Matnia

- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Wydawnictwo:
- Czarna Owca
- Data wydania:
- 2021-08-11
- Data 1. wyd. pol.:
- 2021-08-11
- Liczba stron:
- 416
- Czas czytania
- 6 godz. 56 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788381435819
- Tagi:
- thriller psychologiczny
Skrzypiące pod nogami deski. Wiatr wyjący na zewnątrz. Gałęzie poruszające się za oknami. Nieprzenikniony mrok, w którym coś się czai…
Zuza nigdy nie miała zbyt wielkiego szczęścia, ale zawsze jakoś dawała sobie radę. Gdy zostaje oszukana przez byłego partnera, musi spojrzeć prawdzie w oczy. Ma trzydzieści cztery lata i dwumilionowy dług, a za niecałe pół roku urodzi bliźniaczki.
I wtedy w jej życiu pojawia się Marek, mężczyzna idealny: przystojny, troskliwy i dojrzały. Po kilku miesiącach związku proponuje dziewczynie przeprowadzkę do rodzinnych Toporzyc. Wątpliwości Zuzy związane z wyjazdem rozwiewają dopiero podejrzani ludzie, którzy pojawiają się pod jej oknami.
Już na wsi Marek dowiaduje się, że musi jechać do Niemiec z powodu pilnego zlecenia. Gdy zaczyna się jesień, a noce robią się coraz dłuższe, Zuza zostaje sama w starym domu w środku lasu. Wiejska sielanka z każdym dniem coraz bardziej przypomina koszmarny sen…
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Ciebie zainteresować
Oficjalne recenzje
Czytelnicza konsternacja – czy to na pewno jest thriller?
Ulubieni pisarze nie powinni rozczarowywać, a jednak nawet w najlepszych relacja czytelnik – autor zdarzają się pewne rysy. Nigdy nie ukrywałam, że Przemysława Piotrowskiego lubię czytać i z pewną dozą ekscytacji czekam na każdą kolejną jego nową książkę. Serię o Igorze Brudnym pochłonęłam praktycznie na raz. Przy „Krew z krwi” zamigotała mi czerwona lampka, bo choć książka w ostatecznym rozrachunku mi się podobała, to początek tej książki nie był obiecujący. Ale ją zignorowałam. No i przy „Matni” nie tylko zaświeciło się światełko ostrzegawcze, ale zawyły też wszystkie syreny. Bo choć nie spodziewałam się gigantycznych fajerwerków, to i tak po przewróceniu ostatniej strony, zostało małe rozczarowanie.
Bo choć zewsząd dochodziły mnie zapowiedzi głoszące, że ten thriller, który wciągnie mnie bez reszty i nie wypuści do ostatniej strony, to właściwie były momenty, gdy wolałam tę historię odłożyć i porobić lub poczytać coś innego. Dla tych, którzy oczekiwali właśnie historii z pewnym dreszczykiem, która ich porwie od pierwszych stron, od razu uprzedzam – ta powieść do thrillerów, czy kryminałów nie należy. Jest to raczej literatura obyczajowa z wątkami tychże gatunków. I jeśli sięgnie się po „Matnię” z takim nastawieniem, to pewnie książka może się podobać, a nawet zachwycić. Niestety, jeśli jest się już weteranem kryminałów i thrillerów, to ta historia może być ciężką przeprawą.
Zuzanna ma wrażenie, że wygrała na loterii. Bo chociaż jej były partner ją oszukał i zostawił w bliźniaczej ciąży, to Marek zdaje się jej nowym aniołem stróżem. Mężczyzna zostaje jej partnerem, obiecuje się pomóc jej w wychowaniu dzieci, a nawet proponuje by Zuza zamieszkała z nim w drewnianym domku w małej wsi. I choć z początku wydaje się, że przed kobietą otworzyła się furtka do życia jak z bajki, to coraz bardziej niepokojące sygnały zaczynają sprawiać, że raj powoli zmienia się w piekło. Począwszy od bardzo specyficznego zachowania sąsiadów, po postawiony na odludziu domek i przedziwne zaginięcia kobiet w okolicy.
Nie odbiorę tej książce tego, że małomiasteczkowa społeczność jest bardzo dobrze wykreowana. Duszna, obca, powodująca, że czytelnik może dostać na ciele gęsiej skórki. Problem jednak z „Matnią” jest taki, że do żadnego z tych bohaterów nie poczułam sympatii. Nie polubiłam żadnego z sąsiadów Marka i Zuzy, chociaż tu akurat było to zamierzone, sam Marek wydawał mi się podejrzany od samego początku, natomiast główna bohaterka, choć jest dorosłą kobietą po przejściach, zachowywała się jak nastolatka w momencie, gdy przeżywa swoje pierwsze miłosne zauroczenie. Momentami jest naprawdę irytująco naiwna.
