Marcin Sendecki (ur. 1967 w Gdańsku) polski poeta, dziennikarz. W latach 80. i 90. związany z pismem brulion. Obecnie pracuje w dziale kultury tygodnika Przekrój. Debiutował w 1992 tomem Z wysokości.
Trochę czuć już sezon ogórkowy, ale i tak było warto.
Najbardziej zasmakowały mi:
Katarzyna Wężyk, Co by tu na indeks – o cenzurze
Katarzyna Gliwińska, Jakim królem może ojciec Pippi – o wtórnym wygładzaniu klasyki dziecięcej
Piotr Oczko, Czy Vermeer jest przereklamowany
Radek Rak, Wesoły elf spotyka pana Śmierć – o Pratchecie w duchu Pratchetta, wzruszyłam się
Hanya Yanagihara fragment „Do raju” – wrzucona bez przygotowania w tą prozę poczułam lekką dezorientację, może być ciekawe .
Wyjątkowo gorące podziękowania składam na ręce Milady Jędrusik za Koszmar poligloty. W szczególności za przytoczony wierszyk „O Shi Shi, który jadł lwy”, który odpalił fajerwerki w moich szarych komórkach, bez przesady. A sam artykuł o spotkaniu chińskiego znaku z łacińskim poddał nowy pomysł na spędzenie emerytury.
Dalej, najbardziej zasmakowały mi:
Emilia Dłużewska – Zanim wciśniesz Ctrl+F – bo już zapomniałam o istnieniu tworu indeks, a przecież dawno-dawno temu korzystałam
Anna Dębska – Wyspa orgazmów – bo pojawiający się tu i ówdzie motyw Fire Island był dla mnie tylko jakąś lokalizacją, a tu się okazuje, że to całkiem konkretne miejsce o bardzo określonych konotacjach.
Natalia Szostak – Ty żyjesz, ja piszę – bo jestem za wyprowadzeniem ghostwriterów z cienia, nie jest wstydem brak umiejętności napisania książki, ale przypisywanie sobie autorstwa cudzej pracy
Karolina Kijek – Nie ma ciszy w bibliotece! - bo doceniam i z przyjemnością obserwuję jak bardzo zmienia się praca bibliotekarek i bibliotekarzy
fragment książki Renaty Lis „Moja ukochana i ja” – dał posmakować wrażliwości i specyficznego zdystansowanego humoru i zacieram łapki w oczekiwaniu na wydanie całości
Jacek Podsiadło – Przygody Zdrowej na Umyśle Kapusty – za wyszukanie kolejnych lekturowych absurdów, a parę informacji było naprawdę zaskakujących