-
ArtykułyPan Tu Nie Stał i książkowa kolekcja dla czytelników i czytelniczek [KONKURS]LubimyCzytać4
-
ArtykułyWojciech Chmielarz, Marta Kisiel, Sylvia Plath i Paulo Coelho, czyli nowości tego tygodniaLubimyCzytać3
-
ArtykułyMama poleca: najlepsze książki dla najmłodszych czytelnikówEwa Cieślik20
-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński6
Biblioteczka
2014-09-04
2014-04-13
Nawet nie zauważyłam, kiedy skończyłam ją czytać. Dla wiedźminów mieszkających w Kaer Morhen szkolenie adepta na wiedźmina to nielada wyzwanie, szczególnie, jeśli ów adept to dziewczynka...
Po raz kolejny pan Sapkowski zabrał mnie w niesamowity świat magii, nadnaturalnych mocy, potworów, zarówno tych prawdziwych, jak i tych, w ludzkich maskach....
Z ogromną przyjemnością przeczytam kolejne.
Nawet nie zauważyłam, kiedy skończyłam ją czytać. Dla wiedźminów mieszkających w Kaer Morhen szkolenie adepta na wiedźmina to nielada wyzwanie, szczególnie, jeśli ów adept to dziewczynka...
Po raz kolejny pan Sapkowski zabrał mnie w niesamowity świat magii, nadnaturalnych mocy, potworów, zarówno tych prawdziwych, jak i tych, w ludzkich maskach....
Z ogromną przyjemnością...
2014-07-02
2014-02-26
Dziękuję panu Sapkowskiemu za stworzenie niezwykłej serii o przygodach Geralta.
Nie dość, że klimat opowiadań jest kapitalny, to czuć wszędzie "słowiańską duszę" świata stworzonego przez autora.
Genialna odskocznia od codzienności i nudy. Ten cykl trzeba znać!
Dziękuję panu Sapkowskiemu za stworzenie niezwykłej serii o przygodach Geralta.
Nie dość, że klimat opowiadań jest kapitalny, to czuć wszędzie "słowiańską duszę" świata stworzonego przez autora.
Genialna odskocznia od codzienności i nudy. Ten cykl trzeba znać!
2014-03-07
Nie da się opisać genialności opowiadań o Wiedźminie. Sapkowski świetnie się spisał. Oprócz niesamowitego świata, w którym istnieje magia, potwory wszelkiego rodzaju, wielcy magowie; przedstawił również wiele prawd o ludziach i ich przywarach. Ogromne tak dla tego typu pozycji.
Nie da się opisać genialności opowiadań o Wiedźminie. Sapkowski świetnie się spisał. Oprócz niesamowitego świata, w którym istnieje magia, potwory wszelkiego rodzaju, wielcy magowie; przedstawił również wiele prawd o ludziach i ich przywarach. Ogromne tak dla tego typu pozycji.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-03-15
Właśnie z tego zbioru najmniej podobało mi się opowiadanie o Wiedźminie. Zbyt słodkie i przerysowane jak dla mnie.
Jeśli chodzi o resztę opowiadań- Sapkowski "odwalił" kawał dobrej roboty. Jest genialnym narratorem, w kreowany przez niego świat "wsiąka" się bardzo szybko, lecz jednocześnie ciężko potem przenieść się do kolejnego. Polecam.
Właśnie z tego zbioru najmniej podobało mi się opowiadanie o Wiedźminie. Zbyt słodkie i przerysowane jak dla mnie.
Jeśli chodzi o resztę opowiadań- Sapkowski "odwalił" kawał dobrej roboty. Jest genialnym narratorem, w kreowany przez niego świat "wsiąka" się bardzo szybko, lecz jednocześnie ciężko potem przenieść się do kolejnego. Polecam.
2014-04-29
Bardziej emocjonująca od części pierwszej i zachęcająca do dalszego czytania kolejnych części. Sapkowski tworzy niezwykle klimatyczną otoczkę wokół cyklu powieści o Wiedźminie. Czytając niemalże fizycznie można odczuć nadchodzącą wojenną zawieruchę, intrygi splątane magią, atmosferę miejsc opisywanych przez autora. Gdy tylko do biblioteki powrócą kolejne części sagi, z radością je przeczytam.
