rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , , ,

„Zaufanie. Rozpoznałam to słowo. Zalany słońcem kwiat na skraju postrzegania, wabiący do innego świata.”

Sajon. Nie ma bezpieczniejszego miejsca. Jednak tylko dla zwykłych ludzi. Każdy jasnowidz uważany jest za coś gorszego. Za coś co może zginąć za sam fakt, że oddycha. Wszystko zapoczątkował król Edward VII, któremu przypisano pięć morderstw. Uważa się, że to przez niego rozniosła się plaga jasnowidzenia. Sądzono, że miał on wielu popleczników, którzy zabijali i czerpali energię ze zła. Wtedy powstał Sajon, aby zniszczyć całą chorobę. Wielka republika, która jest maszyną tropiącą jasnowidzów. Każdy zły czyn był przypisywany odmieńcom. Według nich ślepcy, czyli zwykli ludzie, nie byli w stanie popełnić żadnego zła. Rząd Sajonu gardzi jasnowidzami, więc wszyscy musieli przenieść się do podziemia i tam musimy wieść życie pełne niebezpieczeństw i ciągłego strachu, że nas złapią.

Paige Mahoney oto ja. Pochodzę z Irlandii, jednak gdy tam zaczęły się zamieszki zostałam zmuszona z ojcem wyjechać do Sajonu. Poza tym ojciec znalazł tu dobrze płatną pracę, więc nie musieliśmy się martwić. Do czasu. W wieku kilkunastu lat dowiedziałam się prawdy o sobie. Zostałam wprowadzona w świat jasnowidzów, do którego od zawsze należałam. Mój ojciec oczywiście nie ma o niczym pojęcia i sądzi, że pracuję w barze z tlenem. Ukrywam przed nim prawdę, bo tak jest dużo łatwiej. Poza tym jestem niezwykle rzadkim typem jasnowidza. Należę do grupy śniących wędrowców. Mogę wpływać na zaświaty i opuszczać swoje ciało. Mój mim-lord, Jaxon Hall, uważa, że jestem w stanie zabijać bezkrwawo. Jednak ja nie mam zamiaru tego sprawdzać. Czasem jednak nie mamy wpływu na niektóre wydarzenia i coś dzieje się wbrew naszej woli. U mnie było podobnie. Teraz tkwię w Szeolu I. Tajnym miejscu, gdzie rządzi tajemnicza rasa niezniszczalnych i nieśmiertelnych Refaitów, którzy bronią nasz świat przez Emmitami. Jednak ja nie potrafię im uwierzyć i nadal pragnę wrócić do miejsca, które jest mi znane. Do Sajonu.

W skrytości ducha miałam nadzieję, że książka mi się nie spodoba, bo przecież skoro tak wiele osób ją zachwala to jednak musi się w końcu znaleźć ktoś kto ją zjedzie od góry do dołu. Z przykrością informuję, że w tym wypadku nie będę to ja. Z czego jednak w pewnym stopniu się cieszę, bo nie rozszarpiecie mnie za moją recenzję.

Ale od początku. Spotkałam się z wieloma stwierdzeniami, że początek książki sprawia, że mamy niezły mętlik w głowie i trudno jest się połapać co i jak. Ja stety-niestety tak nie miałam. Może nie wszystko było jasne i klarowne, ale w miarę czytania kolejnych stron dało się wszystko zrozumieć i z dumą przyznaję, że ani razu w trakcie czytania książki nie zajrzałam do słowniczka, który znajduje się na końcu. Mam nadzieję, że i Wam się to uda.

Najbardziej podobał mi się pomysł i jego niepowtarzalność. Istnieje wiele dystopii, które nie mają aż tak rozbudowanej fabuły i mimo że wszystko tak naprawdę kręci się wokół Paige to poznajemy także świat, który ją otacza. Dzięki temu mamy szerszy obraz, mimo że książka napisana jest w narracji pierwszoosobowej.

Podobali mi się również bohaterowie i to, że romans jest gdzieś tam bardzo daleko i nie przeszkadza w akcji. Czasem irytowała mnie jednak postawa Paige i kilkakrotnie nie mogłam zrozumieć jej postępowania, jednak nadal uważam, że książka zasługuje na swoje pozytywne opinie, choć ja w przeciwieństwie do innych arcydziełem jej nie nazwę.

Po wielu plusach przyszedł czas na minusy. Jak wiecie nieczęsto czytam recenzje, jednak wiem z pewnego źródła, że prawdopodobnie nikt albo naprawdę malutka część narzekała na interpunkcję w tej książce. Ja jako recenzentka częściej zwracam na takie niuanse uwagę, dlatego to co mnie irytuje Was może nie ruszać. Jednak nie zmienia to faktu, że wielokrotnie w tej pozycji myślniki rozpoczynające bądź kończące wypowiedź bohatera były postawione w złych miejscach. Zrozumiałabym gdyby zdarzyło się to raz czy dwa, może nawet i cztery, ale dziesięć? [to liczba w przybliżeniu, bo dokładnie nie wiem ile tego było] Nikt nie sprawdza tego zanim pójdzie książka do druku? Raz czy dwa widziałam przecinek zamiast kropki, ‘ze’ zamiast ‘że’ oraz [o zgrozo] spację przed przecinkiem [!!] Wybaczcie mi, ale ja tak mam i zawsze jak będą się zdarzały takie błędy to będzie to wypunktowane w mojej recenzji. [Wiem, że sama w recenzjach robię sporo błędów, jednak lubię wytykać je również innym. Musicie się przyzwyczaić :)]

Podsumowując, mimo błędów niezależnych od autorki książka jest świetną historią, która zasługuje na to, aby ją przeczytać. Mam nadzieję, że Was nie będą irytowały te niuanse, które mnie przyprawiały o skręt kiszek.

Moja ocena: 8/10

Polecam: www.czytampierwszy.pl

„Zaufanie. Rozpoznałam to słowo. Zalany słońcem kwiat na skraju postrzegania, wabiący do innego świata.”

Sajon. Nie ma bezpieczniejszego miejsca. Jednak tylko dla zwykłych ludzi. Każdy jasnowidz uważany jest za coś gorszego. Za coś co może zginąć za sam fakt, że oddycha. Wszystko zapoczątkował król Edward VII, któremu przypisano pięć morderstw. Uważa się, że to przez niego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Najlepsze zastosowanie: Witkacy nie tak wyobrażał sobie swoje życie. Co prawda od dawna wiedział, że jest inny – sugerował to jego pociąg do narkotyków, dzięki którym widział niestworzone rzeczy oraz oderwanie od rzeczywistości. Nigdy nie podejrzewał, że jest szamanem. Istotą magiczną, która potrafi rozmawiać z duchami, przenosić ich na drugą stronę. Że będzie musiał mierzyć się z upiorami i zombiakami. Wszystko to zwaliło się na niego dość nieoczekiwanie. Ponadto dowiedział się, że jego przyjaciółka również posiada magiczne zdolności i to jeszcze bardziej popaprane od jego. Musiał również zmierzyć się z faktem, że istnieją alternatywne światy, gdzie magia jest czymś naturalnym. Przebył szkolenie i starał się żyć normalnie, pracując w policji i rozwiązując różnorakie sprawy. Kiedy sądził, że życie mocniej już go kopnąć nie może, przed jego drzwiami stanęła przeszłość. Żądała pomocy, wsparcia i miała wiele tajemnic, które Witkacy jednocześnie chciałby i nie chciałby znać. Sprawy się komplikują, duchy pojawiają się w większej ilości miejsc niż powinni, choć akurat tam, gdzie powinno ich być od groma są pustki. Spraw do rozwiązania jest wiele, a czasu coraz mniej. Tym bardziej, że pomocy raczej nie ma skąd wziąć, a radzić sobie jakoś trzeba.

