Dar
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Pellinor (tom 1)
- Tytuł oryginału:
- The Gift
- Wydawnictwo:
- Galeria Książki
- Data wydania:
- 2011-10-05
- Data 1. wyd. pol.:
- 2011-10-05
- Liczba stron:
- 448
- Czas czytania
- 7 godz. 28 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788362170319
Oto epicka opowieść o Maerad i jej zdumiewającym, ale i niebezpiecznym Darze, niezapomniana historia dziejąca się w niezwykłej pradawnej krainie Annaru, legendarnym świecie, znanym dotąd niewielu. To jedna z najwspanialszych opowieści literackich
Maerad jest niewolnicą żyjącą w nędznym i okrutnym siole, do którego trafiła jako dziecko, po tym jak wojna zniszczyła jej rodzinę. Nie ma pojęcia, że dysponuje potężnym Darem, świadczącym o jej przynależności do Szkoły Pellinoru. Dopiero gdy Cadvan, jeden z wielkich bardów Lirigonu, odkrywa jej istnienie, wychodzi na jaw prawdziwe dziedzictwo Maerad i jej niezwykle przeznaczenie. Teraz wraz z Cadvanem, swym nauczycielem, musi odbyć niebezpieczną podróż poprzez czas i krainę pełną wrogich mrocznych sił, służących niewymownej, złowieszczej grozie.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 670
- 583
- 273
- 35
- 26
- 23
- 20
- 11
- 9
- 7
OPINIE i DYSKUSJE
Książka i wszystkie pozostałe w serii są świetne, ale niestety nie w polskim wydaniu. Tłumaczenie "Daru" jest koszmarne, a wielka szkoda, bo na oko i w dotyku książka jest przepiękna. Ze względu na okropne tłumaczenie podchodziłam do niej kilka razy bez skutku. Ostatecznie zaczęłam czytać po angielsku i dopiero wtedy doceniłam postaci i świat przedstawiony.
Książka i wszystkie pozostałe w serii są świetne, ale niestety nie w polskim wydaniu. Tłumaczenie "Daru" jest koszmarne, a wielka szkoda, bo na oko i w dotyku książka jest przepiękna. Ze względu na okropne tłumaczenie podchodziłam do niej kilka razy bez skutku. Ostatecznie zaczęłam czytać po angielsku i dopiero wtedy doceniłam postaci i świat przedstawiony.
Pokaż mimo toGdy dodawałam tą książkę do półki ,,Teraz czytam" zobaczyłam średnią ocen 6,9. Przeraziłam się ponieważ wiązałam z książką duże nadzieje. Jednak okazała się cudowną książką i serią, której od dawna szukałam. Wciąga bardzo. Charaktery postaci są wprost zniewalające. Jestem pełna podziwu dla autorki za wykreowanie tak fantastycznej książki mającej wątki historyczne. W najbliższym czasie na pewno przeczytam kolejne części.
Gdy dodawałam tą książkę do półki ,,Teraz czytam" zobaczyłam średnią ocen 6,9. Przeraziłam się ponieważ wiązałam z książką duże nadzieje. Jednak okazała się cudowną książką i serią, której od dawna szukałam. Wciąga bardzo. Charaktery postaci są wprost zniewalające. Jestem pełna podziwu dla autorki za wykreowanie tak fantastycznej książki mającej wątki historyczne. W...
więcej Pokaż mimo toAlison Croggon jest współczesną australijską poetką, dziennikarzem, pisarzem fantasy i dramaturgiem.
Oto epicka opowieść o Maerad i jej zdumiewającym, ale i niebezpiecznym Darze, niezapomniana historia dziejąca się w niezwykłej pradawnej krainie Annaru, legendarnym świecie, znanym dotąd niewielu. To jedna z najwspanialszych opowieści literackich
Maerad jest niewolnicą żyjącą w nędznym i okrutnym siole, do którego trafiła jako dziecko, po tym jak wojna zniszczyła jej rodzinę. Nie ma pojęcia, że dysponuje potężnym Darem, świadczącym o jej przynależności do Szkoły Pellinoru. Dopiero gdy Cadvan, jeden z wielkich bardów Lirigonu, odkrywa jej istnienie, wychodzi na jaw prawdziwe dziedzictwo Maerad i jej niezwykle przeznaczenie. Teraz wraz z Cadvanem, swym nauczycielem, musi odbyć niebezpieczną podróż poprzez czas i krainę pełną wrogich mrocznych sił, służących niewymownej, złowieszczej grozie.
