Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Jako laikowi sci-fi bardzo mi się podobała. Bobów nie da się nie lubić. Zamysł na humor i podbój kosmosu za ich pomocą - genialny. Miejscami nużące robiły się kwestie polityki ziemi, ale pozostałe podboje i odkrycia w galaktykach bardzo interesujące. Lekko napisane.

Jako laikowi sci-fi bardzo mi się podobała. Bobów nie da się nie lubić. Zamysł na humor i podbój kosmosu za ich pomocą - genialny. Miejscami nużące robiły się kwestie polityki ziemi, ale pozostałe podboje i odkrycia w galaktykach bardzo interesujące. Lekko napisane.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Dawno nie przeczytałam tak merytorycznej i konkretniej psychologicznej książki typu self-help. Bardzo adekwatne przykłady pacjentów i ich sytuacji, ale opisane krótko, treściwie - mają wspomóc zrozumienie sytuacji, a nie zagłębiać się w czyjąś historię. Bardzo dobrze opisane zagadnienia, bez zbędnych powtórzeń, świetne kwestionariusze i ostatni rozdział o dojrzałości emocjonalnej - niesamowity. Czuję, że będę często wracać do wielu aspektów, ponieważ bardzo często utożsamiałam się z opisami. Co ciekawe, wiele cech osób niedojrzałych emocjonalnie można odnieść do innych bliskich nam osób, niekoniecznie rodziców, i to również sprawia, że ta książka zyskuje na użyteczności. Polecajka stuprocentowa!

Dawno nie przeczytałam tak merytorycznej i konkretniej psychologicznej książki typu self-help. Bardzo adekwatne przykłady pacjentów i ich sytuacji, ale opisane krótko, treściwie - mają wspomóc zrozumienie sytuacji, a nie zagłębiać się w czyjąś historię. Bardzo dobrze opisane zagadnienia, bez zbędnych powtórzeń, świetne kwestionariusze i ostatni rozdział o dojrzałości...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Wiele osób w recenzjach mówi o tym, jak autorka jest pełna sprzeczności, sama ocenia innych i nie szuka pomocy, a od innych wymaga zrozumienia.
A ja Wam powiem, że totalnie ją rozumiem. Właśnie o tym jest jej choroba i tak wygląda jej życie - nie może sobie poradzić z tym, jak inni ją oceniają, więc jej naturalną (co nie znaczy, że zdrową) reakcją jest szukanie uprawiedliwień dla siebie, wytykanie problemów innym, obwinianie ich. Kolejnych kilka stron i jest obrót sytuacji, bo Roxane mówi o tym, jak wie, że to tak naprawdę jej wina, jej problem, jak nienawidzi siebie niepotrafiącej się kontrolować. Ta książka jest o borykaniu się z problemem - czyli właśnie o natłoku myśli, o sprzecznościach, o nieuporządkowanym umyśle przechodzącym od skrajności w skrajność.
Roxan Gay uświadomiła mi trudy codzienności osoby otyłej, o których nie miałam pojęcia. Nie znajdziemy tutaj wielkiej przemiany i happy endu, czy też echa ciałopozytywności. Jest to opis życia z ogromnie zakorzenioną chorobą, która jest niemiłosiernie widoczna, paląca dla chorego, ale też kłująca w oczy dla społeczeństwa. Warto przeczytać. A Roxane życzę udania się na terapię i zaznania błogiego mentalnego i cielesnego spokoju.

Wiele osób w recenzjach mówi o tym, jak autorka jest pełna sprzeczności, sama ocenia innych i nie szuka pomocy, a od innych wymaga zrozumienia.
A ja Wam powiem, że totalnie ją rozumiem. Właśnie o tym jest jej choroba i tak wygląda jej życie - nie może sobie poradzić z tym, jak inni ją oceniają, więc jej naturalną (co nie znaczy, że zdrową) reakcją jest szukanie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jest to książka, dzięki której poczuje się, czym jest hygge, bardziej niż się dowie. W zasadzie nie jest to skomplikowane zjawisko, mieszkałam w Danii przez półtora roku, jest ono dla Duńczyków bardzo istotne, tylko w polskich realiach czasem trudne do osiągnięcia.