Tykać to kijem?: Całą serię o Dorze Wilk bardzo polubiłam. Z tego powodu cieszyłam się jak głupia, kiedy okazało się, że autorka nie porzuca tego świata i ma zamiar napisać jeszcze kilka powieści w uniwersum Thornu. Dlatego nie mogłam przegapić tej powieści, choć przeleżała swoje zanim się za nią zabrałam.

Bohaterowie: Głównym bohaterem najnowszej serii w Thornverse jest Witkacy. Nieco szalony i pełen cwaniactwa szaman, któremu wcale nie podoba się, że jest częścią magicznego świata. Zdecydowanie bardziej podoba mu się normalność i chętnie oddałby swoje zdolności, gdyby było to możliwe. Mimo wszystko polubiłam go, choć nie jest szczególnie wyrazistą postacią. Co prawda ma swoje pozytywy, jak specyficzny humor oraz sposób bycia. Ogólnie nie jest najgorszą postacią, choć zdecydowanie mógł zostać lepiej dopracowany. Ale jestem również zadowolona, że nie jest wielkim twardzielem, który uważa, że wszystko da się załatwić i uda mu się dokonać niesamowitych rzeczy nawet nie kiwając palcem. Facet zna swoje możliwości i stara się nie przekraczać zbyt wyraźnie swoich granic, choć niekiedy je lekko nagina.

W powieści są postaci dużo bardziej intrygujące. Przede wszystkim pewien stróż, który całkowicie mnie zachwycił, mimo że pojawił się tylko kilka razy. Jego nieco buńczuczna postawa i lekkość z jaką podchodzi do życia sprawiły, że stał się dla mnie doprawdy ciekawą osobą. Poza nim mocno wyróżniającą się istotą jest ktoś płci żeńskiej. Wygadany, z dość niecodziennym poczuciem humoru i zbyt dużą wiedzą jak na swój wiek. Nie chcę zdradzać o kogo chodzi, dlatego pozostanę przy tym krótkim opisie. Mam ogromną nadzieję, że właśnie te dwie postaci będą pojawiały się częściej i będą miały znaczący wpływ na fabułę.

Pióro: Aneta Jadowska pisze fenomenalnie i właśnie za to, oraz za umiejętność kreowania świetnych przygód, postaci i intryg ją uwielbiam. Na szczęście nic się w tej sferze nie zmieniło i nadal możemy podziwiać jej kunszt.

Całokształt: Książka podzielona jest na dwie części, co moim skromnym zdaniem jest całkowicie zbędne. Równie dobrze mogłaby to być jedna historia. Bez żadnego przerywnika. Choć tak naprawdę nie pojawił się żaden. Kiedy skończyła się część pierwsza to prawie, że z tego samego miejsca ruszyła druga. Gdyby były to osobne tomy to rozumiem, gdyż pierwsza część zakończyła się czymś zaskakującym i fajnie gdyby było to zakończenie tomu, gdyż czytelnik byłby nieźle skonfundowany, a czekanie na kontynuacje byłoby mordęgą.

Przyznaję bez bicia, że jestem nieco zawiedziona. Prawdą jest, że dostajemy świetną historię z ciekawą akcją, ale brak jej czegoś szczególnego. Wszystko rozwiązane jest w tempie ekspresowym i człowiek ledwo daje radę nadążyć nad całością. Wydaje mi się, że Dora została nieco lepiej dopracowana. Witkacemu nadal brakuje czegoś niesamowitego i nieprawdopodobnego. Wiele wydarzeń jest przewidywalnych i brakuje elementu zaskoczenia. Mam nadzieję, że zarówno seria o Nikicie, jak i kolejne tomy Szamańskiej serii będą o wiele lepsze – bardziej zaskakujące, poruszające i wbijające w fotel.

Kasia radzi: Jeśli jesteście fanami Dory Wilk to zdecydowanie powinniście zabrać się za powieści rozgrywające się w jej świecie. Co prawda uważam, że nie jest to nieprawdopodobna historia i wiele jej brakuje do heksalogii, ale i tak myślę, że warto dać jej szansę. Zwłaszcza ze względu na tę dwójkę bohaterów, o których wspominałam wyżej.

Najlepsze zastosowanie: Witkacy nie tak wyobrażał sobie swoje życie. Co prawda od dawna wiedział, że jest inny – sugerował to jego pociąg do narkotyków, dzięki którym widział niestworzone rzeczy oraz oderwanie od rzeczywistości. Nigdy nie podejrzewał, że jest szamanem. Istotą magiczną, która potrafi rozmawiać z duchami, przenosić ich na drugą stronę. Że będzie musiał...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Najlepsze zastosowanie: Trzy Sternówny: Justyna ‘Dżusi’ — najmłodsza, najbardziej energiczna, wybuchowa, emocjonalna, próbująca uciec od dziwacznej rodziny do normalnego świata; Eleonora — pani bibliotekarka, która cały dzień ma ustawiony jak w zegarku — zawsze punktualna, w swojej szafie trzymająca ubrania jedynie w odcieniu szarości; Klara — ciotka Dżusi i El, ich prawna opiekunka. Z zewnątrz wydają się być w miarę normalną rodziną, jednak w środku aż wrze. Dziewczyny przez lata musiały przestrzegać trzech ważnych zasad, panujących w domu i nigdy nie zdarzyło się, aby je złamały — nawet niepokorna Dżusi nie próbowała zbyt mocno z nimi walczyć. Pewnego dnia, kiedy najmłodsza Sternówna wraca do Wrocławia, aby pilnować domu ciotki, która wyjechała, zdarza jej się złamać pierwszą zasadę, wpuszcza do mieszkania pewnego mężczyznę. Od tego wydarzenia życie każdej z nich zaczyna się zmieniać. Kłamstwa i sekrety ukrywane przez lata nareszcie wychodzą na światło dzienne i mogą narobić wielu szkód.