Bardziej emocjonująca od części pierwszej i zachęcająca do dalszego czytania kolejnych części. Sapkowski tworzy niezwykle klimatyczną otoczkę wokół cyklu powieści o Wiedźminie. Czytając niemalże fizycznie można odczuć nadchodzącą wojenną zawieruchę, intrygi splątane magią, atmosferę miejsc opisywanych przez autora. Gdy tylko do biblioteki powrócą kolejne części sagi, z...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-07-08
Ogromny minus za zakończenie całego cyklu. Zupełnie niepasujące, oderwane od całości, nijakie. I to niestety zapada w pamięć....
Poza tym, książka jak najbardziej ciekawa, porywająca, pełna zwrotów akcji. Czytając książki Sapkowskiego od razu wciągamy się w kreowany przez niego świat. To jest genialne.
Ogromny minus za zakończenie całego cyklu. Zupełnie niepasujące, oderwane od całości, nijakie. I to niestety zapada w pamięć....
Poza tym, książka jak najbardziej ciekawa, porywająca, pełna zwrotów akcji. Czytając książki Sapkowskiego od razu wciągamy się w kreowany przez niego świat. To jest genialne.
2014-06-26
Zdecydowanie najlepsza część sagi o Wiedźminie. Mimo, że niemalże w całości skupiona na Geralcie i jego drodze do odnalezienia Ciri, z pewnością nie nudzi.
Zdecydowanie najlepsza część sagi o Wiedźminie. Mimo, że niemalże w całości skupiona na Geralcie i jego drodze do odnalezienia Ciri, z pewnością nie nudzi.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-10-09
Kolejna podróżnicza perełka. Uwielbiam reportaże o Rosji, jej kulturze, krainach, ludziach. Temat rzeka można powiedzieć. Co rusz to inna, ciekawa, mająca własny dorobek grupa etniczna; nowe, zupełnie niepowtarzalne krajobrazy... Rosja jest dla mnie jakby inną rzeczywistością: na swój sposób egzotyczną, nieodkrytą, czasem dziką i niedostępną. Co najciekawsze, właśnie w takich rejonach świata także żyją ludzie! Wydawałoby się, że niektóre miejsca są dla człowieka nie tylko nieprzyjazne, lecz wręcz niebezpieczne. Jednak okazuje się, że ludzie mają niezwykłą zdolność przystosowania się do istniejących warunków klimatycznych. Potrafią tworzyć zwarte osady i trwałe społeczeństwa z dala od wielkich aglomeracji.
Właśnie takie samowystarczalne społeczeństwa pokazuje nam Jacek Hugo- Bader w swoim reportażu po Kołymie. Opisuje ludzi, którzy wydają się być nie z tego świata. Są szczerzy, gościnni i dobrzy. Chociaż czujni, to jednak pozbawieni uprzedzeń do innych ludzi. Chętnie służą radą, pomocą; chętnie też opowiadają o sobie i swoim życiu.
Żal jest ogromny, kiedy nagle książka się kończy i zostajemy brutalnie wyrwani z tego dziewiczego świata- alternatywnej jakby rzeczywistości- do własnych spraw. Żal tej podróży z reporterem, bo chętnie przygodę na Kołymie przeżyłoby się raz jeszcze...
Kolejna podróżnicza perełka. Uwielbiam reportaże o Rosji, jej kulturze, krainach, ludziach. Temat rzeka można powiedzieć. Co rusz to inna, ciekawa, mająca własny dorobek grupa etniczna; nowe, zupełnie niepowtarzalne krajobrazy... Rosja jest dla mnie jakby inną rzeczywistością: na swój sposób egzotyczną, nieodkrytą, czasem dziką i niedostępną. Co najciekawsze, właśnie w...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-09-29
Bardzo lubię reportaże z wydawnictwa Czarne. Zazwyczaj mają przyciągającą oko okładkę i bardzo bogatą treść. Szczególnie lubię- tak jak w tym wypadku- reportaże o konkretnych miejscach czy też o podróżach.
Wojciech Górecki zabiera nas na Kaukaz- krainę niezwykle ciekawą pod wieloma względami. Przyciąga wielokulturowość, cudowny krajobraz, nieodkryta przyroda. Fascynują relacje międzyludzkie (szczególnie te międzynarodowe), a także przywiązanie do własnego państwa. Bo właśnie to- w moim odczuciu- bardzo Abchazów wyróżnia. Mimo, że sytuacja polityczna w Abchazji pozostawia wiele do życzenia, mieszkańcy walczą o swoją autonomię. I generalnie prowadzą walkę nie tylko z najbliższymi państwami, ale niemalże z całym światem. Bo wielu traktuje Abchazję jedynie jako część Gruzji.
