Emily i Einstein

Okładka książki Emily i Einstein Linda Francis Lee
Okładka książki Emily i Einstein
Linda Francis Lee Wydawnictwo: Albatros literatura piękna
400 str. 6 godz. 40 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Emily and Einstein
Wydawnictwo:
Albatros
Data wydania:
2014-03-20
Data 1. wyd. pol.:
2014-03-20
Liczba stron:
400
Czas czytania
6 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788378856641
Tłumacz:
Anna Dobrzańska
Tagi:
sukcesy wypadek prawda marzenia powrót szansa nadzieje strata
Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
89 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
179
179

Na półkach:

Książka wpadła w moje ręce przypadkowo, jednak nie żałuję jej przeczytania. Początkowo nie byłam zachwycona pomysłem na fabułę - zmarły mąż opuszcza swoje ciało a jego dusza lokuje się w psie. Nigdy nie byłam też fanką filmu "Uwierz w ducha" - nie miałam siły dobrnąć do końca, a książka ta reklamowana jest hasłem "melodramat w stylu filmu "Uwierz w ducha". Niemniej, po tej lekturze z pewnością z innym nastawieniem podejdę do filmu, który tym razem z pewnością obejrzę w całości.

Parę słów o samej książce..
Dla mnie kilka początkowych rozdziałów było tak nudnych, mdłych, nieciekawych, że planowałam odłożyć tę książkę "na potem". Niemniej, nie lubię poddawać lektury tak łatwo, więc dałam jej szansę i... się nie zawiodłam! Historia z życia wzięta - kobieta i mężczyzna - pozornie szczęśliwe małżeństwo. Dwoje ludzi, którzy chociaż różniący się pod wieloma względami, pałającymi do siebie miłością i zmagającymi się z własnymi demonami oraz przeciwnościami losu. Emily, jako bohaterka, kobieta i siostra wzbudza sympatię, przymnajmiej moją. Jej siostry - Jordan - niestety, pomimo włożonego wysiłku nie udało mi się polubić, chociaż poniekąd rozumiem jej "dzikość" i nieprzewidywalność. To, co też jest atutem tej książki, to skomplikowane relacje matczyno-siostrzane, chociaż nie w pełni podane na tacy, to jednak na tyle wyjaśnione, iż ich geneza nie budzi wątpliwości. Sandy vel Einstein - cóż, nie wypada mi tu używać "polskiej łaciny", więc się powstrzymam. Niemniej, wyłącznie pejoratywnymi przymiotnikami mogłabym go określić. Praktycznie do samego końca pozostał snobem i egoistą, ale najważniejsze, że zrozumiał swój własny mrok i poznał, co to znaczy kochać. To było naprawdę piękne i rozczulające. Tak samo, jak moment załamania Emily podczas maratonu i jej wielki powrót. Pozostali bohaterowie, jak np. Max, matka Sandy'ego, Lilian Barlow, czy Tatiana oraz Hedda również są ciekawi i posiadają swoje własne mroczniejsze bądź niegroźne tajemnice.

Podsumowując, pomimo iż fabuła jest fantastyczna i wydawałoby się nieco dziecinna, to jednak sporo prawdy o życiu, relacjach międzyludzkich czy społecznych jest tu pokazanych. Przeżywamy z Emily wzloty i upadki oraz poznajemy punkt widzenia Sandy'ego (jej męża) wcielonego w psiaka Einsteina. Ode mnie mocne 7.5, momentami 7, nawet 5, a momentami 8, czy 9. Jednak subiektywna średnia daje mi ostateczne 7/10.

Polecam! Zwłaszcza dla osób, które potrzebują trochę ciepła, słońca i historii z dobrym zakończeniem na poprawę humoru czy stanu ducha :)

Książka wpadła w moje ręce przypadkowo, jednak nie żałuję jej przeczytania. Początkowo nie byłam zachwycona pomysłem na fabułę - zmarły mąż opuszcza swoje ciało a jego dusza lokuje się w psie. Nigdy nie byłam też fanką filmu "Uwierz w ducha" - nie miałam siły dobrnąć do końca, a książka ta reklamowana jest hasłem "melodramat w stylu filmu "Uwierz w ducha". Niemniej, po...

więcej Pokaż mimo to

avatar
120
73

Na półkach:

Powieść leżała na mojej półce już od wielu lat, nawet już nie pamiętam skąd ją mam. Ostatnio w ramach wyczytywania stosów po nią sięgnęłam i... Nie wiem czy bardziej żałuję czy bardziej się cieszę.

Z okładki krzyczy obiecujący napis, jakoby powieść miała przypominać film "Uwierz w ducha". Natomiast mi bardziej przypominał on "Jak zostać kotem", z tym że w filmie człowiek zamieniony w zwierzaka był mniej irytujący.

