją. Opis zamiast ocen na świadectwie, cena guzików stanowi połowę ceny bluzki, pomarańcze tańsze od ziemniaków, sądy w kontaktach sąsiedzkich. Teraz to norma. Kiedy czytałam tę książkę pierwszy raz, czułam się jak bym czytała bajkę. Po kilu latach zrozumiałam. Teraz pilnuję, żeby mój trawnik wyglądał przyzwoicie, choć...

więcej Pokaż mimo to

avatar
510
43

Na półkach:

Nie mam pojęcia skąd takie wysokie oceny dla tej książki. Autorka popisuje się etnocentryzmem i brakiem kulturoznawczego zaplecza. Przedstawia Amerykanów, jako bandę dziwaków, niezbyt inteligentnych, nastawionych na pieniądze i materializm, zapatrzonych w swój kraj. Krótko mówiąc według Hołówki wszyscy Amerykanie to biała klasa średnia mieszkająca na przedmieściach (mężowie pracują, żony zajmują się domem, mieszkają w domkach z ładnym trawnikiem). Co ciekawe w książce pojawia się jedna osoba czarnoskóra i tylko kilku ludzi azjatyckiego pochodzenia.
Z drugiej strony emigranci z Polski i Europy wschodniej i południowo – wschodniej to najlepsi ludzie pod Słońcem. Nawet jeśli maja jakieś wady, to i tak najczęściej są one lepsze, niż zalety Amerykanów.
Nie mam pojęcia, czy wynika to z wychowaniu w PRLu, czy po prostu autorce zabrakło zdrowego rozsądku.
Najciekawszy jest początek, kiedy Hołówka próbuje zamówić obiad i przespać się w swoim pokoju, ale nie jest w stanie obsłużyć rzeczy codziennego użytku. Myślałem, że to będzie fajne studium tego, jak PRL zrobił z Polaków osoby zamknięte na świat i pod wieloma względami „upośledzone”, ale z każdą kolejną stroną wylewają się dziwne poglądy autorki dotyczące edukacji, wolności, ekonomii, religii, itd. (np. zdziwienie autorki, że jej dziecko woli bawić się Barbie, niż kostką Rubika).
Autorce nie podoba się jednak również komunistyczna Polska. Właściwie to nic jej się nie podoba. Może polska wieś lat 50' i 60' (czyli jej dzieciństwo),gdzie był staw, kościół i sklep z ziemniakami. Niesamowite ograniczenie.
Nie jestem w stanie polecić tej książki nikomu.

Nie mam pojęcia skąd takie wysokie oceny dla tej książki. Autorka popisuje się etnocentryzmem i brakiem kulturoznawczego zaplecza. Przedstawia Amerykanów, jako bandę dziwaków, niezbyt inteligentnych, nastawionych na pieniądze i materializm, zapatrzonych w swój kraj. Krótko mówiąc według Hołówki wszyscy Amerykanie to biała klasa średnia mieszkająca na przedmieściach (mężowie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
28
6

Na półkach:

Ogromną zaletą książki jest jej swojego rodzaju polifonia - komentatorem zdarzeń jest nie tylko autorka ale wiele różnych osób pojawiających się w relacji z przygód na Midweście, dzięki czemu możemy spojrzeć na niego z perspektywy zarówno przybyszów jak i tubylców .... Cudowna, skłaniająca do refleksji i przyjemna w odbiorze dzięki precyzyjności opisów

Ogromną zaletą książki jest jej swojego rodzaju polifonia - komentatorem zdarzeń jest nie tylko autorka ale wiele różnych osób pojawiających się w relacji z przygód na Midweście, dzięki czemu możemy spojrzeć na niego z perspektywy zarówno przybyszów jak i tubylców .... Cudowna, skłaniająca do refleksji i przyjemna w odbiorze dzięki precyzyjności opisów

Pokaż mimo to

avatar
77
77

Na półkach: ,

Autorka przedstawia w książce swoje wrażenia z dwóch pobytów w USA w latach 70. i 80. Wnikliwie opisuje amerykańską rzeczywistość i mentalność mieszkańców Midwestu. Sama książka jest zabawna, ale wyłaniający się z niej portret amerykańskiego społeczeństwa nie jest różowy. Ludzie spędzają tu życie na pogoni za pieniądzem. Jak zarobić i jak zaoszczędzić – tego uczą się już od kołyski. Autorka wywołuje ogólne oburzenie, kiedy przyznaje się że nie zbiera kuponów promocyjnych z porannych gazetek i że nie chce jej się chodzić do odległej stołówki tylko po to żeby zaoszczędzić 20 centów.

Zajrzyj do środka:
https://czytamiogladam.home.blog/2017/04/30/delicje-ciotki-dee-teresa-holowka/

Autorka przedstawia w książce swoje wrażenia z dwóch pobytów w USA w latach 70. i 80. Wnikliwie opisuje amerykańską rzeczywistość i mentalność mieszkańców Midwestu. Sama książka jest zabawna, ale wyłaniający się z niej portret amerykańskiego społeczeństwa nie jest różowy. Ludzie spędzają tu życie na pogoni za pieniądzem. Jak zarobić i jak zaoszczędzić – tego uczą się już od...

więcej Pokaż mimo to

avatar
447
445

Na półkach:

To, co nas otacza, bardzo przypomina opisywane przez Autorkę realia lat 80 XX wieku w USA.
Telewizję znam tylko z relacji innych mediów, ale prasa, portale informacyjne, polityka wydawców książek - wypisz, wymaluj - amerykańskie, czyli zgodnie z gustami większości. Przykład Jakuba Małeckiego świetnie to ilustruje, polecam wywiad z "WO".
Książka napisana interesująco, z humorem, ładną polszczyzną. Można się z niektórymi osądami Autorki nie zgadzać, ale przeczytać warto.

To, co nas otacza, bardzo przypomina opisywane przez Autorkę realia lat 80 XX wieku w USA.
Telewizję znam tylko z relacji innych mediów, ale prasa, portale informacyjne, polityka wydawców książek - wypisz, wymaluj - amerykańskie, czyli zgodnie z gustami większości. Przykład Jakuba Małeckiego świetnie to ilustruje, polecam wywiad z "WO".
Książka napisana interesująco, z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
114
73

Na półkach:

Bardzo dobra, ciekawie napisana, niewielka książeczka, która bez owijania w bawełnę przedstawia amerykańską (może już nie tylko amerykańską?) mentalność. Niewątpliwie zapada w pamięć.

Bardzo dobra, ciekawie napisana, niewielka książeczka, która bez owijania w bawełnę przedstawia amerykańską (może już nie tylko amerykańską?) mentalność. Niewątpliwie zapada w pamięć.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    298
  • Chcę przeczytać
    154
  • Posiadam
    68
  • Ulubione
    11
  • 2012
    4
  • Literatura polska
    4
  • 2019
    3
  • Podróżnicze
    3
  • 2014
    3
  • Podróże
    3

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Delicje ciotki Dee


Podobne książki

Przeczytaj także