Autor wspaniale skupił uwagę czytelnika właśnie na próbach zachowania odrębności kulturowej przez Abchazów. Naród ten wychodzi z założenia, że jeśli nie uda im się uzyskać politycznej niezależności, odrębni pozostaną w sferze kulturowej. Ich dziedzictwo narodowe będzie wówczas ich największym skarbem. Będzie przypominać o malutkim państewku na Kaukazie.
Bardzo lubię reportaże z wydawnictwa Czarne. Zazwyczaj mają przyciągającą oko okładkę i bardzo bogatą treść. Szczególnie lubię- tak jak w tym wypadku- reportaże o konkretnych miejscach czy też o podróżach.
Wojciech Górecki zabiera nas na Kaukaz- krainę niezwykle ciekawą pod wieloma względami. Przyciąga wielokulturowość, cudowny krajobraz, nieodkryta przyroda. Fascynują...
2014-12-31
Co za oryginalny pomysł! Książka zaczęła się w sumie nie tak znów niezwykle. Zapowiadał się ciekawy kryminał. Tymczasem szybko okazało się, że wątek kryminalny będzie tylko tłem do właściwej opowieści. A o czym?
O chłopcu, którego domem jest cmentarz. Od lat niemowlęcych wychowuje się on wraz z duchami z różnych czasów. Nie jest jednak ani trochę strasznie! Więcej: duchy są pełne empatii, ciepła rodzinnego. Chcą zapewnić chłopcu wszystko, co najlepsze i wychować go na dobrego człowieka. Śmieszny również wydaje się fakt, że dla głównego bohatera cmentarz jest najbezpieczniejszym miejscem do wychowania. W świecie żywych bowiem, ktoś cały czas go szuka...
Co za oryginalny pomysł! Książka zaczęła się w sumie nie tak znów niezwykle. Zapowiadał się ciekawy kryminał. Tymczasem szybko okazało się, że wątek kryminalny będzie tylko tłem do właściwej opowieści. A o czym?
O chłopcu, którego domem jest cmentarz. Od lat niemowlęcych wychowuje się on wraz z duchami z różnych czasów. Nie jest jednak ani trochę strasznie! Więcej: duchy są...
2014-12-28
Przeczytana w błyskawicznym tempie. Zdecydowanie za szybko się skończyła. Książka ma potencjał, duży potencjał. Jednak- moim zdaniem- styl, w jakim została napisana, wyraźnie narzuca przedział wiekowy czytelników. Swego rodzaju infantylność opowieści, przeszkadzała mi zagłębić się w lekturze.
Pomimo to, przygody Hobbita były bardzo ciekawe.
Przeczytana w błyskawicznym tempie. Zdecydowanie za szybko się skończyła. Książka ma potencjał, duży potencjał. Jednak- moim zdaniem- styl, w jakim została napisana, wyraźnie narzuca przedział wiekowy czytelników. Swego rodzaju infantylność opowieści, przeszkadzała mi zagłębić się w lekturze.
Pomimo to, przygody Hobbita były bardzo ciekawe.
2014-12-03
Czasami dobrze jest oderwać się od "dorosłej" literatury i wkroczyć w świat baśniowy, nieco dziecięcy, chociaż nie do końca. Taki właśnie postanowiłam sprawić sobie koniec roku: bardziej baśniowy, tematycznie lżejszy niż poprzednie przeczytane pozycje. Chociaż ciężko stwierdzić czy "Koralina" należy do lekkich opowieści. Odnalazłam tu raczej temat lęków, jakie każdy człowiek posiada. Zwykła bajka w miarę czytania stawała się co raz bardziej mroczna, tajemnicza; czasami wręcz przerażająca....
Myślę, że każdy człowiek w obliczu samotności ucieka do swojej "alternatywnej rzeczywistości", do takiego swojego azylu. Jednak czasami zdarza się, że samotnia, która wydawała się tak bezpieczna, spotęguje wszystko, czego się boimy. Pozornie dobra, zacznie nas pochłaniać. I cóż wtedy? Wtedy, zanim przyjdzie pomocna dłoń, samemu trzeba się wydostać ze swojej samotności...