Bohaterowie: Przyznać muszę, że nie jest to najlepszy aspekt tej powieści. W ogóle cała książka jest naprawdę mało rozbudowana, ale o tym napiszę niżej, na razie kilka słów o bohaterach — przede wszystkim zaintrygowała mnie Dżusi, której wcale nie było tak dużo, ale jak się pojawiała to zabierała znaczną część naszej uwagi. Polubiłam jej charakter i odzywki, ponieważ zawsze były prawdziwe i na pewno trafione. Ponadto potrafiła walnąć też naprawdę fajnymi żartami, a to jest naprawdę ważnym elementem ałtorkowej* twórczości.
[...]
Całokształt: Powiem to od razu: Toń według mnie jest najgorszą, jak do tej pory książką Ałtorki*. Największymi zarzutami jest kwestia poprowadzenia akcji oraz rozwiązanie intrygi, która się zawiązała. Jeśli chodzi o to pierwsze — było zbyt chaotycznie. Akcja niesamowicie porozrzucana, na przykład jedno ważne wydarzenie zostało opisane jako retrospekcja po miesiącu odkąd się wydarzyło. Najpierw czytamy daną akcję, wsiąkamy w nią i chcemy dowiedzieć się, co się dalej wydarzy, a tu nagle się urywa i kolejny rozdział opisuje już bohaterów miesiąc później, a o wydarzeniach dowiadujemy się pośrednio z czyjejś relacji. Mnie zupełnie to wytrącało z rytmu i sprawiało, że po raz kolejny musiałam wsiąkać w daną opowieść. Zdecydowanie na „nie”, jeśli chodzi o ten sposób prowadzenia akcji, a także jeśli chodzi o tak szybkie i nieskładne rozwiązanie wszystkiego, co się tak pięknie wiązało przez całą opowieść. Naprawdę jestem zawiedziona, że to wszystko się tak potoczyło.

Cała recenzja: http://www.karazydwa.pl/2018/06/Ton.html

Najlepsze zastosowanie: Trzy Sternówny: Justyna ‘Dżusi’ — najmłodsza, najbardziej energiczna, wybuchowa, emocjonalna, próbująca uciec od dziwacznej rodziny do normalnego świata; Eleonora — pani bibliotekarka, która cały dzień ma ustawiony jak w zegarku — zawsze punktualna, w swojej szafie trzymająca ubrania jedynie w odcieniu szarości; Klara — ciotka Dżusi i El, ich prawna...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , , ,

Seria: Odcienie magii #3

Wydawnictwo: Zysk i S-ka

Narracja: trzecioosobowa

Główny bohater: Kell

Najlepsze zastosowanie: Czerwony Londyn jest zagrożony. Ciemna siła pochodząca z Czarnego Londynu, mieszkająca przez jakiś czas w Białym, w ciele Hollanda, teraz zmierza do najbardziej magicznego Londynu. Ma zamiar wziąć je w posiadanie i nic nie stanie jej na przeszkodzie, aby to osiągnąć. Kell wraz z Lilą i swoją rodziną, a także zupełnie niespodziewanie z Hollandem, próbuje walczyć z Osaronem, jednak nie będzie to łatwe. Król-cień jest bardzo potężny i dzięki swojej mocy może kontrolować dużą liczbę ludzi w Czerwonym Londynie. Władca z pomocą swoich synów musi znaleźć sposób, aby go pokonać. Wszyscy wiedzą, że nie będzie to łatwe, ale nikt nie chce oddać swojej ojczyzny bez walki. Decyzje, które zostaną podjęte będą trudne, jednak konieczne. Trzeba pokonać mrok, który chce pochłonąć cały magiczny świat.

Bohaterowie: W pierwszych dwóch tomach najbardziej rozbudowanymi postaciami byli Kell i Lila, natomiast tutaj więcej postaci dostaje swoje pięć minut. Dowiadujemy się nowych rzeczy na temat Rhy’a oraz Alucarda, ale król i królowa również opowiadają nam swoją historię. Przez to skupienie na wielu bohaterach niektórzy mogą stwierdzić, że książka jest nieco przegadana i robi się z tego powodu za długa i może trochę nudnawa. Mi to zupełnie nie przeszkadzało, a wręcz powiedziałabym, że bardzo się podobało. Wracanie do tego, co było kiedyś jest swego rodzaju mechanizmem obronnym w momencie zagrożenia, dlatego fajnie było poczytać o tych wszystkich historyjkach z dawnego życia, aby także lepiej zrozumieć niektórych bohaterów. Jestem naprawdę ukontentowana z tego powodu, choć zrozumiem osoby, które powiedzą, że to nie do końca było potrzebne i przez to dłużyła im się cała opowieść.
(...)
Aby poznać całość, wejdź na: http://www.karazydwa.pl/2018/05/Wyczarowanie-swiatla.html

Seria: Odcienie magii #3

Wydawnictwo: Zysk i S-ka

Narracja: trzecioosobowa

Główny bohater: Kell

Najlepsze zastosowanie: Czerwony Londyn jest zagrożony. Ciemna siła pochodząca z Czarnego Londynu, mieszkająca przez jakiś czas w Białym, w ciele Hollanda, teraz zmierza do najbardziej magicznego Londynu. Ma zamiar wziąć je w posiadanie i nic nie stanie jej na przeszkodzie,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Najlepsze zastosowanie: Po latach spędzonych w Łodzi, Magda decyduje się na powrót do Ustki. Teoretycznie tylko na wakacje, bo już ma obiecaną pracę w kawiarni i pensjonacie, prowadzonym przez jej babcię, jednak kto wie, czy zdania nie zmieni. Dziewczyna często wcześnie się budzi i wyrusza na plażę, aby zrobić zdjęcia wschodowi słońca, ale pewnego dnia znajduje coś jeszcze — zwłoki mężczyzny, unoszące się na falach. Magda dość spokojnie do tego podchodzi i pierwsze, co robi to dzwoni do swojego wujka policjanta. Jednak pozostawienie całej sprawy policji nie za bardzo podoba się Magdzie, dlatego decyduje się sama nieco pogrzebać i dowiedzieć się więcej na temat tej zbrodni. Odkrywanie kolejnych tajemnic związanych z trupem odkrywa także zupełnie niespodziewanie kwestie związane z rodziną Garstków, o których Magda nie miała pojęcia i które od lat pozostają tajemnicą.

Bohaterowie: Madzia Garstka, nasza główna bohaterka, jest naprawdę ciekawą postacią. Została przedstawiona naprawdę dobrze — jest pełnowymiarowa i stała w swoim charakterze. Ale to jest coś do czego już przyzwyczaiła nas Aneta Jadowska, dlatego nie wiem czy naprawdę warto aż tak zwracać na to uwagę, skoro stało się to już oczywistością. Jeśli chodzi o samą Magdę — polubiłam się z nią. Ma bardzo fajne poczucie humoru i umie logicznie myśleć. Ma w sobie coś, co sprawia, że się ją lubi.

(...)

Całokształt: Jak doskonale wiecie, sięgam po każdą książkę Anety Jadowskiej bez względu na to, o kim opowiada czy jaką tematykę porusza. Dlatego nie mogłam się doczekać aż przeczytam książkę jej autorstwa, która nie posiada wątków fantastycznych! Kwestie kryminalne wcale nie są takie obce Anecie, bo przecież w urban fantasy wątek kryminalny jest dość częsty, dlatego nie obawiałam się, że coś w tej materii będzie nie tak. I miałam rację. Tutaj wszystko poszło idealnie, zwłaszcza że nie wszystkiego się domyśliłam. Przede wszystkim nie wiedziałam, co zrobi Madzia z całą tą sprawą, ale zostało to idealnie zamknięte (...)

