Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Wspaniałe zakończenie niesamowitej tryogii. Jednak muszę powiedzieć, że druga książka z tej serii - "Gemina" podobała mi sie najbardziej.
W każdej z książek zostają nam przedstawieni inni bohaterowie. W "Obsisio" jest to kuzynka Kady Grant, Asha, oraz były chłopak Ashy - Rhys.
Musze niestety powiedzieć, że nie za bardzo polubialam postać Ashy. Myślę, że jest to spowodowane faktem, że zwyczajnie bardzo związałam sie z bohaterami z pierwszych dwóch części oraz w "Obsidio" te trzy historie przeplatają się, żeby na końcu mogły ułożyć jedną całość. Dlatego też Asha i Rys nie mieli całej książki dla siebie, przez co wydaje mi się nie mogłam związać sie z nimi tak samo jak z innymi bohaterami.
Niemniej jednak uważam, że "Obsidio" świetnie zamknęło całą trylogię.

Wspaniałe zakończenie niesamowitej tryogii. Jednak muszę powiedzieć, że druga książka z tej serii - "Gemina" podobała mi sie najbardziej.
W każdej z książek zostają nam przedstawieni inni bohaterowie. W "Obsisio" jest to kuzynka Kady Grant, Asha, oraz były chłopak Ashy - Rhys.
Musze niestety powiedzieć, że nie za bardzo polubialam postać Ashy. Myślę, że jest to...

Bardzo się męczyłam, żeby skończyć czytać "Wybraną". Jak tylko przeczytałam, że autorka oparła swoją książkę oparła na polskich legendach,stweirdziłam, że koniecznie muszę ją przeczytać. Jak bardzo się myliłam...

"Wybrana" Naomi Novik opowiada nam historię Agnieszki, która pewnego dnia zostaje wybrana przez pana swojej wioski, Smoka. Smok, który również jest czarodziejem, zabiera ją (ku zdziwieniu całej wioski, powieważ każdy był pewien, że wybrana zostanie Kasia, najpiękniejsza i najbardziej zaradna dziewczyna z Dwiernika). do swojej wieży, żeny przez 10 lat mu służyła. Jak później się dowiadujemy, Smok wybierał tylko te dziewczyny, w których drzemała jakaś moc, żeby móc je wyszkolić na czarownice. Już na początku książki dowiadujemy się, że Agnieszka jest wielką niezdarą, która nie potrafi wykonać najprostszego zadania, przez co staje się ona celem ciągłej krytyki Smoka. W książce mamy również głównego wroga jakim jest Bór... Jest to las nieopodal wioski, w którym kryją się nie tylko dzikie stworzenia ale i również zaraza, która przemienia ludzi nie do poznania.

Po pierwsze, nie lubię Agnieszki. Jest ona typową heroiczną główną bohaterką, która ciągle musi manifestować swoją wolę walki. Oprócz tego autorka na każdym kroku uparczywie przypominała nam, jaka to główna bohaterka jest niezdarna. To chodziła w podartych sukienkach, to była cały czas brudna itp. Jednak jakimś cudem Agnieszka pomimo swojej niezdarności i totalnej ignorancji w stosunku do nauki czarów (nie wychodziły jej one w ogóle, wręcz się nawet nie starała) staję się ona w pół roku (!) najpotężniejszą czarownicą, która jest w stanie stawić czoło każdemu złu, no i oczywiście wygrać.
Nie potrafiła ona przyjąć żadnej konstruktywnej krytyki, za każdym razem jak ktoś się z nią nie zgadzał podnosiła głos i krzyczała, żeby pokazać że tylko ona tu ma racje..

Następnie, Smok aka Sarkan, czyli nasz drugi główny bohater i nauczyciel Agnieszki był nie do zniesienia. Nie mogłam znieść jego ciągłych obelg, które rzucał w stronę Agnieszki (namiętnie wyzywał ją od bezużytecznych idiotek). Jeżeli tak bardzo był z niej niezadowolonym, zamiast ciągle jej ubliżać mógł równie dobrze jej wszystko spokojnie wyjaśnić. Zamiast tego wolał chodzić cały czas ze skwaszoną miną i znęcać się psychicznie nad bohaterką.

Po trzecie, po mimo iż obydwoje się wręcz nienawidzili w jakimś stopniu rozwija się między nimi romans (Fuuuuuj) Moim zdaniem między tą dwójką nie istniała ŻADNA chemia, na podstawie której mogły by rozwinąć się jakiekolwiek uczucia. Scena seksu była kompletnie zbędna, nie na miejscu i zwyczajnie ohydna.

Po czwarte, Kasia była najbardziej irytującą poboczną bohaterką. Robiła tylko za sługusa i ochroniarza Agnieszki. Miałam wrażenie, że autorka wykorzystywała ją po to, żeby móc jeszcze bardziej pokazać jak niesamowita i fantastyczna jest główna bohaterka. Poza tym jedyne co Kasia potrafiła mówić to "Agnisiu"..... Nie mogłam już się na to patrzeć, dosłownie jak widziałam że zbliża się ta linijka dostawałam ataku agresji.

System magiczny był po prostu śmieszny. Nawet nie czytałam zaklęć, bo wszystkie brzmiały w mojej głowie tak samo a mianowicie: adshbfsdjkfgsfo.

Jedyne co mnie zainteresowało to motyw z Babą Jagą i miałam nadzieje, że może zostanie on w jakiś intereujący sposób rozwinięty, jednak tak się nie stało.

Mogłabym tak narzekać bez końca, jednak to są główne problemy jakie miałam z tą książką. Nie była to przyjemna lektura. Uważałam, że powieść jest dosłownie nudna i zajęło mi wiele czasu żeby ją skończyć. Momentami zmuszałam sie do przeczytania chociaż paru stron.
Książka była bardzo obiecująca, niestety zawiodłam się na niej.

Bardzo się męczyłam, żeby skończyć czytać "Wybraną". Jak tylko przeczytałam, że autorka oparła swoją książkę oparła na polskich legendach,stweirdziłam, że koniecznie muszę ją przeczytać. Jak bardzo się myliłam...

"Wybrana" Naomi Novik opowiada nam historię Agnieszki, która pewnego dnia zostaje wybrana przez pana swojej wioski, Smoka. Smok, który również jest czarodziejem,...