- A to prawda, że tam w Górze mieszkają diabły czarne jak murzyni? Staruszka żachnęła się. - Byłeś ty w Częstochowie, przed świętym obrazem ...
Najnowsze artykuły
- ArtykułyCosy crime, czyli kryminał kocykowy: 7 książek o bezkrwawych zbrodniachAnna Sierant64
- ArtykułyCzytamy w weekend. 11 października 2024LubimyCzytać425
- ArtykułyNoc Bibliotek już dzisiaj! Sprawdź, jakie atrakcje czekają na odwiedzających!LubimyCzytać2
- Artykuły„Co porusza martwych” – weź udział w quizie i wygraj pakiet książekLubimyCzytać47
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Małgorzata Gwara
Źródło: archiwum własne
Znana jako: electric_cat
5
6,9/10
Urodzona: 02.08.1989
Urodzona w roku, gdy Alice Cooper wydał album „Trash”. Miłośniczka ciężkiego brzmienia, podobno zamiast krwi w żyłach ma kawę.
Służbowo: pani od dokumentów. Wcześniej sprzedawczyni marzeń, teraz dealerka rzeczywistości. Opiekunka dwóch walniętych psiaków.
Obecnie prowadzę konto na Instagramie szelma.z.jaru, przedtem udzielałam się w „Magazynie Biały Kruk”, a także „Szortalu na wynos”, gdzie publikowałam drabble i shorty oraz przekłady prozy zagranicznej. Papierowo debiutowałam opowiadaniem „Cicha Przystań” wydanym na łamach antologii „Magia Słów: Fantastyczne Światy” Wydawnictwa Pearlic. Moje teksty ukazały się także w konkursowej antologii „Halloween w stu słowach” Biblioteki Horroru, „Granicach nieskończoności” i „Tu był las” inicjatywy Zapomniane Sny oraz „Rzeczy Niepospolitej” Grupy Wydawniczej Alpaka.https://www.instagram.com/szelma.z.jaru/
Służbowo: pani od dokumentów. Wcześniej sprzedawczyni marzeń, teraz dealerka rzeczywistości. Opiekunka dwóch walniętych psiaków.
Obecnie prowadzę konto na Instagramie szelma.z.jaru, przedtem udzielałam się w „Magazynie Biały Kruk”, a także „Szortalu na wynos”, gdzie publikowałam drabble i shorty oraz przekłady prozy zagranicznej. Papierowo debiutowałam opowiadaniem „Cicha Przystań” wydanym na łamach antologii „Magia Słów: Fantastyczne Światy” Wydawnictwa Pearlic. Moje teksty ukazały się także w konkursowej antologii „Halloween w stu słowach” Biblioteki Horroru, „Granicach nieskończoności” i „Tu był las” inicjatywy Zapomniane Sny oraz „Rzeczy Niepospolitej” Grupy Wydawniczej Alpaka.https://www.instagram.com/szelma.z.jaru/
6,9/10średnia ocena książek autora
158 przeczytało książki autora
114 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
- Jak już go odstawimy, weź się za młynarzową córę. - Hę? - Nie wiedziałeś, że Janko smalił cholewki do młynarzówny z Gaci? Zakręć się. On c...
- Jak już go odstawimy, weź się za młynarzową córę. - Hę? - Nie wiedziałeś, że Janko smalił cholewki do młynarzówny z Gaci? Zakręć się. On ci już nie będzie konkurencją. Gołodupiec nie jesteś, a i ona panna posażna. Na biedę nie będziesz narzekał. - Ale ona już po dwudziestce. - Głupiś! Ładna jest i gospodarna, a do tego urodzi ci furę dzieciaków. I tak cię przeżyje i pochowa.
osób to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Magazyn Biały Kruk #9 Agnieszka Żak
5,3
Słabszy numer, właściwie nie ma żadnego naprawdę dobrego opowiadania, choć są dwa przyjemne (Żak i Puchały). Po raz kolejny nachodzi mnie podejrzenie, że wymogi tematyczne (w tym przypadku japońszczyzna) bardziej szkodzą niż pomagają.
