Najnowsze artykuły
- ArtykułyPowieść o zagrożeniach płynących ze Wschodu. Ryszard Oleszkowicz o „Zanim zabijesz moją śmierć”Marcin Waincetel1
- ArtykułyJakub Jarno. „Światłoczułość” to powieść opakowana w powieść, owinięta w listyRemigiusz Koziński2
- Artykuły„Kraj kobiet“ Grzegorza Gajka – przeczytaj fragment książki!LubimyCzytać1
- ArtykułyLiteracka Nagroda Nobla 2024. Han Kang laureatkąKonrad Wrzesiński29
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Tracy Anne Warren
7
7,0/10
Pisze książki: literatura obyczajowa, romans, literatura piękna
Tracy Anne Warren to amerykańska autorka romansów historycznych z czasów regencji: Miłosna pułapka, Przypadkowa kochanka, Ostatnia kochanka. Powieści Tracy Anne Warren o podstępie, skandalu i zmysłowych uniesieniach zachwycają humorem i lekkością.http://www.tracyannewarren.com
7,0/10średnia ocena książek autora
880 przeczytało książki autora
636 chce przeczytać książki autora
30fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Niewinna kochanka
Tracy Anne Warren
Cykl: Kochanki (tom 1)
6,9 z 230 ocen
438 czytelników 20 opinii
2010
Ostatnia kochanka
Tracy Anne Warren
Cykl: Kochanki (tom 3)
6,8 z 199 ocen
340 czytelników 16 opinii
2009
Przypadkowa kochanka
Tracy Anne Warren
Cykl: Kochanki (tom 2)
6,6 z 219 ocen
406 czytelników 13 opinii
2009
Miłosna pułapka
Tracy Anne Warren
Cykl: Miłosna pułapka (tom 1)
7,2 z 381 ocen
691 czytelników 32 opinie
2009
Lekcja miłości
Tracy Anne Warren
Cykl: Miłosna pułapka (tom 3)
6,8 z 292 ocen
527 czytelników 24 opinie
2008
Miłosny fortel
Tracy Anne Warren
Cykl: Miłosna pułapka (tom 2)
6,8 z 196 ocen
354 czytelników 19 opinii
2007
Najnowsze opinie o książkach autora
Ostatnia kochanka Tracy Anne Warren
6,8
Ostatnia część z serii "Kochanki", która bardzo mi się podobała - podobnie zresztą, jak poprzednie. Tu nie ma żadnego - mniejszego, czy większego wątku kryminalnego - po prostu opis uczuć między dwojgiem ludzi i wszystkiego, co się z tym wiąże. Młoda 17 -letnia Gabriella i książę - przyjaciel bohaterów z poprzednich książek. Gabriella praktycznie zaraz po poznaniu księcia Anthony'ego zakochuje się ale Tony pomimo pożądania stara się trzymać od niej daleko wiedząc, że jest bratanicą Rafa - jednego z jego przyjaciół. Nie na wiele to się jednak zdaje - szantażowany przez byłą kochankę Tony bierze ślub z Gabriellą. Gabriella w przypadkowo podsłuchanej rozmowie słyszy, jak książę mówi, że jej nie kocha i kiedyś tam ich drogi się rozejdą. W jej sercu rozpacz, żal ale duma nie pozwala jej zostać z księciem, więc wyprowadza się...., kiedy Gabrielli nie ma, Tony coraz bardziej odczuwa jej brak i samotność. Pomimo tego, że ciągle broni się i nie przyznaje sam przed sobą, zaczyna zdawać sobie sprawę, że kocha Gabriellę. Teraz musi ją o tym przekonać, odzyskać jej zaufanie i sprawić, by mu uwierzyła.
Książkę czyta się bardzo szybko, jest bardzo wciągająca. Cała seria warta przeczytania i będę wszystkim polecać.
Dla mnie układa się :
Niewinna kochanka
Ostatnia kochanka
Przypadkowa kochanka
Wszystkie bardzo dobre.
Miłosny fortel Tracy Anne Warren
6,8
Naprawdę nie warto.
