rozwińzwiń

Lotem gęsi

Okładka książki Lotem gęsi Mariusz Wilk
Okładka książki Lotem gęsi
Mariusz Wilk Wydawnictwo: Noir sur Blanc Cykl: Dziennik Północny (tom 3) publicystyka literacka, eseje
210 str. 3 godz. 30 min.
Kategoria:
publicystyka literacka, eseje
Cykl:
Dziennik Północny (tom 3)
Wydawnictwo:
Noir sur Blanc
Data wydania:
2012-02-01
Data 1. wyd. pol.:
2012-02-01
Liczba stron:
210
Czas czytania
3 godz. 30 min.
Język:
polski
ISBN:
9788373923720
Tagi:
literatura polska Rosja Daleka Północ Karelia Kanada Labrador podróże
Średnia ocen

6,7 6,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Zeszyty Literackie nr 143 Giorgio Bassani, Ewa Bieńkowska, Józef Czapski, Jakub Dolatowski, Mirosław Dzień, Paweł Hertz, Paweł Huelle, Jerzy Illg, Maria Iwaszkiewicz, Wojciech Karpiński, Ewa Lipska, Krzysztof Lisowski, Sándor Márai, Maciej Melecki, Adam Michnik, Anna Piwkowska, Redakcja kwartaln. Zeszyty Literackie, Tomasz Różycki, Roberto Salvadori, Marci Shore, Timothy Snyder, Adam Szczuciński, Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki, Mariusz Wilk, Adam Zagajewski, Katarzyna Zechenter, Szymon Żuchowski
Ocena 6,0
Zeszyty Litera... Giorgio Bassani, Ew...
Okładka książki Zeszyty Literackie nr 142 Anna Arno, Ewa Bieńkowska, Nicolas Bouvier, Andrzej Friszke, Jarosław Iwaszkiewicz, Maria Iwaszkiewicz, Wojciech Karpiński, Wojciech Kass, Claudio Magris, Czesław Miłosz, Piotr Mitzner, Paweł Muratow, Joanna Olczak-Ronikier, Redakcja kwartaln. Zeszyty Literackie, Joseph Roth, Tomasz Różycki, Adam Szczuciński, Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki, Mariusz Wilk, Adam Zagajewski, Marek Zagańczyk, Szymon Żuchowski
Ocena 6,0
Zeszyty Litera... Anna Arno, Ewa Bień...
Okładka książki Patrząc na Wschód Piotr Brysacz, Wojciech Górecki, Jacek Hugo-Bader, Maciej Jastrzębski, Michał Książek, Jędrzej Morawiecki, Włodzimierz Pawluczuk, Wacław Radziwinowicz, Magdalena Skopek, Wojciech Śmieja, Andrzej Stasiuk, Mariusz Wilk
Ocena 7,4
Patrząc na Wschód Piotr Brysacz, Wojc...
Okładka książki Kontynenty nr 2/2015 Michał Książek, Marcin Kydryński, Hooman Majd, Bartek Sabela, Andrzej Stasiuk, Paul Theroux, Wojciech Tochman, Adam Wajrak, Mariusz Wilk
Ocena 8,4
Kontynenty nr ... Michał Książek, Mar...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,7 / 10
58 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1033
205

Na półkach: ,

Może nie nadążam, bo w jednym miejscu czytam o ateizmie Autora, a za chwilę (i wcześniej) wyłapuję sporo odwołań do Boga, rejestruję wizyty w czasowni, konotuję chrzciny dziecka... Tezę, że pokłosiem chrystianizacji Ameryki był alkoholizm i narkomania sczytuję wszelako jako infantylną. Jednakowoż tuszę, iż w kolejne Wilcze zapiski też wgryzę się z przyjemnością.

Może nie nadążam, bo w jednym miejscu czytam o ateizmie Autora, a za chwilę (i wcześniej) wyłapuję sporo odwołań do Boga, rejestruję wizyty w czasowni, konotuję chrzciny dziecka... Tezę, że pokłosiem chrystianizacji Ameryki był alkoholizm i narkomania sczytuję wszelako jako infantylną. Jednakowoż tuszę, iż w kolejne Wilcze zapiski też wgryzę się z przyjemnością.

