rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Jedna z najlepszych książek, jakie przeczytałam w tym roku.

Jedna z najlepszych książek, jakie przeczytałam w tym roku.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Pierwsza część świetna, o dzieciństwie w PRL-u, o relacjach z rodzicami i z rówieśnikami. O poszukiwaniu siebie wśród sloganów socjalizmu, pragnieniu wyrośnięcia poza swoją klasę społeczną, o relacjach między płciami, o niedostatkach języka i wynikającej z tego niemocy opisania ówczesnej rzeczywistości.
Druga część - nierówna. Są fragmenty celne, bardzo ciekawe. Jednak nie wiadomo, jaka myśl przewodnia stoi za tą drugą częścią.
Niemniej książka warta polecenia: świetnie napisana, erudycyjna i intymna jednocześnie.

Pierwsza część świetna, o dzieciństwie w PRL-u, o relacjach z rodzicami i z rówieśnikami. O poszukiwaniu siebie wśród sloganów socjalizmu, pragnieniu wyrośnięcia poza swoją klasę społeczną, o relacjach między płciami, o niedostatkach języka i wynikającej z tego niemocy opisania ówczesnej rzeczywistości.
Druga część - nierówna. Są fragmenty celne, bardzo ciekawe. Jednak nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dobrnęłam do końca tylko ze względu na Listowieść, która mnie zachwyciła. Tu nic nie pozostaje z tego zachwytu, cóż za dęta książka.

Dobrnęłam do końca tylko ze względu na Listowieść, która mnie zachwyciła. Tu nic nie pozostaje z tego zachwytu, cóż za dęta książka.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Czytadełko... dla fanów czytadełek. Może sprawdziłaby się w pociągu?

Czytadełko... dla fanów czytadełek. Może sprawdziłaby się w pociągu?

Pokaż mimo to

Okładka książki Biedni w bogatym kraju. Przebudzenie z amerykańskiego snu Nicholas Kristof, Sheryl WuDunn
Ocena 7,2
Biedni w bogat... Nicholas Kristof, S...

Na półkach: ,

Bardzo starałam się przebrnąć przez kolejne rozdziały, bo autorzy opisują ważne kwestie, które można by rozpatrywać też w polskim kontekście. Ale sorry, książka jest tak straszliwie nudna, że porzucam w połowie.

Bardzo starałam się przebrnąć przez kolejne rozdziały, bo autorzy opisują ważne kwestie, które można by rozpatrywać też w polskim kontekście. Ale sorry, książka jest tak straszliwie nudna, że porzucam w połowie.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Cóż tu napisać. Niezbyt dobre, choć autorka zachwycona jest sobą i swym "eksperymentalnym stylem". Przeżyła wiele, same doły, załamania, wpierdole, pojebania i dzikie ruchania (aż się zrymowało). Zamiast dzikie, powinnam napisać "epickie", bo to przymiotnik, który pojawia się nadzwyczaj często i zwykle bez sensu. Podsumowując: jest tak dramatyczne, że aż nudno. Szczerze odradzam.

Cóż tu napisać. Niezbyt dobre, choć autorka zachwycona jest sobą i swym "eksperymentalnym stylem". Przeżyła wiele, same doły, załamania, wpierdole, pojebania i dzikie ruchania (aż się zrymowało). Zamiast dzikie, powinnam napisać "epickie", bo to przymiotnik, który pojawia się nadzwyczaj często i zwykle bez sensu. Podsumowując: jest tak dramatyczne, że aż nudno. Szczerze...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Pierwsza połowa książki mnie zachwyciła, druga - wynudziła. Forma, która olśniewała w "Miejscach" tu nieco nuży.

Pierwsza połowa książki mnie zachwyciła, druga - wynudziła. Forma, która olśniewała w "Miejscach" tu nieco nuży.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo fajny pomysł na książkę i rozmowy z twórcami - przez pryzmat ich organizacji czasu, pracy i zmagań z trudami codzienności. Sama mam można powiedzieć wolny zawód, przeczytałam więc z zaciekawieniem, jak inni radzą sobie w sytuacjach i z problemami, z którymi i ja niekiedy się zmagam.
Połowę przeczytałam z dużym zaciekawieniem, druga mnie znużyła. Trochę zbyt wiele rozmów, trochę też zbyt duży rozstrzał tematyczny. Ale niezależnie od tego książkę polecam.