Całość: http://www.karazydwa.pl/2018/04/Trup-na-plazy.html

Najlepsze zastosowanie: Po latach spędzonych w Łodzi, Magda decyduje się na powrót do Ustki. Teoretycznie tylko na wakacje, bo już ma obiecaną pracę w kawiarni i pensjonacie, prowadzonym przez jej babcię, jednak kto wie, czy zdania nie zmieni. Dziewczyna często wcześnie się budzi i wyrusza na plażę, aby zrobić zdjęcia wschodowi słońca, ale pewnego dnia znajduje coś jeszcze...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Oceniam tylko nowelkę Zabójczyni i uzdrowicielka, bo ją tylko czytałam. Resztę miałam okazję poznać już jakiś czas temu z pierwszego wydania, a podobno trzeba przeczytać tę krótką historię, aby odpowiednio orientować się w Wieży świtu.

Oceniam tylko nowelkę Zabójczyni i uzdrowicielka, bo ją tylko czytałam. Resztę miałam okazję poznać już jakiś czas temu z pierwszego wydania, a podobno trzeba przeczytać tę krótką historię, aby odpowiednio orientować się w Wieży świtu.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Najlepsze zastosowanie: Dwudziestosiedmioletni Ilja wychodzi na wolność po siedmiu latach przebywania w więzieniu za niewinność. W dniu aresztowania przebywał w klubie ze swoją dziewczyną — policja wpadła do baru i sprawdzała, czy ktoś nie posiada narkotyków przy sobie. Ilji narkotyki podrzucił jeden z policjantów, jednak to było słowo przeciwko słowu, dlatego został skazany na siedem lat za posiadanie. Teraz, po wyjściu, Rosja wygląda zupełnie inaczej, a osoba, która przez tyle czasu żyła w zamknięciu ma niemały problem z przystosowaniem się do tego nowego życia. Po powrocie do rodzinnego domu Ilja ma złudną nadzieję, że wszystko wygląda tak, jak to zostawił, jednak rzeczywistość jest zupełnie inna — jego matka nie żyje, przyjaciel ma żonę i dzieci, a dziewczyna — narzeczonego. Wszystko zdaje się być zupełnie inne niż zapamiętał i teraz nie ma już do czego wracać. Decyduje się pójść na miasto i się upić. Niespodziewanie na jego drodze staje policjant, który przed siedmiu laty wrobił go w przestępstwo. Pijany, rozbity i wściekły Ilja zabija Sukę (jak go nazywał w myślach przez te wszystkie lata) i wrzuca do studzienki kanalizacyjnej. Rano, kiedy się budzi, nie rozumie swojego postępku, zwłaszcza że okazuje się, że zabrał ze sobą telefon Suki, a raczej Petii, bo tak ma na imię policjant. Ilja zaczyna przeglądać telefon i poznaje większość szczegółów z życia policjanta. Zaczyna odpisywać na SMSy, maile i przez chwilę, dopóki nie znajdą ciała Petii, żyje jego życiem. On zabrał mu przyszłość, teraz Ilja zabierze jego.

Bohaterowie: Książka nie jest zbyt mocno skupiona na bohaterach. Jasne — śledzimy losy Ilji i poznajemy nieco jego osobowość, ale to nie jest najważniejsze w całej tej opowieści. Zanim jednak przejdę do głębszego omówienia treści, na chwilkę zatrzymam się jednak nad naszym głównym bohaterem. Zdecydowanie jest mocno zagubiony i nie do końca wie, co powinien robić ze swoim życiem. Nawet gdyby nie zabił Petii miałby problemy z przystosowaniem się do nowej sytuacji, ponieważ nie bardzo miał osobę, która mogłaby mu pomóc. Z powodu jego zagubienia i niepewności co powinien robić dalej, mamy kłopot z rozgryzieniem go. Ilja ma dość chaotyczne myśli, co zostało przedstawione w naprawdę świetny sposób, i sprawia nam nieco kłopotu ze zrozumieniem tego dokąd one zmierzają i co dalej zamierza zrobić. Ale nie znaczy to, że został przedstawiony w nieodpowiedni sposób, wręcz przeciwnie — jego kreacja jest świetna. To mężczyzna, który po siedmiu latach odsiadki próbuje zrobić coś z życiem, a tym, co dostaje jest życie kogoś innego, które może wieść jakby nic się nie stało. I robi to, choć nie zawsze wychodzi mu to idealnie — nie wszystko da się załatwić wiadomościami tekstowymi.

Całość: http://www.karazydwa.pl/2018/04/tekst.html

Najlepsze zastosowanie: Dwudziestosiedmioletni Ilja wychodzi na wolność po siedmiu latach przebywania w więzieniu za niewinność. W dniu aresztowania przebywał w klubie ze swoją dziewczyną — policja wpadła do baru i sprawdzała, czy ktoś nie posiada narkotyków przy sobie. Ilji narkotyki podrzucił jeden z policjantów, jednak to było słowo przeciwko słowu, dlatego został...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Przede wszystkim za sam pomysł dałam to 7/10.
Jednak zrobię taką krótką recenzję świeżo po przeczytaniu:
- ogromny plus za pomysł, jeszcze nie widziałam retellingu z Jasiem i Małgosią (pewnie są, ale w Polsce raczej nie albo ja po prostu na takie nie trafiłam);
- przedstawienie rodzeństwa jako już dorosłych (czy będących na progu dorosłości) jest naprawdę dobre;
- opowiadanie jest za krótkie, przez co wszystko dzieje się zbyt szybko. My nie mamy czasu, aby poznać bohaterów, a także ciężko jest uwierzyć w relację, która rodzi się między Gretel i Meave;
- jako pełnowymiarowa książka sprawdziłoby się to idealnie, a nawet pokusiłabym się o stwierdzenie, że mogłaby być z tego dobra seria (przynajmniej dylogia/trylogia);
- w książce można by rozwinąć kwestię przeszłości Meave i w ogóle cały świat przedstawić dużo lepiej, bo został potraktowany po macoszemu, ale rozumiem, bo to jest jednak niespełna osiemdziesięciostronicowe opowiadania.

To chyba tyle. Jak sobie coś przypomnę to napiszę :D
Jakby coś, ebook jest darmowy na Amazonie!

Przede wszystkim za sam pomysł dałam to 7/10.
Jednak zrobię taką krótką recenzję świeżo po przeczytaniu:
- ogromny plus za pomysł, jeszcze nie widziałam retellingu z Jasiem i Małgosią (pewnie są, ale w Polsce raczej nie albo ja po prostu na takie nie trafiłam);
- przedstawienie rodzeństwa jako już dorosłych (czy będących na progu dorosłości) jest naprawdę dobre;
-...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , ,

Bardziej 6,5, ale nie ma tutaj takiej noty.

