Bóle fantomowe
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Cykl:
- Henning Juul (tom 2)
- Seria:
- Ze Strachem
- Tytuł oryginału:
- Fantomsmerte
- Wydawnictwo:
- Czarne
- Data wydania:
- 2012-06-18
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-06-18
- Liczba stron:
- 384
- Czas czytania
- 6 godz. 24 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788375363777
- Tłumacz:
- Iwona Zimnicka
- Tagi:
- literatura norweska
Były egzekutor długów Tore Pulli zostaje skazany za zabójstwo dawnego znajomego. Sprawa jest czysta – wszyscy wiedzieli o konflikcie między mężczyznami, gdy na miejsce zbrodni przyjeżdża policja, Pulli ma na rękach krew, a badania wykazują, że szczęka ofiary została złamana w sposób znany jako "podpis Pullego" z czasów, gdy działał na granicy prawa. Mimo to Tore utrzymuje, że jest niewinny. Kiedy zbliża się termin apelacji, prosi o pomoc Henninga Juula, dziennikarza, który rozwiązał już wiele spraw kryminalnych. Ale wybiera go także z innego powodu. Pulli ma informacje, dla których Juul zrobi wszystko. Wie, co stało się w nocy, gdy zginął syn dziennikarza.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Henning Juul powraca
Cóż za denerwująca sprawa z tym Engerem! Niedawno przeczytałam jego „Letarg”, całkiem przyzwoity kryminał, będący zapowiedzią serii z Henningiem Juulem, dziennikarzem norweskiej gazety internetowej w roli głównej. Sprawa kryminalna związana z zabójstwem młodej dziewczyny poprowadzona była tak świetnie, że rozwiązania zagadki nie byłam w stanie przewidzieć. Ale zmuszona czekać, aż historia się rozkręci, klęłam w duchu autora, że taki skrupulatny, że czuje się w obowiązku poinformować czytelnika o naprawdę mało znaczących detalach świata, w którym tkwi jego bohater. Podobnie w kolejnej części, w „Bólach fantomowych” - złośliwie mogłabym powiedzieć, że autor staje do konkursu pt. „Jak drobiazgami osłabiać tempo narracji”. I ma spore szanse na znalezienie się w czołówce.
Niezachęcające powyższe zdania? A jednak sprawa kryminalna w drugiej powieści autora znów zaskakująco dobrze skonstruowana. W sposobie splątania ścieżek-tropów przypomina mi trylogię Millenium, a to uważam za duży komplement dla autora (nie, nie ściąga on z Larssona, dodam dla uspokojenia potencjalnych czytelników). Pora wspomnieć jednak, z czym tym razem zmagać się będzie dziennikarz.
Przed swoją rozprawą apelacyjną skontaktuje się z nim były egzekutor długów Tore Pulli, który odsiaduje już dwa lata wyrok za zabójstwo bliskiego znajomego. Twierdzić będzie, oczywiście, że jest niewinny, a ktoś wrobił go w morderstwo. Juul miałby pomóc mu oczyścić się z zarzutów. Rozmowę telefoniczną po przedstawieniu się rozpoczyna pytaniem: Pamiętasz mnie? Dziennikarz wie, kim jest rozmówca, ale czy mają coś wspólnego? Chyba nie.
Dlaczego wchodzi więc w sprawę? Tore Pulli wabi go wyjaśnieniem tajemnicy zdarzeń tragicznej dla Henninga nocy, kiedy to zginął jego syn (historia zarysowana w „Letargu”). Nasz poraniony traumatycznymi zdarzeniami bohater nie może przecież wobec takiego wyzwania pozostać obojętnym. Będzie więc drążył sprawę Torego, by wyjaśnić jednocześnie swoją własną. No, ale hola, hola! Nie tak szybko! Autor zapowiedział sześć tomów, a to dopiero drugi. Ostatecznie niewiele jeszcze dowie się Henning, a z nim czytelnik, ale wystarczy na tyle, by z niecierpliwością czekać na kolejny tom.
