Idealna pozycja do czytania dla każdej fanki romansu historycznego. Dwoje bohaterów, przeciwności losu i perypetie które i tak zakończą się happy endem. Polecam

Idealna pozycja do czytania dla każdej fanki romansu historycznego. Dwoje bohaterów, przeciwności losu i perypetie które i tak zakończą się happy endem. Polecam

Mam do tej książki bardzo mieszane uczucia. Z jednej strony, wynudziłam się na niej jak mops. Historia ciągnie się niemiłosiernie i gdyby nie to, że nie lubię odkładać niedoczytanych książek, to nie dotarłabym nawet do połowy.

Z drugiej strony, bardzo podobało mi się zakończenie tej opowieści. Zdecydowanie miało swój urok. Książka zarysowuje nam też w ciekawy sposób rodzinę Redmondów, czyli drugą stronę konfliktu toczącego się w idyllicznym Pennyroyal Green. Jako część cyklu, tę rolę spełnia bardzo dobrze.

Bohaterowie są, jacy są ;) Momentami niezwykle irytujący, ale przy tym bardzo ludzcy i koniec końców- wzbudzający sympatię. Potrafiłam ich zrozumieć i im kibicować. Na plus były także liczne odniesienia do świata przyrody i różnego rodzaju pełzających i latających stworzeń, a także momentami zaskakujące, humorystyczne wstawki.

Dla mnie największym problemem "Skrzydeł motyla" był wielokąt miłosny, który miał po prostu zbyt wiele kątów ;) Przy czym żadna z pobocznych relacji nie była interesująca. Ciągłe spacery, rozmowy, zupełnie bez polotu. Całą trójkę rywali wymieniłabym na jednego, który miałby w sobie choć trochę ikry. Może trochę ożywiłby towarzystwo. Przyjęcie u Redmondów, trwające dwa tygodnie, znużyło mnie już po pierwszym. Obszernie opisane, ale w tym wszystkim zabrakło mięska i dobrego tempa.

Raczej nie wrócę do tej książki. Całościowe wrażenie z pewnością poprawiło zakończenie.. ale jak dla mnie to za mało. Jako samodzielną powieść nie polecam, ale jako część cyklu warto przeczytać, chociażby po to, żeby zapoznać się z Redmondami.

Mam do tej książki bardzo mieszane uczucia. Z jednej strony, wynudziłam się na niej jak mops. Historia ciągnie się niemiłosiernie i gdyby nie to, że nie lubię odkładać niedoczytanych książek, to nie dotarłabym nawet do połowy.

Z drugiej strony, bardzo podobało mi się zakończenie tej opowieści. Zdecydowanie miało swój urok. Książka zarysowuje nam też w ciekawy sposób...

Nie było źle. Trochę mnie denerwowała główna bohaterka swoim zachowaniem. Trochę chcę, ale trochę się boję. Niby tak bardzo chciała wyjść za mąż, ale jednak wybrała inne życie. Wiadomo i tak skończy się inaczej.
Główny bohater za to facet, który doskonale wie czego chce i może dopiero na końcu jest w pełni przekonany, ale przez cały czas jego myśli idą tylko w jednym kierunku.

Nie było źle. Trochę mnie denerwowała główna bohaterka swoim zachowaniem. Trochę chcę, ale trochę się boję. Niby tak bardzo chciała wyjść za mąż, ale jednak wybrała inne życie. Wiadomo i tak skończy się inaczej.
Główny bohater za to facet, który doskonale wie czego chce i może dopiero na końcu jest w pełni przekonany, ale przez cały czas jego myśli idą tylko w jednym kierunku.

Jeśli mam być szczera to ta książka jest słaba. Fabuła wlecze się niemiłosiernie. Przewidywalna do bólu. Cały czas miałam wrażenie, że kiedyś już coś bardzo podobnego czytałam. Zawiodłam się na tej powieści, a tak chciałam żeby była dobra. Możliwe, że mam za duże oczekiwania, ale jeśli przeczytało się w życiu kilka dobrych książek to nie chce się marnować czasu na powieści tego typu. Moim zdaniem niewarta czytania. Lepiej poświecić czas na bardziej ambitną lekturę.

Jeśli mam być szczera to ta książka jest słaba. Fabuła wlecze się niemiłosiernie. Przewidywalna do bólu. Cały czas miałam wrażenie, że kiedyś już coś bardzo podobnego czytałam. Zawiodłam się na tej powieści, a tak chciałam żeby była dobra. Możliwe, że mam za duże oczekiwania, ale jeśli przeczytało się w życiu kilka dobrych książek to nie chce się marnować czasu na powieści...

Miles, bohater książki to kolejna z fikcyjnych postaci, które chętnie przeniosłabym do świata rzeczywistego. Nic na to nie poradzę, że mam słabość do mężczyzn, którzy chowają się za oprawkami okularów.
Cicha woda brzegi rwie :)
Sam sposób w jaki Miles postrzega Cynhię wiele o nim mówi. Cóż, w końcu jest etnomologiem, a do tego mężczyzną niezawodnym i troskliwym. Jednak wygląd to nie wszystko i Miles, mimo iż pociąga go ta nieziemska istota, zostaje hamowany przez jej wątpliwą reputację. Ale do czasu...