Pokaż mimo to

avatar
205
168

Na półkach:

Po niezapomnianym "Wilczym notesie", świetnej "Wołoce", ciekawym "Domu nad Oniego", niezłej "Tropami rena" z dużą niecierpliwością czekałem na kolejną pozycję. Niestety nie mogę sie nie zgodzić z tezą, że ta pozycja jest wśród książek Wilka - najsłabszą. Autor jak gdyby stracił dużą część swojego wigoru. Książka wydaje się nieco przypadkowym zlepkiem, który chociaż fragmentami interesujący - ogólnie jednak jest tylko cieniem poprzednich książek. Nudny opis typowo turystycznej(ironia losu, sytuacji - wobec ciągłej krytyki autora wobec współczesnej turystyki)podróży po Labradorze, męczące ustępy dotyczące niedawno narodzonej córeczki(uboczny efekt poźnego ojcostwa),skurczenie się i coraz silniejsza "papieryzacja" świata pisarza. Cóż, ciągle mam nadzieję, że Wilk jeszcze otrząśnie się z rodzinno-domowego marazmu.

Po niezapomnianym "Wilczym notesie", świetnej "Wołoce", ciekawym "Domu nad Oniego", niezłej "Tropami rena" z dużą niecierpliwością czekałem na kolejną pozycję. Niestety nie mogę sie nie zgodzić z tezą, że ta pozycja jest wśród książek Wilka - najsłabszą. Autor jak gdyby stracił dużą część swojego wigoru. Książka wydaje się nieco przypadkowym zlepkiem, który chociaż...

więcej Pokaż mimo to

avatar
325
62

Na półkach:

Teoretycznie w książce jest wszystko co lubię,magiczna rosyjska północ ,Native Americans Ameryki Północnej,fascynująca przyroda, krajobrazy , ciekawi ludzie . Niestety ,wszystko to teoretycznie,ponieważ Mariusz Wilk pisze bardzo nieciekawie i tylko temat spowodował,że książkę przeczytałem.

Teoretycznie w książce jest wszystko co lubię,magiczna rosyjska północ ,Native Americans Ameryki Północnej,fascynująca przyroda, krajobrazy , ciekawi ludzie . Niestety ,wszystko to teoretycznie,ponieważ Mariusz Wilk pisze bardzo nieciekawie i tylko temat spowodował,że książkę przeczytałem.

Pokaż mimo to

avatar
2
3

Na półkach: ,

O M. Wilku usłyszałam przy okazji nominacji do nagrody Nike parę lat temu, nawet kupiłam sobie jego "Wołokę" (stoi nieprzeczytana na półce, ale już niedługo!). Na razie przeczytałam pierwszą część "Lotem gęsi", w której autor zajmuje się teraźniejszością i (głównie) przeszłością Pietrozawodska, miasta położonego na północny-wschód od Sankt Petersburga. Dla miłośników historii i kultury Rosji to nie lada gratka. Wilk jest pasjonatem i z wielkim zaangażowaniem śledzi wszelkie tropy. Przesiaduje w bibliotekach, które dla niego są świątyniami, sprowadza z odległych miast mikrofilmy, spotyka się z innymi pasjonatami, odbywa wędrówki do miejsc, które opisuje. Bada temat dogłębnie i wieloaspektowo, wykonując iście benedyktyńską pracę.
Książkę należy czytać uważnie. Po pierwsze dlatego, żeby nie przeoczyć żadnej ważnej informacji (a jest ich sporo, bo autor szczegółowo zbadał każdy wątek poruszonego tematu). Po drugie, aby zachwycać się żywym, oryginalnym językiem, pełnym życzliwości i serdeczności wobec czytelnika. Śledzenie wprowadzonych rusycyzmów to dodatkowa przyjemność dla koneserów.

O M. Wilku usłyszałam przy okazji nominacji do nagrody Nike parę lat temu, nawet kupiłam sobie jego "Wołokę" (stoi nieprzeczytana na półce, ale już niedługo!). Na razie przeczytałam pierwszą część "Lotem gęsi", w której autor zajmuje się teraźniejszością i (głównie) przeszłością Pietrozawodska, miasta położonego na północny-wschód od Sankt Petersburga. Dla miłośników...

więcej Pokaż mimo to

avatar
211
36

Na półkach: ,

Jak zawsze książka Wilka to ważna i estetyczna lektura.

