-
Artykuły„Shrek 5”, nowy „Egzorcysta”, powrót Avengersów, a także ekranizacje Kinga, Dahla i Hernana DiazaKonrad Wrzesiński4
-
Artykuły„Wyluzuj, kobieto“ Katarzyny Grocholi: zadaj autorce pytanie i wygraj książkę!LubimyCzytać23
-
Artykuły„Herbaciany sztorm”: herbatka z wampiramiSonia Miniewicz1
-
ArtykułyWakacyjne „Książki. Magazyn do Czytania”. Co w nowym numerze?Konrad Wrzesiński9
Biblioteczka
2022-02-28
2022-02-15
2022-10-16
2022-12-09
2022-09-10
2022-11-23
2022-11-12
2022-11-03
2022-07-05
2022-09-03
Powieść Krystyny Mirek pt. "Obca w świecie singli" dość długo czekała na mojej półce na swoją kolej. Potrzebowałam ostatnio czegoś teoretycznie lżejszego, bardziej obyczajowego, lecz nie głupiego i wiedziałam, że na tę autorkę mogę pod tym względem liczyć. Ta książka bardzo dobrze wstrzeliła się w moje aktualne potrzeby czytelnicze i cieszę się, że sięgnęłam po nią akurat teraz.
Karolina w najmniej oczekiwanym momencie dowiaduje się, że jej partner ją zdradza i zostaje sama z córką. Dodatkowo na jaw wychodzą problemy finansowe restauracji, które narobił jej były mężczyzna, lecz na papierze to Karolina jest jej właścicielką. Jakub, ogromnie utalentowany kucharz, popada w wir pracy, rzadko pojawia się w domu, czego jego ukochana ma już dość i wyprowadza się wraz z ich dzieckiem na drugi koniec kraju. Niestety nie jest to jedyny problem z którym musi się on zmierzyć. Gdy drogi Karoliny i Jakuba przeplatają się ze sobą jeszcze nie wiedzą, jak bardzo będą w stanie sobie pomóc. Każde z nich mierzy się ze swoimi problemami, marzą o lepszym jutrze, lecz oboje są w stanie pomimo wszystko wzajemnie się uratować. Choć miałam nadzieję na bardzo dobrą lekturę, to i tak nie spodziewałam się, że autorka w tak emocjonalny sposób będzie w stanie przedstawić na pozór prostą historię o zwykłych problemach ludzkich, które mogą dotknąć każdego z nas. Co prawda początkowo ciężko było mi się wgryźć w treść ze względu na przeskoki w narracji z jednego bohatera na drugiego, to gdy już się do tego przyzwyczaiłam nie mogłam się oderwać od lektury. Moim zdaniem jest to bardzo emocjonująca historia, która może w nienachalny sposób chwycić każdego czytelnika za serce, poruszyć w nim jego najczulsze struny i pozostać w jego pamięci na bardzo długo.
Bohaterowie zostali według mnie całkiem nieźle wykreowani. Każda postać miała w sobie coś, dzięki czemu mogłam się z nią zżyć i z zainteresowaniem śledzić jej losy. Pomimo, że nikt nie był tu aż nad wyraz charakterystyczny to byłam w stanie połapać się kto jest kim i chcieć dowiedzieć się co się z nim dalej stanie, co niestety ostatnio coraz rzadziej się pojawia w czytanych przeze mnie książkach.
Styl autorki jest według mnie wyjątkowo lekki i przyjemny w odbiorze. Moim zdaniem autorce bardzo prosto i sprawnie udało się napisać historię, która może wywołać w czytelniku wiele emocji pozostających z nim na długo po zakończeniu lektury. Jestem pewna, że nie była to ostatnia powieść tej autorki z jaką miałam do czynienia i obym miała okazję niebawem sięgnąć po kolejną. Wydanie papierowe ma dwa mankamenty - klejone strony oraz bardzo słabo przygotowaną okładkę, która niestety bardzo szybko może ulec zniszczeniu. Co do innych aspektów nie mam żadnych zastrzeżeń.
"Obca w świecie singli" jest powieścią w moim odczuciu całkiem udaną i przyjemną w odbiorze. Choć sam tytuł, który niewiele ma wspólnego z treścią, oraz okładka mogą nieco odstraszać od lektury to gorąco polecam dać tej książce szansę, jeśli uwielbiacie powieści obyczajowe, dające nieco do myślenia. Ja nie żałuję, że wreszcie po nią sięgnęłam.
