Magda Knedler – autorka trzynastu powieści różnorodnych gatunkowo i tematycznie. Z zawodu filolożka i trenerka dykcji. Prowadziła zajęcia z wymowy scenicznej, na których torturowała aktorów swoimi pierwszymi tekstami. Zawsze w okularach i z wielką torbą na ramieniu. Najszczęśliwsza w muzeach, archiwach i bibliotekach (naprawdę!). Uwielbia czarną kawę, stare zdjęcia i polską fonetykę. Powieść Magdy Knedler „Położna z Auschwitz” zwyciężyła w plebiscycie Książka Roku w kategorii najlepsza powieść historyczna za 2020 rok!http://fb.me/magdaknedler
Zimowa odsłona naszych gór. Pensjonat „Pod świerkiem” otwiera swe wrota na gości, a witają ich właściciele – niczym para aniołów- i przyjmują pod swe skrzydła. Wydawca pyta: „Czy ich dobroć i życzliwość wystarczy by wydobyć z człowieka to co najlepsze?”
Z przyjemnością szukałam odpowiedzi. Jak to w antologiach bywa- są lepsze i słabsze opowiadania. Słuchałam ich układając świąteczne puzzle, i muszę przyznać że jestem zaskoczona. Oczekiwałam słodkich opowiastek, a znalazłam niezły miks.
Pierwsze dwa "Świt" Agnieszki Lingas-Łoniewskiej, oraz "Restart" Jolanty Kosowskiej moim zdaniem najlepsze, dają do myślenia.
Cudne i wzruszające opowiadania Niny Reichter oraz Anny Szafrańskiej. Zaskoczył mnie thriller Adriana Bednarka "Pokój nr 106".
Nie polecam "Dwanaście wigilijnych potraw" Daniela Koziarksiego. Jak dla mnie naprawdę słaba historia. Tytułowe dwanaście przed wigilijnych potraw to opis 12 erotycznych przygód głównego bohatera. O ile thriller nie pasuje do takiej składanki (ale był naprawdę dobry) tak erotyk w tym zestawieniu to jakiś słaby żart.
Bardzo mnie ta powieść wciągnęła i wzruszyła. Losy bohaterów z katorgą syberyjską są we współczesnej polskiej literaturze dość popularne. Autorka jednak oszczędziła nam drastycznych szczegółów. W tej powieści bardziej wciągająca jest zagadka i ujawnianie rodzinnych, długo skrywanych tajemnic, kwestia winy, poczucia krzywdy i wyrzutów sumienia. Trochę moim zdaniem zbyt rozbudowana i przeciągnięta część współczesna.