Jest to książka, dzięki której poczuje się, czym jest hygge, bardziej niż się dowie. W zasadzie nie jest to skomplikowane zjawisko, mieszkałam w Danii przez półtora roku, jest ono dla Duńczyków bardzo istotne, tylko w polskich realiach czasem trudne do osiągnięcia.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie mogłam się od niej oderwać. Wywołała we mnie niesamowicie wiele uczuć, znalazłam też ogrom wątków, z którymi mogłam się utożsamić. Nawet gdy bohaterka postępowała niemoralnie, towarzyszyły jej niskie czy mściwe myśli, gdy uciekała od swoich problemów w alkohol, całkowicie ją rozumiałam.
Jest mi bardzo przykro, że Jennette musiała przez to przejść. Jestem też bardzo szczęśliwa, że znalazła swój wewnętrzny spokój.

Nie mogłam się od niej oderwać. Wywołała we mnie niesamowicie wiele uczuć, znalazłam też ogrom wątków, z którymi mogłam się utożsamić. Nawet gdy bohaterka postępowała niemoralnie, towarzyszyły jej niskie czy mściwe myśli, gdy uciekała od swoich problemów w alkohol, całkowicie ją rozumiałam.
Jest mi bardzo przykro, że Jennette musiała przez to przejść. Jestem też bardzo...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wydaje mi się, że autor chciał tu zawrzeć każdy możliwy wątek przemocy, każdy zwrot akcji ze znanych spraw true crime, plus, nie ma tutaj bohatera, który nie miał ciężkiego dzieciństwa pełnego nadużyć i okropieństwa. Ciężko jest dbać o te postaci, bo pod koniec masz już wrażenie, że autor wciąż wymyśla nowe i okropniejsze formy przemocy, aby wzbudzać na nowo współczucie czytelnika.
Zakończenie jest banalne. Spodziewałam się jakiegoś sprytnego rozwiązania łączącego wszystkie wątki, a dostałam cień z workiem na głowie.
Muszę dodać, że początek zapowiadał się świetnie. Naprawdę uwierzyłam w postać Julki oraz Romka.

Wydaje mi się, że autor chciał tu zawrzeć każdy możliwy wątek przemocy, każdy zwrot akcji ze znanych spraw true crime, plus, nie ma tutaj bohatera, który nie miał ciężkiego dzieciństwa pełnego nadużyć i okropieństwa. Ciężko jest dbać o te postaci, bo pod koniec masz już wrażenie, że autor wciąż wymyśla nowe i okropniejsze formy przemocy, aby wzbudzać na nowo współczucie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jestem zaskoczona, że ta książka ma tyle pozytywnych opinii. Czytając, nie mogłam się oprzeć wrażeniu, że autorka pisze wszystko z okropnie egoistycznego punktu widzenia. Jest zła na przyjaciół, którzy rezygnują z wyjazdu z powodu ciąży. Wielokrotnie wyraża swoje niezadowolenie, gdy jej partner nie zaspokaja jej potrzeb i nie stawia jej na pierwszej miejscu.

Sama chcę mieć dzieci, ale przeczytałam tę książkę chcąc zapoznać się z argumentami osób, które nie decydują się na potomstwo. Oczekiwałam dojrzałych argumentów, może rad, jak poradzić sobie w dzisiejszej rzeczywistości nie chcąc mieć dzieci, a tymczasem dostałam prawie 300 stron narzekania, jak to autorce źle i jak jest niezrozumiana. Przez cały czas tkwi w niej porzeba uzasadniania swojego wyboru, tłumaczenia się z niego, ciężko się tego słucha - oczekiwałabym bardziej dojrzałej postawy osoby, która dobrze czuje się ze swoim wyborem i chce się podzielić z innymi nabytą wiedzą i światopoglądem.

Jestem zaskoczona, że ta książka ma tyle pozytywnych opinii. Czytając, nie mogłam się oprzeć wrażeniu, że autorka pisze wszystko z okropnie egoistycznego punktu widzenia. Jest zła na przyjaciół, którzy rezygnują z wyjazdu z powodu ciąży. Wielokrotnie wyraża swoje niezadowolenie, gdy jej partner nie zaspokaja jej potrzeb i nie stawia jej na pierwszej miejscu.