Opinię możecie znaleźć również na moim blogu:
https://obsessive-reader.blogspot.com/2022/09/obca-w-swiecie-singli-krystyna-mirek.html
Powieść Krystyny Mirek pt. "Obca w świecie singli" dość długo czekała na mojej półce na swoją kolej. Potrzebowałam ostatnio czegoś teoretycznie lżejszego, bardziej obyczajowego, lecz nie głupiego i wiedziałam, że na tę autorkę mogę pod tym względem liczyć. Ta książka bardzo dobrze wstrzeliła się w moje aktualne potrzeby czytelnicze i cieszę się, że sięgnęłam po nią akurat...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2022-07-07
2022-12-26
2022-12-25
2022-11-25
2022-12-24
2022-12-23
2022-12-22
2022-12-17
2022-12-11
2022-12-07
Wobec książki pt. "Pokochaj siebie. Jak zbudować dobrą relację z samą sobą" Silvii Congost miałam ogromne oczekiwania. W szczególności obietnica, że ta pozycja mnie zachwyci jeśli pokochałam "Czułą przewodniczkę" Natalii de Barbaro, wywindowała moją nadzieję co do genialnej treści. Niestety przyszło dość bolesne zderzenie z rzeczywistością i rozczarowanie podczas lektury...
Przypuszczam, że każdy z nas ma gorsze dni i nie potrafi docenić samego siebie. Ostatnio niestety u mnie takie momenty samo-zwątpienia pojawiają się coraz częściej i miałam nadzieję, że lektura tej pozycji pomoże mi nieco się uporać ze swoimi uczuciami oraz bardziej docenię swoją osobę. Książka została podzielona na trzy części, które w dużej mierze skupiają się pod różnym względem na temacie samotności. W pierwszej mamy dość dużo teorii, druga skupia się na doświadczeniach autorki, natomiast trzecia na stricte naszej, czyli czytelnika, samotności. Przyznam, że sięgając po tę pozycję spodziewałam się nieco innej treści niż to co faktycznie dostałam. Miałam pokochać samą siebie i miałam nadzieję na ćwiczenia, które mi to ułatwią, a dostałam całą pozycję o samotności i tym wszystkim co się z nią wiąże. Dodatkowo chyba nieco inaczej definiuję samotność aniżeli autorka (bądź tłumacze). "Bo bycie samotnym to po prostu bycie ze sobą"* - to właśnie zdanie z którym kompletnie się nie zgadzam, gdyż dla mnie bycie samotnym a bycie samemu z samym sobą to zupełnie dwie różne sprawy. Można być w danym momencie otoczonym wspaniałymi ludźmi a czuć się samotnie, jak i spędzać czas samemu i w ogóle nie mieć poczucia osamotnienia, gdyż mamy w swoim życiu osoby na które możemy liczyć. Pomimo odmiennego podejścia do różnych spraw pierwsza część w moim odczuciu jest całkiem przydatna, gdyż dostajemy sporą dawkę informacji, które mogą po części niektórych czytelników uświadomić i otworzyć im oczy na niektóre aspekty. Nie mniej po lekturze całej pozycji pozostaje we mnie pewien niesmak, poczucie rozgoryczenia i rozczarowanie, gdyż spodziewałam się zupełnie innej treści. Choć nie jest ona zła to jednak potrzebowałam w danym momencie czegoś innego, bardziej adekwatnego do tytułu, który znajdziemy na okładce.
Styl autorki jest według mnie stosunkowo lekki, dzięki czemu lektura tej pozycji może się okazać dla niektórych osób ogromną przyjemnością. Gdyby treść była bardziej adekwatna do tytułu, przypuszczam, że znacznie szybciej pochłonęłabym tę pozycję i była w stanie wynieść z niej więcej. Nie mniej jednak nie skreślam całkowicie tej autorki i sięgnę po kolejną jej książkę, lecz już będę miała znacznie mniejsze oczekiwania. Wydanie papierowe całkiem dobrze wykonane, lecz ma słabo klejone strony, które przy częstym czytaniu, mogą zacząć po prostu wypadać... Co do innych aspektów nie mam żadnych zastrzeżeń i nie mogę napisać nic więcej negatywnego na temat tego wydania.
"Pokochaj siebie. Jak zbudować dobrą relację z samą sobą" to pozycja wobec której miałam zupełnie inne oczekiwania, przez co mocno się rozczarowałam tym co tu właściwie dostałam. Nie mniej jednak jeśli ktoś potrzebuje poradnik jak poradzić sobie z samotnością, a nie jak pokochać samego siebie, to ta pozycja będzie dla niego idealna. Ja w tym momencie mam do tej pozycji bardzo mieszane odczucia, które może za jakiś czas bardziej się ustabilizują.
Opinię możecie znaleźć również na moim blogu:
https://obsessive-reader.blogspot.com/2022/09/pokochaj-siebie-jak-zbudowac-dobra.html
Wobec książki pt. "Pokochaj siebie. Jak zbudować dobrą relację z samą sobą" Silvii Congost miałam ogromne oczekiwania. W szczególności obietnica, że ta pozycja mnie zachwyci jeśli pokochałam "Czułą przewodniczkę" Natalii de Barbaro, wywindowała moją nadzieję co do genialnej treści. Niestety przyszło dość bolesne zderzenie z rzeczywistością i rozczarowanie podczas...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to