Pocztówkowi zabójcy
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Tytuł oryginału:
- The Postcard Killers
- Wydawnictwo:
- Albatros
- Data wydania:
- 2011-07-27
- Data 1. wyd. pol.:
- 2011-07-27
- Data 1. wydania:
- 2010-01-01
- Liczba stron:
- 384
- Czas czytania
- 6 godz. 24 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 978-83-7659-531-1
- Tłumacz:
- Andrzej Szulc
- Ekranizacje:
- Sztuka zbrodni (2020)
W europejskich stolicach dochodzi do serii brutalnych zabójstw, których ofiarami padają podróżujące po kontynencie młode pary. Przed każdą zbrodnią do dziennikarza miejscowej gazety przychodzi wysłana przez zabójców pocztówka z cytatem z Szekspira. W Sztokholmie jej adresatką jest Dessie Larsson, researcherka z redakcji „Aftonposten”. Wkrótce kontaktuje się z nią ścigający przestępców na własną ręką nowojorski policjant, Jacob Kanon, którego córka zginęła jako jedna z pierwszych. Tymczasem w sztokholmskim Grand Hotelu zostają znalezione kolejne ofiary. Kamery monitoringu rejestrują twarze kobiety i mężczyzny, którzy jako ostatni odwiedzili Duńczyków w hotelowym pokoju. Czy to ono są pocztówkowymi zabójcami? Sztokholmska policja i prokuratura są bezradne. Odpowiedzi będzie szukać szwedzka dziennikarka i nowojorski policjant.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 805
- 378
- 174
- 15
- 11
- 9
- 8
- 8
- 6
- 6
Cytaty
Wszystko jest lepsze od życia pozbawionego sensu. Dlatego istnieją religie, futbolowe fankluby i dobrowolni kaci w służbie dyktatorów.
OPINIE i DYSKUSJE
Uwielbiam kryminały i thrillery, ale ten był za bardzo brutalny momentami i taki nie do końca przemyślany. Jakby autorzy nie byli pewni jak wyjaśnić tę morderstwa. Może właśnie tu tkwi problem, że było dwóch autorów. Każdego z osobna lubię książki, ale razem...no cóż coś im nie pykło...
Uwielbiam kryminały i thrillery, ale ten był za bardzo brutalny momentami i taki nie do końca przemyślany. Jakby autorzy nie byli pewni jak wyjaśnić tę morderstwa. Może właśnie tu tkwi problem, że było dwóch autorów. Każdego z osobna lubię książki, ale razem...no cóż coś im nie pykło...
Pokaż mimo toBardzo lubię twórczość autorki. Czytam kilka razy jej książki, wracając po latach i oglądam ekranizacje. Ma coś w sobie!
Bardzo lubię twórczość autorki. Czytam kilka razy jej książki, wracając po latach i oglądam ekranizacje. Ma coś w sobie!
Pokaż mimo toBardzo dobrze się czytało. Dość ciekawa książka.
Bardzo dobrze się czytało. Dość ciekawa książka.
Pokaż mimo toUwielbiam i polecam!
Uwielbiam i polecam!
Pokaż mimo toJuż na początku poznajemy zbrodnicze rodzeństwo, które śle pocztówki z cytatami z Szekspira do lokalnych mediów, aby obwieścić, że zostanie dokonane morderstwo. Zbrodnie popełniane są w największych miastach Europy. I tu pojawia się pierwszy minus, który sprawił, że zaczęłam traktować książkę z lekkim przymrużeniem oka, mianowicie jakimże to cudem nikomu, żadnemu śledczemu na całym kontynencie nie udało się doprowadzić do ujęcia sprawców? Kolejny minus to użycie przez autorów wyjątkowo oklepanych schematów, bo oczywiście pojawia się wybitny policjant, któremu pomagać będzie dziennikarka z przeszłością i jak już możne przypuszczać, między nimi dojdzie do romansu. Według mnie wyszło to słabo. No i ostatni minus to wyjątkowo prosty język, tak prosty, że nawet te miejsca, które by mogły skłaniać do jakichś przemyśleń stają się po prostu banalne. I tak podsumowując, to pomysł był całkiem dobry, może trochę kontrowersyjny, ale i tak niezły, ale wykonanie pozostawiło sporo do życzenia. Całość wyszła tylko przeciętnie.