Epicka? Chciałabym tak powiedzieć, ale niestety nie mogę. Miałam wielkie nadzieje, do tej książki. Niestety, jedne wielki dno. Dlaczego? Spodziewałam się akcji, jakiekolwiek. A tu tylko idą, idą i idą i nic się nie dzieje. Nie tego się spodziewałam. Długo się męczyłam, bo nie lubię nie kończyć książki. Jednak i tak do końca nie dotrwałam.
Eliwerka.blogspot.com
Alison Croggon jest współczesną australijską poetką, dziennikarzem, pisarzem fantasy i dramaturgiem.
więcej Pokaż mimo toOto epicka opowieść o Maerad i jej zdumiewającym, ale i niebezpiecznym Darze, niezapomniana historia dziejąca się w niezwykłej pradawnej krainie Annaru, legendarnym świecie, znanym dotąd niewielu. To jedna z najwspanialszych opowieści literackich
Maerad jest niewolnicą...
„Dar” napewno polubią fani Trudi Canavan. Czytając ta książkę często odnosiłam wrażenie, że „Dar” trochę mi trąci „Gildią magów”. Bohaterka, która nie ma pojęcia o swoim darze i jego wadze, opiekun, który pomaga jej odkryć kim tak naprawdę jest i cały szereg fantastycznych przygód. Mam nadzieje, że dalej będzie tylko lepiej. Polecam :)
„Dar” napewno polubią fani Trudi Canavan. Czytając ta książkę często odnosiłam wrażenie, że „Dar” trochę mi trąci „Gildią magów”. Bohaterka, która nie ma pojęcia o swoim darze i jego wadze, opiekun, który pomaga jej odkryć kim tak naprawdę jest i cały szereg fantastycznych przygód. Mam nadzieje, że dalej będzie tylko lepiej. Polecam :)
Pokaż mimo toNo cóż. Klasyka fantasy. Dobro, zło - stereotypowe do bólu. Ale czyta się nawet nieźle. A, że dawno nic stereotypowo - klasycznego nie czytałam więc oceniam pozytywnie.
Najbardziej irytowały mnie przesadzone opisy typu "ile sił w nogach pobiegli naprzód, pokonując ostatnich kilka stóp ...", albo opis pobytu " większość wieczorów spędziła (..) a trzeciego dnia (...)". Ciekawa jestem jak można ile sił w nogach przebiec 2-3 metry. I jaka jest większość z dwóch wieczorów. :/ Pełno tego w całej treści i strasznie wkurza :)
No cóż. Klasyka fantasy. Dobro, zło - stereotypowe do bólu. Ale czyta się nawet nieźle. A, że dawno nic stereotypowo - klasycznego nie czytałam więc oceniam pozytywnie.
więcej Pokaż mimo toNajbardziej irytowały mnie przesadzone opisy typu "ile sił w nogach pobiegli naprzód, pokonując ostatnich kilka stóp ...", albo opis pobytu " większość wieczorów spędziła (..) a trzeciego dnia (...)"....
Powieść budową fabuły przypomina mi "Gildię Magów", co początkowo bardzo mnie denerwowało. Jednak z czasem w pełni zagłębiłam się w historię główne bohaterki nie myśląc o podobieństwach. Wtedy w pełni zrozumiałam jej sens. Książka zdecydowanie do polecenia :)
Powieść budową fabuły przypomina mi "Gildię Magów", co początkowo bardzo mnie denerwowało. Jednak z czasem w pełni zagłębiłam się w historię główne bohaterki nie myśląc o podobieństwach. Wtedy w pełni zrozumiałam jej sens. Książka zdecydowanie do polecenia :)
Pokaż mimo toPrzeczytane i co mogę powiedzieć to - jestem zachwycona ❤️ Opowieść skupia się na Mearad szesnastoletniej niewolnicy, która zostaje uratowana przez jednego z najlepszych Bardów Cardvan’a. Nie trzeba jednak dużo czasu, żeby Cardvan uświadomił sobie, że Mearad nie jest tylko nieprzeszkoloną Bartką, odkrywa też że może ona być spełnieniem dawno zapomnianej przepowiedni. Autorka pięknie opisuje otaczającą bohaterów rzeczywistość, dostarcza dreszczyku emocji i pozwala polubić bohaterów. Co mnie czeka w następnych częściach - zobaczymy ☺️.