Zaletą tej książki jest zdecydowanie styl Przemysława Piotrowskiego. Bo choć w książce nie dzieje się za wiele, to czyta się ją bardzo przyjemnie. I jestem pewna, że ta książka przypadnie do gustu wielu osobom, między innymi czytelnikom powieści obyczajowej, którzy chcą przeczytać historię z dreszczykiem. Natomiast starzy wyjadacze thrillerów, którzy oczekiwali czegoś podobnego do trylogii o Igorze Brudnym, mogą się naprawdę srogo rozczarować.
Kinga Kolenda
OPINIE i DYSKUSJE
Przewidywalna, ale może tylko dla mnie. W sumie pomysł był, ale od początku wiedziałam jak się wszystko potoczy i nie myliłam się.
Przewidywalna, ale może tylko dla mnie. W sumie pomysł był, ale od początku wiedziałam jak się wszystko potoczy i nie myliłam się.
Pokaż mimo toPozycję "Matnia" czyta się z rosnącym zaciekawieniem, aż do momentu gdy fabuła staje się przewidywalna, nudna a wręcz powtarzalna: herbata, zasłony książka/netfix. Poruszony temat, jak to się już przyjęło u autora, jest bardzo trudny i mroczny. Spodziewałam się na koniec spektakularnego odwrócenia akcji, a tym złym okazał się być ten na którego stawiałam po pierwszych akapitach książki.
Pozycję "Matnia" czyta się z rosnącym zaciekawieniem, aż do momentu gdy fabuła staje się przewidywalna, nudna a wręcz powtarzalna: herbata, zasłony książka/netfix. Poruszony temat, jak to się już przyjęło u autora, jest bardzo trudny i mroczny. Spodziewałam się na koniec spektakularnego odwrócenia akcji, a tym złym okazał się być ten na którego stawiałam po pierwszych...
więcej Pokaż mimo toCzytasz i jest strasznie, coraz straszniej. Czytasz, czytasz, nikogo nie zamordowali, ciągle dwie główne bohaterki i paru drugoplanowych aktorów. Jesteś w 3/4 książki, niby nic się nie wydarzyło, a jesteś wciągnięty po uszy. Bo coś musi j*nąć. No i oczywiście masz rację.
Tylko 7/10, bo w sumie można się domyślić, o co chodzi.
Czytasz i jest strasznie, coraz straszniej. Czytasz, czytasz, nikogo nie zamordowali, ciągle dwie główne bohaterki i paru drugoplanowych aktorów. Jesteś w 3/4 książki, niby nic się nie wydarzyło, a jesteś wciągnięty po uszy. Bo coś musi j*nąć. No i oczywiście masz rację.
Pokaż mimo toTylko 7/10, bo w sumie można się domyślić, o co chodzi.
Zuzia jest 34-letnią kobietą, bez rodziny, jedyną jej przyjaciółką jest dziewczyna wychowująca się razem z nią w domu dziecka. Zuza została oszukana przez swojego byłego partnera. Zostawił on ją z dwumilionowym długiem oraz z bliźniaczą ciążą. I właśnie wtedy przy dziewczynie pojawił się Marek, mężczyzna bardzo opiekuńczy, troskliwy, który znalazł się we właściwym czasie i miejscu. Otoczył ją swoją opieką, zapewnił dach nad głową w rodzinnej wsi, a Zuzia bezgranicznie mu zaufała. Jednak i wieś oraz ludzie, wokół których się znalazła sprawiają, że dziewczyna czuje niepokój i podczas nieobecności Marka czuje, że popada w paranoję, wydaje jej się, że grozi jej niebezpieczeństwo. Na domiar złego okazuje się, że we wsi zaginęła młoda dziewczyna, Ukrainka, która również była w ciąży, co tylko wzmaga niepokój Zuzi. Czy Zuzia również jest w niebezpieczeństwie i ma powody do niepokoju?
Przemysław Piotrowski przyzwyczaił mnie już do swojego niebywałego stylu w serii o Igorze Brudnym. "Matnia" to nieco inna powieść. Również tworzy niepokojący klimat i napięcie, tu również mamy niepewność, tajemnice, które chce się rozwiązać i odkryć co jest prawdą, a co tylko wyobrażeniem głównej bohaterki. Mam mieszane uczucia co do tej pozycji. Z jednej strony bardzo podobał mi się klimat, mrok, niepewność, która towarzyszyła mi przy każdej kolejnej stronie. Z drugiej natomiast czegoś mi tu brakowało, postać głównej bohaterki szalenie irytująca, naiwna, infantylna, aż ciśnie się na usta słowo "głupia"... Jej zachowanie było dla mnie tak bardzo nieracjonalne, że budziło we mnie gniew i doprowadzało do skraju cierpliwości. No mówiąc szczerze, nie jest to najlepsza powieść autora, jednak są w niej elementy, które intrygują. Czytając ją miałam skrajne emocje, a po skończeniu nie wiedziałam co mam o niej ostatecznie myśleć. Nie potrafię ani polecić tej książki, ale też nie jestem w stanie stwierdzić, że nie warto po nią sięgać. Dawno nie miałam tak mieszanych uczuć dotyczących książki...