Bardziej 6,5, ale nie ma tutaj takiej noty.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Najlepsze zastosowanie: Zodiac Island było niesamowitym hitem. Park rozrywki, który był podzielony na sekcje dla każdego ze znaków zodiaku, ściągał codziennie do siebie tysiące rodzin. Jednak pewnego dnia nastąpił koniec. Na wyspie popełniono trzy morderstwa — trzy samotnie wychowujące swoje dzieci kobiety stały się ofiarami Jeffa Bohnera. Mordercę złapano, a park zamknięto. Minęło dwadzieścia lat i osoby, które wykupiły wyspę zdecydowały się ją wykorzystać do otwarcia nowego parku — inspirowanego działaniami morderców. Zanim jednak zdecydowali się na jego zupełne otwarcie, zaprosili kilkanaście osób, które były związane z wyspą w jakiś sposób albo będą w stanie opisać to, co nowego będzie się na niej działo. W tej grupie znalazł się Paul — syn ostatniej z zamordowanych kobiet. Mężczyzna nie był pewien, czy chce brać udział w tym przedsięwzięciu, jednak ostatecznie zdecydował się wsiąść na prom. Późniejsze wydarzenia przekonały go jednak, że nie była to zbyt dobra decyzja.

(...)

Całokształt: Poza niezbyt dobrze dopracowanymi postaciami, jest jeszcze kilka niezbyt dobrze poprowadzonych kwestii. Na samym początku już zwróciłam uwagę na to, jak suche i bez wyrazu są dialogi, a także jakiekolwiek interakcje między bohaterami. Liczyłam na to, że na kolejnych stronach się to poprawi, ponieważ czasami tak bywa, że autor się powoli rozgrzewa, jednak nie mogę powiedzieć tego w tym przypadku. Do samego końca dialogi są toporne, niespójne, nie pasują do danych sytuacji, a czasami nawet do rysu postaci, co jest naprawdę irytujące. Przez to mamy dodanych także wiele sprzecznych ze sobą informacji. Nie mogę Wam ich przytoczyć, ponieważ byłby to spoiler, jednak prawdę powiedziawszy, do tej pory nie jestem przekonana czy wszystko, o czym czytałam ma jakikolwiek sens i które ze stwierdzeń były prawdziwe (...)

Całość na: http://bit.ly/Murder-park

Najlepsze zastosowanie: Zodiac Island było niesamowitym hitem. Park rozrywki, który był podzielony na sekcje dla każdego ze znaków zodiaku, ściągał codziennie do siebie tysiące rodzin. Jednak pewnego dnia nastąpił koniec. Na wyspie popełniono trzy morderstwa — trzy samotnie wychowujące swoje dzieci kobiety stały się ofiarami Jeffa Bohnera. Mordercę złapano, a park...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Ale 2/10 dla korekty.

Ale 2/10 dla korekty.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Najlepsze zastosowanie: Świat nigdy nie będzie już taki sam, odkąd ludzie zaczęli bawić się magią. Odkąd okazało się, że każdy może spróbować swoich sił i przywołać różne nadprzyrodzone istoty, wszystko się zmieniło. Obecnie magia jest często nieokiełznana, a fale mocy przetaczające się przez miasto paraliżują na pewien czas całą technologię. Nie ma elektryczności, samochody nienapędzane magią przestają działać, wszystko zamiera. Świat musiał przyzwyczaić się do tego nowego ładu, choć z całą pewnością nie było to łatwe. Oglądanie ruin zamiast pięknych budowli również nie jest łatwe, jednak jakoś trzeba trwać w tym nowym ładzie. W tym świecie musi żyć Kate Daniels — kobieta, która nigdy nie rozstaje się ze swoim mieczem, Zabójcą, ani na nikim nie oszczędza swojego ciętego języka. Jest najemnikiem, jednak aby dowiedzieć się kto zamordował jej mentora postanawia zacząć współpracę z Zakonem Miłosiernej Pomocy, co doprowadza ją do Władcy Bestii, potężnego zmiennokształtnego, który, tak jak ona, nie jest zbyt łatwy w obyciu. Sprawa nie wydaje się być prosta, jednak Kate zrobi wszystko, aby odkryć prawdę.

Bohaterowie: Nie jest łatwo pisać recenzję książki, którą czyta się po raz drugi, tym bardziej, jeśli miało się już okazję czytać także kilka następnych tomów. Nie jestem pewna czy przedstawienie postaci w tej części jest takie dobre, czy to ja na nie tak patrzę przez pryzmat pięciu części, jakie miałam okazję przeczytać. Wydaje mi się jednak, że opis bohaterów w Magia kąsa nie jest w pełni kompletny. Oczywiście pomijam główną bohaterkę, którą z racji tego, że prowadzi narrację, poznajemy dość dobrze. A ja jestem fanką Kate. Uwielbiam jej humor, sposób bycia, pewność siebie, zadziorność! Czasami jest może troszkę za bardzo samodzielna, ale wcale jej się nie dziwię. Nie ma nikogo na tyle blisko, aby dyskutować z nim o pewnych kwestiach i prosić o pomoc. Jednak myśli racjonalnie, więc kiedy ktoś oferuje jej pomoc, potrafi z niej skorzystać, zamiast unosić się dumą.

Całość: http://www.karazydwa.pl/2017/11/Magia-kasa.html

Najlepsze zastosowanie: Świat nigdy nie będzie już taki sam, odkąd ludzie zaczęli bawić się magią. Odkąd okazało się, że każdy może spróbować swoich sił i przywołać różne nadprzyrodzone istoty, wszystko się zmieniło. Obecnie magia jest często nieokiełznana, a fale mocy przetaczające się przez miasto paraliżują na pewien czas całą technologię. Nie ma elektryczności,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Seria: The Perfect Game #1

Wydawnictwo: Sine Qua Non

Narracja: pierwszoosobowa — Cassie i Jack

Główny bohater: Cassie — ok. 19 lat; Jack Carter — ok. 19 lat

Romans: Cassie + Jack

Najlepsze zastosowanie: Cassie nareszcie wybiera się do college’u, gdzie chciałaby żyć pełnią życia. Na jednej z pierwszych imprez poznaje Jacka — przystojnego, pewnego siebie, uwodzicielskiego chłopaka, który jest znany z tego, że z każdą dziewczyną spotyka się tylko raz. Cassie nie interesuje przygoda na jedną noc; chciałaby poznać jakiegoś fajnego chłopaka, z którym może połączyłoby ją coś głębszego. Dlatego odrzuca propozycje Jacka, przypinając mu od razu łatkę dupka, który wykorzystuje wszystkie dziewczyny. Jednak baseballista jest nieustępliwy i zrobi wszystko, aby przekonać Cassie do tego, aby poszła z nim przynajmniej na jedną randkę. Na jedno spotkanie dziewczyna jest gotowa pójść, nie znaczy to jednak, że od razu zmieniła zdanie o Jacku. Choć faktycznie niewiele do tego brakuje…

Bohaterowie: Nie lubię głupich bohaterów, chyba jak każdy, a niestety tutaj tacy się pojawiają. Przede wszystkim swoim niemałym nieogarnięciem szczyci się Jack, który od pierwszych stron irytuje brakiem logiki w swoim zachowaniu i sprzecznością w swoim postępowaniu. Zupełnie nie działa na mnie jego urok, ale to może dlatego, że go nie widziałam. Pewna jestem, że większość dziewczyn, która by go nieco poznała nie byłaby tak chętna do tego, aby się z nim wiązać. Zwłaszcza, że głupota jego pomysłów była niekiedy oszałamiająca. Nie chcę mocno wchodzić w wydarzenia, jakie miały miejsce, ponieważ musiałabym spoilerować, a mimo wszystko nie chcę nikomu popsuć zabawy z czytania tej historii.