Sama chcę...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo pomocna u mnie w walce ze stanem przedcukrzycowym. Wdrożyłam kilka hacków, o których mówi autorka i mogę potwierdzić ich skuteczność. Dzięki nim poprawił się mój nastrój, nie jestem ciągle zmęczona ani nie ogarnia mnie senność po węglowodanach. Przyjemna do słuchania w wersji audio :)

Bardzo pomocna u mnie w walce ze stanem przedcukrzycowym. Wdrożyłam kilka hacków, o których mówi autorka i mogę potwierdzić ich skuteczność. Dzięki nim poprawił się mój nastrój, nie jestem ciągle zmęczona ani nie ogarnia mnie senność po węglowodanach. Przyjemna do słuchania w wersji audio :)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Przeczytałam około 45% książki. Przyznam, że zachęciły mnie wysokie oceny oraz wikipedyjne porównanie do "Harry’ego Pottera dla dorosłych".

Po 200 stronach zorientowałam się, że czytam, ponieważ ta książka niesamowicie przypomina mi historię, którą pisałam, gdy byłam w gimnazjum. Po kolejnych 200 stronach czytałam już tylko po to, by wypominać autorowi właśnie to niedojrzałe, naiwne podejście do budowania świata, historii i bohaterów.

1. Główny bohater nie istnieje. To postać-widmo, której cechy charakteru zmieniają się w zależności od sytuacji, w której się znajduje.
2. Pół tomiszcza za mną, a nadal nie wiem, na czym polega ta tajemnicza magia/hermetyzm. Autor chyba tez nie do końca wie, bo co jakiś czas wstawia jedynie komentarze, czym magia nie jest.
3. Rozwleczone i niepotrzebne opisy mało istotnych wydarzeń w życiu bohatera nie sprawią, że odbiorca nagle zacznie o niego dbać.

Najbardziej boli mnie w tym wszystkim nawet nie brak interesującej historii czy przekonującego świata, ale niedojrzałość bijąca po oczach na każdej stronie. Niedojrzałość zachowań i reakcji bohaterów, języka autora, naiwność wydarzeń i podejmowanych decyzji.

Przeczytałam około 45% książki. Przyznam, że zachęciły mnie wysokie oceny oraz wikipedyjne porównanie do "Harry’ego Pottera dla dorosłych".

Po 200 stronach zorientowałam się, że czytam, ponieważ ta książka niesamowicie przypomina mi historię, którą pisałam, gdy byłam w gimnazjum. Po kolejnych 200 stronach czytałam już tylko po to, by wypominać autorowi właśnie to...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Mózg rządzi. Twój niezastąpiony narząd Guro Nordengen, Kaja Nordengen
Ocena 7,0
Mózg rządzi. T... Guro Nordengen, Kaj...

Na półkach: ,

Dużo informacji w przystępnej formie. Idealny balans między językiem naukowym a potocznym wyjaśnianiem. Czyta się szybko i przyjemnie, a treść sprawia, że chcesz dowiedzieć się jeszcze więcej.

Dużo informacji w przystępnej formie. Idealny balans między językiem naukowym a potocznym wyjaśnianiem. Czyta się szybko i przyjemnie, a treść sprawia, że chcesz dowiedzieć się jeszcze więcej.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Proste słowa, mocna treść. Warto przeczytać, gdy dokucza uczucie zagubienia w życiu.

Proste słowa, mocna treść. Warto przeczytać, gdy dokucza uczucie zagubienia w życiu.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Zmienia podejście do wykonywanych codziennie czynności. Mimo zainteresowania tematyką produktywności od kilku lat, dowiedziałam się jak spojrzeć swoje nawyki z innej perspektywy. Naprawdę warta przeczytania!

Zmienia podejście do wykonywanych codziennie czynności. Mimo zainteresowania tematyką produktywności od kilku lat, dowiedziałam się jak spojrzeć swoje nawyki z innej perspektywy. Naprawdę warta przeczytania!

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Kronika SPE oraz naukowy styl autora. Pozostawia niedosyt osobie zainteresowanej psychologią, bo to bardziej podręcznik. Komentarz i życiowe wnioski trzeba wyciągnąć samemu, przebrnęłam z trudem, ale mimo wszystko było warto.

Kronika SPE oraz naukowy styl autora. Pozostawia niedosyt osobie zainteresowanej psychologią, bo to bardziej podręcznik. Komentarz i życiowe wnioski trzeba wyciągnąć samemu, przebrnęłam z trudem, ale mimo wszystko było warto.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Warto spędzić trzy godziny czytania tej książki w jakikolwiek inny sposób.

Warto spędzić trzy godziny czytania tej książki w jakikolwiek inny sposób.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Kontynuacja Ptaśka", mawiali, a przejawiało się to jedynie w przypadkowym, bezwiednym wtrącaniu jego imienia tu i ówdzie.

