Tarantula

Okładka książki Tarantula
Thierry Jonquet Wydawnictwo: Prószyński i S-ka kryminał, sensacja, thriller
144 str. 2 godz. 24 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Tytuł oryginału:
Mygale
Wydawnictwo:
Prószyński i S-ka
Data wydania:
2011-09-06
Data 1. wyd. pol.:
1991-01-01
Liczba stron:
144
Czas czytania
2 godz. 24 min.
Język:
polski
ISBN:
9788376489056
Tłumacz:
Tadeusz Markowski
Tagi:
Tadeusz Markowski literatura francuska chirurg plastyczny psychopata

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Jak zabija tarantula?



1018 51 118

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
1614 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
552
53

Na półkach:

[opinia ukazała się także na moim blogu: http://paskudnerecenzje.blogspot.com/ ]

O "Tarantuli" francuskiego pisarza Thierry'ego Jonqueta zrobiło się głośno w 2011 roku, kiedy do kin wszedł słynny film Pedro Almodóvara, zatytułowany "Skóra, w której żyję". Film, w pewnych kręgach uważany za ukoronowanie twórczości wybitnego reżysera, zatrząsł w posadach światem kinomaniaków. Nie tylko dlatego, że był bardzo dobry, nie tylko dlatego, że był szokujący ani dlatego, że podeptał pewne stereotypy. Było to zdecydowanie coś innego, niejednoznacznego i niepokojącego. Przeważył jednak fakt, że Almodóvar, po raz pierwszy w swojej karierze, sięgnął po pierwowzór literacki, a była nim właśnie "Tarantula".

Co może łączyć chirurga plastycznego, jego psychicznie chorą córkę, piękną niewolnicę, ukrywającego się gdzieś w opuszczonej wiosce zdemoralizowanego bandytę, piosenkę "The Man I Love", oraz dziwaczną opowieść o porwaniu i przetrzymywaniu młodego mężczyzny? Odpowiedzi na te pytania znajdziemy w tej powieści, balansującej na granicy thrillera i czarnego kryminału.

Richard Lafargue jest wziętym chirurgiem plastycznym, poruszającym się w najwyższych sferach. Przez swoje otoczenie postrzegany jest jako człowiek głęboko nieszczęśliwy, ponieważ w przeciągu kilku lat spadły na niego ogromne nieszczęścia. Najpierw śmierć jego żony, potem szaleństwo ukochanej córki, bez rokowań na jakąkolwiek poprawę. Od jakiegoś czasu u jego boku zaczyna pojawiać się piękna i tajemnicza Ewa. Kobieta, która swoim blaskiem onieśmiela wszystkich mężczyzn i doprowadza do szału ich żony. Nikt nie zna pochodzenia tej dziewczyny, a para nabiera wody w usta. Czasem widać między nimi bardzo silne emocje i trudno jest stwierdzić, czy więcej jest w nich miłości, czy nienawiści. W zaciszu swojej willi Lafargue zamyka Ewę na klucz w pokoju, na zmianę okazując jej szacunek, troskę, pogardę i nienawiść. Nie wygląda to związek partnerski, nawet toksyczny, a przypomina nieco niewolę seksualną, z tym, że z bardzo dziwacznymi zasadami, bo kiedy córka Richarda ma zaostrzenie psychotycznych stanów - Lafargue zmusza Ewę do prostytucji.

W tym samym czasie na przedmieściach Paryża, w opuszczonej wsi, poszukiwany Interpolem bandyta Alex ukrywa się przed wymiarem sprawiedliwości. Od 4 lat umyka stróżom prawa i z gasnącą już nadzieją czeka na powrót swojego przyjaciela, Vincenta, który zaginął dawno temu. Co jakiś czas gazety przypominają światu o poszukiwanym,a ten jedyną szansę na dalsze życie widzi w zmianie wyglądu.

Obydwa wątki są przerywane przez historię mężczyzny porwanego nocą przez sadystycznego człowieka, zwanego Tarantulą. Człowiek ten stosuje wszystkie możliwe środki, by osaczyć i zdezorientować swoją ofiarę, począwszy od skrajnego maltretowania, bo rozpieszczanie graniczące z uwielbieniem. O co tak naprawdę chodzi w tej książce?

"Tarantula" nie jest typową powieścią detektywistyczną, ani typowym thrillerem. Znajdziemy w niej elementy zarówno jednego, jak i drugiego, choć w nieszablonowym i nietypowym połączeniu. Nikt tutaj nie dochodzi do prawdy. W "Tarantuli" prawda odkrywa się sama, napędzana przypadkiem oraz zimnym okrucieństwem. Bohaterowie stają w sytuacji, w której nikt nie jest w stanie im pomóc. To coś więcej, niż powieść z zagadką. To opowieść o nienawiści, zemście, pokucie i winie. Historia ofiary i jej kata. Historia przypadku, perwersji i rozpaczy. Pokazuje, jak daleko posunąć może się zrozpaczony człowiek, którego napędza tylko chęć wymierzenia sprawiedliwości i jak mocno granicę tej sprawiedliwości może on przekroczyć. Punkt widzenia, moralność i poczucie własnej godności bohaterów wraz z każdą stroną zaburza się i zmienia. Jonquet to samo robi z czytelnikiem. Na początku żałujemy Ewy, patrząc na jej upokorzenie, którego nawet nie jesteśmy w stanie pojąć, czujemy ogromną niechęć do Lafargue'a. Wraz z ostatnią stroną książki zaczynamy rozumieć wszystko, co napędzało każdego z głównych bohaterów i nagle okazało się, że nic w tej książce nie jest czarne ani białe. Ostatnia strona odwraca naszą skalę sympatii i antypatii do każdego z bohaterów o 180 stopni.

Jest to niedługa książka, bo zaledwie 140-stonicowa. Czyta się szybko i praktycznie "na raz". Język jest przystępny, fabuła toczy się błyskawicznie. Jedyne, co było trochę denerwujące to to, że historia porwanego mężczyzny i Tarantuli jest pisana w drugiej osobie, co jest bardzo upierdliwym zabiegiem.

Tarantula jest dobrą książką. Rzekłabym nawet - bardzo dobrą. Obejrzenie filmu nie psuje wcale fabuły (czego się obawiałam), bo oba dzieła różnią się od siebie znacznie. Polecam każdemu, kto myśli, że świat jest czarno-biały.

[opinia ukazała się także na moim blogu: http://paskudnerecenzje.blogspot.com/ ]

O "Tarantuli" francuskiego pisarza Thierry'ego Jonqueta zrobiło się głośno w 2011 roku, kiedy do kin wszedł słynny film Pedro Almodóvara, zatytułowany "Skóra, w której żyję". Film, w pewnych kręgach uważany za ukoronowanie twórczości wybitnego reżysera, zatrząsł w posadach światem...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    2 015
  • Chcę przeczytać
    1 201
  • Posiadam
    427
  • Ulubione
    92
  • 2013
    30
  • 2012
    29
  • 2014
    22
  • Chcę w prezencie
    19
  • Zekranizowane
    17
  • Teraz czytam
    15

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Tarantula


Podobne książki

Przeczytaj także