Czasami dobrze jest oderwać się od "dorosłej" literatury i wkroczyć w świat baśniowy, nieco dziecięcy, chociaż nie do końca. Taki właśnie postanowiłam sprawić sobie koniec roku: bardziej baśniowy, tematycznie lżejszy niż poprzednie przeczytane pozycje. Chociaż ciężko stwierdzić czy "Koralina" należy do lekkich opowieści. Odnalazłam tu raczej temat lęków, jakie każdy...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-12-01
To jedna z tych powieści Kinga, gdzie akcja toczy się żywo i jednocześnie przerażająco niemalże od pierwszych stron. Na początku dostajemy drobne, aczkolwiek wymowne sygnały, że zbliża się coś strasznego. Potem nagle potwierdzenie naszych przypuszczeń spada na nas jak grom z jasnego nieba. Wówczas toku wydarzeń już nie da się zatrzymać.
Przyznam zdziwiło mnie, że King wybrał na swoich bohaterów wampiry. Sugerując się nazwą miasteczka, spodziewałam się raczej czarownic i upiorów. Generalnie uważam, że obecnie temat krwiopijców w literaturze jest dość "śliski". Pojawiło się bowiem tyle odsłon tych nieśmiertelnych istot, że ciężko przypisać jej nowe, nowatorskie cechy, a jednocześnie nie pozbawić grozy. W sumie ciężko powiedzieć czy autorowi się taki zabieg udał. Pozostaje on niejako wierny klasycznym ramom opisującym wampiry. Wprowadza niewielkie zmiany. Jednak istoty te nie budzą wielkiej grozy. Może już za bardzo obyłam się z ich obecnością w kulturze?
Co do samej książki: czyta się ją na prawdę lekko. Opowieść snuje się kartka po kartce niezwykle płynnie i zanim zdążymy się obejrzeć następuje koniec. Tak jak w przypadku Kinga- na pół szczęśliwy.
W sumie spełniła ona moje oczekiwania, nieco zaskoczyła. Jednak było to zaskoczenie pozytywne.
To jedna z tych powieści Kinga, gdzie akcja toczy się żywo i jednocześnie przerażająco niemalże od pierwszych stron. Na początku dostajemy drobne, aczkolwiek wymowne sygnały, że zbliża się coś strasznego. Potem nagle potwierdzenie naszych przypuszczeń spada na nas jak grom z jasnego nieba. Wówczas toku wydarzeń już nie da się zatrzymać.
Przyznam zdziwiło mnie, że King...
2014-10-19
Bardzo podobał mi się sposób narracji. W końcu rzadkością jest żeby historię opowiadała grupka owiec. Oto umiera ich właściciel i zupełnie nie wiadomo co się teraz z nimi stanie. Nie wiadomo też, co zabiło ukochanego pasterza. Owce postanawiają się tego dowiedzieć na własną rękę. Dochodzenie w sprawie śmierci prowadzą także miejscowi.... co wyniknie z owych równoległych dochodzeń zastanawia czytelnika przez cały czas czytania. Rozwiązanie zagadki jest bardzo ciekawe i zaskakujące. Polecam.
Bardzo podobał mi się sposób narracji. W końcu rzadkością jest żeby historię opowiadała grupka owiec. Oto umiera ich właściciel i zupełnie nie wiadomo co się teraz z nimi stanie. Nie wiadomo też, co zabiło ukochanego pasterza. Owce postanawiają się tego dowiedzieć na własną rękę. Dochodzenie w sprawie śmierci prowadzą także miejscowi.... co wyniknie z owych równoległych...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-11-22
Zaczęłam w odwrotnej kolejności. Najpierw obejrzałam film, potem natomiast zabrałam się za przeczytanie książki. Na początku bardzo mi się podobała. Dobrze zobrazowała dylemat moralny głównego bohatera, szczególnie już po przemianie. Niestety odniosłam wrażeniem że ów wątek za bardzo wyszedł na pierwszy plan i ciągnął się irytująco przez całą książkę. Louis- główny bohater nawet setki lat po przemianie ma te same opory moralne- głównie dotyczące typowej wampirzej diety, co na początku. I z jednej strony szczerze podziwiam świetnie ukształtowany kręgosłup moralny Louisa, ale z drugiej wszystkie jego rozterki moralne stawały się w pewnym momencie zwykłym biadoleniem....
Historia sama w sobie jest jednak bardzo ciekawa, niepodobna do innych historii o wampirach, lecz niestety tragiczna w ogólnym rozrachunku.