Jak się spodziewam, znów będzie tak, że autor rozbuduje wstęp do centralnych zdarzeń kryminalnych, właściwych dla danego tomu, trochę wyprowadzając z równowagi - mnie na pewno! Ale i przykuje do historii głównego bohatera. Po pierwszym tomie spodziewałam się wątków wewnątrzredakcyjnych, ale w tomie drugim sprawa redakcji okazała się prawie nieistotna. Zyskał trochę współpracownik Juula, a i konkurent jednocześnie, aktualny partner jego byłej żony (ten wątek jednak rozwinięty). Tajemniczy informator z tomu pierwszego na razie na marginesie.
Tom można czytać bez znajomości pierwszego – dla samej historii kryminalnej. Tylko cierpliwości wymaga, cierpliwości dla początku. Trochę za bardzo autor rozbudowuje tło dla postaci, które choć niezbędne dla zdarzeń kryminalnych, finalnie zostaną potraktowane w sposób uproszczony. Wątki osobiste związane z dziennikarzem będą domyślne i zrozumiałe, choć warto byłoby znać je z „Letargu”.
Ostatecznie więc znów powtórzę: co za denerwująca lektura! Chciałabym rzucić w kąt, a jednak przecież mnie wciągnęła. Czy nie o to chodzi?
Justyna Radomińska
Książka na półkach
- 222
- 105
- 24
- 6
- 4
- 4
- 3
- 3
- 2
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Bardzo dobry kryminał, nie mogłam się oderwać.
Bardzo dobry kryminał, nie mogłam się oderwać.
Pokaż mimo toNajpierw to, co najmniej ważne - okładka.
O bogowie! Jakim cudem Wydawnictwo Czarne zgodziło się na coś takiego? Wstyd trzymać na półce.
Jest taka strona na fejsie "grafik płakał jak projektował" - chyba tam to zgłoszę.
Łukasz Mieszkowski - tak się nazywa autor okładki. Miejmy nadzieję, że zmienił zawód, bo to co zrobił z Thomasem Engerem boli moje serce.
Na szczęście, trzeci tom serii projektował już ktoś inny.
A co do treści - wymęczyłam. W połowie miałam ochotę zrezygnować tak się akcja wlokła. Dotrwałam tylko dlatego, że na półce stoi już kolejny tom z serii, więc szkoda było nie doczytać.
Druga połowa jednak nieco przyspiesza, akcja zaczyna nabierać tempa, robi się coraz ciekawiej, i dlatego, w sumie, 6 gwiazdek.
4 za pierwszą połowę, 7 za drugą. Zaokrąglamy do góry.
Najpierw to, co najmniej ważne - okładka.
więcej Pokaż mimo toO bogowie! Jakim cudem Wydawnictwo Czarne zgodziło się na coś takiego? Wstyd trzymać na półce.
Jest taka strona na fejsie "grafik płakał jak projektował" - chyba tam to zgłoszę.
Łukasz Mieszkowski - tak się nazywa autor okładki. Miejmy nadzieję, że zmienił zawód, bo to co zrobił z Thomasem Engerem boli moje serce.
Na szczęście,...
Należy pochwalić autora za postęp jaki zrobił względem poprzedniej części. Intryga w drugim tomie jest o wiele bardziej rozbudowana i samo jej przedstawienie także. Kolejną zaletą jest dobry i mocny koniec, w którym widać jak na dłoni, że sprawa opisana w tej książce jest głębsza niż mogło się na początku wydawać, dlatego też czekam aż kolejna część wpadnie mi w ręce.
Należy pochwalić autora za postęp jaki zrobił względem poprzedniej części. Intryga w drugim tomie jest o wiele bardziej rozbudowana i samo jej przedstawienie także. Kolejną zaletą jest dobry i mocny koniec, w którym widać jak na dłoni, że sprawa opisana w tej książce jest głębsza niż mogło się na początku wydawać, dlatego też czekam aż kolejna część wpadnie mi w ręce.