Jak zawsze książka Wilka to ważna i estetyczna lektura.

Pokaż mimo to

avatar
899
87

Na półkach: , ,

Kilka lat temu, jeszcze na studiach, podsunięty przez promotorkę "Wilczy notes" na zawsze zjednał mnie pisarstwu Mariusza Wilka i od tamtej pory wyczekuję każdej nowej jego książki. Bo kiedy już się człowiek przyzwyczai do języka, którym pisarz operuje (jak sam przyznaje w "Wilczym notesie", chciałby stworzyć uniwersalny język słowiański - tak to przynajmniej zapamiętałam - dlatego sięga nie tylko do rusycyzmów, z których wiele istniało także w języku staropolskim, ale i archaizmów),treść wciąga niczym śnieżna purga. Opis północnej rzeczywistości, filozofia życia, którą przedstawia Wilk, w moim odczuciu jest fascynująca. Podziwiam fakt, że autor miał odwagę i samozaparcie, którego brakuje tylu innym ludziom, by nie tylko mówić i marzyć o życiu poza kołowrotem, zgodnie z naturą, na spokojnie, niemal z dala od cywilizacji - ale przede wszystkim rzeczywiście zacząć tak żyć.

Najnowsza część "Dziennika północnego" chyba najdobitniej jak dotąd pokazuje właśnie tę filozofię, zwłaszcza że Wilk dzieli się z czytelnikami refleksją dotyczącą narodzin i wychowania córki. Martusza z pewnością będzie miała piękne dzieciństwo, takie, którego w obecnych czasach, w naszej rzeczywistości niewiele dzieci może jeszcze doświadczyć. W pewnym sensie zazdroszczę tej dziewczynce tego, w jakim otoczeniu, w jaki sposób, w oparciu o jakie wartości zostanie wychowana, oraz jej ojcu, że może dać jej takie dzieciństwo. Ale w tym też tkwi różnica między chociażby mną a Wilkiem - ja bym nie podjęła się takiego wyzwania, chyba za bardzo spętana jestem więzami, które narzucam sobie ja i społeczeństwo, normy, konwenanse itp.

Mimo wszystko "Lotem gęsi" podobała mi się mniej niż poprzednie publikacje autora - nie potrafię powiedzieć, dlaczego. Była częściowo intymniejsza, ale i mniej spójna od poprzednich książek - co wiąże się z formą dziennika - poza tym autor, jak sam napisał, im jest starszy, tym mocniej woli podróżować z palcem na mapie, siedząc w gabinecie swego domu nad jeziorem Onego, niźli wyprawiać się na rzeczywiste włóczęgi. I może w tym właśnie rzecz, być może poprzednie tomy zafascynowały mnie właśnie tym, że Wilk opisywał swoje wyprawy, spotkanych ludzi i Rosję, a w ostatniej książce skupia się raczej na sobie...

Jednakowoż i tak polecam.

Kilka lat temu, jeszcze na studiach, podsunięty przez promotorkę "Wilczy notes" na zawsze zjednał mnie pisarstwu Mariusza Wilka i od tamtej pory wyczekuję każdej nowej jego książki. Bo kiedy już się człowiek przyzwyczai do języka, którym pisarz operuje (jak sam przyznaje w "Wilczym notesie", chciałby stworzyć uniwersalny język słowiański - tak to przynajmniej zapamiętałam -...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1931
389

Na półkach: ,

Zlepek.
Spoiwo dostrzegam, i owszem. Spodziewałam się jednak świeżości i zdecydowania. Książka wydaje mi się niedomówiona, i to bynajmniej nie w zamyśle autora, ale z powodów nieoczywistych.
Bo i Kanada, i Rosja, i dziecko, i starzy znajomi, i Solidarność, i Smoleńsk, i znani pisarze, i nieznani znajomi autora.
Szkic.
Dlaczego najciekawszym wydał mi się remont dachu? Dlaczego, czytając o Ałupce, widziałam swoje zapamiętane obrazy, a nie pobieżne szkice autora, mimo że nasze akcenty położone zostały tak daleko od siebie?