Zaczęłam w odwrotnej kolejności. Najpierw obejrzałam film, potem natomiast zabrałam się za przeczytanie książki. Na początku bardzo mi się podobała. Dobrze zobrazowała dylemat moralny głównego bohatera, szczególnie już po przemianie. Niestety odniosłam wrażeniem że ów wątek za bardzo wyszedł na pierwszy plan i ciągnął się irytująco przez całą książkę. Louis- główny bohater...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-11-14
Bardzo melancholijna, czasami wręcz smutna- a smutek potęgowało czytanie jej w listopadzie. Jak to u Myśliwskiego zwykle bywa- cała książka to jedna wielka gawęda, wielopłaszczyznowa i wielotematowa. Chociaż wymagająca, to jednak bardzo dobra, by nieco zwolnić i się wyciszyć.
Bardzo melancholijna, czasami wręcz smutna- a smutek potęgowało czytanie jej w listopadzie. Jak to u Myśliwskiego zwykle bywa- cała książka to jedna wielka gawęda, wielopłaszczyznowa i wielotematowa. Chociaż wymagająca, to jednak bardzo dobra, by nieco zwolnić i się wyciszyć.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-10-28
Ta pozycja niestety nie przypadła mi do gustu, mimo intrygującego opisu i licznych, pochlebnych opinii. Kompletnie pogubiłam się w fabule. Sam pomysł na główną bohaterkę, która może niejako sterować swoim losem, zmieniać go i dopasowywać do siebie był bardzo ciekawy. Niestety, w moim odczuciu powstał chaos i strzępek historyjek, których wspólnym mianownikiem była główna bohaterka.
Ta pozycja niestety nie przypadła mi do gustu, mimo intrygującego opisu i licznych, pochlebnych opinii. Kompletnie pogubiłam się w fabule. Sam pomysł na główną bohaterkę, która może niejako sterować swoim losem, zmieniać go i dopasowywać do siebie był bardzo ciekawy. Niestety, w moim odczuciu powstał chaos i strzępek historyjek, których wspólnym mianownikiem była główna...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-09-09
Bardzo smutna refleksja nasunęła mi się po przeczytaniu tej pozycji. Czego nie zrobi człowiek by chociaż trochę się wzbogacić?
Bóg daje mu wszystko na własność- całą ziemię wszystkie jej bogactwa. Zaś w obliczu kryzysu ludzie postanawiają się cofnąć w czasy prehistoryczne, kiedy tworzyły się owe "bogactwa". Jakież zdziwienie, gdy okazuje się, że ktoś wcześniej wpadł na ten pomysł...
Trwa zacięta wojna o dominację, o zagarnięcie jak największej ilości "skarbów", giną ludzie, nienawiść i chciwość pogłębia się. Sam finał- przygnębiający i niesamowicie smutny...
Bardzo smutna refleksja nasunęła mi się po przeczytaniu tej pozycji. Czego nie zrobi człowiek by chociaż trochę się wzbogacić?
Bóg daje mu wszystko na własność- całą ziemię wszystkie jej bogactwa. Zaś w obliczu kryzysu ludzie postanawiają się cofnąć w czasy prehistoryczne, kiedy tworzyły się owe "bogactwa". Jakież zdziwienie, gdy okazuje się, że ktoś wcześniej wpadł na ten...
Całkiem udany "powrót" Białego Wilka. Dobrze, że autor stworzył zupełnie nową historię, niezwiązaną z sagą. Bo i o czym można by było jeszcze napisać?
W "Sezonie burz" pojawiają się nowe postacie i miejsca. Akcja opowieści może nie jest zbyt dynamiczna, jednak trzeba przyznać- ciekawa. Nie podobało mi się niestety zakończenie, tzn. ostatni rozdział książki. Liczyłam właśnie na coś bardziej spektakularnego. Szczególnie, że było to zwieńczeniem poszukiwań będących generalnie głównym wątkiem akcji.
Mimo to, za genialny klimat, w który jak zwykle autor potrafi czytelnika wprowadzić, ciekawych i "żywych" bohaterów oraz błyskotliwe dialogi, trzeba tej pozycji przyznać bardzo wysoką notę.
Całkiem udany "powrót" Białego Wilka. Dobrze, że autor stworzył zupełnie nową historię, niezwiązaną z sagą. Bo i o czym można by było jeszcze napisać?
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toW "Sezonie burz" pojawiają się nowe postacie i miejsca. Akcja opowieści może nie jest zbyt dynamiczna, jednak trzeba przyznać- ciekawa. Nie podobało mi się niestety zakończenie, tzn. ostatni rozdział książki. Liczyłam właśnie...