Zuzia jest 34-letnią kobietą, bez rodziny, jedyną jej przyjaciółką jest dziewczyna wychowująca się razem z nią w domu dziecka. Zuza została oszukana przez swojego byłego partnera. Zostawił on ją z dwumilionowym długiem oraz z bliźniaczą ciążą. I właśnie wtedy przy dziewczynie pojawił się Marek, mężczyzna bardzo opiekuńczy, troskliwy, który znalazł się we właściwym czasie i...
więcej Pokaż mimo toCzy to na pewno ten sam autor? Wszystkie dotychczas przeczytane książki rewelacyjne. Cała seria o Igorze Brudnym cały czas trzyma w napięciu... Tutaj flaki z olejem.. Nudne, niepotrzebne opisy.. Co wniósł do książki np opis kupy? Rozczarowałem się..
Czy to na pewno ten sam autor? Wszystkie dotychczas przeczytane książki rewelacyjne. Cała seria o Igorze Brudnym cały czas trzyma w napięciu... Tutaj flaki z olejem.. Nudne, niepotrzebne opisy.. Co wniósł do książki np opis kupy? Rozczarowałem się..
Pokaż mimo toNudna, przewidywalna.
Po poprzednich książkach tego autora, które przeczytałam aż dziw mnie bierze, że coś takiego wyszło spod jego pióra.
Nudna, przewidywalna.
Pokaż mimo toPo poprzednich książkach tego autora, które przeczytałam aż dziw mnie bierze, że coś takiego wyszło spod jego pióra.
Do lektury zbierałam się bardzo długo, ale teraz trochę żałuję, że tyle zwlekałam. Z piórem autora spotkałam się pierwszy raz lecz na pewno nie ostatni – przypadł mi do gustu sposób przedstawiania świata, bohaterów, ich emocji i uczuć. Zuza to nieco rozstrojona emocjonalnie kobieta, której początkowo nie mogłam do końca zaakceptować, ale jej upór i wola walki o swoje sprawiła, że jestem pełna podziwu dla jej odwagi. Bohaterowie potrafią wywołać ciarki, obrzydzenie i wstręt. Autor przez większość książki umiejętnie buduje napięcie, tworząc tajemniczą, złowrogą i mroczną aurę wsi, aby ostatnie rozdziały poprowadzić z pełną mocą. Z książka zdecydowanie nie można się nudzić i nie łatwo się od niej oderwać. A za sprawą zakończenia okazuje się, że książka ma do przekazania coś więcej niż tylko „bycie” tylko dobrym thrillerem. Oprócz tego to historia o tym, że matczyna miłość jest w stanie wytrzymać wszystko i dać siłę, której nie jest w stanie dać nic innego. I o tym, że czasami milczenie może stać się najgorszym wrogiem człowieka.
Jakie tajemnice mogą skrywać Toporzyce? Czy w nieprzeniknionym mroku może czaić się coś niebezpiecznego?
Do lektury zbierałam się bardzo długo, ale teraz trochę żałuję, że tyle zwlekałam. Z piórem autora spotkałam się pierwszy raz lecz na pewno nie ostatni – przypadł mi do gustu sposób przedstawiania świata, bohaterów, ich emocji i uczuć. Zuza to nieco rozstrojona emocjonalnie kobieta, której początkowo nie mogłam do końca zaakceptować, ale jej upór i wola walki o swoje...
więcej Pokaż mimo toNuda. Przez całą książkę dzieje się to samo. Zakończenie mało zaskakujące. Srednio
Nuda. Przez całą książkę dzieje się to samo. Zakończenie mało zaskakujące. Srednio
Pokaż mimo toNUUUDAAA
Główna bohaterka przez całą książkę rozdział w rozdział pije tylko herbatę spaceruje i zasuwa zasłony
nie polecam
NUUUDAAA
Pokaż mimo toGłówna bohaterka przez całą książkę rozdział w rozdział pije tylko herbatę spaceruje i zasuwa zasłony
nie polecam
Szału nie było, całość oceniam pozytywnie. Akcja momentami się dłużyła ale zakończenie rekompensuje.
Plus za zakończenie.
Szału nie było, całość oceniam pozytywnie. Akcja momentami się dłużyła ale zakończenie rekompensuje.
Pokaż mimo toPlus za zakończenie.