Już na początku poznajemy zbrodnicze rodzeństwo, które śle pocztówki z cytatami z Szekspira do lokalnych mediów, aby obwieścić, że zostanie dokonane morderstwo. Zbrodnie popełniane są w największych miastach Europy. I tu pojawia się pierwszy minus, który sprawił, że zaczęłam traktować książkę z lekkim przymrużeniem oka, mianowicie jakimże to cudem nikomu, żadnemu śledczemu...
więcej Pokaż mimo to„Pocztówkowi zabójcy” to książka, w której trup ściele się gęsto, nie ma co do tego wątpliwości. Jednak same motywy popełnianych zbrodni jakoś do mnie nie przemawiają. Tak po prostu. Podobnie jak nakreślone sylwetki sprawców owych morderstw. Poza tym, że goście są zdrowo szurnięci, to w praktyce niewiele więcej się o nich dowiadujemy. Zaś sam fakt, który podobno stanowi o ich niewinności, czyli bardzo sporadyczne płatności ich własnymi kartami płatniczymi i brak wypłat z konta akurat mnie osobiście wydaje się najbardziej przemawiający przeciwko nim. Nie musieli korzystać ze swojej kasy, bo okradali ofiary i żyli sobie na ich koszt, płacąc za wszystko cudzą gotówką. W przeciwnym wypadku skąd mieliby środki, żeby miesiącami podróżować po całym kontynencie, nie oglądając się na wydatki?...
Poza tym, unikanie płatności elektronicznych jest ewidentnym dowodem, że goście próbowali ukrywać swoje aktualne miejsca pobytu. W dzisiejszych czasach operowanie tylko gotówką jest nie lada wyzwaniem i sporym utrudnieniem. I jeśli ktoś się na coś takiego decyduje, to musi się za tym coś kryć.
Cała fabuła opiera się na koncepcie, że szwedzka (a wcześniej niemiecka) policja jest totalnie nieudolna i bez wsparcia błyskotliwej dziennikarki i amerykańskiego policjanta nie są w stanie ruszyć ze śledztwem ani o krok. Dosłownie i w przenośni zachowują się, niczym dzieci błądzące we mgle. Nie za bardzo mi się to podoba.
Co zaś do Jacoba Kanona, czyli śledczego z Nowego Jorku, to jak na przedstawiciela policji (nawet biorąc pod uwagę traumatyczne przeżycia),to chłop jest trochę dziwny. Zamiast zająć się analizą dostępnych dowodów i kojarzeniem faktów woli ryczeć na wszystkich, że to on ma rację, że kogoś trzeba natychmiast aresztować, tudzież nie wolno zwalniać. Jakby był zupełnie nieświadom tego, że winę trzeba udowodnić i jego intuicja, czy wewnętrzne przeczucia nie mogą być podstawą aresztowania. Trochę to słabe, biorąc pod uwagę, że chłop pochodzi z USA, czyli z kraju, w którym nieprzestrzeganie procedury zatrzymania, czy pozyskanie dowodów winy nie do końca zgodnie z literą prawa niejednego bandziora wyciągnęły z nielichych tarapatów.
Nie zrozumiałam też z jakiego powodu, to nasz „dream team” musiał przejechać całą Szwecję, żeby dopaść morderców, jakby na północ od Sztokholmu nie było żadnego posterunku policji. Naprawdę mamy uwierzyć, że w erze telefonów i internetu nie udało się sztokholmskiej prokuraturze zmobilizować żadnego oddziału policjantów/ celników/ strażników granicznych/ jakichkolwiek służb mundurowych do obsadzenia przejść granicznych, czy kilku mostów na granicznej rzece? Znacznie lepiej w ślad za podejrzanymi dokonania serii brutalnych morderstw było wysłać Jankesa i dziennikarkę? No już to widzę, jak policja jakiegokolwiek kraju pozwala na taką niedorzeczność.