Ale od początku. Emily bardzo kocha swojego męża, ale Sandy ma pewne wątpliwości, czy odwzajemnia to uczucie. Wszystko kończy się niespodziewanie, kiedy mężczyzna ginie w wypadku samochodowym. Ale czy oby na pewno kończy?

Sandy budzi się, lecz zamiast rąk widzi łapy, a ciało ma porośnięte sierścią - został psem. Ale nie tym słodkim z okładki, tylko jakimś określanym przez innych bohaterów "brzydkim". Oczywiście, żeby historia miała sens, trafia on pod opiekę Emily.

Początek książki był naprawdę udany, natomiast im dalej w las, tym gorzej. Sandy/Einstein z rozdziału na rozdział był coraz bardziej irytujący. Nie widziałam w tej powieści jego przemiany. Mam wrażenie, że od pewnego momentu ta postać psuła całą powieść. Natomiast bez Einsteina nie działoby się tam nic "super" i wyróżniającego, więc jakieś plusy ma. Po prostu jego postać jest moim zdaniem źle pokierowana przez autorkę.

Stad też brak w mojej recenzji rozpisywania się nad postacią Emily - ot, postać jakich wiele w tego typu książkach.

No cóż, może nie bez przyczyny ta książka tyle czasu czekała na swoją kolej. Moim zdaniem nie była porywająca.

Powieść leżała na mojej półce już od wielu lat, nawet już nie pamiętam skąd ją mam. Ostatnio w ramach wyczytywania stosów po nią sięgnęłam i... Nie wiem czy bardziej żałuję czy bardziej się cieszę.

Z okładki krzyczy obiecujący napis, jakoby powieść miała przypominać film "Uwierz w ducha". Natomiast mi bardziej przypominał on "Jak zostać kotem", z tym że w filmie człowiek...

więcej Pokaż mimo to

avatar
8
6

Na półkach:

Po dłuższym czasie powróciłam do czytania książek. Na pierwszy rzut wybrałam "Emily i Einstein" i muszę przyznać, że poczułam się jakby strzeliła sobie w kolano. Nie wiem jak inni ale dla mnie początek zaczynał się dość interesująco czego nie można powiedzieć o rozwinięciu, z którym męczyłam się straszliwie. Postać Sandy'ego była niemiłosiernie irytująca tak jak momentami postać samej Emily lub jej wiecznie niezdecydowanej siostry. Bardzo długo czekałam na rozwinięcie sytuacji i gdyby nie upragnione zakończenie, na którym swoją drogą się wzruszyłam, ocena byłaby o wiele niższa. Moim skromnym zdaniem, książka jako całość jest dobra i może problem nie leży w niej, a w moim podejściu do historii?

Po dłuższym czasie powróciłam do czytania książek. Na pierwszy rzut wybrałam "Emily i Einstein" i muszę przyznać, że poczułam się jakby strzeliła sobie w kolano. Nie wiem jak inni ale dla mnie początek zaczynał się dość interesująco czego nie można powiedzieć o rozwinięciu, z którym męczyłam się straszliwie. Postać Sandy'ego była niemiłosiernie irytująca tak jak momentami...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1750
1138

Na półkach: , ,

Linda Francis Lee - pisarka, z którą miałam styczność pierwszy raz.
Nie rzuciła mnie na kolana, ale doceniam pomysł.
Sandy - młody bóg, nowojorczyk, bogaty, uroczy, po 2 latach małżeństwa ginie w nieszczęśliwym wypadku.
Zostaje jego żona - Emily. Również młoda, przebojowa, odważna, ale śmierć męża podcina jej skrzydła.
Dobija ją moment znalezienia pamiętników męża tylko pogłębia żal, a nawet wzbudza gniew, bo okazuje się, że Sandy był innym człowiekiem, niż jej się wydawało. Innym w tej gorszej wersji. Przyswojenie sobie bolesnej prawdy o drugim życiu męża - zdradach, licznych romansach, narkotykach jest boleśnie trudne. Fakt, że mu nie wystarczała jest jak trująca zadra.
Sandy odradza się w ciele psa. Jego zadaniem jest pomóc Emily w pokonaniu depresji i odnalezieniu siebie w nowej sytuacji.
Ciekawym zabiegiem jest pisanie książki z perspektywy Emily i psa (Sandy'ego) nazwanego Einsteinem.
Dla mnie poznanie Sandy'ego było największym zaskoczeniem - jego małostkowość i wiele innych wad, których się nie spodziewałam po bajkowym wstępie.
Fajna lektura na wakacje, co w moim przypadku się sprawdziło, ale niewiele ponad to.