Przeczytane i co mogę powiedzieć to - jestem zachwycona ❤️ Opowieść skupia się na Mearad szesnastoletniej niewolnicy, która zostaje uratowana przez jednego z najlepszych Bardów Cardvan’a. Nie trzeba jednak dużo czasu, żeby Cardvan uświadomił sobie, że Mearad nie jest tylko nieprzeszkoloną Bartką, odkrywa też że może ona być spełnieniem dawno zapomnianej przepowiedni....
więcej Pokaż mimo toDużo czasu zajęło mi, nim sięgnąłem po „Dar” Alison Croggon. Wiedziałem, że będę miał do czynienia ze stosunkowo długą serią napisaną w autorskim uniwersum fantastycznym. Z doświadczenia wiem, iż wielu pisarzy często nie daje sobie rady z utrzymaniem swojego pomysłu w ryzach, używa zbyt wielu nazw własnych, za daleko daje się ponieść w świat wyobraźni, przez co całość traci swój kształt, staje się surrealistyczna i nieczytelna. Przestaje być fantastyką, a zaczyna nużącą, nigdy niekończącą się balladą autora, który chce upchnąć stanowczo za dużo treści na zbyt małej liczbie stron. Choć zacząłem czytać z westchnieniem niepokoju i wewnętrznym przymusem, szybko odkryłem, iż wszelkie moje obawy się nie ziściły.
Alison zna się na prowadzeniu fabuły. W trakcie czytania ani razu nie odczułem, by akcja toczyła się zbyt wolno bądź zbyt szybko. Postępy głównej bohaterki, jej relacje z innymi i podróż, którą odbywa, są bardzo dobrze zgrane ze sobą zarówno w czasie, jak i tekście. Nie znajdziemy tu rozdziału, który nagle zburzyłby nam całą przyjemność czytania i pozostawił po sobie niesmak, choć zwroty akcji są częste i zaskakujące. Autorka posługiwała się nimi bardzo zręcznie, nie ma tu mowy o nieprofesjonalnym podejściu do jakiegokolwiek tematu.
Choć kompozycja dzieła i jego jakość zasługuje na najwyższą ocenę, pamiętać trzeba jeszcze o samej fabule, która nie każdemu przypaść może do gustu. Mowa tu bowiem o bardzo znanym już motywie: młoda dziewczyna zostaje uwolniona z niewoli przez mężczyznę, który od tej pory będzie jej opiekunem. Razem udają się w podróż, a po jakimś czasie ujawnia się mistyczne przeznaczenie głównej bohaterki. Czy to źle? Cóż, dla wielu będzie to powieść bardzo znajoma. Czytając współczesną fantastykę, trudno natknąć się na coś, co nie zawierałoby podobnych elementów. Niemniej jednak, Alison ciągle prezentuje nam ową opowieść w bardzo przyjemny dla czytelnika, wciągający sposób.
Autorkę zbesztać można za świat przedstawiony. Jej uniwersum jest co prawda bardzo barwne i bogate, a motyw tzw. „szkół” zasługuje na uznanie, jednak trudno jest oprzeć się wrażeniu, iż całe to bogactwo zbudowane zostało tylko i wyłącznie na potrzeby tej opowieści. Choć w książce znajdziemy pieśni, niemal wszystkie wiążą się ściśle z fabułą. Choć na mapie znajdziemy wiele ciekawych miejsc, wszystkie zdają się być naszkicowane tylko po to, by główna bohaterka mogła je zwiedzić. Nie ma tu miejsca na nic ponadto, na żadną dodatkową treść, która mogłaby pobudzić naszą wyobraźnię bądź zostać wykorzystana przy innej powieści, pisanej także w tym uniwersum. Wszystko bowiem odkryje przed nami saga „Pellinoru”.
Kolejną ważną sprawą, za którą postanowiłem odjąć książce jedną gwiazdkę, jest przedmowa i dodatki końcowe autorki. Nie zwraca się ona w niej do czytelników tak, jak do tego przywykliśmy. Mówi za to o tym, iż cały cykl jej książek jest realnym przekładem niedawno odnalezionych pism, odwołuje się do Platona i uniwersytetów, gdzie można znaleźć wzmianki o kulturze, którą opisuje w powieści. Rozumiem, że zabieg ten miał być puszczeniem oka do czytelników. Czy udanym? Nie bardzo. Czytając to, poczułem się tak, jakbym zmagał się z książką napisaną dla dzieci, nie zaś naprawdę dobrym kawałkiem literatury, jaką jest „Dar”. Przyjemność płynąca z lektury przygasła, zaś w myślach kotłowała mi się myśl — po co dodawać tak zbędne zabiegi?