Byłam przekonana, że to Jeannette będzie ciężką do zniesienia bohaterką, na którą będę pomstować podczas czytania, ale się pomyliłam. Dziewczyna może jest rozpuszczona i wyniosła, jednak po dłuższym zastanowieniu człowiek orientuje się, że to wina wychowania i że ciężko mieć jej to za złe. Poza tym ma zainteresowania (może nie tak rozwinięte jak Violet, ale są) i jeszcze zanim przechodzi przemianę, nie lubi z premedytacją krzywdzić ludzi. Powiedziałabym wręcz, że wzbudza sympatię i że niektóre sytuacje z nią są bardzo zabawne.
To do Darragh mam duuuży problem. Chłop zapowiadał się naprawdę dobrze, myślałam, że będzie raczej wyluzowany i wesoły, a przy tym pracowity. Błąd. Jest jednym z najbardziej toksycznych tru loffów, jakich znam i bardzo ciężko, żeby coś poszło nie po myśli tego osobnika. Zdecydowałam, że najlepiej zdołam przekazać, o co mi chodzi, rzucając spoilerami, więc to ostatnia szansa na wycofanie się 😉. Więc tak, zacznijmy od tego, że Darragh postanawia wmówić Jeannette, którą poślubia, że jest zwykłym architektem bez pieniędzy, bo ma jakieś despotyczne zapędy i postanawia ją wychować. Pozbawiając podstawowych rzeczy, do których jest przyzwyczajona, towarzystwa wszystkich znajomych i jakiegokolwiek poczucia bezpieczeństwa. Kiedy prawda wychodzi na jaw, nie ma praktycznie żadnych wyrzutów sumienia i nie przeprasza jej aż do ostatniej strony tej powieści. Ba, nie pozwala jej pojechać do siostry, która ma rodzić po raz pierwszy i próbuje ją zmusić do przebywania z daleka od kraju, z którego pochodzi. Bo ją kocha. Tylko że mam dość duży problem z tym uczuciem, jest bardzo toksyczne, prawie obsesyjne. A bohater zachowuje się w sposób zaborczy – nie zostaje też nic po tym swobodnym, bezproblemowym człowieku, którego poznajemy na początku.
Dużym plusem było pojawienie się postaci z poprzednich części, a zwłaszcza Kita 💖😂, ale nie spędzamy z nimi niestety dużo czasu. Co do innych bohaterów pobocznych, tym razem książka Warren wypada trochę blado. Cuthbert zapowiadał się nieźle, ale jakoś tak zniknął.
Akcja też została poprowadzona niezbyt porządnie. Niby mija kilka miesięcy, ale tak naprawdę niewiele się dzieje, a Jeannette i Darragh integrują się ze sobą o wiele rzadziej niż Violet z Adrianem. A normalnych rozmów niepodszytym podtekstem seksualnym prawie tu nie uświadczyłam. W każdym razie fabuła wygląda tak: bohaterka zostaje wygnana do kuzynów w Irlandii; na miejscu poznaje typa i widzi się z nim kilka razy; urządza bal, podczas którego zostaje z nim przyłapana w cieplarni; biorą ślub; Darragh ją zawozi do małej chaty i zmusza do gotowania, mimo że wcześniej nie umiała się nawet sama ubrać (tak na serio to uważam, że to w jakimś stopniu przemoc); Jeannette odkrywa kłamstwo, bo przyjeżdża do niego jakaś delegacja z Włoch (ciekawe, co się z nią stało, bo tego autorka nam nie wyjaśnia 😆); jadą do jego zamku, gdzie on próbuje się z nią pogodzić seksem; ona wyjeżdża do Anglii, gdzie za nim tęskni; on do niej przyjeżdża i się godzą. To dla tych, którzy są ciekawi, co się wydarzyło w tej części, ale słusznie zdecydują się ją ominąć i sięgną po trzecią (na razie nie wiem, czy warto).
Znowu obyło się bez BINGO, ale tym razem dzięki polom bonusowym udało mi się uzbierać 80 punktów.
+ Strasznie mnie denerwowało ta niekonsekwencja w tłumaczeniu (bo raczej to ono było problemem) hrabiego i księcia. To nie jest to samo, a tu używa się tych dwóch tytułów zamiennie. Brr…