Pokaż mimo toJest lepiej niż w "Letargu", ale to nadal mocno przeciętna pozycja. Enger poprawił warsztat, lepiej wygląda też intryga, bohaterowie też sprawiają wrażenie bardziej wiarygodnych. Szkoda tylko że "Bóle fantomowe" to element większej całości, Enger przez ponad połowę książki prowadzi wątek, który ostatecznie nie doczekuje się wyjaśnienia! To oznacza, że omawiana powieść nie ma samodzielnego charakteru, a odpowiedzi należy szukać w kolejnych zapowiedzianych czterech książkach, z których trzy jeszcze nawet nie powstały. Bardzo tego nie lubię, takiej manipulacji czytelnikiem i za to, za karę, obniżka oceny.
Jest lepiej niż w "Letargu", ale to nadal mocno przeciętna pozycja. Enger poprawił warsztat, lepiej wygląda też intryga, bohaterowie też sprawiają wrażenie bardziej wiarygodnych. Szkoda tylko że "Bóle fantomowe" to element większej całości, Enger przez ponad połowę książki prowadzi wątek, który ostatecznie nie doczekuje się wyjaśnienia! To oznacza, że omawiana powieść nie...
więcej Pokaż mimo toLubię książki Engera. Po przeczytaniu "Letargu" zabrałem się za "Bóle fantomowe" i wydaje mi się, że ta druga rzecz jest lepsza od naprawdę dobrego debiutu. Podoba mi się sposób w jaki Enger pisze (dość prosto, część narracja w czasie teraźniejszym),świetny jest główny bohater Henning Juul i interesujące jest, że obok osi fabularnej danej książki jest też temat pożaru, w którym zginął synek Juula i wątpliwości związane z tym wydarzeniem. Zaletą jest również to, że na dziś są tylko trzy książki opowiadające o Henningu. Jeśli więc ktoś lubi czytać serie w całości, to tutaj łatwiej się przebić, niż choćby przez Nesbo. I na koniec: podobają mi się okładki pierwszej i drugiej powieści Engera. Szkoda, że Czarne w trzecim tomie z tej konwencji zrezygnowało.
Lubię książki Engera. Po przeczytaniu "Letargu" zabrałem się za "Bóle fantomowe" i wydaje mi się, że ta druga rzecz jest lepsza od naprawdę dobrego debiutu. Podoba mi się sposób w jaki Enger pisze (dość prosto, część narracja w czasie teraźniejszym),świetny jest główny bohater Henning Juul i interesujące jest, że obok osi fabularnej danej książki jest też temat pożaru, w...
więcej Pokaż mimo toBardzo dobrze skonstruowana akcja, trzymająca w niepewności do ostatniej kartki. Wbrew opiniom, zagadka dotycząca pożaru u Henninga nie przeszkadza rozkoszować się wątkiem głównym. Z lekkim podnieceniem zabieram się za kolejną część.
Bardzo dobrze skonstruowana akcja, trzymająca w niepewności do ostatniej kartki. Wbrew opiniom, zagadka dotycząca pożaru u Henninga nie przeszkadza rozkoszować się wątkiem głównym. Z lekkim podnieceniem zabieram się za kolejną część.
Pokaż mimo toPrzeczytałem "Letarg", który skończył się tak... serialowo, że w sumie od razu kupiłem e-booka "Bóle fantomowe", żeby poznać dalszy ciąg. Niezła zagrywka, panie Enger!
