Drwal

Okładka książki Drwal
Michał Witkowski Wydawnictwo: Świat Książki literatura piękna
440 str. 7 godz. 20 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Świat Książki
Data wydania:
2011-11-09
Data 1. wyd. pol.:
2011-11-09
Liczba stron:
440
Czas czytania
7 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788377990834
Tagi:
zaginięcie PRL śledztwo
Inne

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Drwalu, czy ci nie żal...?



4225 121 154

Oceny

Średnia ocen
6,3 / 10
1775 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
1307
277

Na półkach: ,

Znawcą kryminałów nie jestem. Fanką też nie specjalnie.
Gdy usłyszałam, że Witkowski dorzucił kamyczek do gatunku, zachodziłam w głowę, jak on będzie wyglądał, no bo na pewno nie klasycznie. Nie spodziewałam się niczego na poważnie. I rasowej lodówki żylnej krwi i ostrych schodów napięcia również nie koniecznie.
No i dobrze.
Mniej więcej do połowy miałam tysiąc pięćset literackich i filmowych skojarzeń, a czytelnikiem jestem przeciętnym, w tej grupie czytających oczywiście. Bo mi się przypomniały i Paludes Gide'a (jak autor pisze o tym, że pisze)i Eduardo Mendoza z czasów swojej trylogii o Damskim Fryzjerze i Detektyw Monk i mnóstwo innych...
Jest na serio ubaw po pachy!
Michał - bohater książki, jest pisarzem, ciotą, hipochondrykiem, narkomanem w depresji, lekomanem i kto wie, kim tam jeszcze. Odchudza się, rzuca palenie i rozpaczliwie poszukuje tematu do swojej powieści kryminalnej. Jest również "weteranem zadawania się z facetami od małych domków" znajdujących się w miejscach, o których nikt nawet nie wie, że istnieją.
Poszukując prawdziwej historii do swojej kolejnej książki, udaje się w prawdziwą Polskę, do prawdziwych ludzi, prawdy szukać, wyciszenia, spokoju i laurów na koniec z domieszką Oskara za scenariusz. Albo jeszcze jakichś innych fajerwerków.
Węszy gdzie się da, w zapomnianych listopadowych Międzyzdrojach oraz leśnych okolicach, gdzie po sezonie zostało jedynie po. Czegoś tam się chwyta rozpaczliwie, coś tam nieudolnie próbuje, ale wszystko to jakiś taki makaron na uszy. Jest fajnie, ale ten patchwork jakiś taki bez motywu przewodniego, co Michała niespecjalnie zraża.
Ale wszystko do czasu. Bo nagle rzeczywistość wymyka się spod kontroli, gdyż kontrolę przejęła chwilowo biała chemia, i odtąd wypadki toczą się nieprzewidywalnie błyskawicznie, w kierunkach spiralnych, odwrotnych i wygiętych, tak, że najlepszy koneser kryminałów końca się nie domyśli. Reszty nie powiem.
Michał Witkowski ma styl, ma swój styl. Może się podobać albo nie, ale w moim mniemaniu jest on naturalny, nie wymuszony, przez co konsekwentny i nie tak nadęty jak choćby U Karpowicza w Balladynach i Romansach ( oczywiście IMHO). Mamy w „Drwalu” widoczne osadzenie językowe w teraźniejszości elektroniczno fejsbukowej, co nie jest tematem przewodnim a zaledwie nitką wplecioną w tło. I nie gryzie, nie wrzyna się. Może być, choć osobiście nie specjalnie lubię ten współczesny folklor.
Nie powiedziałabym że jest to książka wybitna, chyba jednak efekt Lubiewa wciąż pobrzmiewa i trudno go czymkolwiek zagłuszyć. Szukając przymiotników adekwatnie opisujących stosunek treści do języka, nazwałabym ją dobrym popem.
Kilka godzin niezłego, inteligentnego i odklejonego ubawu, każdemu zrobi dobrze. Polecam!

Znawcą kryminałów nie jestem. Fanką też nie specjalnie.
Gdy usłyszałam, że Witkowski dorzucił kamyczek do gatunku, zachodziłam w głowę, jak on będzie wyglądał, no bo na pewno nie klasycznie. Nie spodziewałam się niczego na poważnie. I rasowej lodówki żylnej krwi i ostrych schodów napięcia również nie koniecznie.
No i dobrze.
Mniej więcej do połowy miałam tysiąc pięćset...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    2 694
  • Chcę przeczytać
    1 289
  • Posiadam
    723
  • Teraz czytam
    74
  • Ulubione
    57
  • 2012
    34
  • Literatura polska
    31
  • 2014
    30
  • 2013
    26
  • Chcę w prezencie
    20

Cytaty

Więcej
Michał Witkowski Drwal Zobacz więcej
Michał Witkowski Drwal Zobacz więcej
Michał Witkowski Drwal Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także