Nie rozumiałam choroby Ala, nie rozumiałam jego problemów. Jego życie po wojnie to pasmo sukcesów, pieniądze pojawiały się znikąd, mógł studiować to, na to ma ochotę i jadać w meksykańskich restauracjach.

Przebłyski prostych życiowych prawd poprawiają ocenę tej książki, niemniej jednak spodziewałam się po niej chociaż połowę z przyjemności, której doświadczyłam czytając "Ptaśka".

"Kontynuacja Ptaśka", mawiali, a przejawiało się to jedynie w przypadkowym, bezwiednym wtrącaniu jego imienia tu i ówdzie.

Nie rozumiałam choroby Ala, nie rozumiałam jego problemów. Jego życie po wojnie to pasmo sukcesów, pieniądze pojawiały się znikąd, mógł studiować to, na to ma ochotę i jadać w meksykańskich restauracjach.

Przebłyski prostych życiowych prawd...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Nie jestem przekonana, czy psychoterapia w zaburzeniach odżywiania jest aż do tego stopnia nieprawidłowym podejściem, jak opisuje to autorka, niemniej jednak metody pisane w książce okazały się bardzo pomocne. Szczególnie warto przeczytać, jeśli wcześniejsze metody radzenia sobie z bulimią lub BED okazały się temporalne lub kompletnie nieefektywne.

Książka pozwala oderwać się od tradycyjnego, popularnego toku myślenia - wprowadza nowy pomysł, świeże spojrzenie na podmiot dyskusji.

Nie jestem przekonana, czy psychoterapia w zaburzeniach odżywiania jest aż do tego stopnia nieprawidłowym podejściem, jak opisuje to autorka, niemniej jednak metody pisane w książce okazały się bardzo pomocne. Szczególnie warto przeczytać, jeśli wcześniejsze metody radzenia sobie z bulimią lub BED okazały się temporalne lub kompletnie nieefektywne.

Książka pozwala oderwać...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Klasyczna pozycja dla studenta architektury. Napisana przystępnym językiem, daje pogląd na temat najważniejszych dzieł architektury światowej.

Klasyczna pozycja dla studenta architektury. Napisana przystępnym językiem, daje pogląd na temat najważniejszych dzieł architektury światowej.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Pozostawia czytelnika z przemyśleniami.

Pozostawia czytelnika z przemyśleniami.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

"Siewca Wiatru" to jedna z najbardziej niesamowitych książek, jakie czytałam.

Fabuła wciąga już od pierwszych stron. Na początku, muszę to przyznać, gubiłam się we wszystkich anielskich tytułach, przestraszyłam się ilością bohaterów, mnogością światów, ale Kossakowska bardzo szybko potrafiła wessać czytelnika w tą zdecydowanie nietuzinkową rzeczywistość.

Inteligentne dialogi, doskonałe wyczucie do błyskotliwego sarkazmu, idealny sposób kreowania i przedstawiania bohaterów jako grupy, jak i każdego z osobna. Arcydzieło. Do tego cudowny język autorki, rozbudowane słownictwo, miejscami nawet potoczne, wulgarne, ale bardzo dobrze wyważone i wplecione w całość. Po raz pierwszy raz bardzo podobały mi się opisy - odpowiadały mi swoją akuratną obszernością oraz trafnością porównań.

Zachwycająca fabuła. Wiele wątków. Dużo krwi. Doskonała batalia.
Czegóż chcieć więcej?

"Siewca Wiatru" to jedna z najbardziej niesamowitych książek, jakie czytałam.

Fabuła wciąga już od pierwszych stron. Na początku, muszę to przyznać, gubiłam się we wszystkich anielskich tytułach, przestraszyłam się ilością bohaterów, mnogością światów, ale Kossakowska bardzo szybko potrafiła wessać czytelnika w tą zdecydowanie nietuzinkową rzeczywistość.

Inteligentne...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo dobra pozycja dla każdego - dla zainteresowanych matematyką, jak również dla antysympatyków tej dziedziny. Przystępny język, ciekawie omówione zagadnienia. Czytanie tej książki to czysta przyjemność :)

Bardzo dobra pozycja dla każdego - dla zainteresowanych matematyką, jak również dla antysympatyków tej dziedziny. Przystępny język, ciekawie omówione zagadnienia. Czytanie tej książki to czysta przyjemność :)

Pokaż mimo to