Bardzo fajny pomysł na książkę i rozmowy z twórcami - przez pryzmat ich organizacji czasu, pracy i zmagań z trudami codzienności. Sama mam można powiedzieć wolny zawód, przeczytałam więc z zaciekawieniem, jak inni radzą sobie w sytuacjach i z problemami, z którymi i ja niekiedy się zmagam.
Połowę przeczytałam z dużym zaciekawieniem, druga mnie znużyła. Trochę zbyt wiele...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dobre wprowadzenie w poglądy Frankla. Wydanie opatrzone biogramem, wstępem i posłowiem, a także spisem polskich przekładów prac Frankla.

Dobre wprowadzenie w poglądy Frankla. Wydanie opatrzone biogramem, wstępem i posłowiem, a także spisem polskich przekładów prac Frankla.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Na książkę składają się świadectwa osób poszkodowanych w zamachu (poprzedzają je krótkie wprowadzenia), eseje Murakamiego i rozmowy z członkami (lub byłymi członkami) sekty Ōmu Shinrikyō.
Ta druga część książki powstała jako uzupełnienie pierwszej, po tym, jak zarzucono Murakamiemu jednostronność.
Nie jestem fanką Murakamiego, jednak muszę powiedzieć, że ta książka jest naprawdę dobra. Napisana z taktem i poczuciem odpowiedzialności za słowa w obliczu wielkiej tragedii. Polecam.

Na książkę składają się świadectwa osób poszkodowanych w zamachu (poprzedzają je krótkie wprowadzenia), eseje Murakamiego i rozmowy z członkami (lub byłymi członkami) sekty Ōmu Shinrikyō.
Ta druga część książki powstała jako uzupełnienie pierwszej, po tym, jak zarzucono Murakamiemu jednostronność.
Nie jestem fanką Murakamiego, jednak muszę powiedzieć, że ta książka jest...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka o wszystkim i o niczym. Niby o traumie rodzinnej zbrodni, niby o przeżywaniu procesu, niby o ambiwalentnej sytuacji rodziny ofiary, ale w gruncie rzeczy jest to chyba jakiś opis wszystkiego, co przychodzi autorce do głowy w związku z jej życiem. A to pierwszy chłopak i mieszkanie w lofcie, a to kolejna utracona miłość, a to całe koleiny trudnego żywota siostry. Całość skleja postać Jane, zamordowanej (w młodości) ciotki autorki. A właściwie skleja tylko o tyle, że życie autorki to życie w cieniu rodzinnej zbrodni. Opisanie więc każdego wydarzenia z tego życia będzie tu usprawiedliwione i 'na temat'.
Porzucam w połowie (akurat przed procesem, może potem mniej jest tej pełnej samouwielbienia autoanalizy autorki a jako punkt odniesienia pojawia się wreszcie Jane).
Z plusów - piękna okładka.

Książka o wszystkim i o niczym. Niby o traumie rodzinnej zbrodni, niby o przeżywaniu procesu, niby o ambiwalentnej sytuacji rodziny ofiary, ale w gruncie rzeczy jest to chyba jakiś opis wszystkiego, co przychodzi autorce do głowy w związku z jej życiem. A to pierwszy chłopak i mieszkanie w lofcie, a to kolejna utracona miłość, a to całe koleiny trudnego żywota siostry....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie wciągnęłam się, więc przerywam czytanie, zwłaszcza że łatwo można odgadnąć dalszy przebieg akcji. Doceniam prekursorstwo, ale ta książka mnie nie przekonuje.

Nie wciągnęłam się, więc przerywam czytanie, zwłaszcza że łatwo można odgadnąć dalszy przebieg akcji. Doceniam prekursorstwo, ale ta książka mnie nie przekonuje.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dziękuję Dorocie Masłowskiej za te chwile uśmiechu i śmiechu (a niekiedy nieco nerwowego chichotu) w mocno przygnębiającej mnie pandemii. I polecam.

Dziękuję Dorocie Masłowskiej za te chwile uśmiechu i śmiechu (a niekiedy nieco nerwowego chichotu) w mocno przygnębiającej mnie pandemii. I polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo ciekawa książka o bardzo ciekawych ludziach - Zofii i Oskarze Hansenach (choć wg mnie za mało o Zofii!). Niczego nie wiedziałam o Hansenach, o ich realizacjach i o głoszonych przez nich śmiałych ideach, w których poglądy na istotę architektury wynikały z interesujących poglądów na jej rolę społeczną, a także ze szczególnej filozofii przestrzeni, mocno powiązanej z przekonaniem o głęboko ludzkiej potrzebie związku z przyrodą. Tym bardziej wciągnęłam się w tę opowieść o idealistach, którzy chcieli odbudowywać powojenną Polskę zgodnie ze swoimi przekonaniami, krzewić swoją wizję architektury, ułatwiać ludziom życie - choć, co z tego się udało, to już zupełnie inna sprawa.
Do tego wszystkiego obserwacje i celne komentarze Filipa Springera, który wykonał wspaniałą pracę reporterską i pisarską. Bardzo polecam.