Agnieszka Żak, Fasolka i tofu - jedno z dwóch niezłych opowiadań, zgrabny, choć przewidywalny kryminalik o łowcy demonów wezwanym do nadmorskiej miejscowości. Fajny klimacik i zręczne połączenie wątków japońskich z polskim podwórkiem. 6/10
Aleksandra Cebo, Ogród kwitnącej wiśni - horror oparty na dość groteskowym pomyśle, dodatkowo zepsutym przez nazbyt materialistyczno-naukowe podejście do niego. 3/10
Ewa Kajtoch, W środku nocy - sympatyczna przechadzka niezwykłego kota po wiosce, ładnie napisany obrazeczek, ale bardziej to impresja niż opowiadanie. 5+/10
Bartłomiej Fitas, O tym, co się stało z moim domem - opowiadanie nietematyczne. Autor znany mi już z "Homenu" w antologii "Żertwa", niestety jego styl jest konsekwentnie nieznośny, nie wiem, czy to zapatrzenie w Lovecrafta, czy co innego, w każdym razie z prawdziwą przykrością stwierdzam, że to grafomania pierwszej wody. Pomysł domu zbudowanego na jakichś dziwnych siłach jakoś tam się broni, ale za dużo tu sztampowo zrealizowanych horrorowych zagrywek (odnalezione dzienniki dziadka, body horror, gumowa przestrzeń). No i styl. 3/10
Radek Puchała, Szósty krąg szyjny - drugie nietematyczne opowiadanie i drugie, które czyta się przyjemnie. Krasnoludzkie przypadki z prawem, administracją i erotyką. Zabawne scenki rodzajowe, chociaż nie do końca wiadomo, do czego to wszystko zmierza. Język pocieszny, barwny i soczysty, choć przydałoby się doszlifowanie. 6/10
Marlena Urbaniak, Paranoidalna III - kolejna część "powieści w odcinkach", bohaterka poznaje kolor włosów i oczu oraz różne odcienie quirkiness postaci ze szkoły dla X-Menów. YA z wciąż mocno średnim stylem. 3/10
Olaj Pajączkowski, Pajęczyna III - druga "powieść w odcinkach" i w tym przypadku uważam, że odcinkowość może być dla całego utworu potencjalnie szkodliwa, bo poszczególne części są krótkie i niesatysfakcjonujące, natomiast wciąż liczę na to, że jako całość "Pajęczyna" okaże się jednak niezła. W tym odcinku mało co się dzieje, bohater-detektyw idzie upiornie pustymi ulicami i odbiera dziwny telefon. Ku mojemu zadowoleniu powraca element metafikcjonalny wraz z refleksjami "autora", niestety przegadanymi. 4+/10
Magazyn Biały kruk #4 Jastek Telica
6,4
Może za surowo oceniam to czasopismo, zważywszy na jego genezę i sposób istnienia, ale nie zmienia to faktu, że ten numer trąci amatorszczyzną bardziej niż poprzednio, korekta i redakcja wydają się takie sobie, więc jeśli tekst jest bez zarzutu pod względem formalnym, to chyba jest to zasługa samego autora. Okolicznością zastanawiającą, a w sumie i smutną, jest to, że opowiadania związane z tematem przewodnim (dinozaury) są przeważnie słabsze. W całym numerze jest jedno naprawdę godne uwagi, "Bocznymi drogami przez czas" Łukasza Marka Fieny.
1) "Bracia mniejsi", Anna Maria Wybraniec - duchy dinozaurów, nawiedzony hipis, szalony naukowiec. Niby poprawne, ale jakieś chaotyczne, 4/10.
2) "Przebudzona", Luiza Leszczyńska - renarracja śpiącej królewny, bohaterka we śnie cofa się o 100 lat i musi się rozprawić ze smokiem, który okazuje się stegozaurem. Parę fajnych pomysłów, a nawet kilka ładnych myśli o zagubieniu w czasie, ale żenująco przerysowany antagonista, turboromans z księciem i drewniany styl nie pozwalają mi dać więcej niż 5/10.
3) "Potwór z bagien", R. Ganimora - wygląda na fragment albo skrót powieści. Dosyć bogaty świat przedstawiony, jest wioska zagubiona wśród bagien, wspomnienia wielkiej wojny magów uzbrojonych w golemy, wątki polityczne, nawet to ciekawe, choć trochę za dużo jak na opowiadanie. Niestety język i świadomość postaci nijak nie przystają do wioski zagubionej wśród bagien (wszyscy gadają jak dr hab.),a w całym tekście szwankuje wewnętrzna spójność tak ważna dla opowiadań. Końcówka rozczarowująca, taka tam wielka rozpierducha. Dzięki ciekawym pomysłom na świat lepsze niż "Przebudzona", ale nadal 5/10.
4) "Earthrise", Mateusz Antczak - eksploracja kosmosu i zetknięcie z gatunkiem zdolnym zniszczyć ludzkość w sposób odrobinę mniej oczywisty niż przeciętnie. Mocna podbudowa naukowa (biologia, geologia, paleontologia) dzięki wykształceniu autora. Solidne 6/10.
5) "Późne popołudnie", Angela Kudenko - dziewczyna dostaje od szalonej ciotki jajo dinozaura. Ciekawy motyw zagubienia na progu dorosłości zostaje spłycony horrorowym zakończeniem. Język niestety fatalny, przekombinowany, z błędami. 4/10.
6) "Obszarpani Smokobójcy", Jastek Telica - większość opowiadania to opis bitwy wędrownej grupy krasnoludów ze smokiem. Spoko szczegóły dotyczące świata przedstawionego wyprowadzają treść nieco poza motywy tolkienowskie, chociaż na opisach czasem cierpi dynamika akcji. Język ponownie przekombinowany, błędy typu "zawieźć" zamiast "zawieść", redakcjo, gdzie byłaś. Waham się między 4/10 a 5/10.
7) "Bocznymi drogami przez czas", Łukasz Marek Fiena - Wreszcie coś dobrego. Bohater wzorowany na twórcy Minecrafta, rozczarowany życiem, dzięki technologii hamującej funkcje życiowe przenosi się w przyszłość, gdzie przekonuje się, jakie były konsekwencje tej technologii dla ludzkości. Dowcipne, dobry poziom socjologicznego SF. Drobne błędy formalne. Może oceniam wysoko przez kontrast z resztą numeru, ale co będę sobie żałować - 8/10.
8) "A gdy znika kot", Kamila Modrzyńska - zgrabnie napisane, choć trochę lukrowane, zwłaszcza gdy chodzi o opisy zachowań dzieci. Mamy przyjaźń starego człowieka z małym ufnym chłopcem i zagadkę znikających kotów, całość wygląda trochę jak opowiadanie pisane na pociechę po zaginięciu zwierzaka. Ładne, ale moje serce jest twarde - 6/10.