Druga część podobała mi się bardziej, niż pierwsza. Enger jako pisarz się rozwija; w drugim tomie snuje więcej wątków, zagadka jest nieoczywista, sporo ciekawych postaci drugiego planu. Enger potrafi je dobrze opisać, zawsze gdzieś znajdzie jakiś atrybut pozwalający fajnie określić postać i odróżnić ją od innych (a to sztruks, a to wąsy, a to androgyniczność, a to małe stopy itd.). Fajnie też, że skończył z dość nużącym w "Letargu" wątkiem erotomańskim zaprzyjaźnionego policjanta. Dość nieoczekiwane jest też rozwiązanie.
Henning Juul już wyszedł z letargu i działa jak "rasowy" dziennikarz śledczy - mało sypia, goni za newsem, od spotkania do spotkania, od informacji do informacji. Tak, widzieliśmy to już, ale Henninga trudno nie lubić i nie kibicować mu w próbach wyjaśnienia osobistego śledztwa (które pewnie będzie się rozwijać przez wszystkie książki cyklu).
Zakończenie znów nakazujące sięgnięcie po dalszy ciąg... Na szczęście dziś promocja na ebooki.allegro; super!
Przeczytałem "Letarg", który skończył się tak... serialowo, że w sumie od razu kupiłem e-booka "Bóle fantomowe", żeby poznać dalszy ciąg. Niezła zagrywka, panie Enger!
więcej Pokaż mimo toDruga część podobała mi się bardziej, niż pierwsza. Enger jako pisarz się rozwija; w drugim tomie snuje więcej wątków, zagadka jest nieoczywista, sporo ciekawych postaci drugiego planu. Enger potrafi je...
Rewelacja; ale chyba powinienem się najpierw zabrać za letarg bo jak się okazuje kolejne są ze sobą bardzo ściśle powiązane. Troszkę było "amerykanizmu" ale na szczęście nie przeszkadzało bardzo.
Rewelacja; ale chyba powinienem się najpierw zabrać za letarg bo jak się okazuje kolejne są ze sobą bardzo ściśle powiązane. Troszkę było "amerykanizmu" ale na szczęście nie przeszkadzało bardzo.
Pokaż mimo toWygląda na to, że wyjaśnianie przyczyn pożaru mieszkania Henninga Juula, w którym zginął jego synek Jonas będzie się ciągnąć jak stare gacie do ostatniej, szóstej części tego cyklu. Nie lubię tego.
Wygląda na to, że wyjaśnianie przyczyn pożaru mieszkania Henninga Juula, w którym zginął jego synek Jonas będzie się ciągnąć jak stare gacie do ostatniej, szóstej części tego cyklu. Nie lubię tego.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toMiłośnicy kryminałów, czy nazwisko Enger coś Wam mówi? Jeśli tak, to prawidłowo, natomiast jeśli nie, to koniecznie musicie zapoznać się z twórczością tego norweskiego pisarza, dziennikarza i kompozytora. „Bóle fantomowe” to jego druga powieść o przygodach dziennikarza kryminalnego Henninga Juula. Pierwsza, „Letarg” (2012) również ukazała się nakładem Wydawnictwa Czarne. Zarówno „Letarg” jak i „Bóle fantomowe” należą do serii „Ze strachem”. Czy faktycznie jest się czego obawiać po tych książkach?
„Ból fantomowy – ból odczuwalny w miejscu nieistniejącej, utraconej w wyniku amputacji czy wypadku kończyny albo jej części, lub w miejscu, w którym niewłaściwie funkcjonują nerwy. Przyczyną bólu nie są zmiany w danej części ciała, lecz “błędne przekazy” w systemie nerwowym.”
„Bóle fantomowe” to wprawdzie już druga część z tej serii, aczkolwiek każda koncentruje się na innej historii, mimo że jest to w dalszym ciągu opowieść o życiu Henninga Juula. Dlatego też nie miałam żadnych problemów, gdy sięgnęłam po drugą część, nie czytając wcześniej pierwszej. Autor wraca do wątków poruszanych w pierwszym tomie, także czytelnik nie będzie czuł, że coś ważnego mu umknęło.