Zainteresował mnie również wątek o sprzedaży prawa do książki i filmu przez Rudolph’ów. Przecież goście nawet nie zostali aresztowani, ledwie zatrzymano ich do wyjaśnienia i po czasie ustawowym mogli sobie iść, gdzie ich nogi poniosą. Tylko tyle wystarczy, żeby otrzymać od jakiejś naiwnej wytwórni kilka milionów dolarów? Normalnie, ten świat musi być pełen milionerów, a ja sama aż mam ochotę komuś coś powyjaśniać :)
Aaa, i jeszcze taki mały szczegół, który ukłuł mnie w oczy: w którymś momencie Dessie macha Jacobowi przed nosem kartą American Express. Nie twierdzę, że jest to niemożliwe, ale akurat ta karta nie jest szczególnie popularna w Europie (może poza Wielką Brytanią) i nie wszędzie jest akceptowana. Toteż przed zakupami warto najpierw upewnić się, czy dany punkt obsługuje płatność tą właśnie kartą, aby się na samym końcu nieprzyjemnie nie zdziwić (i wiem, co piszę, niestety). Toteż takie trochę nienaturalne wydaje mi się posiadanie prywatnie właśnie tej, a nie jakiejś innej, bardziej popularnej i mniej problematycznej karty.
Daję ocenę średnią, bo choć czyta się szybko, to jak na moje gusta trochę za dużo jest w tej książce fikcji literackiej i pobożnych życzeń autorów, zaś za mało konkretów i rzetelnego śledztwa prowadzonego przez kompetentne osoby.
„Pocztówkowi zabójcy” to książka, w której trup ściele się gęsto, nie ma co do tego wątpliwości. Jednak same motywy popełnianych zbrodni jakoś do mnie nie przemawiają. Tak po prostu. Podobnie jak nakreślone sylwetki sprawców owych morderstw. Poza tym, że goście są zdrowo szurnięci, to w praktyce niewiele więcej się o nich dowiadujemy. Zaś sam fakt, który podobno stanowi o...
więcej Pokaż mimo toCzyta się to szybko, trup się ściele gęsto, refleksji zero. Gdzieś pod 3/4 dzieła zorientowałam się, że już to czytałam, jeden szczegół mnie naprowadził... Hm. Można, ale czy warto? 229 powieść o psychopatach i zboczeńcach. Decyzja należy do Was drodzy czytelnicy.
Żeby życie miało smaczek
raz bliźniaczka raz chłopaczek,
potem gardła poderżniemy
i kryminał napiszemy!
Czyta się to szybko, trup się ściele gęsto, refleksji zero. Gdzieś pod 3/4 dzieła zorientowałam się, że już to czytałam, jeden szczegół mnie naprowadził... Hm. Można, ale czy warto? 229 powieść o psychopatach i zboczeńcach. Decyzja należy do Was drodzy czytelnicy.
więcej Pokaż mimo toŻeby życie miało smaczek
raz bliźniaczka raz chłopaczek,
potem gardła poderżniemy
i kryminał napiszemy!
Krótkie rozdziały i pędząca wciąż do przodu akcja sprawiają, że książkę czyta się z prędkością światła.
W największych europejskich stolicach mordowane są będące w podróży młode pary.
Każda śmierć poprzedzona jest wysłaniem pocztówki do dziennikarza kryminalnego miejscowej gazety. Zabójców nieprzerwanie ściga detektyw wydziału zabójstw z Nowego Jorku Jacob Kanon. Nie spocznie on, dopóki nie wymierzy sprawiedliwości, ponieważ w Rzymie "pocztówkowi zabójcy" zamordowali mu córkę i jej męża.
Krótkie rozdziały i pędząca wciąż do przodu akcja sprawiają, że książkę czyta się z prędkością światła.
więcej Pokaż mimo toW największych europejskich stolicach mordowane są będące w podróży młode pary.
Każda śmierć poprzedzona jest wysłaniem pocztówki do dziennikarza kryminalnego miejscowej gazety. Zabójców nieprzerwanie ściga detektyw wydziału zabójstw z Nowego Jorku Jacob Kanon. Nie...
W 43
W 43
Pokaż mimo toNa początku byłam sceptycznie nastawiona. Jednakże prawie nigdy nie porzucam książki po paru rozdziałach i to się opłaciło. Dla mnie przyzwoita lektura. Może i tak trzymająca w napięciu, jak inne ich książki to jednak przyda się czasem odmiana.
Na początku byłam sceptycznie nastawiona. Jednakże prawie nigdy nie porzucam książki po paru rozdziałach i to się opłaciło. Dla mnie przyzwoita lektura. Może i tak trzymająca w napięciu, jak inne ich książki to jednak przyda się czasem odmiana.
Pokaż mimo to