Całość: http://www.karazydwa.pl/2017/10/Rozgrywka.html

Seria: The Perfect Game #1

Wydawnictwo: Sine Qua Non

Narracja: pierwszoosobowa — Cassie i Jack

Główny bohater: Cassie — ok. 19 lat; Jack Carter — ok. 19 lat

Romans: Cassie + Jack

Najlepsze zastosowanie: Cassie nareszcie wybiera się do college’u, gdzie chciałaby żyć pełnią życia. Na jednej z pierwszych imprez poznaje Jacka — przystojnego, pewnego siebie,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , ,

Seria: Nie pozwól mi odejść #3

Wydawnictwo: Zysk i S-ka

Narracja: pierwszoosobowa — Lila, Ethan

Główny bohater: Lila Summers — 20 lat; Ethan — ok. 20 lat

Romans: Lila + Ethan

Najlepsze zastosowanie: Lila Summers wychowywała się w domu pełnym perfekcji. Jej matka musiała być idealna w każdym calu, dlatego często wybierała się na operacje plastyczne i inne zabiegi upiększające. Lila miała być wzorową córką, z najwyższą średnią, najlepszymi wynikami w nauce, jednak zaczęła się męczyć tą perfekcją. Z powodu jej braku zaangażowania i wagarów, rodzice zdecydowali się wysłać ją do szkoły z internatem. Tam wszystko się zmieniło. Teraz Lila ma dwadzieścia lat i problemy z radzeniem sobie z życiem i uczuciami. Ma także kłopot z pieniędzmi. Rodzice zdecydowali się ją odciąć, dopóki nie wróci do rodzinnego domu. Lila nie ma zamiaru tego robić, dlatego żyje w Vegas, próbując, bardziej lub mniej, ogarnąć swoje życie. W tym wszystkim pomaga jej Ethan, jej jedyny przyjaciel w tym wielkim mieście. On także ma swoje problemy i ciężko jest mu się z nimi uporać. Nie znaczy to jednak, że nie pomoże przyjaciółce w potrzebie. Bo kiedy widzi cierpiącą osobę, wie, że należy pomóc. Zwłaszcza, gdy tą osobą jest Lila Summers.

Bohaterowie: Bohaterów po raz pierwszy miałam okazję spotkać w książkach, opowiadających o Elli i Michy, dlatego nie byli dla mnie zupełnie nowi, jednak przez długi czas sprawiali dla mnie takie wrażenie. Zaskoczyło mnie mocno to, jak wiele ukrywała przed nami Lila przez cały ten czas, kiedy była przedstawiana jako przyjaciółka Elli. W Nie pozwól mi odejść i Na zawsze razem widzimy pozytywną dziewczynę, która cieszy się życiem. A prawda jest zupełnie inna. Nie spodziewałam się, że Lila jest tak mocno poturbowaną przez życie osobą. Wiedziałam, że coś jest na rzeczy, jednak nie sądziłam, że będzie to aż tak poważne.

Całość: http://www.karazydwa.pl/2017/10/Nie-kus-mnie.html

Seria: Nie pozwól mi odejść #3

Wydawnictwo: Zysk i S-ka

Narracja: pierwszoosobowa — Lila, Ethan

Główny bohater: Lila Summers — 20 lat; Ethan — ok. 20 lat

Romans: Lila + Ethan

Najlepsze zastosowanie: Lila Summers wychowywała się w domu pełnym perfekcji. Jej matka musiała być idealna w każdym calu, dlatego często wybierała się na operacje plastyczne i inne zabiegi...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , ,

Seria: Consolation Duet #1

Wydawnictwo: Szósty zmysł (Grupa Wydawnicza Papierowy Księżyc)

Narracja: pierwszoosobowa — Natalie Liam

Główny bohater: Natalie, Liam

Romans: Natalie + Liam

Najlepsze zastosowanie: Natalie ma wspaniałego męża Aarona, a niebawem ich rodzina się powiększy, ponieważ na świat przyjdzie ich córka, Chloe. Oboje nie mogą się doczekać tego momentu, jednak ich radość przerywa wiadomość, że Aaron musi wyjechać na misję. Misję, z której nie wraca. Kiedy Lee dowiaduje się, że nigdy więcej nie zobaczy swojego ukochanego czuje się rozerwana na miliony małych kawałeczków, których nigdy nie uda się zebrać. Aaron był dla niej całym światem, pogodzenie się z jego śmiercią jest dla niej czymś niewyobrażalnym. Przejść okres żałoby pomaga jej Liam, przyjaciel Aarona. Kiedy Natalie decyduje się wziąć w garść zarówno dla siebie, jak i małej Aarabelle, to on jest dla niej oparciem. Ich relacja zaczyna się zacieśniać, co nieco zaczyna przytłaczać Natalie. Czy złamana młoda wdowa da szansę nowej miłości?

Bohaterowie: Będąc całkowicie szczerą, nie zapałałam ogromną sympatią do żadnej z postaci, jednak jest to przede wszystkim spowodowane faktem, że nie wydawały się mi całkowicie dopracowane i realistyczne. Miewały swoje dobre momenty, jednak nie mogłabym powiedzieć, że czułam ich emocje, czy potrafiłam się z nimi w jakikolwiek sposób utożsamić. Miałam z nimi niemały problem, jednak nie powiedziałabym, że nie polubiłam się z nimi. Mam dość neutralny stosunek do nich. Nie czuję wielkiej sympatii, ale nienawiści również nie. Prawdą jest, że mogli zostać lepiej zobrazowani, jednak jeśli patrzymy na tę książkę bardziej jak na zwykły romans, wcale nie jest to mocnym minusem.

Całość: http://www.karazydwa.pl/2017/09/Consolation.html

Seria: Consolation Duet #1

Wydawnictwo: Szósty zmysł (Grupa Wydawnicza Papierowy Księżyc)

Narracja: pierwszoosobowa — Natalie Liam

Główny bohater: Natalie, Liam

Romans: Natalie + Liam

Najlepsze zastosowanie: Natalie ma wspaniałego męża Aarona, a niebawem ich rodzina się powiększy, ponieważ na świat przyjdzie ich córka, Chloe. Oboje nie mogą się doczekać tego momentu,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Wydawnictwo: W.A.B. [Grupa Wydawnicza Foksal]

Narracja: pierwszoosobowa — Asia

Główny bohater: Joanna Skoczek — 29 lat

Najlepsze zastosowanie: Joanna Skoczek ucieka przed przeszłością. Próbuje ułożyć sobie nowe życie w Warszawie, gdzie na pewno nie spotka swojego byłego męża. Nareszcie może skupić się na karierze i swoim cudownym kocie, Kołtunie. Przez ostatnie pół roku nie miała okazji, aby poznać zbyt wielu ciekawych mężczyzn. Nie oglądała się za nimi, ani oni szczególnie za nią nie szaleli. Nagle jednak aż trzech zaczęło o nią zabiegać. Jest jeszcze Tajemniczy Wielbiciel, który zostawia jej nieco podejrzane kartki w szafce na ubrania. Joasia zaczyna się martwić czy nie jest to trochę podejrzane. Zwłaszcza, że listy zaczynają robić się coraz bardziej upiorne. Fakt, że Asia pracuje w szpitalu psychiatrycznym jeszcze potęguje uczucie, że coś jest nie tak. Ciemne korytarze zaczynają coraz bardziej przerażać, a lekarka zaczyna tracić zaufanie do wszystkich. Nie wie czego się spodziewać i zaczyna się coraz bać o swoje zdrowie i życie.

