Najnowsze artykuły
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński36
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant5
- ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
- ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na maj 2024Anna Sierant970
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Bartłomiej Fitas
Źródło: zdjęcie z archiwum autora
10
6,7/10
Pisze książki: horror, czasopisma
Urodzony: 1994 (data przybliżona)
Bartłomiej Fitas zadebiutował w maju 2019 roku powieścią pt. „Potępiona”, która wyszła nakładem wrocławskiego wydawnictwa Dom Horroru. Jest to połączenie mrocznego kryminału z trzymającym w napięciu horrorem, którego akcja rozgrywa się w podkrakowskim domu dziecka. Książka nie daje czytelnikowi chwili wytchnienia od pierwszej do ostatniej strony.
Autor pochodzi ze Stalowej Woli, ale obecnie mieszka w Krakowie. Jego życie nie toczy się tylko wokół pisania. Jego pasją jest również ciężka muzyka metalowa, gra na instrumentach (gitara, bas, skrzypce),a także hodowla szczurów i ptaszników. Ponadto jest fanem filmów oraz książek grozy.https://pisarzbartlomiejfitas.home.blog/
Autor pochodzi ze Stalowej Woli, ale obecnie mieszka w Krakowie. Jego życie nie toczy się tylko wokół pisania. Jego pasją jest również ciężka muzyka metalowa, gra na instrumentach (gitara, bas, skrzypce),a także hodowla szczurów i ptaszników. Ponadto jest fanem filmów oraz książek grozy.https://pisarzbartlomiejfitas.home.blog/
6,7/10średnia ocena książek autora
847 przeczytało książki autora
1 346 chce przeczytać książki autora
12fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Żertwa. Antologia słowiańskiego horroru Dawid Kain
6,8
Po bardzo dobrym pierwszym opowiadaniu (Czerwona grządka, białe kurczątka) było różnie, raz wyżej (Lalunia i Pani piękna jak księżyc też zasługują na wyróżnienie),raz niżej. Niestety była to jedna z niewielu książek, których nie dokończyłem - ze szkodą dla autorów, bo może w drugiej połowie było coś niesamowicie dobrego. Nie udźwignąłem jednak natłoku błędów stylistycznych i językowych. Brzmiało to tak, jakby redakcji w ogóle nie zrobiono albo autorzy przygwiazdorzyli i nie pozwolili na poprawianie swoich tekstów, co niektórym wyszło na bardzo złe. Porządny redaktor powinien tę książkę jeszcze raz wyprostować, a niektórym autorom wytłumaczyć, gdzie schodzą na manowce, i wysłać te opowiadania do poprawki. Wielka szkoda, bo temat antologii był bardzo interesujący. Autorzy powinni zadbać o swoją znajomość języka (pomysły mają niezłe),ale moim zdaniem tutaj zawiniło wydawnictwo, bo albo odpuściło kompletnie redakcję, albo nie umiało postawić na swoim.
---------------------------- Dzięki recenzji OZM odpalę sobie tę lekturę jeszcze raz dla dwóch najwyżej ocenionych przez nią opowiadań.
Potępiona Bartłomiej Fitas
6,0
Babciu! To jest zajebiste. W ogóle nie rozumiem tych negatywnych ocen. Mogę się tylko domyślać, że to oburzeni świętojebliwi katolicy, którzy nie mogą przełknąć ukazywania zakonnic w złym świetle. Prawda jest taka, że pingwiny nigdy nie powinny opiekować się dziećmi, to akurat jest powieść z elementami fantasy ale pani Justyna Kopińska popełniła reportaż o boromeuszkach i to co się dzieje w takich domach prowadzonych przez zakonnice to przechodzi ludzkie pojęcie i piekło w najczystrzej postaci jest lepszym miejscem. Ogólnie bardzo udany debiut, zaraz biorę się za drugi tom.