Główny bohater, Henning Juula to dziennikarz z dużym doświadczeniem w rozwiązywaniu zawiłych spraw kryminalnych, którego twarz oszpecają blizny po oparzeniach, a serce już dawno pękło na pół po śmierci ukochanego syna Jonasa i rozwodzie z żoną Norą. Odkąd udało mu się dojść do siebie, wszystkie jego myśli koncentrują się na jednym pytaniu: kto podpalił jego mieszkanie? Juula wie, że to nie był zwykły przypadek i nie spocznie dopóki nie dowie się prawdy. W międzyczasie były egzekutor długów Tore Pulli zostaje oskarżony i skazany za zabójstwo swojego znajomego Joachima Broleniusa. Mimo że wszystkie dowody: narzędzie zbrodni, sposób morderstwa (charakterystycznie złamana szczęka, czyli tak zwany „podpis Pulliego”) oraz krew na ubraniu i dłoniach Pulliego i jego odciski palców na ciele denata i narzędziu zbrodni, wskazują na Pulliego, ten twardo upiera się, że jest niewinny i ktoś go wrobił. Niedługo przed apelacją Tore Pulli kontaktuje się z Juulą i proponuje mu układ: daj mi nazwisko tego, kto powinien siedzieć za mnie, a ja dam ci informacje dotyczące podpalenia twojego mieszkania. Czy Juula zdobędzie informacje dla Pulliego? Czy Pulli faktycznie wie coś więcej na temat dnia w którym zginął ukochany syn Henninga? Jednak to nie wszystko. Sytuacja zrobi się naprawdę gorąca, kiedy za głowę Juuli ktoś wyznaczy ogromną sumę pieniędzy…
„Ta sprawa jest nie tyko trudna, jest przede wszystkim niebezpieczna.”
Powieść została podzielona na trzy części. Akcja jest prowadzona z punktu widzenia różnych bohaterów, przedstawiona przez narratora wszechwiedzącego, dogłębnie opisującego wszystkie wydarzenia w czasie teraźniejszym. Z początku uciążliwe może być to, że czytelnik poznaje dużo różnych bohaterów i wiele związanych z nimi sytuacji niemal w każdym rozdziale, co może powodować lekkie zamieszanie. Jednak wraz z kolejnymi stronami dopasowują się oni na swoje miejsca, zupełnie jak elementy układanki.
Dużym plusem, oprócz bardzo obrazowych i wnikliwych opisów, jest kreacja bohaterów – a zwłaszcza kreacja głównego bohatera, oszpeconego bliznami, cierpiącego samotnika, zdeterminowanego by odnaleźć prawdę. Henning Juula to bohater z krwi i kości, bohater z dramatyczną historią, ale jakże intrygującą! Kolejnymi plusami tej powieści jest bardzo pomysłowa, ciekawa i wciągająca fabuła, świetny suspens i akcja trzymająca w napięciu do samego końca.
„Bóle fantomowe” to druga z planowanych 6 powieści Thomasa Engera, i pierwsza, którą ja miałam okazję przeczytać, a już muszę przyznać, że jestem pod wielkim wrażeniem zarówno pomysłowości autora jak i jego warsztatu pisarskiego. Serdecznie polecam zarówno miłośnikom literatury skandynawskiej, jak i miłośnikom dobrych, trzymających w napięciu kryminałów ze świetnie wykreowanymi bohaterami i wciągającą fabułą – nie zawiedziecie się!
Miłośnicy kryminałów, czy nazwisko Enger coś Wam mówi? Jeśli tak, to prawidłowo, natomiast jeśli nie, to koniecznie musicie zapoznać się z twórczością tego norweskiego pisarza, dziennikarza i kompozytora. „Bóle fantomowe” to jego druga powieść o przygodach dziennikarza kryminalnego Henninga Juula. Pierwsza, „Letarg” (2012) również ukazała się nakładem Wydawnictwa Czarne....
więcej Pokaż mimo to