Kolejną rzeczą, która nie przypadła mi do gustu, to zbytnie silenie się na styl tolkienowski, tworzenie własnych wyrazów, własnej mowy, jak to było w przypadku m.in. „Eragona”. Choć C. Paolini poradził sobie z tym zadaniem (lepiej bądź gorzej),musiał poświęcić na rozwój i tłumaczenie swojego uniwersum znacznie więcej tekstu niż planował. Tutaj jest inaczej, autorka rzuca nazwami, które z założenia mają stworzyć dla nas odpowiedni klimat i wywołać w nas pewną imersję, jednak w praktyce dostarcza nam jedynie zbędnych nazw własnych, których czytelnik musi się nauczyć, gdyż w kolejnych partiach tekstu będą one używane, jednak nie wyjaśniane. Zdaje mi się jednak, że w pewnym momencie fabuły autorka uświadomiła sobie, iż nie tą drogą powinna zmierzać, gdyż w późniejszych etapach powieści nowych zwrotów i skomplikowanych nazw własnych zdaje się być nieco mniej. Możliwe jednak, iż to tylko ja przyzwyczaiłem się do jej stylu.
Choć wyciągam tutaj brudy i głośno dyskutuję o tym, co mnie nie przekonało, „Dar” ciągle pozostaje powieścią nie tyle niezwykłą i niepowtarzalną, co po prostu dobrą i przyjemną w odbiorze. Bohaterowie są łatwi do polubienia, jednak na tyle różnorodni i rozbudowani, byśmy nie czuli nudy. Łatwo w tę książkę wsiąknąć, łatwo zagłębić się w fabułę i delektować fantastyką zwyczajną, pozbawioną wielu różnorodności i mieszanki stylów, jednak wciąż pozostającą na tyle barwną i ciekawą, by czytać ją z zapartym tchem. Ujmuję jedna gwiazdkę za przedmowy i dodatki, które były tutaj kompletnie zbędne oraz kolejną za świat przedstawiony, ewidentnie stworzony pod tą jedną powieść, co nieco ujmowało jej realizmu. Kusiło mnie, by odjąć i trzecią z uwagi na oklepane już motywy oraz silenie się na styl tolkienowski, jednak w gruncie rzeczy zostało to poprowadzone nie tyle w wyjątkowy i nowatorski sposób, co po prostu poprawnie. Ta bowiem poprawność przekonała mnie do wystawienia książce ośmiu gwiazdek na dziesięć.
Dużo czasu zajęło mi, nim sięgnąłem po „Dar” Alison Croggon. Wiedziałem, że będę miał do czynienia ze stosunkowo długą serią napisaną w autorskim uniwersum fantastycznym. Z doświadczenia wiem, iż wielu pisarzy często nie daje sobie rady z utrzymaniem swojego pomysłu w ryzach, używa zbyt wielu nazw własnych, za daleko daje się ponieść w świat wyobraźni, przez co całość traci...
więcej Pokaż mimo toZapraszam na bloga z recenzją tej książki:
http://podwojnezycienatalii.blogspot.com/2016/09/recenzja-alison-croggon-dar.html
Zapraszam na bloga z recenzją tej książki:
Pokaż mimo tohttp://podwojnezycienatalii.blogspot.com/2016/09/recenzja-alison-croggon-dar.html
Nieco się tą książką zawiodłam. Miałam do niej dwa podejścia, bo za pierwszym razem znudziła mnie niemiłosiernie i nie dotarłam nawet do 1/4. Teraz się zmusiłam, ale szału nie ma. W kolejce czeka reszta części, ale nie pamiętam już o czym był "Dar" (a czytałam z miesiąc temu),więc nie wiem, czy się zabiorę kiedykolwiek...
Nieco się tą książką zawiodłam. Miałam do niej dwa podejścia, bo za pierwszym razem znudziła mnie niemiłosiernie i nie dotarłam nawet do 1/4. Teraz się zmusiłam, ale szału nie ma. W kolejce czeka reszta części, ale nie pamiętam już o czym był "Dar" (a czytałam z miesiąc temu),więc nie wiem, czy się zabiorę kiedykolwiek...
Pokaż mimo to