Bohaterowie: Wydaje mi się, że właśnie w tej sferze miałam najwięcej kłopotów, jeśli chodzi o tę książkę. Nie do końca czułam realność postaci, co jest dość dziwne, ponieważ Pani Katarzyna Berenika Miszczuk zazwyczaj tworzyła bardzo dobre portrety psychologiczne. Tutaj niestety tego zabrakło. Przede wszystkim chodzi mi o postaci drugoplanowe, które kręciły się w pobliżu Asi. Nie wyglądały zbyt realistycznie, przez co nie potrafiłam się z nimi zżyć, a naprawdę szkoda, bo wiele z nich jest dość ciekawych i aż prosi się, aby je nieco mocniej rozwinąć.

Całość: http://www.karazydwa.pl/2017/09/Obsesja.html

Wydawnictwo: W.A.B. [Grupa Wydawnicza Foksal]

Narracja: pierwszoosobowa — Asia

Główny bohater: Joanna Skoczek — 29 lat

Najlepsze zastosowanie: Joanna Skoczek ucieka przed przeszłością. Próbuje ułożyć sobie nowe życie w Warszawie, gdzie na pewno nie spotka swojego byłego męża. Nareszcie może skupić się na karierze i swoim cudownym kocie, Kołtunie. Przez ostatnie pół roku...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , , ,

UWAGA! RECENZJA MOŻE ZAWIERAĆ SPOILERY Z PIERWSZEJ, DRUGIEJ I TRZECIEJ CZĘŚCI [ZEW KSIĘŻYCA, WIĘZY KRWI ORAZ POCAŁUNEK ŻELAZA]! CZYTASZ NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ!
Seria: Mercedes Thompson #4

Wydawnictwo: Fabryka Słów

Narracja: pierwszoosobowa — Mercy

Główny bohater: Mercedes Thompson — ok. 30 lat

Romans: Mercy + Adam

Najlepsze zastosowanie: Po traumatycznych przeżyciach, Mercy stara się wrócić do normalności. Czasami nie jest to łatwe, ponieważ w całym Tri-Cities wszyscy wiedzą, co jej się przydarzyło. Trzydziestolatka nie ma ochoty chować głowy w piasek i uciekać przed swoimi demonami. Stara się przezwyciężyć swoje lęki, jednak ataki paniki bywają czasami oszałamiające. Ponadto, Marsilia dowiedziała się o tym, że Mercy zabiła Andre. Zmiennokształtna znajduje się na świeczniku i musi jakoś wykombinować, co zrobić, aby wampiry nie chciały jej zamordować. Jakby tego było mało dla jednego kojota, w progu domu Mercy pojawia się jej koleżanka z czasów studenckich. Prosi ja o pomoc w wypędzeniu ducha ze swojego domu. Kłopoty to dla Mercy codzienność, dlatego teraz musi poradzić sobie z ich kumulacją. Ale nie zrobi tego bez pomocy.

Bohaterowie: Czy ja muszę za każdym razem pisać o bohaterach? ;) Wiecie doskonale, że uwielbiam Mercy i Adama. Choć mam niewielki problem z Mercy w tych częściach po Pocałunku żelaza. I nie chodzi mi o jej ataki paniki, bo tak naprawdę one są najlogiczniejszą rzeczą w tym wszystkim. Po prostu moim zdaniem Mercy zbyt szybko poradziła sobie z całą traumą związaną z gwałtem. Wiem, że ona postrzegała to nieco inaczej, ponieważ upojona napojem z kielicha myślała, że tego pragnie, jednak dla mnie to jeszcze gorsze dla jej psychiki. W Znaku kości nie widać prawie wcale tego, że miała ona jakieś traumatyczne przeżycia. Zdaję sobie sprawę z tego, że Mercy jest już dorosłą kobietą i możliwe, że w inny sposób podeszła do tego niż nastolatki (bo zazwyczaj w książkach to nastolatki padają ofiarą gwałcicieli), ale dla mnie nadal jest to niezrozumiałe, że tak szybko sobie z tym poradziła. No chyba, że to ja jestem kobietą pozbawioną serca i niewiedzącą, co to empatia?

Całość: http://www.karazydwa.pl/2017/10/Znak-kosci.html

UWAGA! RECENZJA MOŻE ZAWIERAĆ SPOILERY Z PIERWSZEJ, DRUGIEJ I TRZECIEJ CZĘŚCI [ZEW KSIĘŻYCA, WIĘZY KRWI ORAZ POCAŁUNEK ŻELAZA]! CZYTASZ NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ!
Seria: Mercedes Thompson #4

Wydawnictwo: Fabryka Słów

Narracja: pierwszoosobowa — Mercy

Główny bohater: Mercedes Thompson — ok. 30 lat

Romans: Mercy + Adam

Najlepsze zastosowanie: Po traumatycznych...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , ,

Seria: Off-Campus #4

Wydawnictwo: Zysk i S-ka

Narracja: pierwszoosobowa — Tucker, Sabrina

Główny bohater: Sabrina James — ok. 20 lat; John Tucker — ok. 20 lat

Romans: Sabrina + Tucker

Najlepsze zastosowanie: Życie Sabriny jest zaplanowane, co do najmniejszego szczegółu. Pragnie wyrwać się z domu, gdzie nie ma miejsca na jej marzenia. Chce wyjechać, aby studiować prawo w jednej z najlepszych uczelni, a później rozpocząć karierę w kancelarii. Zanim jednak wyjedzie musi skończyć naukę w Briar i to z jak najlepszymi wynikami, więc nic nie może jej rozpraszać. Zwłaszcza przystojny hokeista. Sabrina od zawsze miała jedną zasadę, jeśli chodzi o wybór partnera — żadnych hokeistów. Jednak dla Tuckera zdecydowała się ją złamać. Spędzili razem wspaniałą noc, która właśnie wtedy powinna się skończyć. Jednak John nie da się tak łatwo spławić. Wierzy w miłość od pierwszego wejrzenia i wie, że Sabrina może stać się dla niego naprawdę ważna. Stara się dotrzeć do jej szczelnie zamkniętego serca i przekonać ją, że miłość istnieje. I czasami trzeba pozwolić jej rozkwitnąć, bo przejście przez życie samotnie może być naprawdę trudne.

Bohaterowie: Sabrina jest zdeterminowaną, pracowitą, inteligentną i upartą dziewczyną. Mówiąc szczerze, niesamowicie mi imponuje. Pracuje w dwóch miejscach, uczęszcza na zajęcia i zbiera oceny dużo lepsze niż przeciętne. To jest zupełnie niesamowite. Zwłaszcza, że w domu u niej nie jest zbyt różowo i często musi znosić nieprzyjemne teksty wypowiadane w jej stronę. Jednak ona się nie poddaje. Jest zawzięta i zdeterminowana. Ustaliła sobie plan na najbliższe kilka lat i w sumie ciężko znaleźć tam miejsce na chłopaka w collegu, a co dopiero na męża. Spośród czterech bohaterek, które poznajemy w serii Off-Campus, Sabrina znajduje się naprawdę wysoko w moim rankingu. Na pewno nie przeskoczyła Hannah, ale możliwe, że znajduje się z nią na jednej pozycji. Albo jest troszeczkę niżej.

