Sześć. Ocena efektem balansu pomiędzy zupełnym grafomaństwem oraz zupełnym zatraceniem się mojej osoby w Sendeckim. [Ka] nie zawiera wierszy średnich - wyłącznie te upodlające literaturę oraz te wynoszące ją na parnas doświadczeń.

Sześć. Ocena efektem balansu pomiędzy zupełnym grafomaństwem oraz zupełnym zatraceniem się mojej osoby w Sendeckim. [Ka] nie zawiera wierszy średnich - wyłącznie te upodlające literaturę oraz te wynoszące ją na parnas doświadczeń.

Swoistego rodzaju "the best of" Sendeckiego, bardzo polecam, bo warto zapoznać się z jego twórczością. Jest to poeta nierówny, najmniej lubię go w dziecinnych wyliczankach, w chaotycznych wycieczkach słownych nie wiadomo dokąd i po co; a najbardziej wtedy, kiedy mówi o współczesnym świecie, doskonale idzie mu wyśmiewanie go, złośliwe te refleksje, ale szalenie inteligentne. Od czasu do czasu ma taką dobrą frazę, że nie godzi się jej nie zacytować/nie podkreślić, w zależności od upodobań. Nie ma w nim infantylności, bo tego w poezji nie trawię, ale nie ma też równego poziomu, niestety perły poetyckie znajdują się obok zwykłych przaśnych pierdół o przyrodzie. Dzięki Ci poeto, żeś chociaż miłosnych uniesień nam oszczędził.
Poezję Sendeckiego można określić mianem fajnej, tak po prostu. Polecam, chociaż spróbować, bo może się okazać, że to poeta czyjegoś życia, schowany, niemedialny.

Swoistego rodzaju "the best of" Sendeckiego, bardzo polecam, bo warto zapoznać się z jego twórczością. Jest to poeta nierówny, najmniej lubię go w dziecinnych wyliczankach, w chaotycznych wycieczkach słownych nie wiadomo dokąd i po co; a najbardziej wtedy, kiedy mówi o współczesnym świecie, doskonale idzie mu wyśmiewanie go, złośliwe te refleksje, ale szalenie inteligentne....

Dobrze, że to tylko paredziesiąt wierszy, bo więcej bym nie zdzierżyła. Beznadzieja.

Dobrze, że to tylko paredziesiąt wierszy, bo więcej bym nie zdzierżyła. Beznadzieja.