Rozczarowałam się nieco. Mam jednak nadzieję na rehabilitację Mariusza Wilka. Na domówienie. Na całość, która nie musi być gmachem. Oczekuję jednak przynajmniej porządnej wizualizacji: w sferze ciała bądź ducha, obojętne.
Ale nie wszystko jedno.
Całości!

Zlepek.
Spoiwo dostrzegam, i owszem. Spodziewałam się jednak świeżości i zdecydowania. Książka wydaje mi się niedomówiona, i to bynajmniej nie w zamyśle autora, ale z powodów nieoczywistych.
Bo i Kanada, i Rosja, i dziecko, i starzy znajomi, i Solidarność, i Smoleńsk, i znani pisarze, i nieznani znajomi autora.
Szkic.
Dlaczego najciekawszym wydał mi się remont dachu?...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2051
280

Na półkach: ,

Od lat jestem miłośniczką twórczości Wilka, jednak kolejna, bardzo już przeze mnie wyczekiwana część "Dziennika północnego" trochę mnie rozczarowała. Wbrew zachęcie wydawcy umieszczonej na skrzydełku, "Lotem gęsi" nie robi wrażenia całości przemyślanej - a raczej skleconej z tego, czym Autor dysponował w swoich notesach i szufladach. Coś też uległo zmianie w samym Wilku - jakby czas i zmieniająca się sytuacja życiowa przytępiły mu pazury. Potwierdzałaby się w ten sposób prawdziwość tego, co sam zawsze mówi o swym pisaniu: że jest ono tropą, wędrówką wśród zmieniających się krajobrazów zewnętrznych i wewnętrznych. Tu widać to wyraźnie, wyraźniej nawet niż w poprzednich częściach. Takie podejście ułatwia też przełknięcie rozczarowania trzecią częścią "Dziennika północnego".
Co do reszty, to pozostaje ona w zasadzie bez zmian: ta sama co przy poprzednich książkach fascynacja i zachwyt dla języka, erudycji i talentu Autora, zmieszane z irytacją, jaką niezmiennie budzi we mnie jego szczególny snobizm i egocentryzm.
Niewielu jednak autorów potrafi dać mi to, co daje Wilk: wrażenie współuczestnictwa. Dzięki niemu Oniego rozciąga się za moim własnym oknem.

Od lat jestem miłośniczką twórczości Wilka, jednak kolejna, bardzo już przeze mnie wyczekiwana część "Dziennika północnego" trochę mnie rozczarowała. Wbrew zachęcie wydawcy umieszczonej na skrzydełku, "Lotem gęsi" nie robi wrażenia całości przemyślanej - a raczej skleconej z tego, czym Autor dysponował w swoich notesach i szufladach. Coś też uległo zmianie w samym Wilku -...

więcej Pokaż mimo to

avatar
545
462

Na półkach: , ,

...dalej podąża swoją tropą tylko rytm się zmienia. Inny na Labradorze bo na kołach a inny bo już ojcowski po urodzeniu Martuszy. Siedząc dosyć wygodnie w ciepłym pokoju podążam drogą która jest "rytmem dzikich gęsi", i tak aby nie zakłócić spokoju który ten tekst niesie. Przyznaję, dwa razy musiałem przerwać lekturę.
Ale to chyba dobrze...

...dalej podąża swoją tropą tylko rytm się zmienia. Inny na Labradorze bo na kołach a inny bo już ojcowski po urodzeniu Martuszy. Siedząc dosyć wygodnie w ciepłym pokoju podążam drogą która jest "rytmem dzikich gęsi", i tak aby nie zakłócić spokoju który ten tekst niesie. Przyznaję, dwa razy musiałem przerwać lekturę.
Ale to chyba dobrze...

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    95
  • Przeczytane
    77
  • Posiadam
    32
  • Teraz czytam
    2
  • Do kupienia
    2
  • Chcę w prezencie
    2
  • 2022
    2
  • 3. Długa lista zakupów
    1
  • Eseje i reportaże
    1
  • W mojej biblioteczce
    1

Cytaty

Więcej
Mariusz Wilk Lotem gęsi Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także