Całość: http://www.karazydwa.pl/2017/10/Cel.html

Seria: Off-Campus #4

Wydawnictwo: Zysk i S-ka

Narracja: pierwszoosobowa — Tucker, Sabrina

Główny bohater: Sabrina James — ok. 20 lat; John Tucker — ok. 20 lat

Romans: Sabrina + Tucker

Najlepsze zastosowanie: Życie Sabriny jest zaplanowane, co do najmniejszego szczegółu. Pragnie wyrwać się z domu, gdzie nie ma miejsca na jej marzenia. Chce wyjechać, aby studiować prawo...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , ,

Seria: Pasażerka #1

Wydawnictwo: Sine Qua Non

Narracja: trzecioosobowa

Główny bohater: Henrietta ‘Etta’ Spencer — 17 lat; Nicholas Carter — ok. 20 lat

Romans: Etta + Nick

Najlepsze zastosowanie: Etta od zawsze próbowała pokazać swojej matce, że jest uzdolniona. Że potrafi coś zrobić sama i że jej matka powinna być z niej dumna. Dlatego sztukę gry na skrzypcach starała się opanować do perfekcji. Jednak nie mogła doczekać się swojego debiutu. Większość muzyków przeżywa swoje debiuty w okolicach dwunastego czy trzynastego roku życia. Etta jest nieco zawiedziona, że do tej pory nie udało się jej wystąpić na wielkiej scenie, jednak jest pewna, zrobi to niebawem. Tym bardziej, że zbliża się jej występ na nieco mniejszej scenie. Ma nadzieję, że jej matka nareszcie będzie z niej dumna. Zrozumie, że Etta jest naprawdę wiele warta. Jednak sprawy się nieco komplikują. Podczas występu dziewczyna zaczyna słyszeć przeraźliwy dźwięk, którego zdaje się nikt inny nie słyszeć. Kiedy Etta schodzi ze sceny pokonana, wszystko zaczyna dziać się w zawrotnym tempie — mężczyźni, którzy pojawiają się znikąd, nauczycielka Etty, która pada prawdopodobnie martwa; dziewczyna, próbująca pomóc Etcie, a w efekcie ciągnąca ją niewiadomo gdzie. Wtedy skrzypaczka traci przytomność, a gdy ją odzyskuje znajduje się na statku. W XVIII wieku.

Bohaterowie: Czasami żałuję, że najpierw opisuję bohaterów, a później odnoszę się do całości, bo są momenty, kiedy najpierw wolałabym opowiedzieć o całości, a dopiero potem nieco o postaciach, które pojawiają się w książce. Ale jakoś trzeba żyć z tym, co sobie ustaliłam. W każdym razie, jeśli chodzi o Ettę, nie przepadam za nią. Dla mnie jest ona zbyt pełna sprzeczności i nigdy nie wiadomo, co zrobi, ponieważ raz przeszkadza jej coś, co ma zrobić, a raz jest zupełnie okej. A niby chodzi o to samo. Nie przekonała mnie do siebie niczym; ponadto nie była zbyt wyrazista. Dla mnie była zbyt papierowa i nie do końca realistyczna. Zresztą jak cała reszta bohaterów. U żadnego nie poczułam realizmu. Wszyscy zdawali się być niedopracowani i potraktowani po macoszemu, nawet jeśli byli postaciami pierwszoplanowymi.

Całość: http://www.karazydwa.pl/2017/10/Pasazerka.html

Seria: Pasażerka #1

Wydawnictwo: Sine Qua Non

Narracja: trzecioosobowa

Główny bohater: Henrietta ‘Etta’ Spencer — 17 lat; Nicholas Carter — ok. 20 lat

Romans: Etta + Nick

Najlepsze zastosowanie: Etta od zawsze próbowała pokazać swojej matce, że jest uzdolniona. Że potrafi coś zrobić sama i że jej matka powinna być z niej dumna. Dlatego sztukę gry na skrzypcach starała...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Seria: Ciotka Poldi #1

Wydawnictwo: Initium

Narracja: pierwszoosobowa

Główny bohater: Poldi — ok. 60 lat

Najlepsze zastosowanie: Poldi jest kobietą po sześćdziesiątce, która doszła do wniosku, że czas najwyższy pójść w ślady swojego męża. Dlatego wyjeżdża na Sycylię, gdzie ma zamiar zapić się na śmierć, patrząc na wschodzące albo zachodzące słońce. Zależy jak się trafi. Jednak rodzina od strony męża stara się znaleźć dla niej radość z życia, aby nie chciała zakończyć swojego żywota przedwcześnie. Wybawieniem okazuje się prowadzenie śledztwa kryminalnego. Pewnego dnia mężczyzna, który przychodził pomagać Poldi w ogrodzie i w innych sprawach domowych, nie zjawia się, pomimo swoich obietnic. Dlatego sześćdziesięciolatka decyduje się sama zacząć go szukać, ponieważ policja jeszcze nie do końca wierzy w jego zaginięcie. Kiedy Poldi zupełnie przypadkowo odnajduje zwłoki Valentino, policja nareszcie zaczyna swoje śledztwo. Nie oznacza to jednak, że kobieta zupełnie usuwa się w cień. Bardzo chce się dowiedzieć, kto za tym wszystkim stoi, a czasami zwykły obywatel ma większe możliwości niż policja. I Poldi zamierza wykorzystać wszystko, aby doprowadzić sprawcę przed oblicze sprawiedliwości.

Bohaterowie: Poldi jest dość specyficzną bohaterką i nie do końca zrozumiałą przeze mnie. Ponadto jest chyba najstarszą główną bohaterką z jaką miałam do czynienia. Nie wydaje mi się, abym gdzieś wcześniej spotkała postać pierwszoplanową, która miałaby więcej niż sześćdziesiąt lat. Ale mówiąc szczerze, wcale nie czuć, że Poldi ma już tyle lat za sobą. Zdecydowanie widać w niej dorosłą i doświadczoną przez życie kobietę, ale idzie z duchem czasu, dlatego nie przeszkadza to, że tak dojrzała osoba jest główną bohaterką.

Całość: http://www.karazydwa.pl/2017/10/Ciotka-Poldi-i-sycylijskie-lwy.html

Seria: Ciotka Poldi #1

Wydawnictwo: Initium

Narracja: pierwszoosobowa

Główny bohater: Poldi — ok. 60 lat

Najlepsze zastosowanie: Poldi jest kobietą po sześćdziesiątce, która doszła do wniosku, że czas najwyższy pójść w ślady swojego męża. Dlatego wyjeżdża na Sycylię, gdzie ma zamiar zapić się na śmierć, patrząc na wschodzące albo zachodzące słońce. Zależy jak się trafi....

więcej Pokaż mimo to