Linda Francis Lee - pisarka, z którą miałam styczność pierwszy raz.
Nie rzuciła mnie na kolana, ale doceniam pomysł.
Sandy - młody bóg, nowojorczyk, bogaty, uroczy, po 2 latach małżeństwa ginie w nieszczęśliwym wypadku.
Zostaje jego żona - Emily. Również młoda, przebojowa, odważna, ale śmierć męża podcina jej skrzydła.
Dobija ją moment znalezienia pamiętników męża tylko...

więcej Pokaż mimo to

avatar
4975
4766

Na półkach:

Sympatyczna lektura,chyba nie tylko dla pań.Mężczyzna odradza się,jako pies.
Dla mnie ,jego wypowiedzi.Były zabawne,ale i mądre i ciepłe.
Książka,bardzo miło napisana.Dobrze się przy niej spędza czas.

Sympatyczna lektura,chyba nie tylko dla pań.Mężczyzna odradza się,jako pies.
Dla mnie ,jego wypowiedzi.Były zabawne,ale i mądre i ciepłe.
Książka,bardzo miło napisana.Dobrze się przy niej spędza czas.

Pokaż mimo to

avatar
43
42

Na półkach: ,

Nie miałam wcześniej styczności z tą autorką, więc nie wiedziałam, czego się spodziewać. Oczekiwałam czegoś w stulu Koontza- jakieś siły ponadnaturalne, romans i groza. Tymczasem książka to takie typowe love story, z bardzo prostym przesłaniem- doceniaj to, co masz, bo jutro możesz już tego nie mieć. Wielbicielom gatunku na pewno się spodoba, zwłaszcza, że poziomem bije na głowę chociażby Danielle Stell (przebrnęłam kiedyś przez jedno jej "dzieło"),ja wolę jednak dreszczyk grozy, kiedy czytam.

Nie miałam wcześniej styczności z tą autorką, więc nie wiedziałam, czego się spodziewać. Oczekiwałam czegoś w stulu Koontza- jakieś siły ponadnaturalne, romans i groza. Tymczasem książka to takie typowe love story, z bardzo prostym przesłaniem- doceniaj to, co masz, bo jutro możesz już tego nie mieć. Wielbicielom gatunku na pewno się spodoba, zwłaszcza, że poziomem bije na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
70
56

Na półkach: ,

Dość specyficzna narracja sprawia, że ta książka jest w pewnym sensie niezwykła. W końcu nie w każdej lekturze znaleźć możemy relacje życia z perspektywy psa! Opowieść pokazuje jak bardzo los lubi być przewrotny i jak bardzo lubi robić nam na złość oraz ile siły wymaga pogodzenie się z utratą najbliższych i życie kiedy ich już nie ma.
Mnie historia Emily i Einsteina bardzo wzruszyła. Polecam!

Dość specyficzna narracja sprawia, że ta książka jest w pewnym sensie niezwykła. W końcu nie w każdej lekturze znaleźć możemy relacje życia z perspektywy psa! Opowieść pokazuje jak bardzo los lubi być przewrotny i jak bardzo lubi robić nam na złość oraz ile siły wymaga pogodzenie się z utratą najbliższych i życie kiedy ich już nie ma.
Mnie historia Emily i Einsteina bardzo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
92
13

Na półkach: ,

Główna bohaterka Emiliy traci męża w wypadku, a po jakimś czasie adoptuje psa który ma duszę.. jej męża:) Cała akcja toczy się z punktu widzenia kobiety oraz czworonożnego towarzysza.
Co tu dużo pisać, książka bardzo wciągająca :)
Przeczytałam ją jednym tchem i gdyby nie to że musiałam rano wstawać do pracy to na pewno zarwałabym nocke dla niej, ponieważ z każdą kolejną stroną nie mogłam doczekać się co będzie dalej. Pełna zabawnych momentów, lekka,idealna na odprężenie :)

Główna bohaterka Emiliy traci męża w wypadku, a po jakimś czasie adoptuje psa który ma duszę.. jej męża:) Cała akcja toczy się z punktu widzenia kobiety oraz czworonożnego towarzysza.
Co tu dużo pisać, książka bardzo wciągająca :)
Przeczytałam ją jednym tchem i gdyby nie to że musiałam rano wstawać do pracy to na pewno zarwałabym nocke dla niej, ponieważ z każdą kolejną...

więcej Pokaż mimo to

avatar
637
519

Na półkach: ,

"Sympatyczna" książka :) o tym, co ważne i co trzeba doceniać za życia aby być szczęśliwym :)

"Sympatyczna" książka :) o tym, co ważne i co trzeba doceniać za życia aby być szczęśliwym :)

Pokaż mimo to

avatar
464
58

Na półkach:

Gwiazdki głównie za końcówkę książki 😉

Gwiazdki głównie za końcówkę książki 😉

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    144
  • Przeczytane
    119
  • Posiadam
    70
  • Teraz czytam
    6
  • Ulubione
    3
  • 2014
    2
  • Chcę w prezencie
    2
  • Książki
    2
  • Z biblioteki
    2
  • Wydawnictwo Albatros
    2

Cytaty

Więcej
Linda Francis Lee Emily i Einstein Zobacz więcej
Linda Francis Lee Emily i Einstein Zobacz więcej
Linda Francis Lee Emily i Einstein Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także