Bardzo ciekawa książka o bardzo ciekawych ludziach - Zofii i Oskarze Hansenach (choć wg mnie za mało o Zofii!). Niczego nie wiedziałam o Hansenach, o ich realizacjach i o głoszonych przez nich śmiałych ideach, w których poglądy na istotę architektury wynikały z interesujących poglądów na jej rolę społeczną, a także ze szczególnej filozofii przestrzeni, mocno powiązanej z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Męczące. Rozstają się, wzajemnie oskarżają, jedno chce terapii, drugie nigdy w życiu. Oszczędna forma niestety raczej zubożyła całość, a liczne literackie odwołania w niczym nie pomogły.
Może to po prostu nie jest literatura dla mnie.

Męczące. Rozstają się, wzajemnie oskarżają, jedno chce terapii, drugie nigdy w życiu. Oszczędna forma niestety raczej zubożyła całość, a liczne literackie odwołania w niczym nie pomogły.
Może to po prostu nie jest literatura dla mnie.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Totalny miszmasz, zarówno w formie, jak i w treści. Te gawędy, w których autorka skacze z tematu na temat i z bohatera na bohatera po kilkudziesięciu stronach straszliwie nużą.
Myślałam, że dowiem się czegoś o "micie Putina", a w sumie sama nie wiem, czy dowiedziałam się czegokolwiek.

Totalny miszmasz, zarówno w formie, jak i w treści. Te gawędy, w których autorka skacze z tematu na temat i z bohatera na bohatera po kilkudziesięciu stronach straszliwie nużą.
Myślałam, że dowiem się czegoś o "micie Putina", a w sumie sama nie wiem, czy dowiedziałam się czegokolwiek.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Trudno krytykować patografie, bo każda z nich jest zapisem czyjegoś cierpienia. Zatem nie krytykuję, ale też specjalnie nie polecam.

Trudno krytykować patografie, bo każda z nich jest zapisem czyjegoś cierpienia. Zatem nie krytykuję, ale też specjalnie nie polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Można się zdziwić, można się też nieźle wkurzyć, zwłaszcza jeśli się jest kobietą.

Można się zdziwić, można się też nieźle wkurzyć, zwłaszcza jeśli się jest kobietą.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książkę oceniam jako bardzo dobrą na podstawie przeczytanych przeze mnie 200 stron. Nie czytam jednak dalej, bo to rzecz dla pasjonatów (a może nawet: fanatyków) Jaremianki i (polskiej) sztuki. Dla mnie zbyt wiele tu szczegółów, nazwisk i konkretów. Ginie Jaremianka pod tymi nieprzebranymi szczegółami, szczególikami. Doceniam jednak wielka pracę autorki i jej dobre pióro.

Książkę oceniam jako bardzo dobrą na podstawie przeczytanych przeze mnie 200 stron. Nie czytam jednak dalej, bo to rzecz dla pasjonatów (a może nawet: fanatyków) Jaremianki i (polskiej) sztuki. Dla mnie zbyt wiele tu szczegółów, nazwisk i konkretów. Ginie Jaremianka pod tymi nieprzebranymi szczegółami, szczególikami. Doceniam jednak wielka pracę autorki i jej dobre pióro.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie jest to dobra książka, wygląda na zbiór felietonów, które zostały zebrane w całość jedynie z inicjatywy nadgorliwego wydawcy. Mimo prób wpisania tych tekścików w "Rozmyślania" Marka Aureliusza i umieszczenia ich w kontekście pandemii koronawirusa niestety nijak nie składają się one w żadną sensowną całość. Odradzam czytanie, a już na pewno odradzam kupowanie. "Mój" egzemplarz na szczęście wypożyczyłam (i oddam czym prędzej).
Ponadto za pretensjonalne uważam podkreślanie na każdym kroku, jakiż to kwiat translacji pracował przy tej książce, z umieszczeniem biogramów tłumaczy włącznie (!).
Jako tłumaczka cieszę się, że się nas dostrzega, ale jednak tutaj wyczuwam grubą przesadę.

Nie jest to dobra książka, wygląda na zbiór felietonów, które zostały zebrane w całość jedynie z inicjatywy nadgorliwego wydawcy. Mimo prób wpisania tych tekścików w "Rozmyślania" Marka Aureliusza i umieszczenia ich w kontekście pandemii koronawirusa niestety nijak nie składają się one w żadną sensowną całość. Odradzam czytanie, a już na pewno odradzam kupowanie....

więcej Pokaż mimo to