Wspaniale skonstruowany romans, kilka scen śmiesznych, kilka pełnych iskier i zazdrości i ciekawe dialogi.
Pełna romantyczności i humoru książka.

Przeczytana po raz drugi 13.09.2019 została przeze mnie odkryta na nowo. Historia jest pełna humoru, czego wcześniej nie dostrzegałam, a Julie Ann Long ma niebywały talent do tworzenia wspaniałej atmosfery przesyconej zabawą, przyjaźnią i miłością.

Miles, bohater książki to kolejna z fikcyjnych postaci, które chętnie przeniosłabym do świata rzeczywistego. Nic na to nie poradzę, że mam słabość do mężczyzn, którzy chowają się za oprawkami okularów.
Cicha woda brzegi rwie :)
Sam sposób w jaki Miles postrzega Cynhię wiele o nim mówi. Cóż, w końcu jest etnomologiem, a do tego mężczyzną niezawodnym i troskliwym. Jednak...

Bardzo dobry romans historyczny.
Sama jestem zaskoczona, styl p. Long niesamowicie przypadł mi do gustu.
Postacie są znakomite a dialogi, kompletnie inaczej niż w słodkich romansidłach cukierkowe i mdłe.
Opowieść ciekawa, koncentruje się wokół losów Milesa Redmonda, podróżnika i entomologa i Cynthii Brightly, dziewczyny ślicznej ale niestety biednej jak mysz kościelna.
Przed dwoma laty Miles usłyszał niepochlebny komentarz z ust panny Brightly na jej debiucie towarzyskim w Londynie. Może nie przejął by się tym aż tak, gdyby nie to, że od pierwszego wejrzenia się w niej zakochał.
Spotykają się ponownie na przyjęciu zorganizowanym przez rodziców Milesa, Violet i Johnatana. Cynthia przybywa tam jako gość Violet.
Dawne wspomnienia ożywają w Milesie, tyle że tym razem to on dyktuje warunki.
Jako obserwator zauważa, że Cynthia rozpaczliwie poszukuje męża. Domyśla się, że ma kłopot, ponieważ dotarły do niego plotki z Londynu na temat Cynthii.
Ponoć dziewczyna jest uwikłana w skandal związany z zerwanymi zaręczynami.
Nie ma natomiast pojęcia, że panna Brightly ma nóż na gardle. Osamotniona, bez przyjaciół i rodziny, w dodatku z ostatnimi pieniędzmi w sakiewce musi w ciągu dwóch tygodni rozkochać w sobie jakiegoś kawalera.
Postanawia jej pomóc, za cenę jednego pocałunku, na co dziewczyna przystaje.
Oboje jednak nie wiedzą, że podczas tych dwóch tygodni ich życie zupełnie się zreorganizuje a priorytety znacznie się zmienią.

Fantastyczny romans na długie wieczorki.

Bardzo dobry romans historyczny.
Sama jestem zaskoczona, styl p. Long niesamowicie przypadł mi do gustu.
Postacie są znakomite a dialogi, kompletnie inaczej niż w słodkich romansidłach cukierkowe i mdłe.
Opowieść ciekawa, koncentruje się wokół losów Milesa Redmonda, podróżnika i entomologa i Cynthii Brightly, dziewczyny ślicznej ale niestety biednej jak mysz...

Drugi tom Pennyroal Green.

W tej książce poznajemy Milesa Redmonda, jednego z najmłodszych synów Isaiaha Redmonda. Jest on naukowcem, uwielbia badać przyrodę i inne ciekawe zjawiska. Na jednym z balów w Londynie poznaje piękną Cynthię Brightly, która nie uważa go za ciekawego kandydata za męża.

Dwa lata później Cynthia i Miles, znowu się spotykają. Tym razem on jest pożądanym kawalerem, ona zaś obiektem skandalicznych plotek. Miles postanawia pomóc pannie Brightly, lecz stawia jej jeden warunek...

"Skrzydła motyla" jest świetnym romansem. Ma w sobie akcję, miłość, nienawiść, intrygę i tajemnicę. Ogólnie ubóstwiam takie serie jak Pennyroal Green a bohaterowie przypadli mi do gustu: ona żywiołowa, on opanowany.

Jeśli chcecie wiedzieć jak się skończy historia Milesa i Cynthii, zapraszam do przeczytania książki.

Drugi tom Pennyroal Green.

W tej książce poznajemy Milesa Redmonda, jednego z najmłodszych synów Isaiaha Redmonda. Jest on naukowcem, uwielbia badać przyrodę i inne ciekawe zjawiska. Na jednym z balów w Londynie poznaje piękną Cynthię Brightly, która nie uważa go za ciekawego kandydata za męża.

Dwa lata później Cynthia i Miles, znowu się spotykają. Tym razem on jest...

Obawiam się, choć lubię romanse historyczne i styl autorki, że ta książka jest fatalna, nudna, o mdłej akcji i bohaterach.

Obawiam się, choć lubię romanse historyczne i styl autorki, że ta książka jest fatalna, nudna, o mdłej akcji i bohaterach.

Gniot.

Gniot.

Niestety żadna rewelacja, trochę zbyt rozwleczony ten romans i zbyt banalny. Nie umywa się do pióra Mary Balogh, którą polecam :)

Niestety żadna rewelacja, trochę zbyt rozwleczony ten romans i zbyt banalny. Nie umywa się do pióra Mary Balogh, którą polecam :)